Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Jagoda2601

OVARIN nowy lek brał ktoś??

Polecane posty

Gość Ewa93
Mi wyszło że mam insulinoodpornosc i pcos, lekarz zapisał mi takie tabletki acard, pabi-dexamethason, spironol, duphaston, glucophage i clostilbegyt. Bral ktoś takie? Pomogły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patik
Ja na insulinoopornosc biorę mefformax na razie na noc.Ale gin mówiła że jeszcze coś później dołoży.A co dziewczyny z dietą?a tak ogólnie to dziękuję za wsparcie.Naprawdę pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patik
Zofilda wracaj do zdrowia:) a co do tabletek Ewa to dużo ich masz ale każde na coś innego.Pabi też kiedyś brałam Ale szybko przestałam.Silny lek i jakoś złe się po nim czulam.Cło masz na wzrost pęcherzyków.Ja zawsze po nim miałam kilka ładnych na obu jajnikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa93
Ja od stycznia jem ciemny chleb, nie jem wcale słodyczy i nie piję słodkich napoi a za to dużo owoców i warzyw . Miałam 65 kg przy 160 cm a teraz ważne 56 kg . Dużo tych tabletek ale od dobrego specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa93
I najważniejsze ze dobrze się po nich czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Michalina
Dziewczyny ja także mam insulinooporność, biorę od 3 tyg Glucophage XR na noc, poza tym od 1,5 msca biorę Ovarin, no i brałam na wzrost pęcherzyków Lamette, ale niestety żaden się nie wyróżnił. Aktualnie od poniedziałku biorę Luteinę na wywołanie krwawienia i zaczynam nowy cykl i nowe nadzieje :) problem jest tylko taki, że wcześniej na wywołanie brałam Duphaston i wszystko było okej, a teraz przepisano mi Lutkę, która zawiera laktozę, a ja mam nietolerancję laktozy, więc cierpięęę niesamowicie... wczoraj Pani w aptece dała mi Lactocontrol żeby spróbować, dziś zobaczę jak to wyjdzie. Pozdrawiam wszystkie walczące koleżanki z całej Polski PS. Czy jest ktoś z okolic 3miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bb88
Ja dziewczyny nie wiem już jak to jest z tymi tabletkami..w moim przypadku luteina była na wywołanie @ ,clo zeby pęcherzyki pekly a duphaston teraz żeby zapobiec poronieniu no i wcześniej jeszcze ovarin...a teraz pytanie do tych z was które są w ciązy w którym tygodniu ualyszalyscie tętno dzidziusia bo ja mam we wtorek wizyte i się denerwuje bo gin powiedział że póki nie zobacZy tętna to wszystko może się wydarzyć i się trochę boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandi89
Ja jak byłam na pierwszej wizycie to byłam w 6 tygodniu i na usg było już widać jak malutkie serduszko bije ale nie słuchałam jeszcze bo było za wczesnie żeby słuchać, natomiast miedzy 10-11 tygodniem słuchałam już serduszko mojego maleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bb88
Sandi właśnie dlatego się boję bo u mnie w 6tyg był tylko bąbelek dlatwgo liczę ze owulacja się przesunela i zaszlam pozniej ze wszystko będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bb88
Sandi dlatego właśnie się boję czy wszystko jest dobrze u mnie w 6 tygodniu było widać tylko bąbelek i gin powiedział ze wygląda mu to na 2tygodnia później ale pewności nie miał dlatego liczę ze owulacja się przesunela i że zaszlam pozniej...oj do wtorku niby niedaleko ale strasznie mi się dluzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandi89
Ze spokojem nie stresuj się będzie wszystko dobrze;) ja też musialam czekać dwa tygodnie na pierwszą wizytę bo miałam za młodą ciążę żeby coklowiek zobaczyć na usg więc wiem jakie stresujące jest to czekanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny kończę drugie opakowanie. .. I nic :( tracę nadzieję. Chodzę sfrustrowana! Tak mnie to męczy ten brak ciąży! Mam ochotę wydrzeć się każdemu kto pyta A Wy na co czekacie? ?!!!! Mam dosyć. Pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez sa momenty zalamania ale wierze ze sie uda najbardziej mnie denerwuje jak slysze ze ta jest w ciazy i ta i ta ;/ zazdroszcze ;/ tez bym chciala i te pytania na co czekacie , ludzie sa straszni nie pomysla ze moze mamy problemy i takim pytaniem sprawiaja mi wielka przykrosc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lila
