Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najgłupsze i wkurzające teksty,jakie usłyszałyście w ciąży

Polecane posty

Gość Goosc

A i przypomniało mi się jak na rutunowej wizycie u gina (raz na rok cytologia) gin do mnie ze chyba w ciąży jestem, ja mówię niemożliwe okres miałam, mąż od 2 miesięcy za granicą z on do mnie "a może to nie męża?" no myślałam że padne. Poszłam po test i był negatywny oczywiście, 2 miesiące później zaszłam w ciążę 😉 planowaną ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka

Mi najbliższy kuzyn, praktycznie jak brat, którego nie mam, powiedział: "Luz, może się jeszcze utopi w jeziorze".

Przyjaciółka przez pierwsze dwa miesiące powtarzała, że mam się nie cieszyć, bo mogę poronić. W dobrej wierze, ale straszliwie mi było przykro.

Mama stwierdziła dopiero po ostatnim usg, kiedy już było widać rączki, nóżki, że chyba faktycznie JEDNAK jestem w ciąży. 

Tak szczerze i bez użalania się - przestałam do ludzi wychodzić jakoś na początku ciąży. Najbardziej przykre jest to, że ciężarnej można wszystko powiedzieć, a jak się postawi, to machnie się ręką i powie, że jej hormony na głowę walą. Drodzy życzliwi, nie jesteśmy chore na schizofrenię, tylko nasze ciała przechodzą duże transformacje i tworzą nowe życie. Trochę wyczucia i wszystko jest ok.

Jutro spotykamy się ze znajomymi po raz pierwszy od 4 miesięcy i dobrze mi z tym. Nie chcę słuchać nieprzyjemnych uwag, bardzo mi dobrze w domu, a stały kontakt mam tylko z jedną osobą, która działa na mnie naprawdę cudownie, uspokaja, rozśmiesza, trzyma w ryzach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka

Mam 35 lat, bardzo długo walczyłam o to, żeby zajść w drugą ciążę. Wczoraj dalsza kuzynka przywiozła mi ubrania po swojej córce i przedstawiła swojego narzeczonego. Facet jakiś nieogarnięty, mój 8-miesięczny brzuch wyprzedza mnie w drzwiach, a ten pyta kuzynki po co mi te ubrania. Ona: "No Asia w ciąży jest, nie widzisz?" On do mnie: "Aaaa, w ciąży. Ok. A to planowana?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Aśka napisał:

Mam 35 lat, bardzo długo walczyłam o to, żeby zajść w drugą ciążę. Wczoraj dalsza kuzynka przywiozła mi ubrania po swojej córce i przedstawiła swojego narzeczonego. Facet jakiś nieogarnięty, mój 8-miesięczny brzuch wyprzedza mnie w drzwiach, a ten pyta kuzynki po co mi te ubrania. Ona: "No Asia w ciąży jest, nie widzisz?" On do mnie: "Aaaa, w ciąży. Ok. A to planowana?"

Głupie pytanie, planowane?? Nie, wszyscy jesteśmy takimi lelakami, że wpadam gdzie antykoncepcja jest na wyciągnięcie ręki. Nie da się w tych czasach zaliczyć wpadki. A i tak ludzie pytają o to czy dziecko planowane, co to niby zmienia... Nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka
19 minut temu, Gość Gość napisał:

Głupie pytanie, planowane?? Nie, wszyscy jesteśmy takimi lelakami, że wpadam gdzie antykoncepcja jest na wyciągnięcie ręki. Nie da się w tych czasach zaliczyć wpadki. A i tak ludzie pytają o to czy dziecko planowane, co to niby zmienia... Nic. 

Pomijając już fakt, że tylko absolutny prostak jest w stanie z takim pytaniem wyskoczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Aśka napisał:

Pomijając już fakt, że tylko absolutny prostak jest w stanie z takim pytaniem wyskoczyć.

