podwyższenie alimentów a sprzeciw pozwanego

czy mając kilka paragonow np ze stacji benzynowej mogę poprosić o fakturę zbiorcza?

Paragony dla sądu to są "świstki".

co za bzdury tu kobiecien opowiadacie. Nie trzeba mieć żadnych podkładek co mąz kupuje na co kase wydaje. jeśli jest zdrowy chłop i ma na świstku z pracy 1300 to sąd nie jest idiotą i wie że to ściema Mój tez cwaniakował- nawet przyniósł z pracy zaśdwiadczenie że pracuje na 1/4 etatu i zarabia 350zł:D Sedzina tylko się w głos smiała i zarządziłą takie alimenty że oczy zrobił.

jeśli mam jego smsy z odmowa w sprawie prośby o pomoc finansową w leczeniu dziecka to też sąd może wziąć to pod uwagę? czy mając kilka paragonow mogę poprosić np w Tesco o fakturę? tam kupowałam ciuchy?czy polecenia przelewu za ciuszki na allegro mogą być?

zrozum !! sąd nie chce żadnych paragonów i dokumentów. Dotarło?Sąd orzeka kwotę średnią bez względu na zarobki męża

ok, rozumiem. tylko o co pytają na sprawie? jak to wygląda w praktyce?

sprawa to formalnośc. Pytają dlaczego chcę Pani podwyżki i tyle.Pan tatuś ma niewiele do powiedzenia.

Jestem kobietą i szczerze to niewyobrażalnie ku*ewsko nienawidzę kobiet które ciągną alimenty. Myślisz że on ma zamiar przez te lata płacić tyle kasy na dziecko? On też ma prawo mieć swoje życie i swoje wydatki! Nie można człowieka do suchej nitki z pieniędzy wyczyścić! Wgl czy on się z nim widuje? Z dzieckiem?

Pan tatuś ma bardzo dużo do powiedzenia. Szczególnie jeśli mamuśka mocno wredna i pazerna (jak nie pokazując nikogo z tu obecnych palcem - prawie wszystkie mamuśki) - n.p. A dlaczego leczenie prywatne? I to na faktury (jeszcze se doktor VAT doliczył)?? Leczenie w tym kraju jest - póki-co bezpłatne!!! I jeszcze duuużo może powiedzieć - jeśli odrobi lekcje, albo weźmie papugę.

Ktoś tu gdzieś nawet pisał, że sąd nakazał mamuście zapłacić koszty sądowe.

wrednosc****azernosc zarzucajcie tym komu się należy. nie znacie mojej sytuacji, ano leczenie prywatne mój drogi, drogie, bardzo drogie bo innej pomocy nie było wyobrażasz sobie taką sytuację mieć dziecko małe dziecko stanąć wobec wyboru czy leczyć te przypadłość u kompletnie nie znajacej się na niczym pseudo specjalistki czy może zapłacić spora kasę i leczyć skutecznie! dziecko u lekarza z tytułem doktora nauk medycznych???? odpowiedz sobie sam. co do pytania czy widuje, owszem widuje dość często wyobrażasz sobie to. więc nadal wg tych forumowych pseudo madrali jestem wredna pazerna matka która żąda podwyżki na waciki prawda?

on ma prawo mieć swoje życie a niech ma ale nie w imię szkody dziecka. Nie znoszę takich kobiet z taką wyrozumialoscia dla często bumelujacych nie interesujących się niczym co związane z dzieckiem byle by odbebnic wizytę przywiesc zabawkę i po pół h odjechać bo jestem głodny :-S a dziecko to nie tylko obowiązek alimentacyjny to także miłość która dziecko się obdarza, gorzej gdy ta miłość była jest i będzie sztuczna jak zupa chińska.

gość dziś -> mocnoś wyszczekana. Prawda.

gość z 20.53 a czy to źle umieć obronić swoją rację w sposób normalny i kulturalny???

Normalny i kulturalny?? Czytając cudze maile? Wykorzystując wyimaginowane wydatki na hobby byłego męża? Starając się wyrwać jak najwięcej pieniędzy używając dziecka i sądu? Jesteś ŚCIERWEM. A jak widać z twoich zamiarów i wypowiedzi - śćierwa nadal nie są normalne. A o twojej qlturze - lepiej nie mówić za cicho.

s****wem jest raczej ten kto określa kogoś tym mianem. czego innego można spodziewać się po takim padalcu jak ty. żal, dno i metr mułu. ku twojemu niezadowoleniu będę podnosić alimenty regularnie co by wydrzec od biednego tatusia na konto dziecka.. niektórzy ojcami są tylko z nazwy podobnie jak niektórzy ludzie homo sapiens także tylko z nazwy czaisz wrzodku?

i tak na marginesie żeby jeszcze ciebie jaśnie oceniający nie spotkała taka a nie inna sytuacja w życiu której notabene nie znasz. to dopiero brak kultury, brak empatii, brak wyobraźni aby znając te historie i moje pobudki w 10% oceniać i nazywać kogoś s****wem. utylizacja z automatu dla takich jak ty.

