Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem co mam robić. Pewnie jak nie zadziałam to już jej nigdy nie zobaczę

Polecane posty

Gość gość
Kto chce, szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochani nie istnieje coś takiego jak miłość, istnieje zauroczenie, chęć zdobycia kogoś, a często jest tak że jesli kogoś lub czegoś nie możemy mieć to pragniemy tego jeszcze bardziej.Potem jak juz zdobędziemy ,,to coś'' to robi się nudno bo znów chcemy czegoś nowego i tak w kółko .Istnieje zauroczenie,potem przyzwyczajenie do danej osoby a potem to już hasta la vista bejbe. Prawdziwa miłość jesli w ogóle istnieje zdarza się raz na milion .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może historia autora miała inne oblicze tzn. może to ona była bardzo chora a on ją zostawił w chorobie upokorzoną i rozsypaną emocjonalnie. Teraz po czasie sam widzi jakim był dupkiem i głupio mu odezwać się do niej ... bo przecież nie wie jak zareaguje, pełen obaw postanowił sprawdzić co sądzimy. Pewnie uznacie te dywagacje za śmieszne ale możliwe..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw jest zauroczenie, bez tego trudno o miłość. Ta prawdziwa zaczyna się, gdy zauroczenie mija, gdy przetrwa się próbę czasu i trudności jakie niesie ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że to toksyczna babka, która zrobiła mu kibel w głowie. Tylko facet jest zielony w tych sprawach. Cwane d**y zawsze wychodzą na pokrzywdzone, a facet myśli. Głupi jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko, ale wywody - on winien, ona winna. nie znacie sytuacji i ich relacji, więc nie oceniajcie. może po prostu kontakt ustał w winny niczyjej, tak się w życiu zdarza. ja kilka razy w życiu miałam takie luki w znajomościach i nikt potem nie miał żadnych pretensji. X ale jak napisałam wcześniej - kto chce się kontaktować, ten to robi, zamiast wyżalać się na forach. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzialaj chlopie tylko nie tutaj w wirtualnym swiecie a w realnym mozesz cos osiagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa błagaj na kolanach hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcesz jej stracić - ciekawe jak byś zareagował gdyby to ona chciała teraz do ciebie wrócić, czy byłbyś taki szczęśliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×