Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

himpokrytka

jak zmusić męża do opieki nad synem

Polecane posty

Gość gość
zmusic nie da rady. ale zawsze mozesz zapytac czy pojęcie ojciec zawiera w sobie wychowanie dziecka czy wylacznie utrzymanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile ma lat ten twoj blad wychowawczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety doszło do tego że kompletnie nad nim nie panuje i rodzina mnie obwinia o jego stan, twierdzą że ze zdrowego chłopca zrobiłam kalekę umysłową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przekladasz pezwz kolano i spuszczasz tak zwany wp*****l zwykle jednorazowa akcja wystarczy zeby dzieciak zrozumial ze pewne rzeczy sa malo ze nieakceptowalne to jeszcze przynosza mu wiecej szkody niz pozytku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaw z mężem i idź do koleżanki/kosmetyczki/na spacer. Niech se radzą. Najwyżej chałupa pójdzie z dymem, a ojczulek więcej nie spuści dzieciaka z oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma. Idę o 1000, że w ciągu tygodnia pod moim nadzorem zacząłby chodzić jak w zegarku. I to bez żadnych kar cielesnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bicie nic nie daje, zresztą ja nie mam tyle siły co on, odda mi ze zdwojoną siłą. Kilka razy dostał ale nawet nie poczuł zaś mnie strasznie piekła dłoń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama masz downa him

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam niańką i miałam do czynienia z takim przypadkiem. Próbował wchodzić na łeb, ale nie dawałam. Ot, ma karę polegającą na siedzeniu póki się nie uspokoi w jednym miejscu np. Drze się, panikuje, aż czerwony na twarzy - i nie ma przebacz. Z takimi trzeba krótko, aż wypracuje się pewną dyscyplinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lost_Soul dziś Zostaw z mężem i idź do koleżanki/kosmetyczki/na spacer. Niech se radzą. Najwyżej chałupa pójdzie z dymem, a ojczulek więcej nie spuści dzieciaka z oka. niestety nie ma takiej mozliwości, mąż mieszka 5km dalej i syna wgl nie wychowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, to zawozisz dzieciaka pod byle pretekstem i idziesz w cholerę. Nie utrudniaj sobie życia, ułatwiaj je. Chłop może i jest średnio rozgarnięty z reguły, ale tak go nauczyłaś. Zawieź mu dzieciaka na weekend. Nawet jakby Ci się do drzwi dobijał z ryczącym dzieciakiem - nie otwieraj. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zabierz mu zabawki, odłącz tv, zero komputerów, gadżetów :D niech się czymś zajmie sam, przy czym zero dzikich ryków. Co Ty kobieto z tym dzieckiem zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomijajac bicie, nie masz tyle sily co szcesciolatek? chyba zartujesz... skacze tak tylko do ciebie czy w szkole tez daje popalic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brał syna czasem na weekend ale już tego nie robi, twierdzi że nie może z nim wytrzymać, że jest niegrzeczny i przezywa jego rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brak Ci kreatywności i zrobiłaś faktycznie terrorystę z dzieciaka. Pomyśl trochę z karami, co najbardziej lubi, ma jakieś ulubione zabawki itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mamusi jest ważniejsze pokazywanie gołego tyłka na kafe to się nie dziwie że dziecko się buntuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, albo bierzesz dupę w troki albo za 10 lat sprzeda Cię dzieciak, rozumiesz? :) Jak dla mnie to proste. ZAWOZISZ dzieciaka i w dupie masz, co mąż z tym zrobi! Nie ma Cię, weekend jest Twój! Bądź zimną suką, trochę zdrowego egoizmu Ci nie zaszkodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś pomijajac bicie, nie masz tyle sily co szcesciolatek? chyba zartujesz... skacze tak tylko do ciebie czy w szkole tez daje popalic? w szkole też daje popalić. taj nie mam siły bo nie jestem osobą 100% zdrową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź z synem do psychologa. Skoro już teraz sobie z nim nie radzisz to strach pomyśleć co będzie później... Bicie dziecka nie jest dobrym pomysłem. Najlepsze są KARY i konsekwencja w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×