Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ubieracie się po domu?

Polecane posty

Gość gość
To ja, ta elegancka w domu :-) nie myje ubikacji bo to sa zadania męża :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dżinsy i T-shirt, dresów nie lubię. Latem cienkie spodnie i cienka koszulka, spódnice, sukienki noszę tylko do pracy, w domu ma być wygodnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W domu to baby są zapuszczone niczym świnie w chlewie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jeszcze smieszniej wyglada mycie ubikacji w dresach i rozczochranych wlosach, kto jest niezdara to podczas prac domowych sie pobrudzi, proste " Ale ja Cię nie oceniam, więc może przystopuj? Najwyraźniej sama się brudzisz bo ja nawet o tym nie pomyślałam, myślałam jedynie o wygodzie i swobodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj To co Ty biedna zrobisz jak mąż wyjedzie na kilka dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Legginsy/getry plus t-shirt lub bluzka bez rękawów. Włosy związane. Paznokcie-różnie. Makijaż - z lekkim podkładem i tuszem do rzęs lepiej się czuję, czasami tusz sobie daruję, ale to jak wiem, że na 100% cały dzień będę siedzieć w domu. A tak w ogóle to właśnie poluję na jakieś fajne spodnie dresowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmiana
ostatnio o tym rozmawiałam ze znajomą i dotarło do mnie, że okropnie wyglądam! Pracuje w większości w domu, więc zaciera się sfera praca/dom. Jak nie mam spotkań to jestem w dresach, bluzie i wielkich skarpetach.... a mąż wraca z pracy w graniaku (niezłe ma zderzenie!)! DLATEGO ZMIENIAŁAM TO! właśnie po tej rozmowie przeglądnęłam szafę i wywaliłam wszystkie okropne rzeczy! Dokupiłam kilka nowych i teraz jest wygodnie, ale schludnie. Uznałam, że chce tak wyglądać bym mogła w każdej chwili przyjąć kogoś w gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:21 ja jak ktoś ma przyjść to się szybko przebieram;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak tuszujecie rozstępy i wałki tłuszczu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ich nie mam. Ale po co tuszowac? Przed kim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed opinią publiczną flejo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmiana
jasne, że można się przebrać jak ktoś wpadnie:-) Ale chodzi o moje samopoczucie, o chęć i potrzebę zmiany (po kilku latach pracy w domu motywacja siada!). To co pozwala mi trzymać "poziom" to właśnie odpowiedź na pytanie, czy tak chciałabym się komuś pokazać. Przykre, ale przestałam traktować męża jako tego ktosia przed kim miałabym opory by pokazać się rozchełstana. Zależy mi na mężu, więc moja mała zmiana fajnie wpływa i na nasze relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też spodnie dresowe, legginsy, podkoszulek raczej luźny i bluza też bardziej dresowa, czasami tunika. I, o zgrozo, bywa że to ubrania zmechacone czy nawet z małą dziurką- taką jak po molach, moje ulubione, które nie nadają się już do wyjścia z domu. Makijażu nie robię (zresztą na wyjście z domu ewentualnie doraźnie korektor jak mam problemy z cerą), włosy mam zawsze czyste, ale naturalnie proste, z ładnym kolorem, fryzjer tylko do podcinania końcówek. Jedynie czasem paznokcie zaniedbuję, ale też taka praca że manicure musiałabym robić co 2. dzień żeby było super, i paznokcie są po prostu zjechane. Dbam o higienę, depilację. A co do blogów- raczej też nie robiłabym sobie zdjęć w dziurawych i przybrudzonych spodniach dresowych w jakich wczoraj paradowałam przy malowaniu ścian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w stroju adama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stare jansy i jakas starsza koszulka.Mam jedne spodnie ala dresowe, raczekj sa jak grube legginsy troche, tez je czasem zakladam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja żle bym sie czuła w dresach na co dzien. Nie chce obrazac Pan, ktorym jest wygodnie w takich ubraniach, ale ja czulabym sie jakbym chodzila wiecznie zaniedbana. Nie chodze w najlepszych dzinsach po domu, bo mi ich szkoda, ale mam fajne leginsy i do tego nosze zazwyczaj tuniki, bluzki(takie normalne), sweterki. Mam pełny makijaż, bo lubie i tez nie wyobrazam sobie tak wygladać, tylko np umyta. Nosze złotą biżuterie, pierścionki i kolczyki. To dla mnie normalne. Uczesana w kucyk. Inaczej bym nie mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy ma swoje podejscie - dla mnie zadbanie to higiena i czystosc. Ale no ja na co dzien tez ani makeupu nie robie, włosy mam naturalne proste lub fale (zaleznie jak wyschna), ubieram sie skromnie, w szpilkach nie biegam itd. I nigdy nie czulam sie przez to nieatrakcyjnie. Moze jakbym się bardziej odstawiala w dzirn powszedni