Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facecisązmarsa

CZEGO ON ODE MNIE CHCE ? NIE ROZUMIEM FACETA!

Polecane posty

Gość gość
To było wg ciebie śmieszne? Myślałam jakoś, że na poziomie jesteś... Jak facet wali do kobiety takie prostackie i chamskie teksty, to wcale nie znaczy że traktuje ją jak zdobycz. Raczej że jest chamem i prostakiem i też za taką uważa kobietę do której takie coś mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tego tekstu to nieważny dla mnie staż znajomości. Żaden kolega, przyjaciel, znajomy itd nie ma prawa do mnie w ten sposób mówić. Jesteśmy tylko ludźmi? Wybacz, ale są pewne normy w społeczeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal uważam że to jego sposób bycia a nie chęć zaciagniecia ciebie do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normy jak i rożne progi tolerowanego poczucia humoru. Dajze spokój, nie każdy ma tak sztywne zasady jak Ty i lubi się czasem pośmiać ze świńskich żartów - to nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba mieć sztywnych zasad, żeby nie tolerować swinskich dowcipOw erotycznuch skierowanYch na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko napisałaś , że powiedziałaś temu chłopakowi że nie dasz wciągnąć w seks po tak krótkiej znajomości.On może miał chęć Ciebie zaliczyć ale postawiłaś przed nim mur więc sobie odpuścił.To ,że jest wobec Ciebie nadal miły to tylko gierka żebyś nie myślałam o nim jako o *****ch.Traktuj tę znajomość zupełnie luźno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy macie z tym seksem? Kogucik i tyle. To nie znaczy że chce seksu z każdą laską. Ma taki sposób bycia, bezpośrednio świnki, jest pewny siebie a autorkę ma gdzieś. Tak samo pewnie zachowuje się do młodej fryzjerki, ekspedientki, urzedniczki, koleżanek w pracy. On nawet jej numeru nie chciał a jak na siłę mu wcisnęła to też z niego później nie skorzystał. Nie chce się z nią poza tą siłownia spotkać. A wy już wkrecacie sobie Bóg wie co. Ja nie widzę, że on się bawi autorka. On o niej w ogóle nie myśli. A poza tym co to za kobieta która pozwala sobie na takie zachowania, dotykanie, swojskie żarty, rozmawiała z nim o seksie choć widzieli się parę razy na siłowni! Na takie tematy z nieznajomymi? Na siłownie chodzisz od miesiąca, niechby nawet 2 razy w tygodniu i na takie tematy rozmawiasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez to dla mnie dziwne że po pierwsze pozwalasz na takie żarciki a poza tym że rozmawiałaś z nim o seksie. poza tym strasznie się mu narzuacasz, chłopak pewnie ma niezłą polewkę z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z obrazu jaki przedstawilas wynika, że na tym seksie to raczej bardziej tobie zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie myślę, że on ma z niej polewke. Jest mu po prostu obojętna. Młoda, napalona dziewczyna łasa na jego teksty i próby zbliżeń. Pogada, pooglada i koniec. A wy już wymyslilyscie teorie, że chce ją uwieść, wykorzystać, rzucić po seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecisązmarsa
tak, mam spore poczucie humoru i jeśli mój dobry kolega rzuciłby do mnie takim tekstem zaśmiałabym się i tyle. uwielbiam się śmiać. również z seksu. ze wszystkiego co w jakiś sposób może być zabawne. ale to kwestia poczucia humoru, ja do zamulonych mimoz nie należę i jeśli ktoś kogo dobrze znam, kto mnie szanuje i zachowuje takt i umiar względem mojej osoby nie widzę absolutnie nic złego by raz na jakiś czas zarzucić żartem czy sprośnym czy jakimś w tym rodzaju :) ludzie wyluzujcie bo niektórzy tu piszą jakby kołek stanął im w tyłku. co wam jest? młodzi nie byliście czy jak ? przecież nie będę rozmawiać na siłowni z ledwo poznanym, praktycznie moim rówieśnikiem o sytuacji makroekonomicznej kraju. nie wiem kto wam napisał, że rozmawiałam z nim o seksie ? czy wy czytać nie umiecie coniektórzy ? gość dziś - kto ci człowieku powiedział że z nim rozmawiałam o sexie. a nawet jeśli to co w tym złego ? sex to naturalna czynność gatunku ludzkiego. nie mam tematów tabu jak jakaś zacofana, średniowieczna baba w chuście. Pozwalam sobie na dotykanie ? Zabrzmiało jakby mnie conajmniej wymacał na tej siłowni, a pisałam o muśnięciu dłonią podczas pomocy w ćwiczeniach.... PPiszecie że dopisuję sobie teorie a sami przodujecie w nadinterpretacji i popadaniu w totalne skrajności. Proponuję coniektórym wyjąć kołek z tyłka bo zachowujecie się jak jakieś sztywniaki i zaczynacie grubo przesadzać. i nie dopisujcie sobie teorii do mojej osoby, szanujmy się nawzajem ludzie...nigdy nie wiecie kto siedzi po drugiej stronie ekranu i co przeżył. Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecisązmarsa
