Facet mi nie odpisał jak oceniacie sytuacje?

Frajer z niego. Traktuje cie jak rzecz, chyba już więcej uczuć ma dla psa, jak tak można? Ja rozumiem, że chciał seksu jak to facet, ale traktować kogoś tak jak dmuchana lale? GŁUPIEGO SMS nie może wysłać? Zwłaszcza, że wcześniej rozmawialiście. . Weź daj sobie spokój z takim smieciem, w życiu bym się już do niego nie odezwała na twoim miejscu.

Ale my nie życzymy Autorce żle. Chciała porady, wiec ludzie piszą jej co myślą na ten temat. Czytają jej wypowiedzi i nazywają rzeczy po imieniu. Naprawdę, mam nadzieję, że dziewczyna się ogarnie i znajdzie normalnego faceta, który będzie ją szanował.

żeby znowu nie wyszło,że to pisała autorka tłumaczę - autorka szuka związku z chłopakiem, który nie lubi związków = jest nieszczęśliwa a ja szukam obecnie przyjemności z facetami nieszukającymi związków = jestem szczęśliwa trzeba odróżniać ludzi, ich potrzeby, oczekiwania

rada dla autorki: chcesz związku to poszukaj średnio lub mało atrakcyjnego chłopaka, najlepiej po politechnice, jakiegoś ścisłowca, bo oni się skupiają na jednej kobiecie, tylko potem trudno się pozbyć... A jak chcesz cierpieć to humaniści, artyści, bawidamkowie, przystojniacy

"żeby znowu nie wyszło,że to pisała autorka tłumaczę - autorka szuka związku z chłopakiem, który nie lubi związków = jest nieszczęśliwa a ja szukam obecnie przyjemności z facetami nieszukającymi związków = jestem szczęśliwa trzeba odróżniać ludzi, ich potrzeby, oczekiwania " Nie obraź się, ale trochę namotałaś na tym topiku. Wolałabym by Autorka się wypowiedziała, a nie jej adwokat z osobistymi przemyśleniami na temat związków bez zobowiązań. Twój związek- Twoja sprawa. Autorka założyła topik, bo prosiła o poradę dla siebie.

nie jestem adwokatem, chcę jej pomóc, bo kiedyś sama cierpiałam z podobnego powodu jak ona teraz, wiem, że teraz może być jej ciężko, bo się zaangażowała, a facet nie

kobiety jesteście porabane wole was nieczytac .scisłowcy do związku humanisci na sexy czy wy nie widzicie ze sie zeszmaciliscie ?

Poprostu seks seksem ale chcialam zeby mnie traktował jak człowieka, że nawet jak dałam mu do zrozumienia, ze nie chce spotkania to mi odpisze cokolwiek co tam u niego, a nie tak,ze jak nie ma seksu to nie sie nie odzywa...troszke to chamskie mimo wszystko szczegolnie ,ze kiedys mielismy inne relacje, jak nie bylo jeszcze tego romansu to dzwonil az na jakis czas, pytal co slychac itd, a teraz mnie traktuje jak dziwke jakas

Nie płacz Autorko, tego kwiatu pół światu.

dobra idę z tego tematu, pocieszcie autorkę

czyli jednym słowem- zanim nie było tego rmoansu traktował mnie jak znajomą, jak koleżankę , pogadał ze mną , wyszliśmy gdzies itd ( choc wtedy juz do mnie zarywał, ale nie doszło do niczego bo nie chciałam) , wtedy czasami do mnie dzwonił żeby pogadać ot tak, a po tym romansie to interesuje go tylko seks i juz nawet nie chce ze mna gadać...Na zwiazek nie liczyłam bo i tak nie byloby to mozliwe z nim....

Czy ten facet, z którym miałas romans jest żonaty? Bo na to mi to wygląda, niestety. Poszalał, rozerwał się, może i coś naobiecywał, ale... jak to mówią na wsi: " Przysięgał, jak sięgał, dostał- zaprzestał". Wyszalał się i wrócił do rodziny. Mam rację?

"i, poza tym pewien typ facetów chce tyko poważnych związków a pewien tylko rozpusty" No ani ja ani moje kolezanki nie zauwazyłyśmy by powyższe szło w parze z jakością seksu.

Jest w separacji, ale powiedział, ze narazie nie chce sie wiazać bo nie wie czy nie wroca do siebie z zona ( choc mieszkaja osobno itd...) wiec na zwiazek nie liczyłam, ale on powiedział mi ,że : Nie chce tylko seksu, ze chce też przyjaźni ze mną, żebyśmy sie tez zblizyli do siebie sercem itd, i tak to trwało jakiś czas, aż zaczał sie dystansować i chciec tylko seksu... Czyli mimo wszystko czuje sie troche oszukana bo mowił co innego

"Poprostu seks seksem ale chcialam zeby mnie traktował jak człowieka" chciałaś, chciałaś...ale on nie chciał. x Skąd Ty wiesz, że on wcześniej nie planował zaciągnąć Cię do lózka? Dlatego był miły itd? Skąd wiesz ile miał takich koleżanek? Okręcił sobie kilka, włożył jakiś wkład w znajomość/relację a teraz korzysta sobie z owoców swojej "pracy". Może nie Ty jedna jesteś, napisał do drugiej - zgodziła się to o Tobie zapomniał.

