Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zapalenie płuc,dziecko dostało skierowanie do szpitala,zalamka.

Polecane posty

Gość gość
Gościu, który tak łatwo oceniasz mnie i mojego męża. Gdyby było zagrożenia życia dziecka to chyba logiczne,że byłabym z dzieckiem w szpitalu. Skoro lekarka wyraziła zgodę na leczenie domowe to chyba do chuuuuuuuya wie lepiej niż Ty! W doopie to chyba Ciebie mąż ma,o ile go w ogóle masz . najłatwiej oceniać kogoś nie znając sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:21 prawda cię zabolała? W życiu nie ufałabym bardziej plotkarom z forum niż lekarzowi.Moja siostra jest pielęgniarka na oddziale dziecięcym i widziała już nieraz dzieciaki,których mamuski radziły sie koleżanek z grup na fb lub bardziej wierzyły wujkowi google niz lekarzowi.Ale to autorki sprawa i jej sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nie znając sytuacji??Wyraźnie piszesz,ze pleciał bo mamuska chora i musi ją leczyc za swoją kasę.A córka?Chooy z nią,ważniejsza mamusia.Za kogo wy wychodzicie? Dla mojego męża nie ma nic ważniejszego niż ja i synek.W takiej sytuacji nigdy nie zostawiłby nas samych bez względu na wszystko.Zastanów się, przejrzyj w końcu na oczy i wyciągnij wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokaż mi gdzie ja napisałam,że mąż poleciał tam żeby zarabiać na leczenie matki, tylko matki. Kurwa nie wierzę,czytasz tylko to co, chcesz. Mąż jak wyjeżdżał to mała jeszcze nie miała zapalenia płuc. My dla męża tez jesteśmy wszystkim, ale miłością dzieci nie nakarmimy i nie ubierzemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym dzisiaj u dziecka była lekarka która powiedziała,że na obecną chwilę zastrzyki wystarczą. Ale Ty wiesz lepiej,że dziecko potrzebuje szpitala. Radość Ci sprawia, jak dziecko w szpitalu jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem była zdrowa, ale teraz jest chora i powinien być z wami aby pomóc.Skoro was nie było stać na dzieciaki to najpierw trzeba było się dorobić, potem myślec o powiększeniu rodziny. Teraz nie musiałabyś szukać porad po internetach. Gratuluję odpowiedzialnego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matkobosko, nie wierze w to co czytam. Tyle hejtu, żeby tylko dokopać, zrównać z ziemią i dowartościować sie jaka to jestem fantastyczna. Przykro tak czytac ze kobieta kobiecie wilkiem. Lepiej Ci jak wytkniesz cos komus? Los jest bardzo przewrotny, pamietaj. Autorko, lepiej juz nie czytaj tych komentarzy, bo sie okaże ze najlepiej powinnaś oddac dzieci do adopcji. Kup ten nebulizator, rób inhalacje, zastrzyki i bądźcie pod stałą kontrolą i powinno byc dobrze. Wyobrazam sobie ile stresu Cie to kosztuje, trzymaj sie jakoś i zycze zdrowia Twojej córeczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest dokopywanie,tylko prawda-bolesna, ale prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sie dobrze powodzi ma sie dzieci i nagle straci się pracę to co ma sie zrobić wszechwiedząca wyrocznio. Skoro tobie tak dobrze sie powodzi to po h...j siedzisz na kafe powinnaś sie lansować albo cmokać mężusia o ile masz go po jaj... Autorko nie odpowiadaj szpagatowej inteligencji, bo rozum z wiekiem nie idą w parze. Dwie rzeczy nie są znane wszechświat i ludzka głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba g****o prawda. Ciekawe czy te mamusie co tak pieją, że mają takie cudowne 4-latki, zostawiłyby swoje dzieci same w szpitalu. Dlaczego nie potraficie postawić się w czyjejś sytuacji? Lekarze to tez nie wyrocznie. Kiedyś w ciągu dwóch dni byłam z synem u trzech pediatrów- jeden po osłuchaniu niczego nie słyszał, druga lekarka stwierdziła nieprawidłowy szmer pęcherzykowy a trzecia orzekła zapalenie płuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak z tymi lekarzami, ja tez bylam u trzech różnych w ciągu trzech dni, kazdy mial inny poglad na sprawę, a jak trzecia pediatra wypisala skierowanie do szpitala to zapytalam co zrobią dziecku w szpitalu czego ja sama w domu lub prywatnie nie mogę zrobić. To odpowiedziala ze w sumie nie wie, co mogą jeszcze zrobić, ewentualnie zrobia badanie na mononukleoze na nfz, a nie za kilkadziesiat zlotych prywatnie. Prawie ja wysmialam, badania zrobilam sama, dziecko samo doszlo do siebie, oczywiscie przy czestej kontroli u normalnych pediatrów. Dodam ze ta trzecia wypisala dziecku Neosine, super leczenie... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka miała w maju zapalenie płuc dostała zastrzyki 2 razy dziennie miała tylko lekki katar zero temperatury, mąż był przeziębiony poszedł do lekarza gardło- antybiotyk po 2 dniach mąż żle się czuł wysłąłam go prywatnie na rtg płuc i wezwałam prywatnie lekarza okazało się że po pierwsze córka miałą za małą dawke przepisaną zastrzyków a mąż miał zapalenie płuc tez bez gorączki córce lekarz zwiększył dawkę zastrzyków, a mąż dostał również zastrzyki takowe daje sie w szpitalu na zwykłą recepte ich nie sprzedają lekarz musiła specjalne zlecenie na druku wypisac żeby dało sie je kupic. Da sie leczyc w domu , da się. Oklepywałam jedno i drugie , to nic że potem ręka nie mogłam ruszać kilka dni ale wyszli z tego bez hospitalizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie doktorki na kafe hahahaaaaa niedługo już szpitale nie