inaccessible89 dziś Mi się zdaje, że on po prostu starał się dopasować do Twojego poziomu żartów... - ah no to cie zaskocze bo zadnego pierwsaa nie powiedziałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogarnij się kobieto :) ludzie piszą to co wywnioskowali z TWOJEGO opisu sytuacji, przyjmij na klatę to, że być może nieumyslnie wychodzisz w kontaktach z płcią przeciwną na desperatkę, i zamiast pyskować i mieć pretensje do tych, którzy odpowiadają na Twój temat, który uwaga :D SAMA załozyłaś i sama pytałaś o opinie, to popatrz na siebie trochę z boku bo widać, że dystansu całkowicie Ci brakuje i jesteś na swoim punkcie histerycznie przewrażliwiona (stąd właśnie widzenie rzeczy których nie ma czyli że ten facet mógłby czegokolwiek od Ciebie chcieć a nie chce i masz od razu ból tyłka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież pisałaś sama, że rozmawialiście o seksie! Najpierw o tym piszesz, później się wycofuje a na końcu mówisz, że przecież nie będziesz z nowopoznanym na siłowni rowiesnikiem o makroekonomii gadać, lepiej o seksie. Wiesz, ja z nowymi osobami o różnych sprawach rozmawiam, o makroekonomii nigdy mi się nie zdarzyło, o innych sprawach również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast innych sprawach miało być intymnych, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz mnie nazwać mimoza, ale nie wyobrażam robić przysiadów i wycinać tyłka mając świadomość, że chłopak stoi za mną i się gapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty faktycznie jesteś dla niego łatwą zdobyczą. Tylko problem w tym, że on tej zdobyczy nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten układ ćwiczeń to sam zaproponował że ci zrobi czy sama poprosiłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo wszystkim dziękuję za konstruktywne opinie mające miejsce na 1 i 2 stronie tego wątku. Już wiem co mam robić i temat uważam za zamknięty. gość dziś - ależ Ty masz sprośny umysł kobieto. to że ktoś za tobą stoi i sie gapi jak robisz przysiady nie znaczy że patrzy na ciebie jak na obiekt do bzykania. to jak miałabym np. z trenerem robić przysiady ?żeby sprawdził poprawną technikę np ? a na plaży to się nie patrzą na CIebie w samej (o zgrozo!) bieliźnie ? hipokryzja...czysta hipokryzja i sprośny umysł :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facecisązmarsa dziś - ah no to cie zaskocze bo zadnego pierwsaa nie powiedziałam . - Faktycznie czuję się zaskoczony - bo to Twoje słowa: "robiłam przysiady, przyszedł, stanął troche za mną, coś tam rozmawiamy w trakcie...nagle mówię " dobra nie rozpraszaj bo stracę równowagę i sie przewrócę na Ciebie z tym całym ciężarem" a on patrzy się patrzy i niby w żartach ale żart niskich lotów "nie musiałbym używać rąk żeby Cię przytrzymać" i śmiech." - Powiedziałaś coś, co zabrzmiało jak żart o podtekście seksualnym, on odpowiedział podobnie, no może "z nieco grubszej rury", ale w tym samym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaccessible89 - a co Ty sprośnego w tym widzisz? przecież ja to mówiłam poważnie a nie w żartach ...nie mogłam się odwracać i skupiać na rozmowie robiąc przysiady z wolną sztangą i 20 KG na niej bo mogłabym stracić równowagę i się z tym wywrócić... a że on odpowiedział jak odpowiedział to już nie o mnie świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ja zapytałam czy zna kogoś dobrego, dobrego trenera który ułozyłby mi trening i diete do mojej wagi, wymiarów i celu jaki chce osiagnac. powiedzial ze moze mi pomoc bo kiedys pracowal jako trener i sie zna bo w tym siedzi. powiedzialam ok tylko powiedz ile mam Ci za to zapłacić bo nie chciałam nic za darmo. nalegalam by podal mi namiar do kogos wartego zaufania bo nie chcialam zawracac mu glowy, wiem ze ma dosc absorbujaca prace. odpowiedzial ze nie oddalby mnie w rece kogos innego i zajmie sie tym sam. usmiechnelam sie i powiedzialam : no ok, jak uwazasz. dzieki i daj znac jaka cena. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - no faktycznie strasznie sie narzucam, zwlaszcza ze ani razu pierwsza do niego nie podeszlam na silowni. po silowni napisalam moze 3 razy na FB i 1 sms po pijaku. te sytuacje mialy miejsce w ostatnich 2 tyg. rzeczywiscie jak na miesiac czasu to masakra jakas. totalna desperatka. myslalam ze jest moze jakis niesmialy czy cos, no chcialam sprobowac, zobaczyc. moze cos fajnego by sie z tego zrodzilo. ale w trakcie rodzily sie nowe sytuacje, okolicznosci ktore dawaly do myslenia i faktycznie moze sobie za duzo ubzduralam, ale na szczescie w pore sie wycofalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co widzę, to strasznie mu się narzucasz. 