Bb88 ja dzis zaczelam 6 tydzien i tez we wtorek mam wizyte i nawet nie licze, ze uslysze serduszko. Raczej za szybko. Byłam wczoraj bo mnie cos za bardzo brzuch bolal to jest pecherzyk w macicy i to juz dla mnie dobre wiesci :-) ale oczywiście tez sie stresuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda dokładnie! Mam wrażenie ze już wszystkie z forum kafe zaszły tylko nie my! Ja widzę wszędzie tylko te brzuchatki no ok może się też dziewczyny długo starały to ok ujdzie nie jestem zła ale jeśli mówi mi ze za pierwszym razem to jakby mnie grom strzelił! Jestem wtedy taka wściekła dlaczego ja nie mogę zajść od ponad roku a ona już po 1 straniu.! To takie nie sprawiedliwe. Wiem ze nie powinnam tak myśleć ale to silniejsze ode mnie ! :/ I walczę z tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patik
Ja też jeszcze z Wami walczę :) też był czas że prawie w depresję wpadłam przez te rozczraowaniAa. Póki co mimo że nadal ciąży nie ma to walczę i jestem pełna nadziei może dlatego że zmieniłam giną i dostałam nowe leki i nie ukrywam że liczę że zadzialaja cuda.Gorzej. jak nie pomogą to już nie będę miała chyba pomysłu...może adopcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bb88
Lila ja jestem trochę dalej bo u mnie teraz 7tydzień i mega się stresuje zeby tylko serduszko bilo bo gin powiedział że powinno już być widać we wtorek się okaże...a wy dziewczyny musicie się trzymać i nie dac po sobie poznać ze wam przykro ja też się źle czułam kiedy każda wokół zachodzila w ciążę a ja nawet @ nie mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandi89
Wiem doskonale dziewczyny co czujecie, miałam dokładnie to samo co chwile któras ze znajomych w ciąży w dodatku prześladowały mnie kobiety w ciąży, wszędzie je widziałam i zazdrościłam im tych brzuszków. Do tego co chwile pytania kiedy w końcu bedzie dziecko i że widocznie za mało sie staramy :/ to było najgorsze. Ludzie są strasznie bezmyślni:/ wierzę że Wam się uda tak jak mi się w końcu udało i innym dziewczyną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONIKA 88
Witam.....od dluzszego czasu śledzę to forum i powiem wam,ze wciaga ono bardziej niz nie jeden serial, zerkam kazdego dnia co u was slychac i czesto az lza sie w oku kreci jak czytam te radosne nowiny. Aby nie zanudzic was moja historia napisze tylko kilka słów. Mam 27 lat i rowniez staram się o dziecko,od ok 6 miesięcy łącznie bo mialam przerwe. Mam podejrzenie pcos ale badanie nie mialam robionych...ciagle slysze tylko ze jestem mloda,czas mnie nie goni i nie mam sie czym stresowac....jestem po operacji jajnika poniewaz mialam duza torbiel...gdyb juz się z tym uporalam i zaczęłam starac o maleństwo okazalo sie ze moja cytologia jest ...hmmm..taka sobie, dysplazja malego stopnia...wyleczona juz laserem...od lutego staram sie ponownie...ale jakby to powiedziec silami natury bo przeciez jestem mloda ..i mam "piekna macice" i brak przeciwskazan, @ co 27-28 dni... robilam testy regulacyjne dwa miesiace i wszystkie negatywne...tydzień temu trafilam do ginekologa z pilna sprawa, straszny ból jajnika...okazalo sie ze owulacja ..podobno pekl pecherzyk na naczyniu krwionośnym i stad bol...a testy owu nadal negatywne...ginekologa wspomnial mi wlasnie o tych tabletach ovarin i dzis je kupilam.CZytając to forum jestem pelna nadzieji ale tez boje sie bardzo rozczarowania. Dodam jeszcze do wszystkich przyszlych mam...to milo,ze mimo tego ze wam sie udalo zostalyscie tu wspierac inne czekajace kobiety. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofilda
Dziewczyny oczywiscie ze bedziemy was wspierac. Ja tez mam 27 lat rocznikowo. Przez 2 lata sie staralismy robilam cuda od laparoskopi przez leki a nawet do Rzymu polecialam z mezem zeby poprosic o cud. Kazda kolezanka nawet siostra bratowa wszystkie mowoly tylko o ciozy kto juz urodzil a kto zaszedl. Udawalam ze mnie to nie obchodzi i mam swoje zycie. Przychodzilam do domu i plakalam dlaczego nie ja. W koncu porozmawialam z ksiedzem ktory udzielal nam slubu. Powiedzial mi ze jesli mocno wierzymy i pragniemy musimy przestac myslec o innych w ten sposob powinnismy sie cieszyc ze Bog pomog juz innym i ze nam tez pomoze. Bo tylko silnym pozwolil niesc swoj krzyz. Bo wiedza ze go uniosa i dadza rade zrobic wszystko zeby sie udalo. Ze czasami trzeba cos dac od siebie zeby cos dostac. I tak tez zrobilam chodz to bylo ciezkie. Cieszylsm sie jak slyszalam ze ktos jest w ciazy a nie zalowalam robilam cos dla siebie .... I modlitwa do sw. Dominika duzo mi pomogla. Moze o niej slyszalyscie. Poszlam do siustr dominikanek w krakowie i poprosilam o pas sw. Dominika nosze go do dzis. On jest od kobiet bezplodnych i od maciezynstwa. Mozna do nich napisac i wysylaja taki pas. Mi on dizo dodal wiary... I wiecie co sie stalo... Udalo sie. Wierze ze wam sie uda naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONIKA 88
