Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość33lata

Nigdy nie zdradzilem

Polecane posty

Gość gość33lata
Dzieki :) Ale ja nie wyobrazam sobie, jak by to bylo, jak moja zona by mnie zdradzila (wtedy, to raczej bym nie szukal opinii, o istocie wiernosci, na forum ;) z calym, do Was, szacunkiem). Ja wyobrazam sobie jej uczucia i jej psychike po tym, jak by dowiedziala sie o mojej zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pstrykkkkk
Rozumiem o co ci chodzi, u mnie na początku były dokładnie te same pragnienia.. innego pięknego ciała... tego jak smakuje to ciało... jak moje by reagowało... To były moje mysli na pierwszym spotkaniu. Później, już po wszystkim uświadomiłam sobie, że owszem to pragnienie i chęć były powodem mojej zdrady, ale głębsze emocje również.. Nie myślę o Tobie jak o narcyzie, ja mogę o sobie również to napisać. Czasem ludzie zwyczajnie są świadomi swojej atrakcyjności i uważam, że nie ma nic złego w mówieniu o tym głośno. Oszem nasze społeczenstwo tego nienawidzi, bo przecież lepiej się czyta o tym jaka jestem gruba i nikt mnie nie chce... niż faceci mnie na ulicy wyrywają, bo wyglądam jak wyglądam. Mój mąż jest również bardzo atrakcyjny, pomijając te poboczne wątki, kręci mnie, ale nie w takim stopniu jak na samym początku. Pragnienie nowego i świeżości u mnie wzięło górę. Typowo zwierzęce? Słabe? Myślisz że jeżeli byście się spotkali poszedłbyś na całość i dlategto tego spotkania nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zrobilbys jakby Twoja zona zdradzila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, jesteś idiotą i tyle. Jak swędzi cię ku/tas to powiedz o tym żonce, bo dlaczego ona ma być tobie wierny skoro ty nie chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33lata
@pstrykkkk ja wiem, ze gdybysmy sie spotkali, to tylko najtwardsza sila woli by mnie pohamowala przed pojsciem na calosc. @12:12 Nie uwazam sie za idiote, pytajac o ta kwestie na forum. Namietny seks to nie zabawa k****a. Seks to cos o wiele glebszego i wspanialszego. Ale nie o tym ten temat. Proponuje poczytac. Ale dziekuje za uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja zdradzam żonę, oczywiście tylko przelotne znajomości żadnych uczuć i tych spraw, i żona chyba nie miała by nic przeciwko gdyby się dowiedziała albo ma podobne rozterki jak autor tematu" x Gdybać to sobie możesz. Powiedz jej wprost, że zdradziłeś ją nie raz, bo jednak mało prawdopodobne jest to aby akceptowała zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość33lata: a jak spełniacie się zawodowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33lata
@13:18 dobrze :) oboje pracujemy, mamy poukladane zycie zawodowe itd. od tej strony bardzo dobrze nam sie wiedzie. Ale co to ma do rzeczy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Namietny seks to nie zabawa k****a. Seks to cos o wiele glebszego i wspanialszego." Jednak jesteś idiotą. Dobierać ideologię do swędzącego kootasa, haha to raz, a dwa - niezależnie do podejścia zdrada to zdrada. Namiętny seks to można mieć z żoną, a to że po latach czuje się troszkę mniejsze pożądanie do siebie to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze, to ma bardzo duzo do rzeczy. Bo być może nie układa wam się w sferze zawodowej i dlatego myślenie o rzeczach innych. takich, które niosą za sobą jakieś emocje, a także przyjemność. A z tamtą kobietą nie utrzymujesz już mailowej znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie tematy tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że jednak faceci myślą fiutami. Widze, że nie warto być wierną w stosunku do faceta ani starać się jakoś specjalnie o niego dbać, bo nawet gdy facet będzie miał udany związek to i tak zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość41lat
13:24 Nie ładuj wszystkich do jednego wora, bo Ciebie też władują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33lata