No raczej bo ludzie to już przestają myśleć o innych rzeczach niz o swojej dvpie. Mnie też często ciekawi, korci i mam ochotę zapytać o pewne rzeczy ciezarne w rodzinne ale się zwyczajnie powstrzymuje i wolę powiedzieć tej kobiecie, że wygląda po prostu pięknie! I że strasznie cieszę się razem z nią. To nie jest takie trudne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie jednak najbardziej wkurza dotykanie brzucha. Wiem, że wiele osób ma taki odruch no ale k....! Wypadałoby chociaż zapytać a nie się pchać z łapami. A najwiekszą satysfakcję mam jak ktoś wścibski pyta, ile przytyłam i mogę powiedzieć, że jeszcze nic (27tc). Najpierw schudłam przez wymioty, teraz mam wagę sprzed ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobo

- czujesz się już brzydka i gruba? (12 tc, waga bez zmian, nic nie było widać)

- lepiej się jeszcze nie cieszmy, wszystko się może zdarzyć jeszcze (15tc poinformowanie teściów o ciąży...)

- nie za wcześnie na takie zakupy? (29tc teściowie, po zakupie używanego wózka)

- już ci się twarz zmieniła na ciążową

- ale  i się pulchne ramiona zrobiły (20tc, +3kg)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaki

Ale jajca. Moje ulubione to: myślałaś o tym, aby nie sikać? Utop gówniaka - tekst mojego ojca. Oraz: ooooo, drugi chłopiec? Współczucia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meg

Najwięcej w moim otoczeniu nasłuchała się chyba kuzynka, która nie zamierza ochrzcić dziecka. Ojeju jejuuu, a co będzie jak zachoruje? Taki mały człowieczek, a stracony, potępiony! Jak tak można? Do grobu mnie wpędzisz! Błagam dziecko przemyśl to, błaaaagam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żulinda
6 godzin temu, Gość Jaki napisał:

Ale jajca. Moje ulubione to: myślałaś o tym, aby nie sikać? Utop gówniaka - tekst mojego ojca. Oraz: ooooo, drugi chłopiec? Współczucia. 

no to z niezłej patologii się wywodzisz.Dawne PGRy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytań nie dostaję wkurzających ale dobre rady, których nie potrzebuję, nieustannie: jedz za dwoje ( w moim przypadku troje ) jeden kieliszek wina jeszcze nikomu nie zaszkodził ( na weselu )  wyśpij sie teraz, na zapas, bo potem nie będziesz mogła ( jak mam spać na siłę niby?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Niezapominajka1987 napisał:

Pytań nie dostaję wkurzających ale dobre rady, których nie potrzebuję, nieustannie: jedz za dwoje ( w moim przypadku troje ) jeden kieliszek wina jeszcze nikomu nie zaszkodził ( na weselu )  wyśpij sie teraz, na zapas, bo potem nie będziesz mogła ( jak mam spać na siłę niby?)

Oo to też kocham!! Jedz bo dziecko za glodzisz 🤣 i z tym spaniem to nagminne - aby tylko tak się dało. Do tego dochodza rady że jak urodze w grudniu to lepiej do wiosny nie wychodzić 😂😂 bo zimno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Oo to też kocham!! Jedz bo dziecko za glodzisz 🤣 i z tym spaniem to nagminne - aby tylko tak się dało. Do tego dochodza rady że jak urodze w grudniu to lepiej do wiosny nie wychodzić 😂😂 bo zimno. 

Tak to też słyszałam, po co Ci wózek teraz jak do wiosny i tak nie wyjdziesz😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc K

KIEDY DRUGIE?Tak i byłam wtedy jeszcze w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Niezapominajka1987 napisał:

Tak to też słyszałam, po co Ci wózek teraz jak do wiosny i tak nie wyjdziesz😂

Dobrze, że rodzę w styczniu, trochę krótsze będzie moje więzienie 😄Wózek też już czeka 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ze mam. Zgagę bo dziecku włosy rosną. Powiedział mi to lekarz ginekolog, ręce mi opadły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 godzin temu, Gość Bobo napisał:

- czujesz się już brzydka i gruba? (12 tc, waga bez zmian, nic nie było widać)

- lepiej się jeszcze nie cieszmy, wszystko się może zdarzyć jeszcze (15tc poinformowanie teściów o ciąży...)

