Kobiety z tatuażami

Zgodzę się częsciowo, że mają je dupodajki lub patologia. Od kiedy kafe były takie dyskusje zaczęłam zwracać uwage, szczególnie w lato jeszcze ale i teraz też można spotkać odkryte ciało np w centrach handlowych. Widziałam dziewczynę o wyglądzie środowiska patologicznego, ten wyraz twarzy, blond tlenione włosy i co? Tatuaż na nadgarstku. A dziewczyny normalnie wyglądające ich nigdzie nie mają. Ale np Wierzbicka ta z Na Wspólnej, każdy chyba zna ma aż 5 tatuaży i wygląd grzecznej dziewczynki. Więc jak to jest np w waszym środowisku?

w moim środowisku nie ma zasady. Znam dużo normalnych osób z tatuażami, sama je mam. Znam też takie których wolę unikać i nie sądzę, żeby tatuaże były wyznacznikiem czegokolwiek.

nie znam nikogo normalnego ani stabilnego emocjonalnie kto miałby tatuaż...

znam ludzi z tatuazami i mi to nie przeszkadza ,sama nie mam i nie chce tatuazy

to albo znasz bardzo mało ludzi z tatuażami albo bardzo mało normalnych. Tak czy inaczej nie możesz generalizować

to to samo o kobieta z kolczykiem w nosie albo w lechtacz ce zdrowa ladna niemusi sie upiekszac ja mudzynka z afyki ,niestety baby chca byc chlopami ,taularze se robia w kdyminale siedza w portkach hodza ,prawdziwych delikatnych kobiet prawie juz niema , prawie bo te prawdziwe sa gnebione przsz babo chlopy:-P

udawanie trzeźwego ci nie wychodzi, nie próbuj więcej....

ja mam, pochodzę z patologicznej rodziny ale nie dlatego go zrobiłam

a ty jakie masz zdanie, autorko? I jaki to jest "wygląd środowiska patologicznego"?

Ja mam kilka ale na co dzień ich nie widać. Nie przeszkodziło mi to zrobić doktoratu i pracować na eksponowanym stanowisku. Nie zwracam uwagi na tatuaże u innych ludzi, no chyba że są bardzo piękne albo bardzo brzydkie. Poza tym, ważne jest też co się ma wytatuowanego i gdzie. Tribal na lędźwiach u kobiety w 99% znaczy to samo.

autorka zwiała

up

up

to jaki to jest ten patologiczny wyglad?

:D

ha ha ha co ty w ogóle wiesz o ludziach. ja nie mam tatuaży ale nie oceniam ludzi po wyglądzie. i ci co mają tatuaże i ci co ich nie mają są normalni.a tak na marginesie gdy miałam 18 lat chciałam sobie zrobić tatuaż i nie miałam wtedy żadnych problemów wręcz przeciwnie to był najlepszy okres w moim życiu, ale niestety nie było mnie stać na niego. a chciałam mieć tatuaż,bo ludzie z nimi fajnie wyglądają.

ja mam kilka tatuaży, planuję więcej (dużych, kolorowych i widocznych), a nie jestem patologią. Nie wiem czy "normalnie" wyglądam (pewnie dla takich jak autorka nie), ale mam zupełnie normalne życie.

up

Nie wiem czemu tyle topikow o tatuażach. Nie ma co rozdzierac szat, moda i tyle a od mody większosc ludzi jest uzalezniona. Mnie tylko smieszy, jak ktos dorabia do swojego tatuazu drugie dno, jakąs ideologie, znaczenie itd. Nie było mody - i bez tej ideologii i "wyrażania siebie" zyli.

nie do końca masz rację, bo ludzie tatuowali się nawet jak nie było mody. Moim zdaniem to kolejna zmiana socjalna - tatuaże stały się bardziej akceptowane więc ludzie nie boją się tatuować.

up

up

co sobie myślicie jak widzicie np. matkę z dzieckiem która ma widoczne tatuaże jakichś demonów? :D

Najlepiej mieć tatuaż w miejscu nie zawsze widocznym,wtedy jakiś wieśniak zacofany nie będzie miał się do czego przyczepić.Poza tym poza środowiskiem artystycznym ciągle bulwersują niektórych,człowiek wytatuowany wydaje się dziwny

i ze względu na takich ludzi należy sobie czegoś odmawiać?

nie do końca masz rację, bo ludzie tatuowali się nawet jak nie było mody. Moim zdaniem to kolejna zmiana socjalna - tatuaże stały się bardziej akceptowane więc ludzie nie boją się tatuować. xx była moda ( czy zwyczaj), ale w okreslonych srodowiskach - np. wieziennym, marynarskim, wsrod ludów afrykanskich

chyba nie rozumiesz pojęcia mody, a ludzie nie związani z żadnym z tych środowisk już wcześniej się tatuowali. Wiem co próbujesz powiedzieć, ale jesteś w błędzie. A, i zapomniałeś o Wikingach. ;)

ja nigdy nie zaakceptuje dziewczyny z tatuazem odczuwam do takicg pogarde

pogardę? Troszeczkę przesadzasz

tak pogarde