Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrezygnowany2626262626262

Rezygnuję z Dziewczyn

Polecane posty

Gość Zrezygnowany2626262626262

Mam 26 i nigdy nie miałem powodzenia u dziewczyn (tak jestem prawiczkiem uprzedzając) ot poprostu sie im nie podobam, nie jest to kwestia ubioru bo przez lata zmieniałem styl i nawyki żeby sie przypodobać aż w końcu stwierdziłem ze to nieefektywne i teraz od kilku lat ubieram sie i noszęę tak jak lubię w czym jest mi dobrze. Nie jest to kwestia nieśmiałości bo jestem bardzo śmiały i towarzyski zawsze miałem sporo bardzo atrakcyjnych koleżanek które to często same inicjowały znajomość czy spotkania ale niestety WYŁĄCZNIE na stopie koleżeńskiej. Obecnie próbowałem sie kilkakrotnie umowic z niedawno poznana 18stka która wzajemnie polubiłem, a ostatnio rozstała sie z chłopakiem. Niestety okazało sie ze to rozstanie przepoczwarzyło ja w marudna i apatyczna depresantke kompletnie nie mającą ochoty na rozwijanie znajomości (liczyłem ze skoro teraz jest wolna to mam szanse) postanowiłem ze zwyczajnie rezygnuje po tych wszystkich latach (ponad 10) z interesowania sie dziewczynami, czasami szukałem na sile czasami bezskutecznie nie szukałem wcale licząc ze sama sie wtedy znajdzie ale zawsze efekt był zerowy. Teraz poprostu zamierzam przestać sie tym interesować za ewentualny sex zamierzam porostu płacić nie utrzymywać żadnych poza tym prywatnych kontaktów z jakąkolwiek dziewczyną i być sam widocznie nie mam wyboru. Moi kumple zawsze w końcu trafiali na zainteresowani nimi dziewczyny a ja nie i widocznie tak już zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chuj kurwa jebać policje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowany2626262626262
ktoś widać nawet nie czytał owszem trochę sie rozpisałem ale poprostu chciałbym o tym pogadać bez ostracyzmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co traz zamierzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowany2626262626262
Normalnie tak jak napisałem wyżej utrzymywać kontakty tylko "oficjalne" z dziewczynami gdy np musze coś załatwić a w sprawach uczuciowych iść tylko na jednorazowe płatne układy... nie bede poznawał podrywał ani umawiał się juz więcej ta 18stka to była ostatnie podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też rezygnuję z mężczyzn, chociaż na powodzenie nie narzekam to związek w ogóle mnie nie rajcuje i jest fajny tylko w teorii (wg mnie, chociaż seks jest w tym najlepszy ), z przyjaźni damsko-męskiej również rezygnuję, bo prędzej czy później facet się we mnje zakochuje, akceptuje jedynie relacje koleżeńską ;) A źle jest Ci samemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowany2626262626262
nawet bardzo źle zwyczajnie mam ochotę na kobiece towarzystwo ale takie bliskie nie obarczone jakimś pozacielesnym murem... do tego zwyczajnie makabrycznie meczy mnie brak zaspokojenia seksualnego zwyczajnie wytrzymać juz nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowany2626262626262
szczerze? wale codziennie po kilka-kilkanaście razy! w sumie wystarczy np ze któraś moja znajoma powie mi "cześć" na ulicy i potem o niej fantazjuje... nie nie przesadzam nie żartuje naprawdę az tak doskwiera mi brak seksu i kobiecej uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie męczy to samo, były mnie uzależnił od seksu :( może tego nie widzisz ale bycie samemu ma o wiele więcej zalet niż Ci się wydaje ;) bierz z życia tyle ile się da i nie marnuj czasu na smutek, jak masz być sam to zaakceptuj to, bo zostaniesz wrakiem człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowany2626262626262
"bierz ile sie da" n ale mnie np najbardziej brak seksu i kobiet wiec jakby ie patrzeć nie ma tego co chce najbardziej podaj mi jakie tutaj mam zalety w braku pwodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro walisz tyke razy to jesteś uzależniony, ale nie dziwie Ci się bo jak jest tak źle to chce się mieć jakąś przyjemność z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowany2626262626262
nie "zaakceptuje" teko tak dosłownie poprostu nie będę marnował sił i czasu wydam kase na trochę czułości tyle chyba tylko mogę zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowany2626262626262
no ja nie mam innego życia seksualnego poza masturbacją i nigdy nie miałem wiec nadal tkwie na etapie 12latka który nigdy nie widział dziewczyny a już wie "co w trawie piszczy" to nie uzależnienie tylko nagromadzenie bez ujścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt ci nie truje i nie kontroluje życia, masz czas dla siebie i swoich pasji, nikt nie wbije ci noża w serce (osoba którą kochasz i ktorej zaufałeś) ...może to wygląda tak dla mnie bo jestem skrajną introwertyczką, na dłuższą metę obecność drugiego człowieka mnie męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowany2626262626262
