Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1naszcykl

Mamy na LIPIEC 2016

Polecane posty

Gość MamaMagda90
Ja juz po wizycie wszystko ok,został mi pobrany ten wymaz,do tegozrobili mi zly wynik jeden i musze robic jeszcze raz a dokladnie zamiast antygenu hbs zrobili mi przeciwciala,chociaz bylo dobrze zaznaczone,zelazo spadlo mi do 10,7 dalej musze brac tardyferon bo mialam juz dwa krwotoki przy cieciu wiec tutaj moze yez tak byc,no i z tego co mipowiedziala Pani doktor to bede jedna z pierwszych do ciecia bo to juz trzecie i dużo trudniejsze,no to chyba tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Mageliza, święte słowa, nie wolno dać się odesłać do domu bez badania. Bardzo dobrze robisz, że będziesz miała często ktg, lepiej dmuchać na zimne! Ja już od 32 tyg chodzę, najpierw co tydzień a teraz co 3-4 dni, jutro ostatnie bo w czwartk szpital (dziś mija 37 tyg i 6 dni). MamaMagda, dobrze już wszystko wiedzieć. Ja marzę o CC w piątek, ale jaka zapadnie decyzja jak już się zgłoszę... Dziś wyraźnie częściej mam skurcze przepowiadające, nawet kilka na godzinę. Jutro spytam o to lekarza. Dopakowałam i przemeblowałam torbę szpitalną i w razie czego jestem gotowa jechać do szpitala po jutrzejszej wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie lekarz nie każe chodzić na ktg. Wizyty miałam co 3 tygodnie a teraz co 2 i chyba to wystarczy. Wyniki z GBSa mam ujemne Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mageliza1987 dzięki za odp/ tak zrobiłam i przyjeli mnie z uśmiechem aż było miło. Teraz chociaz rodzić to mniejszy strach :D Ja zaczełam aktywnie zyć, bo do tej pory to spałam i spałam jakaś niemoc mnie wzieła. Może się rozchodze i mały wyskoczy. dobrej nocy mamuśki :) trraz tylko czekać która wystrzeli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie mam wyników -w czwartek jadę na ktg to może już będą.Dziś kończę 36 tydzien.Jeszcze muszę wytrzymać tydzień.Widzę że brzuch mi się już obniżył.W sobotę już myślałam że się zaczyna ale na szczęście mała postanowiła poczekać.Torba od soboty już spakowana.Mąż właśnie montuje zmywarkę -bo w końcu udało się kupić.Staram się grzecznie leżeć -zresztą chodzenie czy siedzenie wywołuje skurcze więc muszę uważać.Mam probowac rodzic sn.Mam coraz większego cykora:/też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie się zacina ten wątek nie dodaje od razu postów. A jak wy się czujecie? U mnie znowu bóle i kłucie w pochwie że tak to nazwę i znowu wieczorem się robią. A niedawno zauważyłam że jakieś nitki galaretkowate białe mi wylatują gdy robię siku może to czop? Niby odchodzi mi już ponad dwa tyg z tego co położna mówiła jak zrobiła badania tego śluzu co mam na wkładce sama już nie wiem. Mógłby brzdąc już się wybierać ale jak nie wyjdzie do końca następnego yg to będzie końcówka 38tc poproszeni aby w 39tc mnie położyli na wywołanie powiem że się boje że zacznę rodzić i mnie nie zrozumie położna albo mój facet lub brat będą poza zasięgiem i nie będę miała jak dojechać na porodowke albo tłumacza nie będę miała przy porodzie i że chce aby mi wywołali poród wiem że to bolesne podobno ale wolę mieć faceta przy sobie i tłumacza zamówionego na ten dzień niż aby miało mnie to zaskoczyć a ja jak zadzwonie to nie zrozumie mnie położna boje się tego jakąś blokada więc może się zgodzą wtedy dziecku w 39tc nic nie zagraża już co myślicie o tym co postanowiłam? Asia uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mageliza1987
Ja jak zwykle nic nie zrobiłam dziś choć w planach miałam poprasować resztę rzeczy - tych takich nie na już :-) , przenieść wszystko do komody Radka, i umyć trochę łazienkę bo prysznic wygląda jak idź i nie wracaj - oczywiście mój małżonek uważa że jak zwykle przesadzam.. Za to musiałam jechać z moja siostra po towar na sklep bo kierowca ją wydupcył.. Sama ma zakaz prowadzenia pojazdów na 6 miesięcy i nie daje rady bez auta. (Uwaga! Straciła je bo wjechała na pasy jak pieszy był już na zebrze) Jest uzależniona od innych. Nie chciała bym ja jechała ale strasznie mi jej żal. Sami pracujemy w handlu więc wiem co to znaczy mieć wszystko na głowie.. i tak w wolny dzień pół dnia spędziłam na hurtowniach.. :-( Jak wróciłam to pojechałam z mężem do sklepu dziecięcego po rożek, i jeszcze jeden ręcznik dla małego no i w domu podstawowe porządki i już wieczór.. :-( wykończyć się można, a jutro znów do pracy.. :-( Ja też gbs ujemny :-) Znieczulenia nie mogę mieć ze względu na moja krew.. tzw trombofilia (mutacja genu c677t) .. Wanilia, piękna waga córki! :-) oj, i jako pierwsza zaczynasz 40 tc :-) trzymam kciuki. Ja jeszcze jutro muszę podskoczyć do rossmana .. Nie lubie zakupów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula1611
