Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego faceci waszym zdaniem sie oswiadczaja lub z tym bardzo zwlekaja.

Polecane posty

Gość gość
Gosciu z 17:47 dlaczego myslisz ze jezeli ktos zyje bez slubu to nie potrafi walczyc o zwiazek? Myslisz ze wybaczenie pewnych rzeczy jest mozliwe tylko w malzenstwie? Bo to sakrament? Jezeli ludziom zalezy na sobie to beda walczyc o siebie niezaleznie od stanu cywilnego. Poza tym w moim wyznaniu malzenstwo nie jest sakramentem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie. Ale my. Kobiety, które chcemy ślubu wam właśnie tłumaczymy. Że dla nas Ślub to coś więcej. Jpd. półgłówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co się żeniłyście jak dla was małżeństwo to nic innego jak jakaś patola która was więzi? Nie ptoraficie zrozumieć tępe dzidy, że kobiety chcą wejsć w małżeństwo bo są gotowe być do końca swego życia z jednym mężczyzną bo się kkochają, a ślub to kwestia romantyzmu i ckliwości i dla jednych i drugich? Patologie są wszędzie. W konkubinacie (bo bez ślubu to pocałuj mnie w doope) i w małżeństwie (kłócą się, w sumie wszędzie się kłócą, ale to widać wasz jedyny argument, ale złeg słowa o sobie nie powiedzą). Ogarnijcie się. Jak jesteście żonate to fajnie, nic to dla was nie znaczy. Krzyżyk na drogę. Ale nie wmawiajcie kobietom w szczęśliwych związkach, że jak kochają to liczą na piękne ślubwanie. Jeden, jedyny dzień w życiu, gdzie mogą się poczuć powiedzmy jak księżniczki, wyjątkowe. Ile w was nienawiści i jadu. Idźcie z tego tematu panie "bo kredyt, bo nic nie znaczy" to jest temat dla tych pań dla których sakrament COŚ jednak znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta nie może sie żenić nie może być żonata !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jest o oświadczynach,a wy z niego zeszłyście,no,więc ja się wypowiem.. Uważam,że w zdrowej relacji dążącej do wspólnej przyszółośći:dom,dzieci itd. normalne jest oświadczenie się do 3lat. Są to moje osobiste doświadczenia i z mojego otoczenia. Pary,któe ciągają się 5,6,7,8lat przed ślubem,rozpadają się tuż po wymuszonych oświadczynach,albo rozwodzą rok po ślubie. Dlaczego?bo przegapiają moment ewolucji związku.Tak!Ewolucji,wzniesienia go na wyższy poziom(mówię o kobietach,które pragną ślubu i ich partnerzy o tym wiedzą,a mimo to nie oświadczają się). Jeśli kobiet z góry zakłada,że ślub jej nie potrzeby itd. to OK. jeśli jednak pragnie tego,to jej partner,albo powinien "pochylić" się nad nią,albo znaleźć kogoś,kto też ślubu nie chce...a nie czekac 8lat :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny facet jak jest zakochany oświadcza się szybko,bo chcę sobie "zaklepać extra zdobycz" hehe i zaciągnąć ją do ołtarza,żeby mu jej kumple nie poderwali i,żeby byla jego jedyną. Jak się ciaga z "zapchajdziurą","pasztetem do bzykania"..to się ciąga z przyzwyczajenia,z uzależnienia....ona naciska na oświadczyny,a on zwleka i czeka jak się coś trafi. taka jest prawda z męskiego punktu widzenia, pozdrawiam Jacek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ludzie. Ale my. Kobiety, które chcemy ślubu wam właśnie tłumaczymy. Że dla nas Ślub to coś więcej. Jpd. półgłówki. xxx mów za siebie i nie wymyslaj jakiejś ogólnej nacji kobiet,które chcą ślubu i które myślą dokładnie tak jak ty. Chyba masz za duże mniemanie o sobie skoro wypowiadasz się jak gdyby nigdy nic za wszystkie mężatki . Ja chciałam ślubu ale dla mnie to tylko czysta, zimna formalność. Kochamy się z mężem i kochalibyśmy się bez ślubu jednak po rozważeniu wszystkich za i przeciw uznaliśmy, że to ułatwi nam wiele spraw i ureguluje nasze sprawy majątkowe, wspólny dorobek na wypadek jakiegoś nieszczęścia, dodatkowo będziemy mieli jedno nazwisko gdy już pojawi się dziecko, a to też nam wiele ułatwi. Tak więc ślub nie był dla mnie mistycznym przeżyciem. Kochamy się tak samo ale ze ślubem tego nie