Miałem raka, jestem zdrowy, jakieś pytania?

Zawsze w swoim prowo na 24 lata widocznie wtedy zatrzymał się w rozwoju albo wtedy zaczęła jego równia pochyła.

Tu autor. To nie prowo, po co miałbym prowokować? Jeszcze rakiem? Bez sensu... A teraz po kolei: "Podobno telefony komórkowe źle działają i nie powinno się je nosić w kieszeni spodni." xxxx Niestety nie jest to przyczyną raka jądra, najprawdopodobniej są to błędy genetyczne, większość facetów nosi telefony w kieszeni a przypadłość ta dotyka ledwo 1 na 100 tysięcy z nas. Poza tym jest wiele badań na wpływ pól magnetycznych, różnych fal jakie przez nas przechodzą i nie ma wykazu oddziaływania na nasze zdrowie, telefonu nie musisz mieć w kieszeni. W całym naszym świecie ciągle jesteś między różnymi falami, radia, telefonu, internetu. "Modliłeś się do Boga o to, żeby zabrał od ciebie tą chorobę. I Bóg to uczynił, twoim zdaniem. Naprawdę to Bóg chciał zwrócić ci na coś uwagę, na coś co zaniedbałeś, do czego nie przywiązywałeś wagi. Ludzie chorujący na raka, rzadko pozbywają się tego raka raz na zawsze. Tobie dano szansę, a ty piszesz, że wróciłeś do zdrowia, i nic się nie zmieniło. Czy widzisz w tym jakiś sens?" xxxxx Polecam książkę "Potęga podświadomości" Ja tak podchodzę do kwestii wiary i modlitwy. Wierzę że silne oddziaływanie na podświadomość w końcu doprowadza do przejścia stanu na świadomość a czy to będzie modlitwa do Jezusa, wierzenie w słonika który przynosi szczęście, czy laleczi Woodoo to jest to drugorzędna sprawa. "bo jak trwoga, to do Boga" xxxxx Chociaż muszę przyznać że rzeczywiście wtedy modliłem się częściej :) "W sumie więcej byś mógł powiedzieć na miejscu ludzi którzy walczyli latami i nadal boją się remisji. Nie życzę nikomu takiegk położenia." xxxxx W moim typie histologicznym guza remisja zdarza się w 2% przypadków w ciągu 5 lat. Ja jestem w drugim roku obserwacji, na razie wszystkie badania wychodzą wzorowo. "Zawsze w swoim prowo na 24 lata widocznie wtedy zatrzymał się w rozwoju albo wtedy zaczęła jego równia pochyła." xxxxxx Akurat mam 24 lata, bo to rak młodych mężczyzn. Natomiast nie jest to prowo

polecaną książkę dawno temu czytałam. potęga podświadomości nie podziałała tylko stosowane leki i usunięcie tego zapaćkanego rakiem jądra. w laleczki woodu też nie wierzę, ani słonika. modliłeś się częściej bo się bałeś, inaczej byś tego nie robił. co to jest, że jak człowiek się boi, to i Bóg mu nie przeszkadza, choćby wcześniej się go wyparł :D

a czy ja mówię że to podświadomość podziałała? Ja tylko napisałem w czym uważam siłę modlitwy. I nie modliłem się bo Boga się bałem. Modliłem się bo w obliczu śmierci nic innego nie pozostaje....

taa 24 lata :D

Tutaj siedzą same trolle, ale jeśli jesteś wyjątkiem i to nie jest głupie prowo, no to gratuluję, miło słyszeć, że ktoś wygrał z tą chorobą..

gRatuluję powrotu do zdrowia. Dowiedziałeś się wcześnie więc większe szanse. A jak znosiłeś chemioterapię?

Niekoniecznie prowo Niestety ale nowotwory nie wybierają, nawet młodzi chorują A autor tematu niech zainteresuje się dietą przeciwnowotworową,

Tu autor. Nie jest to prowo piszę po raz drugi. Proponuję przeczytać o raku jąder na wikipedii pierwsze zdanie jeśli wam coś nie pasuje z moim wiekiem. "A jak znosiłeś chemioterapię?" xxx Bardzo dobrze, nie miałem silnej chemii, nawet włosy zostały, pojawiła się tylko chwilowa neutropenia, chęć wymiotów przez jakieś 5 dni, lekka zmiana smaków oraz ogólne osłabienie przez jakieś 2 tygodnie

Poszukaj o diecie przeciwnowotworowej, zdrowe odżywianie zdrowy tryb życia i telefonu nie noś za blisko

gratuluję ... mój tata nie miał takiego szczęścia 7 lat temu :( była to białaczka... nie mam do ciebie zadnych pytań, ale nie wiem czemu tobie modlitwy pomogły, mojemu ojcu nie... życie jest niesprawiedliwe. nie życzę ci oczywiście źle, bo broń Boże. życzę, byś wytrwał w zdrowiu.