o co chodzi ze stereotypem, że wytatuowane kobiety są "łatwe"? cz.2

kontynuacja :)

Pierwszego wątku o tym tytule nigdy nie widziałam, ale nieczęsto tu zaglądam. :) Ja mam 3 tatuaże i nie jestem łatwa !! :) obecnie ma 32 lata. mam męża, razem jestesmy od 8 lat. Przed nim byłam w dwóch związkach z innymi facetami, z nimi uprawiałam seks, ale nigdy nie uprawialam seksu poza związkiem. Zatem "na koncie" mam trzech. Całowałam się w życiu z mniej więcej 7-8 facetami (wliczając tych ze związków i męża).

wcześniejszy temat się zawiesił (jak całe to forum). Ja całowałam się z dwoma facetami, z jednym była i jestem w związku, taka puszczalska ze mnie :P

w jaki sposób ona jest łatwa?

Ja miałam dwa tatuaże zrobione zanim w ogóle poszłam z kimś do łóżka. I to dobre kilka lat wcześniej. Więc nie sądzę, żeby to miało jakikolwiek związek.

Ja wszystkie 6 zrobilam juz bedac w zwiazku :)

Bo wedlug psychologow osoby z tatuazami maja zaburzenia osobowosci do tego badania pokazuja ze takie" kobiety" sa latwe gdyz maja wysoki wspolczynnik poszukiwania wrazen a co za tym idzie przelotne kontakty seksualne z nieznajomymi naleza so tych ryzykownych zachowan. Odpowiada za to wysoki poziom dopaminy i maja go ekstrawertycy. Dlatego wybazgrolone lafiryndy to patologia!

Większość tatuaży jest obciachowa i tandetna - a ich właścicielki to puszczalskie prostaczki

:D smuteczek

17:40 zgadzam sie wybazgrolone to patolowa w c***j wystarczy poszperac w google sa badania na ten temat.

wyjątek potwierdza regułę. Także miłego wieczorku :D

A ja jestem puszczalska, wyj****a w każdy sposób i mam super faceta pożądnego który kocha mnie, wszystko mi daje i mnie uwielbia

A moje tatuaże odstraszają przegrywów i dupków i i to chodzi!

W*****a mnie to nazewnictwo. Facet, który miał kilka partnerek, to casanova, a do kobiety oczywiście określenie o znaczeniu pejoratywnym, czyli puszczalska, zapewne tylko dlatego,że jest kobietą. Dlaczego kobieta nie może lubić seksu? Bo jest waszą własnością? J*****m wazonikiem?

To pisze kilku chorych psychicznie palantów, siedzą tu 24/7 i trollują. Normalni faceci nie siedzą na kafe przecież. Ja tu wchodzę tylko kiedy mam atak, ale chłopak mi zabrania.

Założę się że każdy dostał kosza od jakiejś kretynki w liceum albo zaraził się syfem tracąc dziewictwo z dxiwką za 50zl bez gumy.

Skoro ktos wspomnial o badaniach to badania hdowodnilg, ze tatuaze nic nie znacza jezeli chodzi o zdrowie psychiczne :)

Przy naborze do wojska i policji lekarze dokonują obdukcji kandydastek pod kątem dziarów -ma to wychwycić niepożądane kandydatki. .

Stereotyp.... kiedyś tatuaż był zarezerwowany dla kryminalistów. Praktycznie tylko oni je nosili. Od kilkunastu lat to się zmieniło, bo to taka moda, bo to w końcu jednak oznaka wyzwolenia, a wyzwolenie kojarzy się jednak ( oczywiście pewno to nie reguła ) z brakiem wyraźnych ram moralnych w jakich powinien się człowiek poruszać, stąd opinia że jest łatwa no skoro wyzwolona to moralność dużo mniejsza.

Chyba troche przeginasz z tym teoretyzowaniem

Pewnie chodzi o to że są łatwe w oszpecaniu swojego ciała.

Nikt kto robi sobie tatuaze nie robi tego zeby sie oszpecic

Ale tatuaż szpeci. Bo jeżeli zadbana skóra sama w sobie jest piękna, to tatuaż nie upiększy skóry poprzez wkłucie farby pod skórę. ;) Sam tatuaż oczywiście może być czymś ładnym, ale gdy pod skórą to już szpeci ciało. Tym bardziej kobiece ciało. Czy tego chcesz czy nie, po prostu tak jest. ;)

Nie, to tylko tobie sie nie podoba. Moim zdaniem tatuaze dodaja atrakcyjnosci i podkreslaja dobre strony sylwetki

Niektórzy mało męscy faceci chyba boją się babeczek z tatuażami i dorabiają do tego teorie z kosmosu.

W sumie to nigdy nie rozumialam tej fascunacji skora unniektorych. Moj narzeczony ma to samo, czesto mnie glaszcze i komentuje jaka mam delikatna, piekna skore. Ze delilatna to rozumiem, ale piekna? Skora jak skora :D

Nie, mnie się tatuaże niektóre podobają, np. motywy z kwiatami, bo uwielbiam kwiaty( może dlatego?). Ale ciało traci przez tatuaż, sam tatuaż może być ładny, ale ciało szpeci. Rozumiesz? Nie ma nic do tego czy mi się to podoba czy nie podoba. Tak jest po prostu. To ciekawe, w jaki sposób atrakcyjności dodają?:D Jak tatuaż może dodać atrakcyjności gdy skóra blada zadbana, albo ładnie lekko opalona?

Ty nie rozumiesz, tobie sie moga wytatatuowane ciala nie podobac, ale to tylko twoje zdanie. Moim zdaniem tatuaz podkreslajacy zarys lydki czy sciagajacy uwage do zgrabnego wciecia w talii dodaje atrakcyjnosci. Poza tym mnie sie po prostu podoba wytatuowana skora.

Najważniejsze że Tobie się podoba, to Ty nosisz, będziesz nosić.

Wlasnie :) dlatego nie rozumiem co jest tak trudnego w zrozumieniu tego, ze w moich oczach to nie jest oszpecenie