co robić, chyba nie nadaje sie do zwiazku

Jestem trochę po 30tce. Dopiero niedawno pierwszy raz zamieszkalam z facetem. Ale mecze sie strasznie, on mnie drażni, jego gadanie, kumple gdy przychodzą. Najlepiej czuje sie sama. I mam dylemat czy mieszkac z nim i męczyć sie czy wracać do domu rodzinnego z perspektywą że już zawsze bede samotna, bo pewnie juz nikogo nie poznam. Mieszkac dalej z facetem jak każda normalna kobieta czy wracać do domu rodzinnego i byc samej. Co ze mna nie tak, czemu nie potrafie z kimś być. On jest dobry dla mnie ale czasem drażni mnie po prostu.

musisz się zastanowić czy to co cię wkurza jest do zniesienia dla tego co was łączy,rozważyć wszystkie plusy i minusy,co zyskujesz i ile płacisz

bo osoby pod każdym względem dopasowanej to możesz nie spotkać

Zyskuje to że mam faceta, nie jestem samotna, mam z kim wyjść, no i dzieki niemu wyprowadzilam sie od rodzicow bo tak bym dalej z nimi mieszkala, bo nie stac mnie na samodzielne życie. Ale to jego glosne gadanie jak koledzy do niego przychodzą denerwuje mnie.