Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kocham psa najbardziej na świe

Rodzice i chlopak zmusili mnie do pójścia do psychologa i psychiatry a powodem

Polecane posty

Gość Kocham psa najbardziej na świe

Jest... Pies! I rzekomo moja obsesja na jego punkcie. A tak naprawdę to ich zazdrość... Psychiatra powiedziała, że jestem całkowicie normalna natomiast psycholog oczywiście, że przydałaby się terapia systemowa, czyli np ja i rodzice albo terapia par ja i chłopak... A Waszym zdaniem jest coś ze mną nie tak? Mam pracę, dbam o siebie, dom, jestem dla wszystkich mila, ale moja największa miłość i pasja to pies. Uwielbiam spędzac z nim czas, chodzić na spacery, patrzeć godzinami jak bawi się ze znajomymi psami, jak pływa, biega, uczyć go komend, glaskac, przytulać. Jak jestem bez niego to o nim ciągle opowiadam, czasem z obcymi ludźmi rozmawiam właśnie o nim albo ogólnie o psach. Od zawsze kocham zwierzęta, a pies był moim marzeniem przez wiele lat. Gdy studiowałam to na nudnych wykładach myślałam co robi sam w domu, czy nie tęskni. Chyba każdy normalny psiarz tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka zachowuje sie zupeełnie tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham psa najbardziej na
Pazipęk i uważasz to za normalne czy przeszkadza Ci? Mama poswieciła Ci za mało uwagi? Ja bym nie mogla mieć dziecka, bo kocham psa najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dlatego wyslali cie do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieli rację. jesteś nieźle przy****a dechą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam psa i kota w związku z czym nieraz mi na ich punkcie odwala.Zbyt często o nich rozmawiam z rodziną i znajomymi,ale staram się nad tym panować.To jest upierdliwe z mojej strony,ale ludzie tak mają,z dziećmi na przykład:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też kocham moje psy. Uwielbiam na nie patrzeć, lubie jak się cieszą machają ogonami,lubie się z nimi bawić, lubie do nich gadać, opowiadać o nich.. Moj ojciec też mówi, że mam obsesje:P Tyle, że ja aż tak o nich nie mysle, nie gadam co chwile do innych osób o nich.. Nigdy nie przyszło mi do głowy żeby myslec co robią w domu same. U mnie to też wynika z samotności, że do nich gadam. U ciebie to nie wiem, chyba trochę rzeczywiście przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma jakąś obsesję,tylko nie każdemu udaje się nad tym panować,ale trzeba się starać.Wszyscy lubią mówić o tym,co im jest bliskie,co interesuje najbardziej.Tyle,że nie wszystkich to samo i tu mamy problem.:-(Pamiętam pewną koleżankę,która truła obsesyjnie o swoich studiach,nudna była:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×