Dzwonić na policję?

Opuszczę was narazie. Idę coś zjem, bo od rana z nerwów nic nie jadłam. Być może zapale. Jak się odwaze.

odkładać pieniądze na nowy samochód ? to ile wy palicie papierosów ?

Tak. Zostaw go koniecznie. Se chłopina wreszcie odetchnie od ciebie, twoich kłótni, prowokacji i od smrodu twoich papierochów. Idź do mamusi i nigdy więcej nie wracaj!! Rozwiedź się i spróbuj znaleźć drugiego takiego głupca, który na ciebie spojrzy. Dalej! Jazda!!

to jest psychol,despota,manipulant,niech idzie w p**du ocal swoja godność on ciebie nie kocha i nie szanuje,traktuje ciebie jak szmatkę,w która wyciera gębę/wyzwiska,agresja/

Paczka dziennie to 14 zł. 100 dni to juz 1400, a oni pewnie więcej palili

gość dziś chłopina odetchnie? to ten truteń wszczyna awantury,niedojrzały chłoptaś,mąż za dychę,s*******n

A jak było przed ślubem? Widziały galy co brały. Do tego ma rację dziewczyna z izolacją partnera że się staje agresywny bo go prowokuje!

16:50 drugiego takiego na pewno będzie omijac na km ten debil nie dorósł do małżeństwa,kopnij w dupę pojebańca

Co ludzie powiedzą? A co powiedzą jak kiedyś powiesisz się z rozpaczy? Ludzidzie za ciebie życia nie przeżyją, myśl o sobie, a nie o ludziach. I nie musisz być wcale sama, poznasz kogoś normalnego. Najpierw musisz się tylko z tego bagna wyplątać, nad tym pracuj. Jesteś kłębkiem nerwów, zobacz jaką niedzielę ci zafundował. I oczywiście dowiesz się, że to wszystko twoja wina. Tak działają tacy psychopaci, jak on. Jesteś już mocno przez niego przetrącona, wymagasz pomocy psychologa.

przed ślubem psychol grał kogoś,kim nie był maska zaczęła mu uwierać

Facet rzucił palenie, a wy jej radzicie żeby zapaliła w domu? I ta debilka chce was posłuchać! A pamiętajmy że wcześnie wqrwiła męża na maxa i on właśnie pije piwo. NOO! Nie zdziwie sie jeśli czyjś pusty łeb spotka się dziś z podłogą./ Przecież to świętego by ruszyło...

Sama powinnaś ocenić sytuację czy można uratować związek. Dołączę się do wpisu właśnie tej osoby Coś musi łączyć małżonków! !!Fakt jak zaczniesz go poważnie traktować i na przykład zabierzesz na takie wyśniony przez debili obecność przy badaniu krocza czy porodzie to minie kryzys w waszym małżeństwie.Musi się zmienić wiele w waszym związku.

Moja koleżanka tez miała takiego sadystę.Dla ludzi czaruś,a dla niej oprawca.Wyjechała do Irlandii i ma go gdzieś.Przed wyjazdem jeszcze oberwała w łeb.A dziś nie chce go znać do końca swoich dni. Nie wiem co trzyma autorkę przy takim psycholu.Nie maja dzieci.

No bo to ze on rozwala dom jak się wscieknie to jest normalne? Facet zdradza i jak się wydało to probuje ją wpedzic w poczucie winy. Nie no najważniejsze zeby mu nie przeszkadzała w piciu piwa, biedny niewinny facet, muchy nie skrzywdzi.

Uważaj autorko,bo możesz usłyszeć,że kiedyś byłaś ważna.To już będziesz miała 100% pewności ,że ma dupodajkę na boku.

gość dziś Facet rzucił palenie, a wy jej radzicie żeby zapaliła w domu? I ta debilka chce was posłuchać! x Gdybyś rozumiała co czytasz, to byś widziała, że autorka o rzuceniu palenia napisała przed chwilą, po tym wpisie nikt jej do zapalenia nie namawia. I w sumie nie chodzi tu o papierosa, tylko o jego słowa i zastraszanie

dziś manipulant obarczy ją winą za rozpad związku,za to,że ma cizię na boku,że chleje itd na koniec opluje ją do każdego,kto będzie wyrażał się o niej pozytywnie

