Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Blizniaczki i Tesciowa, przesadzam czy mam racje?

Polecane posty

Gość gość
i jeszcze jedno, to, że teściowa próbuje wprowadzac swoje rządy, nie dając Ci pieniedzy a kupując po swojemu, pokazuje, że jednak nie jest tak, jak myślisz, bo wcale nie szanuje cie jako matki... przecież to matka chce dla dziecka jak najlepiej. Np moja mama zamiast kupować sama daje mi pieniądze, bo wie, że ja się lepiej znam na dzieciecym asortymencie, wiem, co jest zdrowe, bezpieczne, nietoksyczne i wie, że wybiorę lepiej niż ona. Teściowa potrafiła przynieść niemowlakowi lalkę z chińskiego bazaru no name full toxic (aż śmierdziała ftalanami) za 16 zł i aniołka z drewna z którego wystają drzazgi i gwożdzie za 10 zł!!!!!!!! Ja bym wolała dostac 26 zł i kupić porządną grzechotkę z atestem. Ale ona tego nie rozumie, bo mnie nie szanuje i Ty masz autorko dokładnie tak samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie przesadzasz. Babcia kiedy zabiera dziewczynki nie robi im żadnej krzywdy przebierając je i mając przy tym rozrywkę (że ubiera je po swojemu). Odciąża cię, poza tym piszesz że jest dobrą babcią, więc zakładam że nie traktuje twoich córeczek przedmiotowo. Po pierwsze - to się za niedługo zmieni ( w sensie one same będą chciały decydować w co się ubierają), po drugie przecież ona nie podważa twojego wychowania, nie ubiera niezgodnie z pogodą, po prostu stroi (we własnym guście rzecz jasna) dziewczynki którymi się opiekuje w danym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka dzieki za wszystkie wpisy, i te pelne zrozumienia, i te zlosliwe. Wzielam wszystko pod uwage, i postanowilam, ze jednak musze sama sie z nia powaznie rozmowic. Skoro słowa mojego meza, a jej syna nie działaja, to ja musze to zrobic. Co do opieki - nie potrzebuje jej pomocy tak naprawde, bo mam jeszcze wlasna mame, która w nic sie nie wtraca. Stac mnie tez na nianie. Po prostu nie chcialam utrudniac dziadkom kontaktu z dziecmi, bo poza ta 'obsesja ubraniowa' sa naprawde ludzmi w porzadku i wspieraja nas jak moga. Faktem jest, ze to sa jedyne wnuczki tesciowej (ma corke, ale ta poki co zdecydowala, ze pozostana z mezem bezdzietni bo prowadza b rozrywkowe zycie i duzo pracuja - a maja po 35 lat, wiec nie wiadomo czy im sie zmieni). Z naszej strony tez juz wiecej wnukow nie bedzie, wiec moze dlatego tak szaleje. Co wiec radzicie? Mam do niej zadzwonic, czy moze napisac maila na spokojnie? Nie bede sie z nia widziec az do nast tygodnia chyba, a maz chcial jutro wziac dziewczynki do nich na pare godzin, wiec sytuacja sie powtorzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niesamowite jakie ludzie maja "problemy ".Babcia ubierze 7 miesięcznym niemowlakom takie same kurteczki i juz wielka afera . Autorko jesteś strasznie wredna suka (wyniosła i zarozumiała ) i zal mi twojej teściowej bo akurat ta kobieta nie robi nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tez do tej pory myslalam ze nie robi nic zlego, ale po tym jak wczoraj wygadala mezowi ze uwaza, iz 'wyrzucamy niepotrzebnie pieniadze' na firmowki zamiast kupic dzieciom tanie ciuchy z bazaru, to szlag mnie trafil. to sa MOJE PIENIADZE, nie jestem na jej utrzymaniu i mam prawo kupowac dzieciom to, co uwazam za stosowne. jej problem to: - ubieranie dzieci koniecznie tak samo, chociaz na spacerze zeby na sile pokazac ze ona jest babcia blizniat - ubieranie dzieci w tanie, byle jakie ciuchy; jej argumenty za tym to: i tak sie pobrudza, i jeszcze bedzie na nia, ze sie pobrudzily - nigdy nie dalam jej do zrozumienia, ze mi tych firmowych ciuchow zal czy szkoda :o mieszkalam 8 lat w UK, przyzwyczailam sie do dobrego standardu ubran, lubie firmy angielskie i szwedzkie i tak tez ubieram dzieci. chyba mam do tego prawo za swoje zarobione pieniadze, a jej nic do tego i w zw z tym jej komentarze