Czemu karmicie dzieci gównem z marketu

10.33 To żryj korzonki k****o

Wy dalej nie rozumiecie... Z jednej skrajności w druga-a pomiędzy nic nie ma?? Jest! Wszystko jest trucizna i nic nia nie jest-zalezy jedynie od ilości. Jesli robisz zupy zawsze z dodatkiem kostki rosołowej to moze Ci zaszkodzić ale jesli zjesz taka zupe raz na czas to od tego sie nie umiera.

Prymitywna istoto, korzonki też są skażone, bo gleba jest skażona. Tak Ci smakuje trujące żarcie ? Większość ludzi je więcej niż potrzebuje - przejada się. Stad też choroby. Dla mnie jedzenie trucizny dla przyjemności/z nudy/w nagrodę to pomyłka. Często jemy właśnie z tych powodów, nie z głodu.

Akurat zupy łatwo gotować bez mięsa i bez kostek rosołowych. I to jest właśnie ten środek, ten kompromis, bo dobrej zupy nie ugotujesz - nie masz z czego.

Namawiam też do ograniczania zjadanej żywności. Właśnie po to aby ograniczy ilość przyjmowanych toksyn. Jemy tylko wtedy gdy jesteśmy głodni, nie z innych powodów.

Bijcie się! :D

alkohol nikotyna jest ok ,ale jedzenie musi być eko :-o tylko co to jest to eko ????

Idiotki wypicie wina czy piwa jest zdrowe,bo Dobrze działa na nerki,ale jedzenie powinno być jak najmniej trujące,czyli najlepiej samemu robić dżemy,majonezy i peczywo.

Qrwa ale dyskysja. Lepsza niz tao fejbukowej zdradzie. Lece po popcorn. Oczywiscieekologiczny.

wy bierzecie pod uwagę wypowiedź osobnika który pisze tylko przyimkami pi/erd/o/ln/ięt y czidiotki :-o po czym przekonuje że alkohol jest ZDROWY a na koniec wpiera mi że je eko :-o jak na kilometr czuć po pisowni że to patologia pijąca pifko z biedronki nie no :-o

Ta co pije butelke wina co wieczór to już alkoholiczka! Nie ilość wypijanego alkoholu czyni z człowieka alkoholika a częstotliwość spożywania. Także chyba masz zonka.

skory my i nasze dzieci jedzące syf umrzemy na raka, to wytłumaczcie mi dlaczego na raka umierali ludzie juz lata temu, kiedy wszystko było eko, nie było mgo, pescytydów, ulepszaczy?

tak bo kupuję w almie zakupy to będę miała raka hit :-o

autorka nie ma czasu odpisać wyskoczyła na ekologicznego papierosa :-D KTÓREGO popije pfifkiem :-o

Ja też uważam że nie da sie całkowicie wyeliminować szkodliwych substancji z żywności. Nie jestem eko świrem, unikam tylko sztucznizny typu kostki rosołowe, słodyczy i slodkich napojów. Reszte jem normalnie. Kupuję w markecie. Jak jest okazja kupic np wiejskie jaja to kupie ale nie mam na tym punkcie swira.

No i co z tego że kupujesz w Almie? Myślisz ze makaron firmy A kupiony w Almie jest z innej mąki niż makaron tej samej firmy w Kauflandzie?

juz widzę te eko uprawy, gdzie rolnik na kolanach zbiera ręcznie stonkę z 20 hektarów. Ja mam 3 grządki truskawek i codziennie musiałam zbierać z nich ślimaki i nie wmówicie mi ze jak ktoś ma hektary pól to nie używa żadnych środków do zabijania szkodników, to nie realne, zatem te wszystkie uprawy niby-eko to ściema!!!

no ale ja napisałam tylko nazwę marketu o co ci chodzi :-o ja nie napisałam nic o makaronie ?? umiesz czytać ?

Jej chodzi o bol dooopy ze w ALMIE i dlatego w zamian musiała Cie uświadomić iz to te same produkty co w innych marketach a z Ciebie to burżuazja przepłacająca za towar :D

aha to w almie to burżuj bo ? no bez przesady market jak market :-o

Ciekawe maciory gdzie autorka napisała,że pali czy pije alko.:O Jak zwylke polaczkowe mamusie nie umieją czytać :O

patologia i alkoholiczki wynika z rynsztoku jaki tu się wypowiada w dyskusji myślisz że normalne kobiety używają takiego slangu jak tu :-O przekonując że pfifko i winko i fajka jest ok

Praktycznie wszystkie produkty z supermarketów są dziadostwem.Najgorsze sa gotowe dania,takie dzemy czy kremy czekoladowe,bo to sama chemia i mic zdrowego.Danonki czy jogurty to juz taki syf,ze ja bym tego nogdy mie tknela,a co dopiero dac to dziecku.

Nie rozumiem jak mozna zrobic dziecku do szkoły kanapke z syfiasta szynka napompowana chemia i dac do tego batona czy inne takie gowno.Rownie dobrze moglybyscie dac dzieciom kanapke z cyjankiem.Chemiczne wedliny ze sklepow dzialaja jak powolna trucizna:O

Problemem jest nie tyle co ludzie jedza,ale ilosc jedzenie.Polacy zra za duzo miesa ,ktore jest mega niezdrowe,slodyczy chemicznych i gazowanych napojów,ktore niszcza zoladek i powoduja czeste biegunki i wymioty.

:-D a ty co jadłaś że tak pepszycz

Karmcie dalej swoje dzieci tym sztycznym syfem a za 10 lat będziecie żebrać w telewizji o datki na leczenie

Jestem mamą 2 letniej Zuzi i 3 letniego Alanka :-) Moje dzieci od początku są uczone zdrowych nawyków żywieniowych oraz tego,że cukier szkodzi na zdrowie.Zamiast slodkich napojów daje moim maleństwom wodę lub wodę z cytryną,moje dzieci nie znają smaku żadnych słodyczy,bo uważamy z mężem,że słodycze są człowiekowi zbędne.Alanek na przekąski dostaje orzechy albo jagody goji,a Zuzia owocki :-) Nigdy nie dawałam dzieciom słoików czy gotowych kaszek,zawsze wszystko robiłam sama,a produkty brałam z eko sklepu :-).

Nie rozumiem jak można karmić dziecko badziewiem ze wspomniego marketu :O Czemu fundujecie tym biednym małym raka na samym początku ich życia.W diecie dziscka zbędne są zapychające jelita bułki,tłuste fast foody,obrzydliwe chemiczne słodycze :O I absolutny HIT-mleko,idiotki nie wiecie,że żołądek człowieka a zwłaszcza dziecka nie jest przystosowany do trawienia mleka.To właśnie od mleka biorą się te wszystkie biegunki i wymioty waszych dzieci :O.W diecie dziecka niezbędne są OWOCE,WARZYWA,od czasu do czasu jakieś kasze i ryby i rzadko jajka.Moje dziecko od początku było karmione prawidłowo czyli żadnych słodyczy i cukrów,mleka krowiego,oblepiającego jelita glutenu,sztucznego mięsa z antybiotykiem i jest zdrowe,ani razu nie chorował,a ma 3 lata i chodzi do żłobka.

ja karmie swoim gownem , bezposrednio z o***tu