moje myśli utkwione.

On jebał inne szmaty. Do mnie zawsze wracał, wielkodusznie i dobrotliwie goscilam jego Organ między moimi udami. Wytresowana suka od A do Z. Ja miałam tego świadomość, On również. Na własne życzenie stworzyłam Typowego ruchacza. Tak typowego, że jeszcze nie zdążył strenować mojej cipki a już dochodził. Krotkodystansowiec. Bach, bach, plum. Całus w ramię. To wszytko?!! wiecznie mnie tym zaskakiwal. Nadziwić się nie mogłam, jakim cudem taaaki facet z taaakim sprzętem tak krótko może. Z racji wykonywanego zawodu fryzjer i siłownia są elementami nieodłącznymi. Żadna pociecha jedynie wyladowanie się na bieżni, wyrzucenie z siebie kwasowych emocji. Kutas nie umiera ostatni. Po śmierci plemniki jeszcze biegają w ejakulacie. A co z tym idzie. Nadzieja ostatnia wytryska.

Wierzę, że wiesz. A później takie Panie Sedziny i Pani Prokurator ciągną zapałki o smycz, na której mają Cię wyprowadzić. Wierzę, ze wiesz co to znaczy krótki dystans. On też wiedział i skończył skamlac pod domofonem o wpuszczenie na tarasową wycieraczkę.

Paniprokurator pojechala Smofowi:D Nie zwracaj na niego uwagi on nigdy nie wie o co chodzi:)

Jak masz na imię? Skąd jesteś? Czy zdradzisz coś o sobie? Piszesz w taki sposób, ze twój mąż nie wie kogo stracił. Mogę podać @?

Nie podawajcie, nie chwalcie, nie doradzajcie. Zdrada Karmą dla zmysłów. On przyprawia rogi , ja je poleruje czarną koronką, nawet nie zdążyłam jej z uda ściągnąć. Chociaż w tym nie jestem beznadziejna.

koronkowa czarna aksamitna podwiązka na oczach, jak Temida ślepa Paniprokurator pucuje k***sy z spermy nie sprawiedliwości, dumnie j****a przez narcyza Pana szmata taka dumna a jednak dama. Dobrze moja droga jeb się jak lubisz... przyjdź zawyj błagalnie jak usłyszę to mym chujem Ciebie zbawie:)

Chcesz mnie uświadomić w mojej osobistej bezsilności. Myślisz Człowieku z tłumu, że oferując mi własne przyrodzenie otrzesz łzy których nie ma? Szmata i dama w jednym ciele. Tak, to by się zgadzało. Bo wiesz szmata w sypialni, dama w towarzystwie, ostrą suką w pracy. Taka byłam.

Nie moja droga, przyrodzenie ledwie dodatkiem do mózgu, a Twój jest fascynujący, jak mniemam, ale możesz być fatamorganom, najbardziej mi żal tych k***sów które mogły by jeszcze chwalić życie jebiąc Ciebie należycie... dasz sobie radę;) co mnie bardzo cieszy...

Przyrodzenie dodatkiem do mózgu. Trafna kolejność Człowieku z tłumu, fatamorganą są jedynie te umysły co zamiary cenią ponad siły własną próżnością intelektualną. A jaki wniosek wypływa z zadowolonych k***sow? Uzupełnienie własnych braków, czy nabywanie kolejnych doświadczeń bez widoku na ich wykorzystanie w przyszłości? Do czego zmierzasz, to wie jedynie tłum w którym przebywasz. A Ty? Wiesz? Dawać sobie radę, to chwycić brzytwę nad przepaścią i wspiąć sie po niej na twardy grunt. Tylko tyle.

Wstrzymałam powietrze jedynie, bo coś mi uswiadomiles. Fascynacja intelektem i wzoracmi myślowymi. Gdyby tak właśnie było, nie bylabym tutaj obecną i nie wylewalabym własnych żałośnie suczych żalów. Patrzylabym maslanym spojrzeniem ku zachodzącemu sloncu i dlawila się fascynacją cudnymi myślami, a On zachwycał by się moimi zwojami mozgoczaszki. Taaaaak. wnętrze jest "najważniejsze"

idziesz , myślisz, analizujesz, ból, żal, inne emocje są konsekwencją zdarzenia, a to że rozmawiasz ze sobą ( ze mną)jest super przesłanką że nie utkwisz w stękaniu głupiej pindy w papilotach która utraconego kutasa odsiadującego wyrok za jej napierdalanie dalej pozostanie jej wymarzonym.. wiem że nie Ty suko w todze.. pochyliłem się na chwilę jak nietoperz co dawno nie wysysał ciepłej krwi, ale wzdrygnąłem się na myśl ze mógłbym się Tobie zakochać..(w Twoim intelekcie) wiec znikam w tłumie pozdrów nowego kutasa jak będzie Cię jebał.. może to mój:)

