Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie miło sierna

Podziękowania

Polecane posty

Gość gość sylwia
Dobranoc.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Ps.zapraszam na instagrama."miętowy aromat"..a co tam .Raz kozie śmierć.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszarik
A mowilem,ze papier toaletowy...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Szarik ,nie kompromituj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszarik
Szczoch!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko ma swój początek i koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego koniec?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.38kotku???a dla kogo to kotku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy byłem małym chłopcem, często się bałem, że nie dam rady. Zdążyłem już wiele zapomnieć, sporo jednak wciąż mieszka gdzieś za oczami. Nosiłem okulary i byłem jak babie lato. Radosny, gdy wiatr huśtał pod niebo. Smutny, gdy deszcz mi zaklejał oczy. Wtedy było mi dobrze, jak pod ciepłą kołdrą. Bolał mnie brzuch, bo myślałem za dużo. Zbyt często zależało mi na spojrzeniach, zbyt rzadko na profitach za podawania ręki. Bałem się mówić, bo sie odbijałem w lustrze. Lubiłem grać w piłkę i pic oranżadę. Byłem czerwony, gdy słońce świeciło na plecy. Wierzyłem w dobro i inne niestworzone rzeczy. I miałem przyjaciół, tak mi się wydawało... Kiedy byłem małym chłopcem, kochałem rodziców - jak kocham ich teraz, raz i na zawsze, jak w mojej głowie strach. Strach co jest mym bratem od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Piękne i takie życiowe.Też taka byłam.Rozumiem .Przepraszam że wtedy powiedziałam że "nie kojarzę".Przypomniałam sobie dopiero po chwili...ale już nie chciałam tego tłumaczyć.Wiem że to było przykre.Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszarik
Etatowe zjeby...zawsze bez ucczucia potrzeby...pisza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Rozumiem że zależało Ci na spojrzeniach i profitach .bo o to w tym wszystkim chodzi..właśnie o podziw o pokonywanie samego siebie ..o stawanie się coraz lepszym...Dziękuję za ten opis.Jesteś wielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic wielkiego..byłem i jestem sobą..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
I tak Trzymaj.Wiem że Jesteś sobą..to się czuje,bedąc obok Ciebie .To przy Tobie ja nauczyłam się być sobą.Nie musiałam skupiać się na nic nie znaczących bzdurach.Mogłam być naturalna i szczera jeszcze bardziej niż jestem.:-)Dzięki.Musiało Ci być ciężko..stale ten wyscig..pogoń za laurami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miło sierna
witam miłych ludzi i ciebie Sylwio. ❤️ poczytałam twoje wiersze miłosne jak też - zdaje się - myślicielskie i zauważam, że uprawiasz jakiś rodzaj wiersza rymowano-białego. tz. zdarza ci się wtrącać rym, choć zdaje się niechcący. dzięki za odkrycie swojego serduszka, dużo ryzykowałaś a jednak widzisz, są ludzie tacy jak ja, którym można zaufać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Dziękuję za trafną ocenę.To miłe .Ja już coraz mniej jestem na kafe ,ponieważ nie mam zwyczajnie czasu..a po drugie ostatnio bardzo słabo się czuję.Dziś mam 2 zmianę tak więc miłego popołudnia oraz miłego wieczoru-wszystkim życzę.:-)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miło sierna
...jesteś dzielną kobietą i mamą - rozumiesz co chcę przez to powiedzieć. :) trzymaj się, nie poddawaj i nadal bądź zdeterminowana do osobistego progresu. pisz, kiedy jest ci źle i nie przejmuj się ludźmi, którzy nie rozumieją twojej wrażliwości i uczciwości moralnej. :) pozdrawiam. miłego dnia :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Wzajemnie .:-)Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Ps.i coś czuję że to pani ..więc powtorzę raz jeszcze -Jest pani aniołem z powołaniem,pani Ewo a pokrzyczeć?..hmm czasem też trzeba.:-)Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miło sierna