to i do domu by mi to przeszlo. Inaczej tez jak sie pracuje w domu, bo wtedy te momenty "wyjscia do ludzi" sa sila rzeczy rzadsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Legginsy lub jeansy + sweterki, bluzki. Latem sukienki. Ogarniete wlosy, lekki makijaz. Zastanawiam sie dlaczego stroicie sie przed wyjsciem do miesnego a swojego faceta witacie w dresie, wielkich skarpetach, bez makijazu, z kokiem-cebulą na glowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to się zastanawiam jakie wy dresy macie na myśli skoro uważacie że to zaniedbanie. Przecież teraz to są fajne galotki, wyprofilowane, nie zaburzające figury wory. Któraś doszła do wniosku że tak by ludziom drzwi nie otworzyła, a ja w takim dresie potrafię i na spacer z psem wyjść i nie uciekać przed ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w kusych szortach czy legginsach czuję się jednak skrępowana przy ludziach :P Dlatego nosze je po domu a nie normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak na miescie, nie przebieram sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Legginsy lub jeansy + sweterki, bluzki. Latem sukienki. Ogarniete wlosy, lekki makijaz. Zastanawiam sie dlaczego stroicie sie przed wyjsciem do miesnego a swojego faceta witacie w dresie, wielkich skarpetach, bez makijazu, z kokiem-cebulą na glowie? xx A dlaczego nie ? :) Nie mieszkam w PL, u mnie dres jest ciuchem codziennym , nie tylko do fitness :D I nie sa to worki-dresy znane z polskich ulic :P Nikt sie do miesnego nie odstawia jak stróz w boze ciało :D Nawet do pracy kobiety chodza bez makijazu ! Włosy uczesane, uniform na ciele, schludnie i profesjonalnie :) Potrafia sobie to odbic na wieczornym wypadzie, wtedy czasami wygladaja jak choinka bozonarodzeniowa ! :D Mój maz po przyjsciu z pracy chce odpocząc, odpuscic, poczuc sie na luzie.. Ma dośc gajerów i uniformow w pracy, dom to miejsce relaxu i luzu, a nie wiecznie pod obstrzalem i z kijem w du/pie, bo ' co ludzie powiedza ' :D Mój widok w dresie, bez makijazu jest dla niego najnormalniejszym widokiem pod słoncem :P Luz w domu nie oznacza to chodzenia w brudnych lachmanach :P Zawsze moge przyjąc niespodziewanych gosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zyciu nie widzialam "dresu typu worek" i nigdy nie widzialam na ulicy w PyLy kobiety ubranej w dres.... a nawiasem mowiac, dresu na ulice czy to będzie dres ąę czy tym bardziej "polszego" dresu bym nie wlozyla :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to jak ktoś się mocno szpachluje na twarzy ;) siedząc w domu, czy nie, to ma jakiś problem...no ale polskie zadbanie to hybrydy na pazurach i kolor na głowie...nieważne że gruba, bez kondycji i książki żadnej nie przeczytała przez 5 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też głównie leginsy, dres, czasem lekko podniszczone, ale wygodne spodnie z materiału...miałam trochę fazę na jeansy, żeby lepiej w domu wyglądać ;), no ale nie jest mi w nich wygodnie, więc po co się męczyć :O. pilnuje tylko żeby ubranie nie było brudne i też nie jakieś totalnie zniszczone łachy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widziałaś kobiety w dresie "na mieście"? serio? Ja to widzę na co dzień, może u mnie takie dresiary mieszkają po prostu:D Tak czy inaczej moim zdaniem nie wyglądam jak żulik ;) Jak spędzałam większość czasu w pracy to też się potem nie przebierałam bo musiałabym chyba w piżamę, ale wolny weekend to ciuchy "na luzie", w jeansach niewygodnie mi się siedzi po turecku czy skacze po parapetach przy myciu okien i z tego to wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubieram się wygodnie, ale też tak, żeby móc bez wstydu otworzyć drzwi, np. sąsiadce czy listonoszowi ;) Kiedyś się zawstydziłam trochę, bo miałam na sobie czerwone spodnie dresowe, pomarańczową koszulkę i jaskrawo-pomarańczowe skarpetki i wyglądałam w tym trochę śmiesznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
je też nie widuje kobiet w dresach...no teraz jest tak hipsterska moda, no ale to głównie w dużych miastach widać i raczej młode panny, jeszcze nie matki ;)...już nie pamiętam kiedy widziałam jakąś kobitkę z dzieckiem w dresach na mieście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety w dresie poza domem widuję bardzo sporadycznie i jeśli już to jakieś małolaty. W domu chodzę w dresie i z tego co wiem tak też robi większość ludzi: spodnie dresowe albo legginsy, do tego t-shirt, tunika lub bluza. Większość chyba nawet ma różne rodzaje tych dresów: takich, w których spokojnie można pokazać się przy ludziach i takich totalnych domowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Luźno i wygodnie. Najczęściej leginsy i duża koszulka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×