Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majka_Koszalin

163 cm wzrostu i 77 kg toż to olbrzym....szukam kompanek do wspólnej WALKI

Polecane posty

Gość Kokosek88
Hej, gdzie sie podziewacie?:) weekend jak zwykle gorzej u mnie wczoraj kilka ciastek, a od dzis jak zaplanowalam 1200 kcal i cwiczenia, mam nadzieje ze cos ruszy w koncu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka_Koszalin
Oj wybacz. Ja mam chore dziecko w domu które zarazilam i ogólnie slabsze dni. Prawdopodobnie zabieg przed nami i tak jakos smutnawo i brak ochoty na dietę ale obiecuje ze jutro zacznę liczyć kcal i nie przekrocze 1500. Sama mam w tym tyg wizytę u hematologa i tez się cykam no cóż życie...jak tam wasze kg? Spadają? Hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosek88
Majka to duzo zdrowka zycze wam:) u mnie dzis dzien na plus, zjedzone ok 1100 kcal i pocwiczylam 20 minut mimo ze nie najlepiej sie czuje, jakis katar sie przypaletal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Mam nadzieję, że wrócicie szybko do zdrowia. U mnie waga dzisiaj pokazała 74,3 kilo także jestem bardzo szczęśliwa, bo jeszcze 2 tygodnie temu było 76,2kg czyli jakieś 2 kilo mniej jest teraz, mimo, że ostatnie 3 dni nie były zbyt dietetyczne. Jak spojrzałam dzisiaj na wagę to czuję motywację do działania:). Od dzisiaj już na pewno dietetycznie, bo widzę, że dietka przynosi efekty:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosek88
Agnieszka super, oby tak dalej, tempo prawidlowe, nie za szybko nie za wolno:) no i 6 z przodu coraz blizej:)ja chyba tez nabieram nowej motywacji:) dzis jeszcze zjem podwieczorek i na dzis wyjdzie ok 1200 kcal, postaram sie jeszcze pocwiczyc chwile:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka_Koszalin
Brawo dziewczynki oby tak dalej :D Ja miałam mega motywację ale przez tą chorobę wszystko poszło się ..... ;D dostanę okres to odechce mi się jeść i zacznę znowu. Co robicie na codzień? pracujecie? uczycie się? zajmujecie się domem? Jecie zdrowiej czy po prostu wszystko aby nie przekroczyć limitu kcal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosek88
Majka ja studiuje, nie pracuje obecnie. Staram sie jesc zdrowiej, to oczywiste na diecie, ale jak zjem cos slodkie np ze 2 ciastka czy kostki czekolady, to nie przerywam diety i "od jutra" tylko jade dalej, a to po prostu licze do bilansu kalorii. Wiadomo ze najlepiej zeby tego slodkiego nie bylo, ale moze przy bardzo duzym ograniczeniu tez cos waga zleci, zobaczymy. Dzis prawie 20 minut cwiczen, jest ok:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kokosek tak bym chciała mieć te 6 z przodu, że sobie nie wyobrażasz jaka to radość by była:P. Ja na codzień pracuję i mam bardzo różne godziny pracy co jest pewnym utrudnieniem jeśli chodzi o dietę. Nie mam męża, ani dzieci i mieszkam z rodzicami. Ogólnie jem wszystko na co mam ochotę, żeby się zmieścić w 1500-1600kcal. Zdarzają się słodycze, ale wiadomo, że nie w ogromnych ilościach, nie jem tłustych potraw, staram się jeść ciemne pieczywo, warzywa, owoce. Np na śniadanie jem płatki kukurydziane z mlekiem, albo owsiankę z bananem czy jogurtem a na obiad warzywa z piersią z kurczaka, chociaż czasami jem normalny obiad pod warunkiem, że nie jest mocno kaloryczny np. pyzę z mięsem czy gołąbka . Ogólnie staram się jeść zdrowo, ale jeśli mam na coś ochotę to też to jem, oczywiście w granicach rozsądku, bo muszę się jakoś zmieścić i 1500-1600kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosek88
Agnieszka no domyslam sie, wiem po sobie jak sie cieszylam jak z 7 przeszlam na 6 z przodu:D jeszcze pare tygodni i uda sie zobaczysz, nieduzo brakuje:) jem podobnie jak ty i mam podobne podejscie do odchudzania, tez czasem cos zjem na co mam ochote ale dzieki temu mniej mysle o jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosek88
Hej, Agnieszka no jak najbardziej jest szansa na te 6 z przodu juz po Nowym Roku, wszystko jest w naszych rekach:) U mnie ok, staram sie jesc na poziomie 1100-1200 codzien, jedynie cwiczen malo bo 15 minut dziennie ale postaram sie codzien zwiekszac po trochu. Troche pustki na tym topiku, szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka_Koszalin