Obserwacje życiowe nasuwają jeden z wniosków- często to właśnie silne , wyzwolone i piękne kobiety trafiają na marnych "mężczyzn" i damskich bokserów.Silna i piękna kobieta budzi frustracje i lęki tak atawistyczne że słaby samiec agresją chce pokazać władzę.

przez twe oczy te oczy zielone oszalaaałeeem

Paniprokurator to Pan prowokator dzieki dowidzenia

Rozmowa i to, że umieszczam w tamtym osobniku, (zwanym nadal moim mężem) Wszystkie negatywne emocje, cały żal do samej siebie i Jego, sprawia, że nie zdając sobie sprawy, myślę o tym jak sypial z innymi kobietami. Jakie były w łóżku. Czy wyzwolone. Czy też nijakie szare myszki Czy ciągnęły mu fiuta i czy polykaly jego nasienie. No i czy równie mocno były zaskoczone jego krótkim dystansem, czy też ryczały w poduszkę po każdym odwroceniu się sykinsyna na bok. Co nie dokończył palcami tego co zaczął narządem. I pozostała taka "dama" chcaca skoczyć z mostu po kolejnym nieosiągalnym organizmie. żal, żal, żal.

Mam rozumieć to tak. Silne pewne siebie kobiety przyciągają słabych zakompleksionych mężczyzn? Nic bardziej mylnego. Kobieta pragnęła czułości, bycia tą jedyną, kobieta chciała dac szczęście w zamian za radość. Kobieta chciała zamknąć się w kuchni i być żona idealną. Kobieta stała się naiwnie służąca dziwką. Kobieta troszkę za późno zorientowala się w tym całym świecie, zwanym małżeństwem, podpisanym intercyza dla zabezpieczenia. Zawsze się zabezpieczał. Nawet jak brałam tabletki. Kobieta w odwecie zdradziła. Postapila tak jak On Mąż tego nie chciał. A prowokacja? Kiedyś pisałam tutaj. Opisałam co działo się ze mną. Jak chodzący trup udawał, ze żyje.

Kiedy Apollo o ciele pięknym rżną tamtą od tyłu w naszej sypialni, kiedy nie widział naszej obecności w drzwiach. Ich zwierzęce sapanie uswiadomilo mnie i jej męża, że my też tak chcemy. Grzmot w sercu i błyskawica w głowie były szokiem, który otrzezwil. Małżeńskie łóżko gościło w sobie czworokąt. Ich razem. Nas razem. Wszyscy z rogami ku niebu , wszystko w idealnym bałaganie kompletu. Jej mąż okazał się lepszym kochankiem niż mój mąż. W końcu poczułam błyskawicę orgazmu. Orgazmu spowodowanym penisem, a nie palcami. Orgazm uwienczony nadzieniem? równie slonym jak łzy bezsilności.

I lepiej się czujesz po tym jak zdradziła męża w zemscie? konkretnie jak on zareagował i czy serio tego nie zalujesz? Bo to bez obrazy jest dla mnie chore.:O Powinnaś sobie znaleźć o niebo lepszego faceta- wtedy by go zazdrosc wzięła.Moze dorarloby by do niego kogo miał u swojego boku.

*dotarloby

utkwiłaś w jakimś g*****e, zamknij tą sprawę nie karm się nią, proszę... https://www.youtube.com/watch?v=hlQAgV4wqHg podniecasz , ale nie jest afrodyzjakiem, zapach braku miłości do siebie.

Tak żałuję. Tak żałuję, że pozwoliłam sobie na popęd płciowy w stosunku do mężczyzny, co równie mocno traktował mnie jako odwet na żonie. Żałuję, że przyjęłam ponownie mojego męża. Żałuję, że w chwili bezsilnej zemsty i żądzy krwi uległam ponownym fałszywym blaganiom, jekom o powrót, aby ponownie czuć zapach obcych kobiet na jego ramieniu i włosach. Od kiedy się wyprowadził już na dobre.. zmieniłam zamki, zakopalam się w przemyśleniach, pracy. Właściciele sklepów z bielizną i butami powinni mnie na rękach nosić. Siedząc teraz, sączac paskudny rum i pozwalając włosom się osuszyć. Idę. Imieniny kolegi z pracy w gronie osób równie mocno tańczących na linii pochyłej. Heh. W takich chwilach doceniam, że nie dałam się całkiem stlamsic, zadusic w jego oparach. Mężczyzno z tłumu, zamykając to, zniknę i ja. Z sentymentem powracając do Twoich słów. Dziękuję i spędź ten wieczór tak jak chcesz i lubisz , najbardziej.

To ja dziękuję Tobie, błąkając się po bezdrożach nie poznania siebie, tęsknie do Ciebie? do kobiety która umie wyrazić myśli w sposób abstrakcyjny, zajmujący, wiesz dbam o siebie coraz silniej i coraz świadomiej, jestem na etapie singla w relacjach nie poprzecinanych, ale pełnych pytań, wchodziłem na to kafe..poczytać nakarmić swoje "fantazje" nadzieją że inni są podobnie..nie nakarmieni. Mam taką zasadę, że nie sztuką być świętym w klasztorze, ale móc wszystko, a wybierać jak "faraon" najcenniejsze wrażenia. to do spotkania,,,( takim w czasie) bo każde z nas zagubione w szukaniu miłości, zatapia się w dzikim j****iu które zaledwie , przyprawą do reszty..