na paseje i tak miałbym czas a wbity nóż? był wielokrotnie od wykorzystania mnie zwyczajnie poprzez ciągłe odbudowywanie "koleżeńskich" relacji po zwykle odrzucenie bez znieczulenia w aki sposób jakbym byl jakimś robakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie ten brak seksu najgorszy, ale zawsze możesz iść do tej prostytutki, chciaż taki mechaniczny seks moim zdaniem nie jest pełnowartościowy bez tej miłości czy chociaż iskry pożądania z obu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz mi, ból jaki może dać Ci osoba z którą jesteś w związku jest nieporównywalnie większy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowany2626262626262
wiesz żebym ja był warszawiakiem to i może ale u mnie an i ogłoszeń ciekawych ani agencji ot zaniedbane 40 z roksy jak juz to szarpnę jakaś kwote napisze ogłoszenie co chce i czego wymagam i poczekam az sie zgłosi kandydatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm jak to jest ze pelno ludzi samotnych dookola. Ja tez jestem sama i zawsze bylam, co prawda jestem ciut mlodsza od Ciebie, ale to nie zmienia faktu. Chyba juz do tego po czesci przywyklam, czasem jeszcze mi smutno jak sobie tak nad tym pomysle. Po czesci tez mysle, ze chyba nie umialabym funkcjonowac w zwiazku, ale nie wiem. Dziwne jest to, ze jestem kobieta zadbana, dosc ladna(przynajmniej ja tak uwazam), mila, zawsze staram sie pomagac, szczera i mozna mi zaufac, ale jakos nie wiem faceci chyba sie mnie boja bo nie umiem tego inaczej wyjasnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak mam i zrezygnowalem ale mam problemy zeby funkcjonowac w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- przyznam, ze ja tez je mam i to wlasnie sie tez sklada na to, ze jest jak jest...czyli forever alone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lester del frey
Mogę normalnie pogadać i mam jedną uwagę. Masz 26 lat. Możesz tego nie wiedzieć, ale bywa tak i to bardzo często, że mężczyźni w przedziale 18 - 30 nie mają żadnego powodzenia wśród, mniej więcej rówieśniczek. (Kwestię starszych kobiet pomijam, inna sfera. Nie o to tutaj chodzi.) Przyczyna? - Rówieśniczki, bardzo często są jeszcze nastawione na jakieś romantyczno-erotyczne wzorce z popkultury i dziewczyńskiej wizji świata. Żyją tym i szukają określonych podniet emocjonalnych. Tacy jak ty, często nie mieszczą się w tym schemacie, bo "nieładni", bo "niezabawni", bo "nudni", bo "nieromantyczni", bo "zbyt grzeczni", bo to i tamto... One mają swoją rację, ale ta racja, potem przekształca się w zrozumienie, że ta ich wizja, jest efektowna, ale niedojrzała. - Ty i tacy jak ty, miewają pewien zespół cech, które czynią ciebie/was mało atrakcyjnymi dla kobiet. Ale tak jak zmieniają się rówieśniczki, tak zmienisz się ty i twoi, podobni tobie koledzy. Stajecie się dojrzalsi i to zaczyna być widoczne, nie tylko w zachowaniu, tym co i jak mówisz, ale to się często przenosi na wygląd. Mimika, gesty. Męskość zyskuje z wiekiem. Jeszcze chłopak, staje się mężczyzną. Gładka twarz zaczyna nosić, już jakieś bruzdki, zmarszczki. Młode kobiety, często nie doceniają uroków dojrzałej męskości, tylko chcą, żeby był ładny i taki fajny i żeby było cudownie. Radzę ci. Z niczego nie rezygnuj. Po prostu zajmij się sobą i poczekaj. Za kilka lat, jeśli się nie zamkniesz na świat kobiet, możesz być inaczej postrzegany. Ty się zmienisz i twoje rówieśniczki też. Może być tak, że mając lat 32, zwrócisz już uwagę, choćby 28 letniej kobiety, bo ona już będzie dojrzewać i doceni twoją dojrzałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się podniose psychicznie po wszystkim znowu ale nikomu nic nie pozycze nikomu nie pomogę zero współczucia skruchy bd nie miły i tyle a z dziewczynami nie gadam tam szkoda mojego czasu znowu nie śpię nocami.. bo mnie ludzie poniżaja nie Na widzę ich ale jeżeli nie bd dręczony i żył sam ze sobą i nie bd mi to przeszkadzać to bd zwyciesca mam nadzieje ze kiedyś jeszcze bd mógł okazać się brakiem pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowany2626262626262
Nie oglądam sie za rówieśniczkami większość z nich od dawna ma stałych partnerów niektóre już dzieci poza tym zwyczajnie niechce być tym do którego idzie "towar po kimś" porostu być tym który dostaje jako ostatni to z czego iluśtam korzystało na początku i się znudziło im, nie szukam niepokalanej dziewicy ale tez niechce czuc ze mam tylko coś z odzysku po kimś innym... nawet do tego to co o wyglądzie nieco mnie nie dotyczy wyglądam młodo (tak samo np mój ojciec) mogę udawać 20 latka od tak i nikt nie będzie miał co do tego żadnych watpiwosci rok temu zresztą pewna kobieta z która załatwiałem sprawy urzędowe odpowiedzialna iż była pewna ze jestem rówieśnikiem jej 18letniej córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×