Dzwonić na policję?

Usuwali ten spam to może zacieło. Autorko tylko nie przepraszaj. Szanuj się

Kazdy kaze jej odejsc od meza a ci myslicie ze skarby chodza po ziemi , kazdy facet ma jakies wady i kazdy jest czasem nerwowy, moj tez i co ? Mam rodzine rozwalac bo składam reklamacje, do samej siebie składajcue reklamacje, znalas go na poczatku to nie truj tu juz

Facet jak nie dostaje seksu to wariuje, jest u was seks regularny? Wiesz ze jak facet nie ma seksu to nawet potrafi zabic lub pobic kobiete i zwyzywac od najgorszych, faceci nie powinni istnieć, to popaprane dziady, kazdy egoista i s*******n, wiec wybierać nie masz w czym. Miwia ci zebys nie przepraszala i maja racje. Nie probuj przepraszac bo przegrasz. Za nic w swiecie nie przepraszaj, nie ma za co przepraszac . Ta baba flirtuje z nim- to jasne jak slonce, zaczepia go buzkami najpierw, prowokuje, napewno beda cie obgadywac potem jaka to jestes najgorsza. Obserwuj gnoja i traktuj jak piwietrze

A nie ma do ciebie pretensji ze caly dzien siedzisz na forum?

Mam taką przypadłość, że jak wypiję z rana kawę a zawsze rano wypijam ją między 6.40 a 7.00 to po dosłownie 10 minutach odczuwam parcie na stolec i muszę skorzystać z ubikacji. Kupa jest lita o umiarkowanej smrodliwości i co zaskakujące zazwyczaj nie brudzi papieru toaletowego. Ma ktoś podobne doświadczenia w kwestii kawy i kupy?

Miałaś dzwonić na policję. Temat kup był jakiś czas temu na cafe. A ostatnio nie jest w modzie.

wrócił już ?

autorka to jakaś głupia ci/pa cały dzień tu siedzi idiotka i się żali hehehe

gość dziś autorka tego wpisu to jakaś głupia ci/pa cały dzień tu siedzi idiotka i wyzywa mądrzejszych od siebie hehehe

gość dziś "A ja odnoszę wrażenie,że to jest twój fagas a nie mąż! Żona pożycza pieniądze od męża???? Robisz sobie jaja z nas?" A co ma piernik do wiatraka? U mnie jest podobnie.Jesteśmy małżeństwem od kilkunastu lat,a mąż od roku czasu nie daje mi pieniędzy.Ja nie pracuję,nawet na środki higieniczne typu mydło,pasta do zębów dla samej siebie muszę pożyczać pieniądze. Jeślimi daje pieniądze i to około 20-30 zł.(raz na m-c),to pod wpływem osób trzecich...tak. Też jestem ofiarą,bo mnie dręczy psychicznie.

gość dziś "A ja odnoszę wrażenie,że to jest twój fagas a nie mąż! Żona pożycza pieniądze od męża???? Robisz sobie jaja z nas?" A co ma piernik do wiatraka? U mnie jest podobnie.Jesteśmy małżeństwem od kilkunastu lat,a mąż od roku czasu nie daje mi pieniędzy.Ja nie pracuję,nawet na środki higieniczne typu mydło,pasta do zębów dla samej siebie muszę pożyczać pieniądze(tyle że nie od niego,a od innych ludzi). Jeślimi daje pieniądze i to około 20-30 zł.(raz na m-c),to pod wpływem osób trzecich...tak. Też jestem ofiarą,bo mnie dręczy psychicznie.

wypiertalać z tym tematem je/bane szmaty !!

Zmartwionazzzz dziś :D:DLoL

Zmartwionazzzz dziś :D:D

"Zmartwionazzzz dziś Ja palilam paczkę na dwa dni. On paczkę dziennie. Dużo byśmy nie dołożyli , ale 700 zł czy ileś tam miesięcznie, to już coś. Przed ślubem tez trzaskal drzwiami, tez wpadał w furie. Widziały galy co brały. Ale liczyły jak zwykle, że to się zmieni. Poza tym, nie tłumaczę go oczywiście, ale kiedyś to ja byłam ta zła. To ja traktowalam go jak śmiecia, itd. Zmieniłam się, kiedy zrozumiałam, że nie wszyscy są tacy jak mój były. Wierzyłam, że ten jest wyjątkowy. Zawsze on przepraszał , często robił niespodzianki, przynosił kwiaty bez okazji, całował po rękach w towarzystwie. Okazywał publicznie dużo uczucia. To ja go odtracalam, bo nie umiem przy innych pokazywać uczuć, udswalam obojętna, nie cierpialam jego romantyzmu , bo wydawało mi się to mało męskie. Nie lubiłam gdy mówił do mnie ksieznivxko, albo inne pieszczotliwe zwroty. Nie pisałam do niego pierwsza, byłam zła jak był chory, bo często chorował. I wiele innych. Jak sam powiedział miesiąc temu - to ja stworzylam takiego potwora. Tak, przylozylam do tego swoją rękę. A teraz, gdy zdałam sobie sprawę jak bardzo mi na nim zależy i ze nie wszyscy są tacy sami, okazało się ze jest juz za późno. I on teraz wie, że role się odwrócily. Wie, że im bardziej się mnie prosi i przeprasza , tym bardziej ja jestem twarda. Sama mu powiedziałam to. Spróbował raz, ja przyszłam w łaskę, spróbował drugi raz, ja przyszłam w łaskę. A teraz on sobie myśli , że im większym tyranem jest, tym ma nade mną większą władze. I ma rację. Bo właśnie gdy widzę jego olewke serce mnie bardziej boli. I dopiero zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji" Hmmm,jakbym czytała o samej sobie. To samo przechodzę.

Co nowego, dogadaliście się?

kałbasa debilne prowo zrobiła i żonę udaję hahahahahahahaha

kiełba głupia koorfo ty żoną nigdy nie będziesz :D

Zmartwionazzzz wczoraj Mam taką przypadłość, że jak wypiję z rana kawę a zawsze rano wypijam ją między 6.40 a 7.00 to po dosłownie 10 minutach odczuwam parcie na stolec i muszę skorzystać z ubikacji. Kupa jest lita o umiarkowanej smrodliwości i co zaskakujące zazwyczaj nie brudzi papieru toaletowego. Ma ktoś podobne doświadczenia w kwestii kawy i kupy? to nietolerancja pokarmowa - wystarczy zmienić jadłospis i wszystko wróci do normy

Cos jednak musi byc na rzeczy, ze tak wybuchnął jak wulkan. Znam to z autopsji

i co dalej?