Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wasza ulubiona ksiazka z dziecinstwa :)

Polecane posty

Gość gość

Jaka? Mam plan, by zebrac takie kultowe z poprzedniego wieku ;) dla corek. Bajarka opowiada... Poczytaj mi mamo... O psie, który jeździl koleja... Dzieci z Bullerbyn. dajcie swoje typy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kajtus czarodziej, całą seria Jezycjady M.Musierowicz (tym bardziej że z Poznania jestem), Król Maciuś pierwszy, seria Ani z Zielonego Wzgórza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania z Zielonego wzgórza. Zresztą cały cykl o Ani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czar Baba w państwie podziemnego gnoma", po części może dlatego, że były w niej duże, kolorowe rysunki, ale fabuła też mi się wtedy podobała :) Lubiłam też Baśnie Andersena i dopiero po czasie widzę jakie były okrutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty zostaniesz Indianinem,Karolek,chłopak na opak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DragonKissNeverMiss
"Mały książę". Każdy mały k***ik powinien to przeczytać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaak! Jeżycjada! Ale one małe są jeszcze. Niestety muszą zaczekać na Borejków ;)))) chyba im je bede podbierac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Oto jest Kasia", "Karolcia", "Dzieci z Bullerbyn"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam Jeżycjadę - to dla dzieci starszych, ale to moje ukochane książki! Mimo że jestem już dorosła, to wciąż co jakiś czas do nich wracam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci z Bullerbyn,Karolcia,Ania z Zielonego wzgórza,Błękitny zamek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cykl o Ani i reszta książek Montgomery, Opowieści z Narni, seria o Panu Samochodziku i Tomku Wilmowskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę mnie ukrasć. Chyba węgierski autor, nie pamiętam nazwiska. O dziecku z domu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziesiątki ksiązek,nie potrafię wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ronja córka zbójnika i Bracia Lwie Serce. Mam je do tej pory, sczytane doszczętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Belfegor z Drewnianej Górki i oczywiście Ania z Zielonego Wzgórza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porwanie w tiutiurlistanie, i na tronie w blabonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seria z Baltazarem Gąbką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"O psie który jeździł koleją"??? A ty to w ogóle znasz że chcesz zaproponować dzieciom? Ja rozumiem, to jest wartościowa lektura i obowiązkowa kiedyś (nie wiem jak teraz) ale trzymać w domu dla przyjemności książkę na faktach, gdzie najpierw opisany jest wspaniały pies a potem on ginie ratując dziecko pod kołami pociągu, to jakiś sadyzm wobec dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania z Zielonego Wzgorza (caly cykl), Karolcia, Maly Ksiaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwielbialam "godzina pasowej rozy" Marii Kruger. Nie bedzie przesada jesli powiem ze przeczytalam ja 10 razy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spiewajaca lipka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre książki wydają się super w dzieciństwie, a przeczytane w wieku dorosłym już nie wydają się takie super, ale zaznaczam że niektóre książki. Kultowa Ania z Zielonego i inne książki tej samej autorki nadal fajnie się czyta, "Oto jest Kasia" nadal wciągała przeczytana bodajże w wieku 25 lat choć na poszczególne sceny już patrzyłam inaczej. Dzieci z Bullerbyn nadal fajne. Ale pamiętam kiedyś przeczytałam Karolcie i jej niebieski koralik. W dzieciństwie to była fajna książka a w wieku dorosłym nieciekawa już. Ja ostatnio to się zastanawiałam nie tyle nad książkami czytanym w dzieciństwie co strasznie mnie wzięło na sentymenty żeby obejrzeć stare seriale oraz filmy kinowe które leciały w latach 80, 90-tych. Ich by było całe multum. Tylko nie wiem gdzie by na necie je można obejrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci z Bullerbyn, zdecydowanie. Przeczytana miliony razy :) lubiłam tez książki M. Musierowicz. W pamięci zapadła mi również niedługa ale poruszająca książka "Słoneczko ", o dziewczynce która trafia do biednej (dziś nazwalibyśmy ich patologiczna) rodziny i swoim dobrym serduszkiem przemienia ich życie. Jako dziecko byłam ta opowieścią niezwykle wzruszona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka123
1. Konik Garbusek 2. Ania z Zielonego Wzgórza, Błękitny zamek 3. W pustyni i w puszczy (a pominięciem przydługich opisów przyrody) 4. Baśnie Puszkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. "puc , bursztyn i goscie" super przygdy psow. 2. basnie" ewy szelburg zarebiny, no cudowna magiczna kraina. 3. wrazliwosc na zwierzeta buduje opowiesc "dlaczego moj pies placze" ale nie pamietam autorki 4. "pierscionek pani izabeli" 5. smutne ale piekne, bardziej moze dla chlopcow "chlopcy z placu broni" i "wszystko powiem lilce" Do tej dzeiwczyny ktora pisze: Chyba węgierski autor, nie pamiętam nazwiska. O dziecku z domu dziecka. : chodzi na pewno o "Tajemnica Abigel" Magdy Szabó, przepiekna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ulubiona książka z dzieciństwa (a właściwie książki) to seria o Harrym Potterze. Lubiłam też Hobbita, Władcę Pierścieni, Jeżycjadę, Serię o Ani z zielonego Wzgórza, Dysnastię Miziołków, serię o Mikołajku, Zapałkę na zakręcie, Jezioro Osobliwości, Bracia Lwie Serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo taak, Ronja córka zbójnika, do tej pory mam w domu i czasem do niej wracam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O psie który jeździł koleją"??? A ty to w ogóle znasz że chcesz zaproponować dzieciom? Ja rozumiem, to jest wartościowa lektura i obowiązkowa kiedyś (nie wiem jak teraz) ale trzymać w domu dla przyjemności książkę na faktach, gdzie najpierw opisany jest wspaniały pies a potem on ginie ratując dziecko pod kołami pociągu, to jakiś sadyzm wobec dzieci. X To książka z przeslaniem. Dzieci kiedyś czytaly i żyją czemu teraz mają nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×