- nie za wcześnie na takie zakupy? (29tc teściowie, po zakupie używanego wózka)

- już ci się twarz zmieniła na ciążową

- ale  i się pulchne ramiona zrobiły (20tc, +3kg)

 

 

Z tą twarzą tez słyszałam i niewiem o co chodzi. Wręcz wprost zapytała mnie kobieta (znajoma rodziny, która nie wiedziała o ciąży bo wtedy jeszcze nikt nie wiedział) Czy przypadkiem w ciąży nie jestem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga

Mnie na sorze pytali czy miałam stosunki bez zabezpieczenia. Byłam z plamieniem w 6tyg ciąży 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ze mam. Zgagę bo dziecku włosy rosną. Powiedział mi to lekarz ginekolog, ręce mi opadły. 

O matko... Tylko unikać takich lekarzy 😱😱😱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
17 godzin temu, Gość Bobo napisał:

- czujesz się już brzydka i gruba? (12 tc, waga bez zmian, nic nie było widać)

- lepiej się jeszcze nie cieszmy, wszystko się może zdarzyć jeszcze (15tc poinformowanie teściów o ciąży...)

- nie za wcześnie na takie zakupy? (29tc teściowie, po zakupie używanego wózka)

- już ci się twarz zmieniła na ciążową

- ale  i się pulchne ramiona zrobiły (20tc, +3kg)

 

 

Jak byłam w pierwszej ciąży (która poronilam w 8tyg) to na obiedzie rodzinnym (czyli kilka dni przed poronieniem) Babcia mi mówi że wyglądam po buzi pulchniejsza a nie taka koscista jak zawsze. Czyli coś w tym zaokrągleniu się jest (nie sa to dodatkowe kilogramy bo wtedy zupełnie nikt nie wiedział że jestem w ciąży). Ja potem (w drugiej ciazy) również zauważyłam że moje ramiona są pulchniejsze (a wtedy też nie miałam jeszcze kilogramów na plusie).

 

Odnośnie cieszenia się... myślę ze jest to mega zdroworozsadkowe... nikomu się nie życzy zle ale wszystko może się zdarzyć i nawet teraz jak jestem już na końcówce ciąży nie cieszę się jakoś mega, jak się urodzi to będę sie cieszyć. Niestety po poronieniu zostaje takie coś w głowie że natura to natura i wszystko może sie zdarzyć. Nawet jak głupi autobus zachamuje a Ty uderzysz brzuchem w końcówce dobrze rozwijającej sie ciąży... ehh nie smece już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość gosc K napisał:

KIEDY DRUGIE?Tak i byłam wtedy jeszcze w ciąży...

To ja zaskoczyłam teściów będąc jeszcze w pierwszej ciąży (obcokrajowcy którzy byli zaskoczeni że już spodziewamy sie dziecka- rok po ślubie!)  Że ile wnucząt by chcieli :) Ich córka ma jednego syna i tam panuje model 2+1 a my mieszkamy w innym państwie gdzie model jest 2+3i wiecej dzieci. W PL się ludzie pytają czasem ile ktoś chciałby mieć dzieci ale tam chyba nie bo byli zaskoczeni i powiedzieli że to przecież od nas zależy... zamiast w zartach powiedziec nawet 5 :) albo ogólnie obojętnie coś powiedzieć ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jak byłam w pierwszej ciąży (która poronilam w 8tyg) to na obiedzie rodzinnym (czyli kilka dni przed poronieniem) Babcia mi mówi że wyglądam po buzi pulchniejsza a nie taka koscista jak zawsze. Czyli coś w tym zaokrągleniu się jest (nie sa to dodatkowe kilogramy bo wtedy zupełnie nikt nie wiedział że jestem w ciąży). Ja potem (w drugiej ciazy) również zauważyłam że moje ramiona są pulchniejsze (a wtedy też nie miałam jeszcze kilogramów na plusie).