moge uwazac za niesprawiedliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz czuć się bardzo niepewnie jako matka skoro takie bzdury urastają u ciebie do rangi problemu . Ty masz prawo uważać to czy tamto ale twoja teściowa też ma to samo prawo . I może uważać o ubraniach twoich dzieci to co uważa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz do niej maila na spokojnie, możesz zrobić kopiuj wklej ze swoich postów tutaj i z tego co napisała 07:40, 08:08, 08:35, 08;41, 08:49. Reszta opinii jest na Twoja niekorzyść. Napisz maila niech sobie przetrawi, a mężowi podłóż dyktafon, to zobaczysz co teściowa mu jutro nagada na Twój temat. Dobrze Ci radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I może uważać o ubraniach twoich dzieci to co uważa . xxxxxx niemniej jednak powinna sie nie wtracać i zachować swoje uwagi dla siebie, zaglądanie w portfel synowej nie przystoi nauczycielce na poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz , że twoje stosunki z teściową ą dobre - po jakiego grzyba chcesz je zepsuć ? co chcesz sobie udowodnić ? myślisz , że jak powiesz teściowej to co tu wypisujesz wasze relacje nadal będą tak dobre ? i komu tak naprawdę zrobisz krzywdę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale i synowa zapuszcza żurawia w portfel teściowej komentując jej zakupy dla dzieci - jej wolno a teściowa ma cicho siedzieć ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium, nie jestem konformista i zawsze stawiam sprawy jasno, nie bede przymykac oczu na cos, co mnie irytuje badz robi przykrosc tylko dla zachowania poprawnych stosunkow. do tej pory zawsze bylam wobec tesciowej otwarta i kilkakrotnie juz jej grzecznie zwrocilam uwage, o dziwo podzialalo. nie wiem tylko jak to zrobic w tej sytuacji, zeby wlasnie nie przesadzic. po prostu chcialabym, zeby przestala ciagle o tych ubraniach mowic, walkowac ten temat, przezywac. w tym tyg juz 3 razy dzwonila w sprawie tych ubran, np zapytac ile dalismy za kombinezony zimowe, bo ona widziala super tanie za 30 zł :D rece mi opadly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej wolno a teściowa ma cicho siedzieć ?usmiech.gif xxxxxxxxxx matka poniekąd ma większe prawo komentować zakupy dla własnych dzieci niż ich babka a gdyby teściowa kupiła 7 miesięczniakowi gumę do żucia czy czekoladę, też matka nie może skomentować tego zakupu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu nie jest mowa o gumach do żucia - dla przypomnienia . ale idąc tym tokiem rozumowania - jakby babcia kupiła 7 miesięcznym dzieciakom po mieszkaniu to już byłoby ok ?:) szukasz dziury w całym autorko i na siłę chcesz zepsuć dobre układy . Ale .... twój wybór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz , że twoje stosunki z teściową ą dobre - po jakiego grzyba chcesz je zepsuć ? co chcesz sobie udowodnić ? xxxxxxxxx dlaczego uważasz, że zepsuć, a może poprawić? może będą jeszcze lepsze jak teściowa zobaczy, że matka ma własne zdanie i nie pozwoli sobie narzucać czyjegoś? autorka chce sprawdzić, czy stosunki są dobre tylko dlatego, że nie wnosi sprzeciwu wobec zachowania teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tym bardziej, ze nie jest nam zle finansowo, a ja nie jestem jakas niepoukladana gowniara, tylko dobrze ustawiona baba po 30-tce, wiec nie wiem skad jej obsesja dotyczaca oszczedzania na ubraniach jedynych wnukow, a moich jedynych dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak nie jesteś konformistka i tak ci przeszkadzają bzdury w życiu to nie ma mowy o przymykaniu oczu ale nawet o mruganiu :) wyluzuj dziewczyno , wyluzuj . nie napinaj się tak bo to co piszesz jest po prostu śmieszne . Pojęcia nie masz o poważnych problemach z dziećmi dlatego teraz rozdmuchujesz głupoty - po co ? żeby wydać się sobie i wszystkim dookoła ważniejsza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad