kolega który zdrowo się żywi zwrocił mi uwagę o wodę gazowaną

jak ja piłem wodę gazowaną to on powiedział. "woda gazowana? ZWARIOWAŁEŚ??" hahahaha. rozumiem, że można komuś czynić awersy odnośnie chemicznego makburgera. ale używanie słowa ZWARIOWAŁEŚ w stosunku do wody gazowanej XDDDDDDDD <3 <3 love it

Ciezko w dzisiejszych czasach o zdrowe odzywianie sie. Chemia wszedzie nawet w tych wydawaloby sie zdrowych produktach. No ale fakt zawsze mkzna wybrac mniejsze zlo..

Tylko słyszę chemia, chemia i chemia. Ludzie sto lat temu, albo i dwieście, albo i pięćset i siedemset, nie mieli tej "chemii" w żarciu, ani powietrzu, ale marli na zarazy, byle zapalenie płuc, zakażenia ran... I dożywali średnio 30, 40 lat. Ale teraz ludzie żyją średnio 60, 70 i więcej lat, ale ta chemia i chemia i chemia... :D

No ale jak jest jej tyle w samym powietrzu a jak jeszcze dorzucimy nawozy, pestycydy, herbicydy konserwanty i inne, do tego ow leki czy antybiotyki to chyba jest jej nieco za duzo..... Tyle metali czlowiek lyka z samego powietrza, az dziw ze waga jest wciaz ta sama...

Ale średnia długość ludzkiego życia zwiększa się, wraz z zanieczyszczeniem środowiska. Im bardziej zanieczyszczone, tym dłużej ludzie żyją. Może zaprzeczysz? :D Przecież 500 lat temu, było tak czyściutko, żadnego przemysłu, no owszem coś tam wytapiano, wypalano, ale na jaką skalę? Drobnica to była. I co? Ludzie żyli dużo krócej niż teraz. Pojawił się przemysł ciężki w wieku 18 i 19 i ludzie zaczęli żyć dłużej. Ludzie potrzebują zatrutego powietrza i jedzenia, by dłużej i lepiej żyli

Ale średnia długość ludzkiego życia zwiększa się, wraz z zanieczyszczeniem środowiska. Im bardziej zanieczyszczone, tym dłużej ludzie żyją. Może zaprzeczysz? smiech.gif x o kurfa, ale ryjesz mózgownicę pod koniec dnia, nie ogarniam:)

Chemia w sensie lekow to naoewno wydluzyla statystycznie dlugosc zycia czlowieka ale nie sadze ze chemia w powietrzu i jedzeniu. Moim zdanie to nie jest czynnik dluzszej smiertelnosci ludzkiej a pandemia raka i temu podobnych chorob, cukrzyc i innych? Kiedys tego za to nie bylo. Z roku na rok coraz wiecej ludzi zapada na te chorobska..

Co tu nie ogarniać? Ludzie żyją dłużej, dożywają powszechnie lat 70, 80, 90 gdzieś tak od drugiej połowy 20 wieku. Przedtem w wieku 19, 18 żyli krócej. Jeszcze wcześniej, żyli jeszcze krócej. Czyli ludzie żyją dłużej, od chwili, gdy powstał przemysł i potem gdy zaczął działać na wielką skalę, emitując rozmaite trucizny; czyli był to wiek 18 i 19. Potem w wieku 20 zatrucie potęgowało się, ludzie żyli już wyraźnie dłużej, niż w wieku 19. Wniosek jest prosty, zatrucie powietrza, wody, jedzenia sprzyja wydłużaniu życia. Gdy nie było zatrutego środowiska, ludzie ledwo dożywali 40, 50 lat. Starzeli się szybciej.

Ty chcesz mi powiedziec ze ludzie od wszechogarniajacej chemii wchlanianej zyja dluzej? No prosze Cie. Sa inne czynniki.

Kiedys tego za to nie bylo. Z roku na rok coraz wiecej ludzi zapada na te chorobska.. x :D strzelasz sobie w stopę ;) Kiedyś, czyli wówczas, gdy ludzie dożywali ledwo 40, 50, czy najwyżej 60 roku życia, nawet nie mieli szansy dostać raka, bo marli wcześniej z zupełnie innych przyczyn. Teraz ludzie sobie długo żyją i rak ich dopada, bo ciało ludzkie, nie jest przystosowane do dłuższego życia, więc następują mutacje.

GośćM dziś Ty chcesz mi powiedziec ze ludzie od wszechogarniajacej chemii wchlanianej zyja dluzej? No prosze Cie. Sa inne czynniki. x Niby jakie? Leki? Szczepionki? Higiena? Wierzysz w to? To tylko dodatki. Najważniejsze jest zatrucie środowiska. Człowiek jest dzieckiem przyrody, ale przyroda od zawsze była wrogiem człowieka. Albo zabiła go głodnym wilkiem, albo ospą, albo syfilisem, albo tysiącem innych sposobów i zagrożeń. Im mniej przyrody, tym człowiek jest bezpieczniejszy. Przyroda musi być trzymana na dystans, musi być słaba. Zatem zatruta przyroda, jest mniej groźna.

No co ty wgl opowiadasz? Chemia nie sprzyja ludziom bo wlaasnie os niej powstaja raki i inne swinstwa. Kiedys ludzie mleko krowie np pili jedli smietane i maslo i inne produkty mleczne i im nie szkodzily a teraz raptem wiekszosc ludzi nie moze bo maja odctego alergie czy nawet czyt o tym ze picie mleka moze byc przyczyna powst cukrzycy osteoporozy i jezszcze czegos ale nie pamietam, taki pierwszy lepszy przyklad. Podobno mleko ze sklepu odwapnia...