Ja palilam paczkę na dwa dni. On paczkę dziennie. Dużo byśmy nie dołożyli , ale 700 zł czy ileś tam miesięcznie, to już coś. Przed ślubem tez trzaskal drzwiami, tez wpadał w furie. Widziały galy co brały. Ale liczyły jak zwykle, że to się zmieni. Poza tym, nie tłumaczę go oczywiście, ale kiedyś to ja byłam ta zła. To ja traktowalam go jak śmiecia, itd. Zmieniłam się, kiedy zrozumiałam, że nie wszyscy są tacy jak mój były. Wierzyłam, że ten jest wyjątkowy. Zawsze on przepraszał , często robił niespodzianki, przynosił kwiaty bez okazji, całował po rękach w towarzystwie. Okazywał publicznie dużo uczucia. To ja go odtracalam, bo nie umiem przy innych pokazywać uczuć, udswalam obojętna, nie cierpialam jego romantyzmu , bo wydawało mi się to mało męskie. Nie lubiłam gdy mówił do mnie ksieznivxko, albo inne pieszczotliwe zwroty. Nie pisałam do niego pierwsza, byłam zła jak był chory, bo często chorował. I wiele innych. Jak sam powiedział miesiąc temu - to ja stworzylam takiego potwora. Tak, przylozylam do tego swoją rękę. A teraz, gdy zdałam sobie sprawę jak bardzo mi na nim zależy i ze nie wszyscy są tacy sami, okazało się ze jest juz za późno. I on teraz wie, że role się odwrócily. Wie, że im bardziej się mnie prosi i przeprasza , tym bardziej ja jestem twarda. Sama mu powiedziałam to. Spróbował raz, ja przyszłam w łaskę, spróbował drugi raz, ja przyszłam w łaskę. A teraz on sobie myśli , że im większym tyranem jest, tym ma nade mną większą władze. I ma rację. Bo właśnie gdy widzę jego olewke serce mnie bardziej boli. I dopiero zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji

mój mąż to zaczął nawet krytykować moje koleżanki,że w ogóle je mam,miałam dom otwarty i to mu bardzo przeszkadzało bo musiał grać,a to jednak ciężka praca

Aha i nie zapalilam w domu. Wyszłam do garażu. Za samo to, co powiedział do mnie powinnam zapalić.

A skąd jemu przyszło do głowy żeby zabronić jej zapalić? Pewni mu syknęła: zaraz sobie zapalę. Ja ją widzę (mam wizję): sucha, chuda dopa, tłuste, krótkie włosy i sykliwy wqrwiający głosik. Papier..., jej mąż to święty człowiek.

No i pije piwo, ale bezalkoholowe. Próbował naprawić połączenie z internetem, które sam zerwał podczas swego napadu. Posprzatal tez połamane wiadro i rozlana wodę.

No widzisz: ty stworzyłaś potwora :D:D Dziecinada, wszystko co złe to ty i sama już w to wierzysz. Masz syndrom ofiary.

masz kochac siebie i robic wszystko dla siebie taki typ ma w d***e co robisz dla was, nie powiesz mi,że to jest bliski człowiek!

Stąd mu przyszło do głowy , że jak wrócił do domu to ja akurat palilam. Jestem szczupła , cwiczę, mam płaski brzuch i ładny tyłek. Dla niego ideał, jego słowa. Nie ze się chwale, ale tak żebyś nie miał mi co zarzucać co do mojego wyglądu I włosy mam długie. Bardziej przypominam kobietę jak faceta, więc nie oceniaj innych przez pryzmat swojego wyglądu.

czyli za to że on ma świra ty odpowiadasz? On nie ma niczego na koncie, tak?

I w dodatku przechodzona. Pierwszy mąż pewnie też był tyranem...

To ja od zdradzajacego meza. Powiem tak- dla mnie sa dwie rzeczy, ktorych nigdy nie wybacze, bo wiem, ze sie powtorza: zdrada i uderzenie kobiety. Chocby sie walilo i palilo nie wybaczylabym i nie bylabym w stanie z tym zyc. Mimo, ze nie mialam nic, narobil mi dlugow, wzial na mnie kredyt (ktory splacal bez slowa jak bylismy razem, nawet jak mnie zdradzal) to wolalam wystawic go za drzwi i zostac sama z tymi dlugami i problemami niz z tym debilem. Dodatkowo moja motywacja bylo to, ze nasza corka miala wtedy dopeiro 1,5 roku takze byla w wieku gdzie nie przezyla tego mocno (byly mnostwo pracowal, teraz spedza z nia wiecej czasu niz gdy tu mieszkal). Ja po prawie 4 latach bycia bez niego powoli koncze splacac kredyt, ukladam sobie zycie, jestem szczesliwa i moja corka tez. Widuje sie z tata co 2 tydzien, w ferie, wakacje, ale przynajmniej ma oboje spokojnych rodzicow, kochajacy dom bez awantur i placzu.Zycze Ci autorko zebys zaczela myslec o sobie,a nie o opinii innych i rzucila tego goscia bo i tak sie rozstaniecie. Tyle, ze to on Ciebie rzuci jak juz Cie wyzuje do konca.

Być może to jest właśnie syndrom ofiary, nie przeczę. Chciałam was tylko bardziej wtajemnivzyc w tę sytuację, abyście mogli spojrzeć na to z boku i ocenić. Bo sama jak widać szukam tłumaczenia.

To mój pierwszy mąż. Tak się składa, że przed małżeństwem byłam w innych związkach, w tym jeden długoletni.