3 wiadomości na fb? A on żadnej nie zainicjował? SMS? Wymuszony numer telefonu? Poza tym twoje zachowanie, wybacz ale co innego plaża, nawet sauna a co innego tą sytuacja i teksty podczas przysiadów. Żałosne. Rozmowy o seksie, śmiech że swinskich żartów. Próba wproszenia się na imprezę. Pisałaś, że on doskonale wie że masz ochotę, czyli próbowałaś... Mimo to on nawet nie chce. Teraz ten układ. Jak dla mnie wygląda jakbyś sama wyprosila. Bo sofy, ale takie sprawy załatwia się z trenerem lub inną osobą kompetentna A ty ewidentnie szukasz jakiegoś punktu zaczepienia. Wiesz co, ie zdziwiłabym się gdyby ci tego układu nie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to widocznie masz wypaczony umysł i doszukujesz się znaczeń w moich zachowaniach których nie ma :) trener tego klubu nie jest kompetentny z tego co słyszałam opinie więc skorzystałam z okazji rozmowy osoby ktora zna sie lepiej i zapytałam o KOGOŚ Z ZEWNĄTRZ KLUBU czy to dociera do ciebie ? kogo miałam zapytać księdza proboszcza? przysiady czy nie przysiady, dla mnie i ludzi uprawiających sport to tylko ćwiczenie wzmacniające czworogłowy uda i pośladkowy a nie okazja do ogladania wypinajacego sie tylka ... haha ludzie.... widac ze nigdy nie uprawialas sportu i nie robilas przysiadow :) mogę podczas nich rozmawiać o pogodzie, dzieciach sasiadkow, wczorajszym obiedzie, seksie, udanym zwiazku, nie udanym zwiazku i nie widzę w robieniu przysiadów niczego sprośnego w przeciwieństwie do ciebie .a no i nie odpowiadam za to co ktoś mówi. co innego plaza i sauna ? na plazy jestes z dupa na wierzchu , na saunie owinieta tylko recznikiem ....i to jest juz ok tak ? hahahahahahaha !!!! hipokryzja przelewa sie z kazdego otworu w twoim ciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty naprawdę niczego nie rozumiesz? Najpierw piszesz o wielkiej chemii między wami, przypadkowych dotknieciach, raz cię przytulił, że id dwóch lat nie masz seksu i jak bardzo ci go brakuje, więc w tej sytuacji wypinanie tyłka i zartowanie w ten sposób z ledwo poznanym chłopakiem jest czymś zupełnie innym niż strój kąpielowy na basenie, czy nawet badanie ginekologiczne bo nie ma podtekstów. Ten brak seksu już ci chyba do głowy bije! A chłopakowi się narzucasz i z tego co piszesz absolutnie nie stanowią dla niego jakiegoś obiektu zainteresowania a nawet zaliczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzisz na siłownię od miesiąca i wiesz już że trener nie jest kompetentny, a przypadkowy chłopak na którego lecisz i który prawi ci swinskie żarty już oczywiście jest i nawet jesteś mu skłonna zapłacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robienie przysiadów w ten sposób, tyłem do chłopaka, którego nawet przypadkowe musniecie palców jest dla ciebie dowodem ogromnej chemii między wami to już nie są zwykłe ćwiczenia jak pod okiem profesjonalnego trenera. Sama sobie zaprzeczasz. Wczoraj wydawałas mi się fajną babką, ale teraz porażka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ty chyba masz coś nie pokolei w głowie... to że nie uprawiałam seksu przez 2 lata to tylko świadczy o tym że się szanuję i wlasnie nie narzucam chlopakom. jesli robienie przysiadow jest dla ciebie wypinaniem tylka i okazja do zwrocenia na siebie uwagi to nie mamy ze soba o czym rozmawiac. poza tym nie umiesz czytac ze zrozumieniem bo pisze po raz 10 ze nie zarzucilam zadnego sprosnego zartu i nie odpowiadam za to co ktos mowi. a ty mi to wpajasz jak jakas psychopatka. najprostsza rzecza na swiecie byloby zaciagniecie faceta z silowni do lozka. to fakt. jednak nigdy z tego nie skorzystalam wiec skoncz mi wmawiac jakies brednie bo brzmisz jak wariatka:) gość dziś - chodze na silownie od 4 lat na wlasna reke, do tej przepisalam sie od miesiaca. znam kilka trenerek i trenerow, wiem jakie opinie ma jeden czy drugi. to tak jak z lekarzem na znanylekarz.pl , tam tez sa opinie i mozna poczytac. tym razem chcialam wziac sie na serio za diete, suple, trening bo mam konkretny cel. nie widze nic zlego w tym by poradzic sie osoby, ktora sie na tym zna. skoro mi zaproponowal bylo mi wygodniej nie musialam dalej szukac, tak bylam sklonna zaplacic bo nie licze na to ze ktos bedzie tracic czas na ukladanie treningow obcej osobie. nie jadę na krzywy ryj , stać mnie to płacę. spróbować można. jakby się rozpiska nie sprawdziła zawsze mogę szukać dalej. czego sie tu doszukujesz? ze moze chcialam mu zaplacic w naturze ? hahaha ... zejdz na ziemie bo widze niektorzy polecieli tu troche z wyobraznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×