niedługo zawitają do nas kolejne dzidziusie :) A mój mąż kończy robić kołyskę, zostało tylko jeszcze raz pomalować ją. Wiecie jaka jestem dumna z niego i naszego synka, bo też przecież pomagał :) Z tatusiem robimy razem :) Nie jest idealna, bo mąż nigdy przy czymś takim nie robił, ale jest jego, i żadna taka nie będzie. I fajnie będzie potem powiedzieć to tata zrobił dla ciebie. A czy da się dodać tutaj zdjęcie żeby można było pokazać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paula to świetnie mój też miał robić łóżeczko ale stwierdziliśmy że kupimy . Ja mam problem chociaż moja położna gdy zadzwoniłam do niej stwierdziła że to jeszcze nie teraz nie rodze że to normalne i nie wiem co robić wizyta że specjalista za tydzień tylko wiadomo tu nie badają ginekologiczne i nie wiem czy się martwić czy nie . Może znacie odpowiedz na moje pytanie od wczoraj wieczora zauważyłam że podczas robienia siku wypada że mnie taką nitka grubsza pojedyncza koloru bezbarwnego od 2dni wieczorami kuje mnie w pochwie tam mocno a dzisiaj nie mogłam w nocy wstać z łóżka ból był tak silny że na czworaka szlam do toalety trwał on godzinę ale jakoś usnelam rano wstałam i znowu bóle krocza leci że mnie również dużo śluzu a poza tym jak robię siku to czuje się tam szeroka . Miała któraś z was tak? Przepraszam że piszę tak ale niepokoi mnie to gdybym miała polskiego ginekologa bliżej niż Londyn to bym poszła a do Londynu mam z 7godz jazdy . Asia uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia UK, moze dziecko ustawia sie w kanale rodnym, wtedy czuc w dole mocno, i masz skurcze przepowiadające, jesli mijają to jesscze do akcji troche czasu. Skurcze musza byc regularne by to było juz to, nie denerwuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula1611
Asia ja juz od ponad miesiąca używam wkładek cały czas bo tak ze mnie leci śluz. Jak nie założę to zaraz mam w majtkach mokro. Ale to jest normalne. Tak samo ból krocza. Mnie też boli najbardziej w nocy że ciężko jest wstać. Ale położna powiedziała ze to dlatego że główka jest już bardzo nisko i naciska na miednicę i pochwę które rozciągają się przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mageliza1987
Paula, super, że mąż ogarnął kołyskę. Wspaniała sprawa! :-) wiem, że dodają zdjęcia chyba na fotosik.pl i tu tylko podajesz nam linka :-) chętnie zobaczę arcydzieło męża i synka ❤ Asiu, dziwna ta opieka w uk. Powiem ci i że mnie krocze doskwiera ale nie tak intensywnie. Syn też na pęcherz napiera, dziś chyba z 3 razy do wc wstawałam. Ciężko mi się śpi.. Czekaj na regularne skurcze wtedy będzie to to! Szkoda, że tak ciężko u was z opieką okołoporodową..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anilorak123
Ja wczoraj pół dnia straciłam na wizytę u lekarki i zakupy dla syna na kolonie. Teraz muszę jeszcze poprac i przygotować dla niego ubrania do walizki i inne rzeczy. Bo jak ja wyląduje w szpitalu to już sobie wyobrażam co syn z mężem by spakowali do tej torby. Ja się trochę obawiam tego że mam ten wynik dodatni, jeśli mam jechać od pierwszych skurczu a mąż wraca czasami z pracy półtorej godziny. Syn wczoraj poszedł na noc do kolegi to my ostatni raz skorzystaliśmy aby iść wieczorem sami do kina. A ktoś z Was na ten wynik dodatni czy tylko ja taka pechowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dzięki zaczynałam panikować bo ból był niesamowity i pierwszy raz aż tak mocno mnie złapał. Paula mój dzidziuś też jest bardzo nisko od początku maja nosze wkładki bo ciągle mi mokro ale teraz to normalnie jakbym pływała w śluzie. Mageliza dziwna właśnie i wiem że na kolejną ciążę zdecydujemy się jak będziemy w Polsce. Nawet nie wiem czy mam rozwarcie czy szyjka się skraca. Strasznie się martwię że tu tak podchodzą do ciąży ale już niedługo koniec . Czuje się jakbym okres miała dostać i takie klucie mrowienie w pochwie mam i jeszcze te nitki glutowate co mi wylatują jak oddaje mocz . Straszna panikara że mnie . Asia uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula1611
