Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zapalenie płuc,dziecko dostało skierowanie do szpitala,zalamka.

Polecane posty

Gość gość
Dokladnie. Poradz sie innego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mam nadzieje, że mała z każdym dniem będzie się lepiej czuła. Jutro dla pewności wezmę wizytę domowa.A dzisiaj Już poczekam na pielęgniarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie straszę. Po prostu mialam praktyki w szpitalu dzieciecym i zbyt wiele widzialam. Raz przyszla matka z 4-ro latkiem, ze skierowaniem, które dostala tydzień wczesniej i też chciała leczyć dziecko w domu. Stan przy przyjęciu był bardzo ciezki, od razu dziecko skierowane na oiom, bo bylo niewydolne oddechowo. Chłopiec leżał 3 tygodnie na respiratorze, dostal najsilniejsze leki. W miedzyczasie pilnie konsultowal go kardiolog, bo zaczely się problemy z sercem. Dziecko spedzilo 2 miesiace w szpitalu, na 3 oddzialach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie idę z nią nie dlatego,że mi się nie chce tylko dlatego ze mam w domu niemowlaka z którym nie mam co zrobić. Przecież w razie jakiegokolwiek pogorszenia jej stanu zadzwonię po pogotowie. Póki co pije, budzi się co chwile,bo raz jej gorąco, a raz zimno ale ogólnie dostaje czopki bo najlepiej na nią działają,okłady i ja obserwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Innym razem dziewczynka trafiła na oddział z ogólnym zakazeniem organizmu. Leczona w domu trzema antybiotykami, które nie pomogly. Bakterie, które spowodowaly zapalenie płuc przedostaly się w dużej ilości do krwioobiegu i rozeszly po całym organizmie. Miesiąc na oiom, dziecku wysiadały po kolei organy, udawalo się ustabilizowac w miare. Niestety bakterie dotarly również do mózgu i spowodowaly rozlegly stan zapalny. Kiedy wypisywano dziecko to, niestety, nie chodzilo, nie mowilo, lezace, wymagajace stalej opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę Cię przestań przytaczać mi tutaj jakieś najczarniejsze scenariusze. Przecież w końcu córcia dostała antybiotyk, może zastrzyki jej pomogą,oby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz przyjaciółki, sąsiadki kogokolwiek? Widziałam nie raz i nie dwa, dzieci bez rodziców w szpitalu, było im bardzo ciężko ale musiały być leczone. Zapalenie płuc to nie katarek. Zamów jak najszybciej domową wizytę, niech zbada dziecko dobry pediatra i osądzi czy leczenie szpitalne jest konieczne. Jeśli tak to nie masz wyjścia. Druga rzecz kredyt kredytem ale to jest zagrożenie życia waszego dziecka, co jest ważniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam tutaj od niedawna, poznałam się tylko z jedną sąsiadka.No chyba nie sądzisz,że mogłabym zostawić 5 latke sama w szpitalu. Zresztą ona beze mnie by nie została. A co do męża to nie oceniaj tak latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn 1,5roku mial zapalenie pluc w lutym. W szpitalu zrobili nam badania moczu, krwi, crp, rentgen. Umowilam sie z lekarzem, ze jesli stan bedzie sie pogarszal to wrocimy, dodam ze syn mial obturacje (rano jechalismy do przychodni z dusznosciami). Po 1 dobie widoczna byla poprawa dzieki dobrze dobrenemu antybiotykowi i inhalacjom z ventolinu i pulmicortu... Nie kazde zapalenie pluc czy oskrzeli wymaga hospitaluzacji. Glowa do gory i podpisuje sie pod tym zeby inny lekarz skonsultowal corke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 latka spokojnie moze zostac juz sama w szpitalu . Bez urazy ale twoj maz to śmierdzący leń . Nie wiem co za facet zostawia zone w takiej sytuacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klaustrofobia a własnie ze mam dzieci :) co więcej sama jako 5 latka leżałam 7 dni w szpitalu .Miałam wtedy usunięte migdały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Jutro zadzwonię sobie do lekarki i wezmę wizytę domowa. A Ty-ktora ocenia mojego męża to powiem Ci, że nie oceniaj nie znając sytuacji. Kredyt to jedno, ale mąż ma bardzo schorowana mamę,jej leczenie jest bardzo drogie i chociaż mój brat ma dwóch braci to żaden nawet 5 zł dla teściowej nie dał. Myślisz, że mi jest tak prosto?