Najgorsze sa te pytania...a wy na co czekacie? W pracy wiedzą, ze ciagle mialam problemy jakies ze zdrowiem i tez ciagle slysze...No na co Ty czekasz...ja udaje twarda,ze jeszcze nie chce,ze moze za rok zaczne sie starac, bo co mam powiedzieć...ze sie nie udaje? Ze próbuje? Zeby co miesiac słyszeć...ooo znow masz okres? Jesli chodzi o wiare i modlitwę...jezdze do kosciola...ale wtedy kiedy nie ma mszy,kiedy wiem ze Kościół jest pusty,zeby moc sie w ciszy pomodlić a nawet poplakac sobie. Bardzo duzo juz w zyciu przeszkam,zycie mnie nie oszczędzalo...dlatego teraz tak bardzo sie boje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bb88
Zgodzę się z Moniką ja skończę 28lat w zeszłym roku wzięliśmy ślub i o ile moja strona że spokojnie nie musimy się spieszyć to rodzina męża już gorzej..mój mąż ma tylko starsze siostry mężatki dzieciate, które bez problemu zachodzą w ciążę, a moja teściowa z która relacja nie jest łatwa ciągle je chwali i się zachwyca więc kiedy tylko pojawia się dziecko słyszę a wy,nie ma na co czekać,trzeba nazwisko przedłużyć jak to tak bez dxieci itd...co w ogole w niczym mi nie pomagało,a nawet było jeszcze gorzej bo lapalam doła..także kazda z nas musi przez to przejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kończę 30 niebawem... jestem zrozpaczona wszystkie koleżanki już mają dzieci duże. My jesteśmy po ślubie 3 lata ale najpierw przez dwa nie chcieliśmy dziecka teraz przez ponad rok staramy się. Ja to chciałam od raZu ale mąż mówił nacieszmy się sobą... To się cieszymy do tej pory ... widzę ze on już też chce dziecka... ale to nie takie proste teraz... prawie się obudzilismy z ręką w nocniku tyle zwlekalismy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ovarin to podobno ściema farmaceutycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejaniewiara
Hej dziewczyny czytam to forum od samego początku czyli od października byłam jedna z pierwszych dziewczyn które zaczęły stoswać owarin. Napisałam jeden post ale nikt na niego mi nie odpisała wiec więcej się nie udzielałam, do tego momentu gdy potrzebuje rady. jak już pisałam stosuje owarin od października ponieważ od 3 lat staramy się z mężem o dziecko i odkad zaczęłam stosować owarin żadnych nie zauważyłam poza tym że @ dostawałam zawsze co 27 dni dodam że zawsze rano. I tak też myślałam że będzie tego miesiąca ale nie. @ powinnam dostać 31 marca pewna że będzie wstałam rano i nic i to nic jest do dzisiaj nie wiem co o tym myśleć nie chce sobie robić złudnych nadzieii i nie dopuszczam żadnych myśli do siebie tylko czekam na @. A wy dziewczyny co wy myślicie na ten temat co robić??? poradzicie mi coś proszę pozdrawiam gorąco i życzę miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONIKA 88
Jesli minął juz termin miesiaczki to ja bym robila test,moze nie dzis...ale jutro rano bym sprobowala. Trzymam mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patik
Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochane, wszystkim nam się uda-prędzej czy później. wyluzujmy, nie zazdrośćmy, nie nakręcajmy się. jeżeli któraś z nas wierzy w modlitwę-niech się modli. niech każda z nas robi to co ja uspokaja w staraniach o dziecko-spacery,relaks, pozytywne myślenie. w tym roku kończę 28 lat, 1,5 roku starań i nic. ale przecież wiem, ze się uda-prędzej czy później. głowa do góry laseczki. i jak to mówi moja przyjaciółka-jesteś skazana na sukces. i wy jesteście. uda się i już. ściskam Paula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję również zoofildzie, sandi za ciepłe słowa, za pozytywne podejście za naturalną przyjacielskość dziewczyny, to forum Was potrzebuje :) pozdrawiam was! Paula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bb88
Paula i to jest dobre podejście;) kazda prędzej czy później się odczeka i będzie mieć dzidziusia a dlatego że jesteśmy inne to u jednych trwa to krócej a u innych dłużej ale napewno się uda:) nadzieja a ty poczekaj do 7dnia opóźnienia i zrób test wtedy napewno coś pokaże oby dwie kreski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×