"Dzikie j****ie przyprawą do reszty" Bez uczuć? J****ie dla samego j****ia? Seksoholizm? Stan umysłu i zawsze gotowego sprzętu, zawsze gotowego do wejścia, byle dojść. Zawsze gotowej cipki, gotowej na przyjęcie kolejnego penisa. Bez uczuć?! W jakim klasztorze żyjesz mezczyzno z tłumu? Seks jest czego przyprawą? przyprawą do mózgu, czy jest pieprzem i solą w kolejno nocnych doznaniach.. Single mają o tyle lżej, że nie przysiagaja, ze mogą pieprzyć każdą gotową cipke bez konsekwencji. Tęsknię za byciem singielka. Powrót do przeszłości. Dzięki mężowi.

czy nie za wulgarne to wszystko Autorko?

Ciekawie piszesz Pani Prokurator:) jeszcze jak sobie pomyślę że mówisz to sciszonym lekko zachrypnietym głosem to mógłbym czytać cię bez przerwy. Dlaczego nie chcesz mojego @? mysle ze moglibysmy sie porozumieć bo podobne przezywalem ,przemysł to.......

W klasztorze życia, moja Pani, jestem przed Tobą kilkadziesiąt ?! lat, żyłem jak Twój facet, myślałem cóż to "j****ie" nic nie znaczy, można to oddzielić, od ślubu , od wierności od uczciwości, .....aż, postanowiłem żyć uczciwie z swoim "penisem", kilka lat temu zakochałem się, każde z nas skupione na własnym rozwoju karierze, silni,zorganizowani..przez ten czas byłem wierny, byłem uczciwy, i teraz poznałem że warto być monogamiczny, jak nie ma miłości, zaczyna się zdrada, należy spieprzać z takiego związku i nie zabijać siebie , swojej etyki..wartości, godności:( wiesz dalej uważam że można w seksie zajść do końca...zatracić się , ale czy warto z tego powodu tracić partnera, miłość... -w tej ostatniej relacji nie mogą ustalić warunków mieszkania razem, dzieli nas xxx km , próbujemy być singlami na nowo, ale nauczyłem się że smak wierności jest bez cenny.. ach byłem dziś na Makbecie, sadzę że warto to przeżyć, dla mnie genialne, ale i dla Ciebie śmiem zgadywać skoroś prokuratorem;) przypomnisz sobie jak eskaluje "zło".... byłem też na leśnym spacerze, wędrowałaś obok, opowiadałem Tobie moje życie, hm...po co ? chciałem napisać..ale po co? jestem przekonany że jesteś podobna do mnie, tz że musisz przejść i zrobić własne błędy.. to co droga Paniprokurator, nie gadajmy już tuu..wszak ani Tobie ani mnie nie chodzi o "j****ie" bo o to łatwiej, nam chodzi o zrozumienie.... dobranoc

k***a ale grafomania

Nigdy nie przeklinaj dnia, w którym nauczono Cię czytać i pisać Gościu. Ostatecznie tylko dzięki tej umiejętności jesteś dziś w stanie zgłębić tajniki funkcjonowania pralki automatycznej. ;)

Dariuszu, wyjść z jednego wkroczyć w kolejne bez chwili zaczerpnięcia oddechu. Czy ja szukam pocieszenia, czy też zrozumienia. Nie. Nie sądzę. Przyjaciele, o ile nimi są, zagubieni w swoim świecie nie potrafią słuchać, czytać tym bardziej. Tak więc znajduje miejsce na ścianie aby do niej przemawiać. Znajduje Was, którzy tutaj są i czytają. Rozumiem, ze i rozumieją mnie i moje myśli. Przemysłę. Dziękuję

Życie aby je poznać, trzeba je poznać. Siebie poznać, własne słabości i to przed czym mamy się wystrzegać. Byłeś taki jak mój mąż. Skąd Wiesz Mężczyzno z tłumu, że nie powrocisz do pierwotynch korzeni własnego bycia? Zawsze uważałam, że bycie wiernym sobie i drugiemu człowiekowi jest priorytetem. Jest ceną i nagrodą. Miłość.Teraz, kiedy oto moja wierność domowej k***y została zdeptana i wysmiana... nie wierzę. Nie ufam. Nie siadam na każdym k*****e byle zaspokoić chęć zemsty i nienawiści. Widząc mężów jebiacych inne kobiety by zaspokoić wołanie o orgazm..widzę to innymi oczyma. Oczyma Kobiety która w tym momencie zabilaby po wcześniejszym nabyciu się na innych mężów.. Hamlet. Być albo nie być. Tragedia, tragedia dla romantycznych i obecnych Wallenrodow.. Nie tutaj. Gdzie więc zapytam?