Cieszę sie kobitki, ze sie zmotywowałyście i dzialacie ;) ja jestem do jutra u rodziców i ciężko mi pilnować diety. Strasznie wie tu nudze i denerwuje wiec jem. Ale dzis juz koniec. Jem co 3 godziny i mniej. Jak na razie o 9 kromka chlebka razowego z pomidorem wiec następny posiłek o 12. Musze po prostu musze się zawziąć mam dość tych wałeczków :( i tego ze ciuchy robią sie za ciasne wrre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosek88
Majka i jak tam trzymasz sie? u mnie w miare, jem ok 1200 codzien, cwicze klika razy w tygodniu chociaz te parenascie minut , narazie jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cynamonowa panienka
Hejka Dziewczyny! :) Mi również potrzebne jest odchudzanie, a właściwie przestawienie się na dobre tory w kwestii odżywiania:) Mam 29 lat, 167 cm wzrostu i 66-67kg . Mój cel to 58-60kg(zdecyduję w trakcie). Stawiam na zdrową, zrównoważoną dietę. Cudów tutaj nie planuję, bo odrzuciłam słodycze(do Świąt zero), a potem w bardzo ograniczonej ilości(nie więcej niż raz w tygodniu), zdrowe odpowiedniki czyli przykładowo zamiana majonezu na jogurt, cukru na miód itp. Do tego aktywność fizyczna: obecnie basen, a z czasem fitness. Teraz czas wprowadzić to w życie:) PS: tak jak autorka jestem z Koszalina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie, ja mam zamiar wprowadzic do swojego lifestyle'u jakies cwiczenia na miesnie pupy, ud i łydek. Kiedys myslalam ze to mnie nie dotyczy, a jednak... Mam na mysli celulit. Zaczyna mi wylazic jak potwor z bagien, narazie nie jest zle, ale czasem spogladam na "zle swiatlo" i wyglada okropnie! Chyba zaczne od rowerka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka_Koszalin
Witajcie dziewczynki ;) jak milo, ze ktos z mojego miasta hihi ja cynamonowa mam 28 lat tylko ważę troche więcej ;) gdzie uczęszczasz ona fitness? Ja mam chec sie zapisać ale zawsze cos może w przyszłym tyg. Jestem u rodziców i ciężko mi się zmobilizowac a tak juz niektórzy docinaja ze sporo przytylam bo ok 15 kg :( ale na szczęście jutro wracam do siebie i będę gotowac to co chce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosek88
Hej, witam wszystkie dziewczynki stare i nowe, piszcie, piszcie im nas wiecej tym lepiej:D waga dzis 67,3 czyli cos tam powoli zaczyna spadac. Niestety niedziela jest u mnie zawsze najgorsza do dietowania, napewno zjem cos slodkie, ale pozniej ruszam dalej:) Majka trzymam kciuki, wracaj ze zdwojona sila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cynamonowa panienka
Hejka:) Jak tam nastroje? Majka, póki co chodzę na basen do aquaparku(11zł za godzinę na basenie sportowym- także całkiem przystępnie i nie ma tłumów). Staram się chodzić 2-3 razy w tygodniu(zależy jak mi się grafik ułoży). Na fitness chcę chodzić od przyszłego miesiąca, a myślałam o pure fitness w atrium. Koleżanka z pracy tam chodzi i mówi, że jest naprawdę fajnie. Serio, nie ma się co przejmować, że tam są same szczupłe laski i wszyscy och i ach - tam chodzą normalni ludzie, którzy chcą o siebie zadbać:) Także się nie wykręcaj i działaj:) Wczoraj trochę przegięłam bo pływałam 2h bez przerwy i mam teraz zakwasy, że hej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cynamonowa panienka
Gratulacje Kokosku:) Idziesz jak burza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka_Koszalin
Cynamonowa myślę, że w Pure właśnie najkorzystniej gdyż można chodzić na zajęcia zarówno z rana jak i popołudniu, poza tym siłownia niezła :) Parę lat temu chodziłam do Dominiki ale z koleżanką na różne zajęcia i też było fajnie. Masz rację trzeba spiąć poślady i wziąć się za siebie żeby latem wyglądać jak kobieta hehehe Oj kokosek coś jest w tej niedzieli chociaż ja dziś bez słodyczy, ale wczoraj podrinkowałam ze znajomymi i wiadomo nadprogramowe kcal za to dziś dostałam @ a jutro wyjeżdzam do Poznania. Ale w czwartek melduje się na fitnessie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cynamonowa panienka
U mnie też niedziela wypadła ponad program bo Dziadkowie uraczyli nas obiadem - schabowy plus frytki. Oczywiście w chrupiącej, smażonej panierce:P Za to trzymam się swojego postanowienia, że do Świąt nie zjem ani grama czekolady, czy innych słodyczy:) Już 9 dzień słodyczowego detoksu za mną!!! :D Dzisiaj na giełdzie kupiłam miód, a nawet dwa: wielokwiatowy z pyłkiem i lipowy. Koniec z cukrem! Majka daj znać jak zaczniesz chodzić i napisz jak wrażenia:) Gdyby nie brak kasy też bym poszła od zaraz! Stąd muszę czekać do przyszłego miesiąca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka_Koszalin