łączymy,bo każdy jest inny i nie znaczy to, że robi źle. To tak samo jakbym mówiła ci, że robisz źle, bo lubisz jabłka, a ja wolę gruszki więc popełniasz błąd nie lubiąc ich w tym samym stopniu co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem szczęśliwą mężatką(6lat po ślubie) i rozumiem dziewczyny,które czekają na oświadczyny. Ponieważ moje oświadczyny były czymś wspaniałym!!Mój mąż sprawił mi taką ogromną,piękną niespodziankę,że do dziś wspominamy do z sentymentem. Oświadczyny,ślub,wesele to naprawdę najpiękniejsze dni w moim życiu. I nie dziwie się,że ktoś marzy o takich chwilach. Mi mąż oświadczył się po półtora roku,wieć nie "czekałam",ale strasznie go kochałam (do dziś kocham mocno) i bardzo chciałam zostać jego żoną,więc na pewno z ciężkim sercem czekałbym np.te 10lat..czy tam więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dziś "zaklepanie extra zdobyczy" "zaciąganie żeby mu kumple nie poderwali" "bzykanie paszteta" to nie są zachowania ani wyrażenia normalnego faceta. Takie patologiczne odzywki i zachowania może i są normalne ale chyba w twoim rynsztoku. to mój męski punkt widzenia pozdrawiam Wiktor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:52 a ja nie chcę tych przesłodzonych zaręczyn, ani pierścionka ani tej weselnej maskarady wystarczy mi podpis w urzędzie :P W styczniu się pobieramy. Myślę, że nie wszystkie dziewczyny czekają na zaręczyny, ślub i żeby przeżyć historię księżniczki z bajki. Dla mnie jest to ważna deklaracja i ważna formalność ale nie czuję niczego więcej w związku z tym wydarzeniem. Kocham narzeczonego i on kocha mnie, a ślub nam pomoże jedynie administracyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a ja nie chcę tych przesłodzonych zaręczyn, ani pierścionka ani tej weselnej maskarady wystarczy mi podpis w urzędzie" to w takim razie nie jest temat dla Ciebie. Nie potrzebnie się udzielasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu ten temat nie jest dla niej? Ty widziałaś w ogóle pierwszy wpis czy tak szczekasz? :D Jakoś mam wrażenie, że te panienki co tak łakną ślubu i pieją radośnie o tym (krytykują przy okazji każdy inny pogląd) mają problemy intelektualne. Tak bezsensownie jazgoczacych bab to dawno nie widziałam. x "Ja wiem co lubią kobiety, Wy nie wiecie, ja nei mam ślubu, ale wiem lepiej od Was wszystkich czym ten ślub jest! Skoro nie myślicie jak ja to źle myślicie" :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 00:21 przestań szczekać i przeczytaj temat: "Jedni oswiadczaja sie po kilku miesiacach, inni po kilku latach zbywaja partnerke. Czemu tak jest waszym zdaniem? Od czego to zalezne? " Pytanie brzmi-CZEMU TAK JEST WASZYM ZDANIEM,OD CZEGO TO ZALEŻY? a nie,czy TY chcesz oświadczyn,ślubu,czy też nie. No tak,ale widać,że tu większość ma problemy z czytaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty przestań szczekać, bo temat zszedł na poboczne dyskusje i jakos nie przeszkadzało ci skrzeczenie o ślubach, welonach, weselach i o tym, ze jak ktoś nie urządza i nie czuje fajerwerków zwiazanych ze ślubem to nie wie na czym małżeństwo polega ale teraz nagle przeszkadza ci jak ktoś pisze, ze dla niego ślub i miłość to osobne sprawy Idź obejrzyj sobie swoje słit focie w bezie i z koroną z jablonexu na polakierowanym łbie, uroń łezkę i nie truj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu laski nie są w stanie znieść, ze sa ludzie o innym podejściu. Póki one kłapią jadaczką i obrażają ludzi dla których ślub jest formalnością a wartość związku opierają na czym innym to ok. Ale jak ktoś ma inne zdanie to chcą go zakrzyczeć, stłamsić. x To albo źle świadczy o ich rozdętym ego albo o jakiejś zazdrości. Bo ich podejście nawet ceniącego ślub faceta może odstraszyć (chyba każdego jakieś teksty o własnościach, przynależnościach człowieka będą odstraszać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×