Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czuję się wykorzystana

Polecane posty

Gość gość

Pół roku temu rozstałam się z chlopakiem. Zostawilam go, choc strasznie go kochalam. Nie potrafie slowami opisac jak ardzo to przezylam. Czuje sie strasznie skrzywdzona. Zakochalam sie w nim po uszy, a on rzekomo odwzajemnial moje uczucie. Jednak nigdy sie nie angazowal. Wszystko i wszyscy byli wazniejsi niz ja. Dlugo to tolerowalam, daja mu do zrozumienia, ze oczekuje wiecej zainteresowania. Jego zapal szybko gasl i po tygodniu znowu wszyscy byli wazniejsi. Musialam odejsc. Do dzis nie moge sobie poradzic. Juz nie cierpie, nie przezywam tego, ale czasem pojawia sie taka teknota. Nie moge pozbyc sie zalu i tego poczucia, ze bylam tylko jego zabawka emocjonalna. On chyba teraz mysli, ze go nienawidze, a ja po prostu unikam nim kontaktu jak ognia. Za bardzo to zniszczylo moja wrazliwosc, moja wartosc. Nie ufam juz ludziom, boje sie kolejnych zranien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pozwol na to zeby cos takiego niszczyło twoją wartość..to on nie zasługiwal na Ciebie a nie odwrotnie szkoda żebyś z tego powodu zamykała sie na innych bo możesz przez to skreślić kogoś fajnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo powiedzieć. Wiem, że moje odejście otworzyło mi drogę do nowego życia. Że mogę zacząć wszystko od nowa, z kimś innym. Przede wszystkim z kimś kto będzie chciał ze mną dzielić swój czas, ale nie potrafię. Nie potrafię zamknąć tej przeszłości, zostawić tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Nikt za mnie tego nie zrobi. Nawet jeśli by bardzo chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×