Teraz nawet dzieci choruja na raka a kiedys tego nie bylo. Nie trzeba byc starszym..

Dzieci chorują, bo się im wciska tak zwaną zdrową żywność. Czyli jakby się je przenosiło do czasów, kiedy nie było przemysłu. Kiedyś ludzie pili krowie mleko i umierali przed 40 masowo. Daj spokój. Alergie wynikają z buntu natury, która w ten sposób, chce (nie mówię, że jest świadoma, to odruch obronny), skłonić ludzi do zaprzestania zatruwania jej.

Drogi mały chemiku: gdy tylko skończysz gimnazjum, masz szansę dostać się do liceum, a tam jest malutka szansa, nauczenia Cię logicznego myślenia i poprawnego wnioskowania :P. x To nie zanieczyszczenie powietrza, ale ogół warunków życia człowieka, czyni go dłuższym :). Wyraźnie widać to na tle różnic w średnim czasie życia, zależnie od regionu świata np. w Polsce jest to 76 lat, w Czadzie 49 lat, w małym afrykańskim Suazi jedynie 31 lat. x Ludzie w krajach cywilizowanych żyją dłużej, bo żyją bezpieczniej. Brak wojen, epidemii i codziennych zagrożeń zdrowia, pozwala zachować je w lepszym stanie przez dłuższy czas. Typowy polski 70-sięciolatek nie przeżyłby w Czadzie jednego tygodnia. W Polsce ma spokój, a jego zużyty organizm nie jest narażony na niebezpieczne obciążenia. x Tak więc, tą swoją teorię, o pozytywnym wpływie, zanieczyszczenia środowiska, na długość ludzkiego życia, możesz sobie śmiało W BUTY WŁOŻYĆ :P :P :P.

A ty sobie przypnij odznakę: podlegam idiotycznym manipulacjom zamiast iść spać :p

o przyszła misiosraka z ub :D

>>>Alergie wynikają z buntu natury, która w ten sposób, chce (nie mówię, że jest świadoma, to odruch obronny), skłonić ludzi do zaprzestania zatruwania jej.<<< x Alergie drogi osiołku :P, są konsekwencją zbytniej sterylizacji życia i braku nauczenia ludzkiego systemu odpornościowego rozpoznawania prawdziwych zagrożeń. Dlatego dzieci wychowywane w warunkach mniejszej czystości i stałym kontakcie z naturą np. zwierzętami, chorują na alergie nieporównywalnie rzadziej.

misio ty kretynie ktoś się wygłupia a ty go bufonie pouczasz albo łapiesz konwencję albo się nie odzywaj bo się ośmieszasz jak zwykle zresztą tłusty wypasaczu

Jakoś nie zauważyłem, by gośćM wpisywał się w tą konwencję. x Nie moja wina, że ktoś jest głupi, a potem wmawia, że tylko udaje.

kretynie gośćM wpisywał się w konwencję, bo traktował wypowiedzi absurdalne gołym okiem, poważnie ty wlazłeś ze swoją bufonadą i tłumaczysz ludziom, coś oczywistego jak zwykle młocie tłuszczowy ubecki

Na forum dla idiotów, nie potrafiących sklecić poprawnie zdania po polsku, ktoś nagle podjął nadzwyczaj inteligentną grę słowną. A kosmici mu w tym nie pomagali :P ? x Dość ograniczony intelektualnie był ten prowokator, skoro potrafił odpowiadać wyłącznie na argumenty jednej osoby. x To, ze jesteście kretynami, nie oznacza, że inni są tym samym. x Idź prowokować dzieci w przedszkolu, choć i tam zdarzają się osobniki od Ciebie mądrzejsze :P.

ty misio1 wyszedłeś na głupka bo dałeś się podejść ;)

Misio nie musi wychodzić na głupka. MISIO JEST GŁUPKIEM

mały chemik, powiedz to ludziom na oddziale ONKOLOGICZNYM.

mały chemik,ale KIEDY żyli krócej? Konkretnie? Przedwojenne pokolenia, gdy było MNIEJ CHEMII dożywały sędziwego wieku ( o ile nie zginęli na wojnie). A może masz na myśli człowieka prechistorycznego, który często młodo ginął na polowaniach? A jak zginął mężczyzna, to i kobieta i dzieci także ginęły.

No i co z tego? Kazdy kiedys umrze wiec nie mam zamiaru pol zycia spedzic na zastanawianiu sie co moge,a czego nie moge zjesc. Istny rezim. A czy umre majac 60 czy 65lat to juz zadna roznica. I tak nie bede miala sily pracowac,a do emerytury pewnie nie dozyje.

Miosio nie jest głupikiem, tylko Małychemik. Nie ten jest głupkiem, kto "da się podejsć", bo zaufnie, że rozmówca wie co mówi i wygłasza SWOJE poglądy, jest cnotą, a prawienie GŁUPOT -nie ważne czy pod przykrywką żartu, czy nie -JEST GŁUPOTĄ!!!!

gość dziś mylisz się. Ważna jest JAKOŚĆ życia, wolę być sprawną babcią, niż niedołężną.

w tym wieku raczej wiekszosc babc jest juz niedolezna. Tego sie nie uniknie. NAjwazniejsze jest uwarunkowanie genetyczne,a to czy jesz zdrowo czy nie ma tak naprawde najmniejsze znaczenie. Nie mowie,ze jest absurdem zdrowe odzywianie,bo tak pomaga przy chorobach ale jesli juz ktos zachoruje no to jedzenie go nie uleczy. Wole sie nie katowac,zyc swoim zyciem,a nie wysluchiwac,na kazdym kroku,ze nasza kuchnia to samo zlo. Nie bede gotowac zup z salaty,bo moze pozyje rok dluzej