@13:23 mamy juz relatawnie nieregularny kontakt mailowy, mozna powiedziec, ze znajomosc wygasa. @13:24 Po pierwsze, nikt nikogo nie zdradzil. Po kolejne, kobiety zdradzaja tak samo czesto, jak i faceci. A po kolejne (co zostalo juz wysmiane) w oim odczuciu seks to nie jedynie kwestia fiuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mnie też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze, więc dlaczego pozwalasz na to żeby znajomość całkowicie wygasła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33lata
@13:29 Bo prawdopodobnie juz podjalem decyzje. Decyzje o tym, ze pocierpie, pozaluje, ale NIE ZDRADZE. Ale z ta decyzja jeszcze nie chce sie pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj, odległość czasem jest bez znaczenia. ta z którą utrzymywałeś lub utrzymujesz kontakt mailowy warta jest tego, żeby się z nią spotkać? poznać? może nie przekreślaj tej znajomości jeszcze do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponawiam pytanie co byc zrobil jakby Twoja zona zdradzila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a długo już jesteś z żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33lata
@13:32 Jestem pewien, ze jest warta. I wlasnie wiem, ze spotykajac sie z nia dam sobie ciche przyzwolenie na zdrade... Bo ta znajomosc caly czas opata byla na dwuznacznosciach, podtekstach, a czasem nawet na bezposrednich rozmowach. Ale konkretow nie bede tu pisal. A odleglosc - dla mnie to nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33lata
@13:35 kilka lat juz sie uzbieralo. Dokladnie 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pstryykkk
Człowiek zawsze ma w sobie 2 "świadomości", 2 połowy. Bo jedna chce zamknąć rozdział i nie kusić losu, pewnie przez doświaczenia z dzieciństwa i świadomość możliwej krzywdy jaką może wyrządzić żonie - stanowczo mówią NIE tej relacji. A druga połowa, pragnie nowości, bliskości tego nowego, motyli, ekscytacji, czyli tego czego teraz nie ma. Stąd jeszcze kontakt jest utrzymany... aby mieć możliwość skorzystania z tego kiedy dojdzie go głosu pragnienie i fizyczność . zgadza się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze jakis czas temu brakowało mi mężą, teraz już chyba jedynie mężczyzny. . .mam dość rozmów, naprowadzania,insynuowania etc. szkoda, jestesmy jeszcze tacy młodzi a ja jestem skazana na brak namiętności, czułości i dobrego regularnego rżnięcia. NIE ZDRADZE- nie mam k******a we krwi i zazdroszczę troszkę ludziom bez sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33lata
@13:33 bylem w zwiazku, w ktorym mnie kobieta (nie moja zona) zdradzala. Wiem, jakie to uczucie. Ale szczerze - nie wiem, co bym zrobil, gdyby mnie zona zdradzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yeovil
gość33lata dziś - to dlaczego się z nią nie spotkasz>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33lata
@pstrykkkk Zgadza sie, ale to nic nowego. A kontakt z tamta raczej zostaje powoli zakonczony. Ale przeciez sa inne... moga byc inne... Czasem, jak widze kobiete, ktora odpowiada mojemu idealowi to az plakac mi sie chce, by nie zdradzic, skosztowac, poniesc sie... Dla tego rozumiem, co posze kolezanka o 13:41... tez czasem chcialbym byc bezdusznym egoistycznym gnojkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pstrykkkkkk
do gość dziś Myślisz, ze ja nie mam sumienia??? Bo zdradziłam? Mylisz się kobieto i to bardzo. Rozumiem Twoje postanowienie, ale dam sobie rękę uciąć, nogę i na końcu głowę, że dojdziesz kiedyś do takiego punktu w kt pomyślisz, żałuję: A. że nie odeszłam od męża, ktory był ślepy na moje potrzeby i emocje, B. nie skorzystałam z okazji kiedy moje ciało tego chciało, a byłam młoda i piękna. C. że swoim myśleniem, że dałam sobie szansy na nowe inne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki jest Twój ideał autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
az takiej roznicy nie ma miedzy kobietami, kazda jest podobnie zbudowana:) a odmiane masz tez na filmach, ktore mozecie nawet razem ogladac dla podgrzania atmosfery:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33lata
@13:48 a co to ma wspolnego z tematem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×