... :) ależ droga Sylwio, to miłe, że tak mnie postrzegasz. nie jestem Ewa, ale powiem ci, że jesteśmy w podobnym , jeśli nie tym samym wieku. co do krzyku - owszem, ale krzycz o swoim bólu i przejściach do Erato, nie tutaj. tutaj, mało kto cię zrozumie ponieważ to jest tygiel nie tylko ludzi w różnym wieku, o różnym stopniu rozwoju emocjonalnego, duchowego ale też ludzi, którzy nie chcą już wcisnąć STOP,u w gnębieniu kogoś, kto odkrywa przed nim swoje słabe strony. rozumiesz, co chcę przez to powiedzieć. :) uśmiechaj się dziś do wszystkich :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Nie pisałam o sobie mając na mysli krzyk czy inaczej mówiąc ochrzan.:-)Ja nie k t zyczę..jesli już to sporadycznie.Ciężko wyprowadzić mnie z równowagi.Miliony słów ..:-)to o to pytałaś,prawda.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
..i chętnie się dowiem jakie to są te moje słabe strony.W końcu nikt przecież nie jest ideałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miło sierna
...pisząc o słabych stronach nie miałam na myśli twoich wad, choć pewnie je masz. twoja słaba strona Sylwio, to to, pod czym możesz się ze mną podpisać. i np;. to " gość sylwia wczoraj Piękne i takie życiowe.Też taka byłam.Rozumiem .Przepraszam że wtedy powiedziałam że "nie kojarzę".Przypomniałam sobie dopiero po chwili...ale już nie chciałam tego tłumaczyć.Wiem że to było przykre.Sorry. " lub to " gość sylwia wczoraj Rozumiem że zależało Ci na spojrzeniach i profitach .bo o to w tym wszystkim chodzi..właśnie o podziw o pokonywanie samego siebie ..o stawanie się coraz lepszym...Dziękuję za ten opis.Jesteś wielki. " bywaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Ale ja nie jestem znaną osobistoscią,więc marne to porównanie.On ma taką osobowosć że ja mu nawet do stóp nie sięgam.Moze to moja wada..a może nie.On nie lubi fleszy.Jest skromny i skryty..łatwo go zranić...jednak potrzebuje dobrego słowa i chłonie je jak gąbka.To pod tymi wieloma względami też jestem taka. ,jak .Wrsżliwość..empatia..to nasze wspolne cechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miło sierna
...jeden jest aktorem na szklanym ekranie drugi na deskach życia. nie raz musi upaść na te deski i to sromotnie a czasem bywa w te deski wdeptywany przez innych z dziką rozkoszą w pustych oczach. prawda? niemniej, ci drudzy aktorzy są skłonni zadurzać się w tych pierwszych, ponieważ tak naprawdę nie kochają szczerze siebie. takimi osobami: na stanowiskach, we fleszach, uprzywilejowanych, zaboleli aktorzy nr 2 próbują podnieść swoją samoocenę. odnowić swoją godność kobiecość, męskość, przydatność, człowieczeństwo, bytność. zadurzanie się w osobach, które są nieosiągalne jest remedium na nie akceptację samego siebie, Sylwio droga. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Masz rację.:-).Muszę już iść .Do miłego ..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miło sierna
...zdaje się że twój miły i tutaj pisze, wynikało by to, że zacytowanych przeze mnie twoich wypowiedzi ? ;) pozdrów go ode mnie i miłego dnia Sylwio 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Tylko jak mam go pozdrowić?:-(Przyznałam Ci rację ale jak się tak dłużej nad tym zastanowię to ,to że jest znany raczej nie miało wpływu na moją samoocenę.Moja samoocena wzrosła przez wzgląd na to jak mnie traktował ijakim człowiekiem jest z charakteru..potrafił podnieść na duchu i zmotywować.Cenię w nim to że jest normalnym skromnym człowiekiem.Nie odbiła mu palma i to sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miło sierna
... a poco masz go pozdrawiać, z nim tu rozprawiać o waszej skrytej miłości, jeśli jak piszesz o godz. 12:41 idziesz do niego? mężczyźni to pragmatycy i jak ma cię w realnym świecie to nie sądzę by szukał tu, no chyba, że umawiacie się na pogawędki na kafeterii, ale to z kolei nie wynika z twoich wpisów. bardziej raczej, że domniemywasz, że on tu może cię szuka. Z reguły kobiety, które mają niską samoocenę zakochają się w kimś nieosiągalnym i mażą o tym by taki ktoś zakochał się w nich i zaakceptował takimi jakie są i co znaczą, bo tak naprawdę, nie kochają i nie akceptują do końca siebie. u mężczyzn to jest trochę inaczej. dużo przeszłaś w życiu i zwyczajnie gdzieś w podświadomości marzy ci się książę Sylwio. :) miłego mroźnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miło sierna
poprawka - marzą* . upss :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×