Prawidłowo od czegoś trzeba zacząć a cukier warto wyeliminować bo zabija krwinki. Trzeba by było te 2 litry wody wypijać. Pijecie dziewczyny? :D Cynamonowa ja mam blisko siebie Studio Off ale jeszcze tam nie byłam, w sumie żadna ze znajomych. W jakiej branży pracujesz? Ja od listopada na bezrobociu i już mi "szajba" w domu odbija hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cynamonowa panienka
Majka, pracuję w sieciówce odzieżowej. W ogóle to mieszkam w Koszalinie od niespełna 2 miesięcy i jeszcze mało wiem co, gdzie i jak:). Mój chłopak stąd pochodzi, ale też wrócił po 9 latach i sam się musi odnaleźć:) Szukałam pracy w zoologii, ale ciężko z tym, także póki co zadowalam się tym co mam. Mój chłopak też chwilowo jest na bezrobociu, ale mam szczerą nadzieję, że szybko coś znajdzie. Ale szukasz pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka_Koszalin
Wiesz ja tez nie pochodze z Koszalina. Mieszkam tu 3 lata ;) jakos się zaaklimatyzowalam ale w Kołobrzegu gdzie mieszkałam wczesniej mysle, ze jest więcej pracy. Tak szukam, do tej pory pracowałam w biurze a teraz nawet do lidla mnie na rozmowę nie zaprosza masakra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cynamonowa panienka
Hejka! U mnie już po śniadaniu: owsianka z suszonymi owocami, słonecznikiem(podobno tłusty, w następnej mieszance zamienię go na sezam), lnem mielonym i otrębami + mleko 2%. Przed pracą prawdopodobnie zjem pół bułki z wędliną i serem(jak będę czuła głód). Do pracy natomiast zabieram kurczaka w sosie curry z kukurydzą, makaronem razowym + buraczki:) Kończę o 20, także nie będę już niczego jeść po pracy. Zważyłam się z ciekawości rano i moja waga to 66.6 kg. Do Świąt chciałabym mieć 63 na liczniku :D Majka ja miałam szczęście z szukaniem pracy, złożyłam cv i następnego dnia oddzwonili. Potem tylko badania i następnego dnia do pracy. Po prostu trafiłam na dobry czas. Może nie jest to praca marzeń, ale mam spoko szefostwo, fajnych współpracowników i nie mam stresów:) A zarejestrowałaś się do UP? Mój chłopak się zarejestrował, na 2.12 ma spotkanie i szczerze liczy, że skoro on nic nie może znaleźć to oni mu pomogą. W każdym razie trzeba być dobrej myśli i się nie zrażać. W Kołobrzegu byłam raz w wakacje się opalać(jeszcze na urlopie) i podobało mi się :) My przeprowadziliśmy się z Wawy, zresztą ja się ciągle przeprowadzałam:) Pozdrawiam i życzę udanego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cynamonowa panienka
Cisza jak makiem zasiał:(((((( No nie mówcie, że się poddałyście! Wierzę w Was laski:D U mnie dzisiaj na sportowo od rana: godzinka pływania zaliczona:) Wczoraj ćwiczyłam też z focusem, pierwszy trening cardio...pot się ze mnie lał, nie nadążałam i się myliłam, ale byłam szczęśliwa, że dotrwałam do końca. Z każdym kolejnym razem będzie lepiej:) Dzisiaj czeka mnie kolejny trening z focusem i tak przez 5 tyg:) Postanowienie słodyczowe - dotrzymane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cynamonowa panienka
Oby było Bambetel tak jak piszesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka_Koszalin
Melduje się. Ja jeszcze w Poznaniu ale jutro wracam. Ciężko mi tak pisac z telefonu. Cieszę sie dziewczynki, że Wam tak dobrze idzie ;)cynamonowa ja bym za bardzo na UP nie liczyła, jestem tam zarejestrowana i codziennie przeglądam oferty na necie. Mam dziecko, trzyletnia przerwę i choc mimo, ze popracowalam teraz 7 miesiecy jest ciężko. Nie mam doświadczenia w sprzedaży oprócz prac sezonowych 10 lat temu. Caly czas siedzialam za biurkiem. Myślałam o nieruchomościach ale zobaczymy moze w mojej poprzedniej pracy znajdzie sie kasa po nowym roku nie wiem sama. Teraz najważniejsze jest wsiąść sie za siebie a nie wyglądać jak karykatura człowieka. Holera zaczynałam dietowac na początku listopada miałabym 5 kg do tylu a ewidentnie przez stres dalam ciała. No nic trzeba uderzyć z grubej ruuu... I wziac sie za zdrowsze gotowanie i ćwiczenia ajjjj na zumbe mam chęć hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosek88
Hej dziewczyny, tez sie zglaszam, u mnie tez w miare idzie, waga ta sama co ostatnio, musze rzadziej stawac bo to mi nie robi dobrze na motywacje;) co do picia co Majka kiedys pytalas to ja pije ok 1,5 l ale glownie herbaty( nieslodzone) i w mniejszej ilosci wode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×