że nie wolałabym żeby mąż był z nami? Myślisz, że jemu jest łatwo? Ciężko pracuje żeby niczego nam i jego mamie nie brakowało, wiec proszę nie oceniaj,że jest leniem bo mogę życzyć Ci tylko takiego zaradnego i pracowite męża jak mój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja 5 latki bym w życiu samej nie zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra dziewczyny odezwę się później,idę do dziewczynek . odezwę się po zastrzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Była pielęgniarka . rozmawiałam z nią, też mówiła,żeby skonsultować się z innym lekarzem. Mówiła,że nie każde zapalenie płuc trzeba hospitalizowac.Oczywiscie żeby nie bagatelizować tego,no i uwazac i zbijac gorączkę. No kaszle strasznie, ale podobno antybiotyk ma skuteczny. Ale nie wiem jak to zniesie bo płakała strasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biofuraxym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje,ze postawi Mała na nogi . podobno jest skuteczny,ale bolesny.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra kobietki uciekam do mlodszej. Dziękuję za rady,spokojnej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dacie radę:) Antybiotyki w zastrzykach sa najbardziej skuteczne, u nas córka dostała doustne i po kilku dniach było już lepiej. Tym bardziej po domięśniowych zauważysz poprawe. Dbaj o zbijanie temperatury i dużo przytulaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 5 lat i leżałam w szpitalu sama... Mimo, ze nigdy wcześniej nie byłam bez rodziców tak to nie płakałam itd. Panie pielęgniarki się mną fajnie zajmowały, miałam "kolezanki" w sali obok..tydzień tak było i jakoś to zniosłam. To były czasy, gdy rodzice nie mogli być z dziećmi w szpitalu cały czas. Rano przyjeżdżał tata przed pracą, a popołudniu mama z 2 moich braci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaraj sie aby w pokoju gdzie spi chora corka bylo swieze powietrze i jesli mala sie spoci to zmien jej pizamke i posciel, postaraj sie tez aby nie spala na plasko ( czasami sprawdzaja sie ekstra poduszki pod plecami ale nie pod glowa, czasami tez mozna podlozyc grube ksiazki pod gorne nogi lozka) jesli mala nie chce spac to niech przebywa w pozycji pollezacej lub siedzacej. Pluca aby sie leczyc musza sie wetylowac i odsluzowywac a w pozycji lezacej tego nie robia. Bedziesz miala ciezka noc ale po 24 godzinach antybiotyk powinien juz radzic z bakteria. Bedzie dobrze, moim zdaniem nawet lepiej ze w domu bo oslabione pluca nie beda lapaly bakterii. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby stan mojego dziecka wymagal hospitalizacji a nie mialabym z kim zostawic mlodszego, to sorry, ale moje dziecko zostaloby w szpitalu samo. oczywiscie bym przychodzia gdyby sasiadka czy ktos zostalo z malym pod brama, ale chyba zycie jest wazniejsze niz to ze sie od mamusi odczepic nie moze....moj mial 2,5 roku jak byl na zap. pluc w szpitalu. zmienialismy sie z mezem przy nim, ale bywalo ze 2-3godziny byl w sali sam i uwaga!! przezyl. nie ma traumy na cale zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze 5 latka moze byc sama w szpitalu . To nie jest niemowlę tylko samodzielne dziecko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre jest wrogiem lepszego! Nie ma nic gorszego dla ludzkiego ukladu oddechowego niz stres. Reakcja organizmu na stres jest przyspieszony a co za tym idzie plytki oddech. Pecherzyki plucne nie dostaja wystarczajacej ilosci tlenu a co za tym idzie pluca sie nie lecza. Wiec nie jest to wcale takim dobrym pomyslem aby zostawiac dziecko samo w szpitalu bo kuracja ktora moglaby zajac tydzien w konsekwencji zajmuje trzy tygodnie a oslabione pluca wrecz chlona wszystkie bakterie "fruwajace" w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę tylko tyle - chroń młodsze dziecko i kontroluj, czy czasem nie zaraziło się od starszego. Ja byłam z synkiem w szpitalu na zapalenie płuc, gdy miał 7 tygodni. Koszmar. A zaraził się od starszego (który miał "tylko" katar i zapalenie gardła, bo przyniósł z przedszkola). U młodszego w ciągu 2 dni z "katarku" przerodziło się to w zapalenie płuc. Co do stosowania leków, to myślę, że da radę wyleczyć 5-latkę bez szpitala, ale musi być pod dobrą opieką lekarza, codziennie kontrolowana. Pewnie będą konieczne inhalacje i wziewy (sterydy), możliwe, że antybiotyk też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×