18:23- no tego wiedzieć nie mogę...

Szkoda mi dziewczyny bo cierpi.

Czy naprawdę wszystko muszę tak wyjaśniać i sprowadzać do zero jedynkowego systemu? Okej - co jest podniecającego w facecie, którego możesz mieć na każde zawołanie?Który jest wiecznie obok, jest TWÓJ ? co jest w tym fajnego? Niektórzy szukają wrażeń. Wrażeń szuka kochanek autorki, dlatego, gdy ona jest na każde skinienie to on jest znudzony i nawet nie chce odpisywać na wiadomości. Przed seksem pewnie nie miała na niego takiego ciśnienia, więc się starał.

Facet może być manipulatorem. Znalazł babkę (może jedną, może więcej) co nie marudzi, że jest w separacji, co nei oczekuje realnego związku, piękne słówka mówił póki mu za przeproszeniem dawałaś. Może na Twoje miejsce znalazł sobie inną. Wg mnie nie warto oczekiwać jakiegokolwiek szacunku od osób tak postępujących. Facet nie ma zasad, kombinuje. Ja gdybym była w separacji jakbym się dowiedziała o takim zachowaniu męża to kopnęłabym go prosto w zad.

analizując go teraz oddalasz go od siebie jeszcze bardziej, bo Twoje atomy kumulują się on wyciąga swojego króla i wymiotuje od tej kumulacji brakuje mu tchu nie od orgazmu a od nadmiaru CIEBIE

"Wrażeń szuka kochanek autorki, dlatego, gdy ona jest na każde skinienie to on jest znudzony " Że co? Póki seksu nie odmówiła to było okej. Odmówiła i ją olał. Więc gdzie tu znudzenie bo była na każde skinienie? Było zupełnie odwrotnie - zaczęła być mneij dostępna to ją olał.

" ale on powiedział mi ,że : Nie chce tylko seksu, ze chce też przyjaźni ze mną, żebyśmy sie tez zblizyli do siebie sercem itd, i tak to trwało jakiś czas, aż zaczał sie dystansować i chciec tylko seksu..." - a moze naprawdę tak było? może chciał Cię pokochać, ale się nie udało?

"Nie chce tylko seksu, ze chce też przyjaźni ze mną, żebyśmy sie tez zblizyli do siebie sercem itd," Litości! Toż to cytat z telenoweli brazylijskiej... A do tego żona w tle i problemy małżeńskie. I Ty jako jego powierniczka, pocieszycielka i dziewczyna do miłosnych igraszek. Moja Droga, wiedziałaś w co wchodzisz! Jak się pchas palce między drzewi, to potem może boleć. On Cię nie oszukał. Co prawda głupoty Ci opowiadał, a Ty wierzyłaś ja dziecko. Ale Twoja naiwność to Twoja sprawa. Popłacz sobie , a następnym razem nie bierz się za żonatych, bo to wyższa liga. Za słaba na to jesteś.

" - a moze naprawdę tak było? może chciał Cię pokochać, ale się nie udało? " A Ty kolejna naiwna?

Typowa sytuacja kochanki odstawionej na boczny tor. Znudziłaś się mu.

wczoraj napisał, ze chciałby sie znow ze mna kochac, ze chce sie spotkac itd, ja odpisałam, ze nie mam za bardzo czasu ostatnio i zapytałam co u niego slychac. Facet dostał kosza i ma jeszcze odpisywać?

Nie chcialam brac sie za zonatego, ale on mieszkał z żoną juz osobno wiec troche sie ludziłam, ze może jednak cos z tego będzie... Tak jak pisałam, sam na poczatku mi powiedział żeby nie chciał żeby sie to opierało tylko na seksie, nawet zaczynał mówic coś o zakochaniu itd Nie wiem do teraz czy chciał mnie faktycznie pokochac ,ale sie nie udało czy to była jak piszecie tylko manipulacja od poczatku z jego strony... A teraz... już nawet nie ukrywa, ze chce tylko seksu, ale ja nie chce byc dmuchaną lalką. Co innego romans oparty nie tylko na samym seksie, ale i na jakiejs wiezi ( nie koniecznie miłosci), a co innego traktowanie kogos jak szmate

A dzieci ma ten facet?

Kosza? Dla mnie to bardziej wyglądało na telefon do prostytutki która nie ma czasu, więc dzwoni do kolejnej. I tu nie chodzi by obrazić autorkę, ale raczej pokazać wyrachowanie faceta

ma trójkę dzieci z poprzedniego związku i płaci spore alimenty, dlatego nowa żona chciała rozwodu, bo na jej zachcianki nie starczało