Czy jest możliwe wywołanie lub wstrzymanie okresu na parę dni?

Witam! 7.12 wypada mi wyjazd ośmiodniowy. Niestety, moje miesiączki są bardzo nieregularne i zauważyłam, że od jakichś 3-4 miesięcy, na początku spóźniał się o 2 dni, potem o tydzień, później znów o 3 czy 4. Ostatnia miesiączka wypadła mi 4.11. Gdyby wypadła terminowo, nie byłoby jeszcze tragedii, bo jedynie wypadałaby na 2 pierwsze dni urlopu. ALE znając mój organizm, miesiączkę dostanę 7, czyli idealnie na wyjazd... Stąd moje pytanie - czy któraś z Was stosowała kiedyś tabletki wywołujące/wstrzymujące okres? I od razu podkreślam - nie chodzi mi o antykoncepcję, bo jej nie stosuję i nie chciałabym (kiedyś przyjmowałam i niestety potem miałam problemy z wątrobą). Jedyny lek jaki przyjmuję (podczas miesiączki) to Cyclonamine, ale nie powiedziałabym, że jest jakiś bardzo skuteczny... Myślę, czy nie wybrać się jutro z rana do lekarza, jeśli uda mi się dorwać rodzinnego, ale pytanie, czy rodzinny mógłby mi przypisać coś na wywołanie? Czy usłyszę jedynie, że ginekolog może się tym zająć? To jakaś masakra, chciałabym odpocząć na urlopie, poleżeć na słońcu, pojeździć na rowerze i popływać w basenie a jak dostanę okresu, to nawet na słońcu długo poleżeć nie będę mogła...

No pewnie że jest. Wiąże się to z zażyciem hormonów. Musisz je zażywać codziennie aż do czasu kiedy to zdecydujesz się że już możesz ten okres dostać. Normalnie bierzesz je 21 dni i robisz 7 dni przerwy na okres jak nie chcesz okresu bierzesz bez przerwy. Tylko nie przeginaj wiadomo bo jak będziesz stale powtarzać takie akcje to zdrowa nie będziesz.

Możliwe. Wyobraź sobie że jesteś w ciąży, bez dachu nad głową, nie masz co jeść i...depresja gotowa. Okres zginie na kilka misięcy.

Witaminą C to raczej okresu nie zatrzymasz. Czy to będzie jedna piguła czy wiele to jednak hormony. Jedna jest pewnie jak cegła a wiele bardziej jak kamyki Osobiście wolałabym zrzut kamyków niż oberwanie cegłą.

To może inaczej. Czy ktoś może stosowal lub ma jakąś wiedzę na temat tabletek WYWOŁUJĄCYCH okres? Czy działają pierwszego dnia, czy jednak też trzeba się liczyć, że to może być do paru dni?