 

Odnośnie cieszenia się... myślę ze jest to mega zdroworozsadkowe... nikomu się nie życzy zle ale wszystko może się zdarzyć i nawet teraz jak jestem już na końcówce ciąży nie cieszę się jakoś mega, jak się urodzi to będę sie cieszyć. Niestety po poronieniu zostaje takie coś w głowie że natura to natura i wszystko może sie zdarzyć. Nawet jak głupi autobus zachamuje a Ty uderzysz brzuchem w końcówce dobrze rozwijającej sie ciąży... ehh nie smece już 🙂

Ja na szczęście nie mialam epizodu z poronieniem ale rozumiem Cię. Od początku mało kto wiedział o mojej ciąży - wiedzieli tylko ci co musieli np. W pracy i w rodzinie. Rodzina czekała na tą informację od nas i strasznie się cieszą i trzymają kciuki. Obecnie jestem przy końcówce bo 32 tydzień ale też mam dużo obaw. Będę szczęśliwa jak się urodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka

Rozumiem, żeby nie mówić od razu po teście ciążowym, ale nie mówić prawie nikomu w mocno zaawansowanej ciąży? To może lepiej w ogóle nie przyznawać się do tego dziecka, bo może się przewrócić, może nie dostać się na studia, może się rozwieść i tak dalej? 

Zresztą, co ja piszę. Wystarczy, że widać brzuch i już trzymanie ciąży w tajemnicy idzie się... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Optymistka napisał:

Rozumiem, żeby nie mówić od razu po teście ciążowym, ale nie mówić prawie nikomu w mocno zaawansowanej ciąży? To może lepiej w ogóle nie przyznawać się do tego dziecka, bo może się przewrócić, może nie dostać się na studia, może się rozwieść i tak dalej? 

Zresztą, co ja piszę. Wystarczy, że widać brzuch i już trzymanie ciąży w tajemnicy idzie się... 

Nikt tu nie pisze o tym aby ukrywać zaawansowaną ciąże. Bo tak jak wspomniałas nie da się. Nie noszę obszernych swetrów które miałyby na celu "ukryc" brzuch. Ale nie należę do osób które brzuszkiem ciążowym afiszują się na mediach społecznościowych lub gdy spotkają kogoś znajomego to od razu informują o ciąży, oczywiście, że ludzie zauważają ale niechętnie odpowiadam na wszystkie pytania związane z moja ciążą i dzieckiem dlatego, że uważam ciąże za byt prywatną i osobistą sprawę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupq
19 godzin temu, Gość gosc K napisał:

KIEDY DRUGIE?Tak i byłam wtedy jeszcze w ciąży...

Ahaha, tez to miałam na końcówce ciąży. Odpowiedzianam, ze juz, drugi miesiąc. Pytającą zatkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nikt tu nie pisze o tym aby ukrywać zaawansowaną ciąże. Bo tak jak wspomniałas nie da się. Nie noszę obszernych swetrów które miałyby na celu "ukryc" brzuch. Ale nie należę do osób które brzuszkiem ciążowym afiszują się na mediach społecznościowych lub gdy spotkają kogoś znajomego to od razu informują o ciąży, oczywiście, że ludzie zauważają ale niechętnie odpowiadam na wszystkie pytania związane z moja ciążą i dzieckiem dlatego, że uważam ciąże za byt prywatną i osobistą sprawę. 

Jak najbardziej rozumiem takie podejście i bardzo je szanuję. Mi chodzi o podejście w stylu "nic nikomu nie powiem, bo zapeszę". Tego właśnie nie rozumiem i śmiać mi się chce z takich przesądów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

4 lata po ślubie zaszlam w wyczekana ciążę, mualam 27 lat. Maz kuzynki na ta wiadomosc strzelil "co, wpadka?". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jutro mam imprezę rodzinną to może coś dopiszę 🤣😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×