Jak sprawić by ludzie zabiegali o moją uwagę?

misio, ty parszywy przestępco :P

Ja mam fb od wielu lat, służy mi głównie jako miejsce do wymiany informacji, do komunikacji - nie wrzucam selfiaczków do neta i nie opisuje szczegółów swojego życia. Ale może jestem na to za stara po prostu. FB to wygodne i darmowe narzędzie . Tyle. Nie ma w tym nic głupiego, to użytkownicy mogą być głupi, co najwyżej.

Misio W sensie się włamał?

@ misio1 dziś Kiedyś musiałem sprawdzać osoby, które aplikowały u mnie o pracę. x HAHAHA A co z twoją pracą ochroniarza oficerów policji? Zwolniłeś się i założyłeś własną firmę ochroniarską? :D :D :D Dziwne, nie pisałeś o tym wcześniej. To już który raz zmieniasz wersję historii swojego życia? Bo ostatnio kręgosłup tak cię bolał, że nie było możliwe nawet wstanie z łóżka.

Haze A ile masz lat? I ile znajomych na fb?

baron pancerny no trudno jeśli misio1 będzie tak twierdził to zawsze można go utwierdzić w tej paranoi :)

Bądź facetem, bądź wysoki i miej dużo kasy. Innej rady nie ma (to pisze dziewczyna).

>>>Misio W sensie się włamał?<<< x Do sporej części informacji nie trzeba się wcale włamywać. x Wystarczyło stworzyć fałszywy profil. x Pamiętam, jak kiedyś napisał mi instrukcję, jak mam wejść na konto interesującej mnie osoby, które wcale widoczne nie było.

Mam prawie 30 lat i trochę ponad 330 znajomych na fb. Ale to są znajomości z kilku etapów edukacji, z dawnej pracy, jeszcze z Polski i sporo nowych, które uzbierałam po wyprowadzce. Wszystkie te kontakty są mniej lub bardziej aktywne, ale to ludzie, których znam osobiście i z którymi mam potrzebę utrzymywać kontakt.

Właśnie ja też się przeprowadzałam i większość znajomości się pourywało. I tych znajomych za mało. Dlatego myślę, co by tu zrobić ;)

@ pitopanterka dziś baron pancerny no trudno jeśli misio1 będzie tak twierdził to zawsze można go utwierdzić w tej paranoi usmiech.gif x On się sam utwierdza. A potem zmienia nagle wersję wydarzeń i zaczyna utwierdzać się w czymś zupełnie przeciwnym :D Spójrz co teraz wypisuje: " misio1 dziś Pamiętam, jak kiedyś napisał mi instrukcję, jak mam wejść na konto interesującej mnie osoby, które wcale widoczne nie było. " Zaraz zacznie się utwierdzać w przekonaniu, że oto został hackerem :D On, stetryczały gamoń nie pamiętający już co sam wypisuje ma nagle włamywać się na cudze konta :D Kutfa... :D :D :D On by nie potrafił się włamać do kontaktu 230V :D

baronie jak mu będziesz tak dokórwiał to się w końcu powiesi i będziesz miał misiaczka na sumieniu

Nikt nie wie co zrobić?

Up

misio1 pożera kał

Up

Musisz się wylansować ;)

Up

Up