będą potrzebne,bo się zejszczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki dziewczyny za wszystkie rady. Uciekam,bo starsza strasznie marudzi i za wszelką cenę chce spać ze mną,a ja w sypialni mam młodsza,a nie chce żeby ze sobą przebywały dopóki nie wyzdrowieje. Odezwę się jutro,dzisiaj padam, a czuje,ze ciężka noc mnie czeka. Ale Wam życzę spokojnej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak nabulizator jest w takich sytuacjach bardzo przydatny :-) a do tych pań co najpierw się każą dorobić to pytanko jak ja mam to zrobić jak mi wiecznie mało wszystkiego uważam że braknie mi życia na to żeby się dorobić a skoro tak to kiedy dziecko no chyba że wy mówicie o takim przeciętnym minimum czyli mieszkanie 100 m i jakiś mercedes no a co z maksymalistami :-p kiedy mają mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:37 jakie piekne slownictwo. No tylko pozazdroscic rynsztokowej matki. 19:30 nie wiem czy oprocz siostry pielegniarki masz jeszcze zdolnosci czytania za zrozumieniem. Chyba autorka wyraznie napisala ze konsultowala dziecko z innym lekarzem i on stwierdzil ze hospitalizacja konieczna nie jest. Wiec dlaczego trzaskasz ozorem? Juz widze jak wszystkie co do jednej rzucacie robote wy i wasi mezowie bo dziecko chore. A na laki chyba niezadem zarabiacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margareeeettkaaaaa
to że jeden lekarz mówi że szpital jest konieczny, a drugi nie to NIE ZNACZY ŻE 1) ten co mówi to co dogodne dla matki ma rację 2) któryś z nich się myli, pomimo że diagnozy są różne A u 5-latki po jedynym antybiotyku- leczyć w domu- to zwykła nieodpowiedzialność i tyle. Po pierwsze dlatego że już ma jakąś nieswoistą oporność, więc leczenie jest trudniejsze, po drugie patogen zapewne oporny na klasyczne leczenie To takie szczegóły o których kafeterianki nie mają pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Margaretka nie przetlumaczysz, bo one wiedza lepiej. To, ze się wypowiedzialy osoby mające styczność z powiklaniami też nieistotne, bo kolezanka znajomej powiedziala czy zrobiła to czy tamto to one wiedza lepiej. Po prostu totalny brak odpowiedzialnosci i myslenia perspektywicznego. I pisze to jako osoba ze sluzby zdrowia, dzieciecej dodam, która widziala wiele takich matek co madrzejsze od lekarza są. A później płacz i szukanie winnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margareeeettkaaaaa
ja też widziałam, stąd ten post. Niektórym się wydaje że zapalenie płuc, zwłaszcza wtórne, to gorączka z kaszlem. Biedne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktorys lekarz owszem sie myli. Zapewne ten z pogotowia. Dlaczego? Bo to zazwyczaj oni wciskaja antybiotyk i skierowanie do szpitala na odwal sie. Autorko jezeli masz watpliwosci to skonsultuj sie z jwszcze jednym lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobną sytuację (k***a ludzie!nie każdy ma dziadków i ciotki,a mąż nie dostanie na pstryknięcie wolnego w prywatnej firmie!!!).Udałam się prywatnie do naszego laryngologa, powiedziałam jaka jest sytuacja,przepisał zastrzyki + inne leki do domu!! wynajęłam sobie pielęgniarkę,która przyjeżdżała dwa razy dziennie i wszystko było ok.Nawet gdybym miała z kim zostawić drugie dziecko nie poszłabym do szpitala,to ostateczność gdy zawodzi wszystko inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz da skierowanie do szpitala-źle. Nie da-też źle,bo pokpił sprawę. Potem latają po telewizjach oskarżając lekarzy.Owszem, w większości przypadków mają rację,ale jeśli coś się stanie córce autorki, to ta będzie mogła mieć pretensje tylko do siebie. A za chwilę będzie jeszcze miała niemowlaka z zapaleniem płuc,to więcej niż pewne. No ale jeśli ktoś leczy dziecko w domu, przy pomocy kafeteryjnych znachorek pomimo skierowania do szpitala, to chyba już wszystko wiemy o jego inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypomnę Ci, że dziecko oglądał inny lekarz i stwierdził co innego. Ten z pogotowia ma rację? Dlaczego? Bo dał skierowanie? Czy dlatego, ze pierwszy dziecko badał? Nie bój się. Lekarze głupi nie są. Jakby faktycznie dziecko wymagało hospitalizacji to pediatra dałby skierowanie w trybie natychmiastowym. A teraz pytanie. Ten lekarz z pogotowia to jakiej specjalizacji był? Lekarz pediatra czy medycyny rodzinnej. Czy może bez specjalizacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:59 w Koninie też pediatra uznał,że dziecko może iść do domu po wycięciu migdałków,a na drugi dzień nie żyło.Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nara to ty do swojego starego mozesz powiedzieć a nie do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps. pediatra czy chirurg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nara stara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chirurg pediatra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o dokładnie już niejeden wysłał dziecko, bo spoko, nadaje się do domu chłopczyk roczny z białaczką, który umarł po 3 dniach też był spoko zdrów, jak ryba dodam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten roczny chłopiec z białaczką (bodajże Bolek) nie miał wykonanej nawet morfologii za 11zł i lekarz go nawet nie zbadał, więc nie porównuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×