jej obsesja dotyczaca oszczedzania na ubraniach jedynych wnukow xxxxxxx niektórym babom po menopauzie sie we łbie z oszczędności przewraca, jakby mogły toby g... spod siebie zjadły, znam taką co jadła suchy chleb i popijała rozwodnionym mlekiem-1 litr mleka na tydzień, wnukowi kupiła lizaka za 40 gr, a spała na grubych tysiącach które przepisała na radyjo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium, tesciowa dzwoni praktycznie co 2 dni truc mnie i meza w kwestii tych ubran - argumenty i prosby, zeby juz dala z tym spokoj i zostawila te kwestie nam nie dzialaja - nie wkurzalo by Cie to? mam duzo na glowie, dom, dzieci, firme, a ona np o 21 dzwoni z carrefoura ze sa tanie spodnie dresowe i jakie dziewczynki maja aktualnie rozmiary bo ona im chce kupic zeby mialy takie same na jesien, bo moje to sa drogie, niejednakowe i one tak nie wyjdzie na spacer itp. na co dzien jest w porzadku, nie jest zadnym koscielnym moherem, ma 55 lat i chodzi na aerobik i na lyzwy ;) wiec to nie jest typowa oszczedna babulinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki, dziwna jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego autorka jest dziwna? bo nie da sobie na glowe wejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest dziwna bo dla niej ubieranie przez babcię 7 miesięcznych dzieci w czasie wizyty jest wchodzeniem na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ona nie jest dziwna tylko jest wredna suka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co wiec radzicie? Mam do niej zadzwonic, czy moze napisac maila na spokojnie? Nie bede sie z nia widziec az do nast tygodnia chyba, a maz chcial jutro wziac dziewczynki do nich na pare godzin, wiec sytuacja sie powtorzy. " Jesli tak naprawde ci to przeszkadza to porozmawiaj z tesciowa osobiscie, zadne telefony ani maile. Choc ja na twoim miejscu bym odpuscila : naprawde nic strsznego sie nie dzieje, a dziewczynki kiedy podrosna najprawdopodobniej same zaczna protestowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ubrania są czyste, niezniszczone i nie za małe/za duże to nie przejmowałabym się tym że je przebiera, bo dzieciom się krzywda żadna nie dzieje. Trochę przewrażliwiona jesteś i możesz zepsuć fajną relację między Tobą a Teściową, a złe relacje rodzinne już na dzieci wpływają;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze dogadywanie tesciowej ze matka zle i niepraktycznie dzieci ubiera, i sprawianie w ten sposob przykrosci matce tudziez stresowanie jej niepotrzebne - rowniez na dzieci zle wplywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w czym szanowna babcia pierze? Zapewne zwykłym proszkiem? Moja tesciowa tez miała kilka kompletów ubrań po jakis cudzych dzieciach z osiedla i prała moje jak córce sie ulalo (Trojkatnyh śliniakow nie używała ktore dawałam bo dziecku nie wygodnie według niej i dodam jescze ze sama wyrywała dziecko na sile do opieki) te ubrania prała w zwykłym proszku i mała dostała wysypki bo miała taka delikatna skore. I to jest oroblem bo jak matka chce zeby dzieci były ubrane w to co im dała to tak ma byc i żadna babka ciotka matka czy prezydentowa nie ma Prawa komentować i zmieniać jak jej sie podoba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha! Zwykły proszek. Chyba w Polsce są tylko specjalne proszki dla dzieci. Mieszkam w Niemczech tutaj pierze się w arielu i persilu. A nie jakichś specjalnych porażkach dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wyobraz sobie ze sa dzieci z delikatna skóra i skoro ty pierzesz w takich specyfikach to współczuć jedynie twojej całej rodzinie. Ja takiej chemii nie używam i co powiesz na to ze od zwykłego proszku dziecko wysypuje a od tych dla dzieci np jelp juz nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie histeryzuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×