mi nie robili takiego badania wcale, i nie wiem czy w ogóle robią. Norwegia też nie należy do krajów gdzie opieka okołoporodowa jest super, ale ja i tak nie narzekam, bo mam ją bardzo dobrą. Zawsze mogę pojechać do swojej położnej albo lekarza ogólnego jak coś jest nie tak. Albo dzwonić na dyżur całodobowy położnych. Ja mam problem z ciśnieniem, to zawsze tylko mi mówią że jak tylko zacznie mnie trochę głowa boleć albo góra brzucha to mam nie brać żadnych tabletek tylko od razu zdzwonić albo jechać do nich. tak samo teraz mi mówiła że jak tylko zaczną się skurcze albo odejdzie trochę wód to mam dzwonić. Staram się nie panikować i podchodzić do tych ostatnich tygodni na spokojnie bo wiem że to wcale mi nie pomoże tylko zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paula to mi też tomowili że jak zaczną się skucprcze zawsze mogę też zadzwonić i iść do położnej zbada ciśnienie mocz i brzuch i serce dziecka więc to na tyle a odp zawsze jest to normalne Asia uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Byłam właśnie na ktg, wzorowo. No więc jutro spokojnie relaksik, a w czwartek rano melduję się na w szpitalu na Solcu. Niesamowite, że to już lada chwila i nasz Maluch będzie z nami. Jeszcze z poprzedniej ciąży zostalo nam tyle miłości do podarowania, a po śmierci synka musielśmy te emcje schować na potem. I wreszcie nadchodzi to potem... Dokładnie półtora roku po tamtych wydarzeniach. Nasze rodziny przyjaciele i znajmi czekają i trzymają kciuki, dostalśmy od nich bardzo dużo wsparcia, teraz też są myslami z nami i jakoś damu radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
Jamarusnna to dobrze, ze,macie dużo ciepłych, mądrych i wyrozumiałych osób dookoła siebie. I chwala Wam za to, ze,jakoś przetrwaliście te tragedię sprzed półtora roku. Teraz Bedzie już tylko dobrze. Trzymam kciuki ja powoli toczę się przez 40tydzień. Jutro dzwonię na patologię ciąży na Żelazną i szukam wolnego miejsca ;) więc najdalej w,czwartek jak mniemam wyląduję w szpitalu. Z jednej strony bardzo się z tego cieszę, bo codziennie mam jakiś pomiar cukru powyżej normy pomimo diety i marzę o tym, żeby maluch już był na,zewnątrz, a z drugiej zaczyna pojawiać się lekki stresik przed porodem :P i czuję, że TEN moment spotkania po 9ciu miesiącach nadchodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
Wlaśnie skończyłam usypiać córeczkę i aż nie mogę uwierzyć, ze zostawię tego mojego aniołkodiabełka samego z tatą, a mnie nie będzie jakiś czas. Nigdy nie spędziła nocy ani całego dnia beze mnie. Akurat o jej nastrój podczas tych dni się nie boję, bo to bardzo rozrywkowa i wesoła dziewczyna :) , do tego zastępy babć, dziadków i cioć służą pomocą i towarzystwem, ale będę tęsknić za tym moim maleństwem jak nie wiem :) dziwnie się czuję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandraaa 26
Cześć dziewczyny!!! Chciałam się Wam pochwalić, że w piątek 24 czerwca zostałam mamą :) Mam ślicznego synka! Jest najpiękniejszy na świecie i przekochany. Ważył 2780g , i mierzył 52cm. Wody odeszły mi o 2.40 w nocy a urodziłam o 16.24. trochę to trwało ale w końcu się udało. Urodziłam naturalnie, poród był wywoływany bo nie miałam skurczy. Ból był masakryczny, nieporównywalny do niczego innego!!!! nie łatwo będzie mi o tym zapomnieć, choć mój syn wynagradza mi to cierpienie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
Aleksandra gratulacje!!!! Dzielna Dziewczyna:) wszystkiego dobrego dla synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Diewczyny, prosze o pomoc pisze prace magisterską o żywieniu kobiet w ciąży. Bardzo bardzo prosze o wypełnienie ankiety Sama jestem mama ale muszę juz skonczyc te studia bo sie ciagną za mną strasznie. https://www.ankietka.pl/ankieta/235398/zywien ie-kobiet-w-ciazy.html Pozdrawiam ciepło, dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleksandra jesteśmy pod tym linkiem wyżej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×