ciekawe co by było jakby zawiozła dziecko do ojca, dał mu 300 zł i kazała mu utrzymywać za tę kwotę dziecko i je leczyć cz jakby tatuś upomniał się od niej o więcej też byłby dla ciebie ścierwem czy biednym, wykorzystanym dobrym ojcem?

o ojcu mogę powiedzieć tyle że daje te pieniądze co miesiąc ale najchętniej to by to zatrzymał dla siebie. ile razy dzieciak był chory nawet nie zainteresował się czy mam na leki w tyłku to miał i ma dotąd. nie zapytał czy może kupić coś do przedszkola, a kiedy o coś proszę odpowiada dałem Ci pieniądze tu na myśli ma alimenty i ani grosza więcej nie dostaniesz to i tak dużo.

p*****le jego alimenty i jego samego dla mnie to nie ojciec który uchyla się od podniesienia alimentów na rzecz chorego!!!! dziecka to s.k********.e.l ostatniej kategorii. gdybym tylko miała paszport już dawno by mnie tu nie było, on by nie krzywdzil Bogu ducha winne swoją krzywa dziwna miłością.

Bogu ducha winne dziecko miało być.

zjedzcie mnie od s****w lub innych bo chce od biednego zgnebionego tatulka dodatkowe pieniądze na leczenie, dojazdy, przedszkole i życie. ehhhh ludzie i ich dusze

Możesz dać to zestawienie z Allegro jako dowód pośredni, że ojca stać na zakupy większe niż wskazują na to jego oficjalne dochody. To co on będzie miał w tej sprawie do powiedzenia, to osobna broszka, ale sąd nie musi brać tego pod uwagę. Takich łosi to oni mają kilku dziennie. Musisz uprawdopodobnić, że jego dochody są wyższe - możesz wnosić o udostępnienie ci wyciągów z jego konta bankowego, kart kredytowych - prześledzić operacje i na tej podstawie też uzmysłowić sądowi że coś się w historii pana nie klei.

sąd zasądza alimenty na podstawie dochodów pozwanego ale także na podstawie JEGO MOŻLIWOŚCI ZAROBKOWYCH!!! nikt nie uwierzy, że dorosły zdrowy mężczyzna jest w stanie zarobić miesięcznie 350 zł

A potem jest wielkie larum i zdziwienie: tatusiek przestał płacić alimenty..., przepisał wszystko na kochanki..., wyjechał za granice..., komornik nie ma co zająć... Jak sie ma takiego czyraka na dopie, jak wy - w postaci mamuśki "walczącej" - to trzeba sie go jakoś pozbyć. Co nie? A swoją drogą: wszystkie dzieci mamusiek wnoszących o alimenty chorują. I wszystkie na choroby ciężkie i przewlekłe. Cud że te dzieci jeszcze żyją.

myślisz, że wymyśliłam dzieciakowi chorobę żeby wyłudzić alimenty??? błagam, gdzie tacy ludzie z takim myśleniem się rodzą i wychowują??sto razy wolałabym zdrowe mojego dziecka niż jego dodatkowe 200 zł alimentów. A za granicę niech jedzie w diabły. w końcu bym się uwolnila od przesladowcy a dziecko od natretnej niezdrowej miłości. kochanki i on kto go weźmie z jego charakterkiem, on nie ma nic prócz starego samochodu.

Autorko, po co odpisujesz temu idiocie? To jakiś frustrat, pojawił się tu kilka lat temu, z uperem lepszej sprawy broni alimenciarzy i rozwala każdy temat. Ignoruj go, to może mu sie znudzi.

Autorko - odnoszę wrażenie, graniczące z pewnością, że twoje dziecko choruje bo jest zatruwane jadem twojej nienawiści. Może gdyby trafiło do dobrych ludzi to by wyzdrowiało (?)

bo mnie szlag trafia na takich pseudo tatusiow od niczego którzy potrafią tylko przyjść na gotowe niejednokrotnie przeziebiajac dziecko przez nieumiejetna opiekę nad nim, którzy są ojcami tylko na papierze kompletnie nie znając własnych! dzieci nie umiejac nawet kompetentnie porozmawiać nie wspominając o jakimkolwiek autorytecie. którzy łaskawie zapłacą te alimenty z wielkim bólem pt. bo muszę. ja bym oddała każdy pieniądz dziecku dla mnie to miłość ponad wszystko dlatego nie rozumiem i nie zrozumiem ojców skapiradeł uchylajacych się od swojego obowiązku! zalujacych grosza w obliczu potrzeby dziecka gdy choruje.

gość z 8.55 dokładnie to to to. nienawiści sprawiła że moje dziecko zachorowało. to zupełnie tak jak cud sprawił że Ty z takim małym mozdzkiem jeszcze chodzisz po tej ziemi.