Dziewczyby nie mam juz sił na kolejne dziecko

gość dziś Hahahahahaha \x zobaczymy kto bedzie sie smiał ostatni :P

śmieje się jak czytam, że bardziej się przejmujecie moją aborcją niż ja :) może dla was kolejne dziecko, w momencie, gdy starsze są już nastolatkami, to skarb, ale ja nie miałam ochoty pakować się kolejny raz w pieluchy.

Do 7.55 super! I to jest odpowiedzialna kobieta!

Do 8.25 no i super udowodnilas tym jak pusta osoba jestes. A ja sie z ciebie nie smieje,po prostu zal mi ciebie i to bardzo

gość dziś śmieje się jak czytam, że bardziej się przejmujecie moją aborcją niż ja usmiech.gif może dla was kolejne dziecko, w momencie, gdy starsze są już nastolatkami, to skarb, ale ja nie miałam ochoty pakować się kolejny raz w pieluchy. x no tak nie ma to jak WYGODA . Oczywiscie ze własna doopa jest najwazniejsza , co tam zlepek komórek . Tylko nie mów mi kobieto ze nie bierzesz psychotropów . :P

nie , no jasne :) lepiej jak wy, natrzaskać dzieci, a potem płakać na kafe "o jaka ja biedna zmęczona, nie ma siły, mąż mnie nie kocha, mam rozklapiochę po czwartym porodzie" Do Twojej wiadomości , psychotropów nie biorę, bo jestem zdrowa :)

autorko te zawistne baby Ci zwyczajnie zazdroszczą. One same decyzji o pójściu na zakupy bez męza podjąć nie mogą a co dopiero decyzja o ciąży- samodzielna. Szok kokoko :D Nie każda kobieta musi trzepać dzieciaki co chwila żeby poczuć się wartościową. Normalne kobiety oprócz dzieci mają pracę i hobby a kurki no coż bez wykształcenia-ambicji- to i priorytety inne bo praca spada na dół piramidy .

08:17 Skoro nikt nie ma prawa zabijać, to rozumiem, że Agata Lamczak nie była żywym człowiekiem, a tylko inkubatorem, prawda? A lekarze przecież mają obowiązek ratować to życie, szkoda tylko, że robią to wybiórczo, według "sumienia". Czy ten płód był więcej wart, niż ta kobieta? Niestety ku Twojemu i innych rozczarowaniu, na koniec tej historii nie było ani różowego niemowlaka, ani szczęśliwej matki.

No widzisz ja dzieci jeszcze nie mam i miec nie chce,chyba ze wpadniemy z mezem wtedy ok. A to jak ma sie dzieci to maz przestaje kochac? Ooo to gratuluje wyboru meza bo skoro tak twierdzisz to pewnie z autopsji i co do " rozklapioch " pewnie tez z autopsji :d

no przepraszam jestem po 2 porodach i nikt mi nie wmówi że jestem ciasna jak dziewica, bez jaj:D

Do 8.45 twoja glupota nie zna granic hahahaha gdzie ty sie uchowalas?

8;50 a ty gdzie się uchowałaś? na garnuszku męża?

sprobuj na to popatrzec z innej perspektywy... polecam ten artykul: http://utn.pl/yaTtc

Smutne jest to, że w całej Europie jest aborcja na życzenie do trzeciego miesiąca, nawet w mniej rozwiniętej od nas Rumunii , czy Bułgarii kobiety mogą decydować o swoim życiu i zdrowiu. Tylko dwa kraje na mapie Europy pozostają nieugiętym katolandem, Polska i Irlandia. Tylko tu przedkłada się dobro zlepka komórek nad dobro tych żyjących. Kobiety muszą rodzić i nie gadać. A co najlepsze, jak już urodzą, to nagle stają się niewidzialne. Nikogo nie obchodzi, czy piją, biją, karmią te dzieci, czy te dzieci są chore, szczęśliwe, kochane. WAŻNE ŻE NIE USUNĘŁA....

no tak bo każda kobieta marzy o tym żeby do usranej śmierci babrać się w pieluchach

8;54 co najśmieszniejsze one nie nie usuwają bo im ciąża nie pasuje- one się boją co ludzie powiedzą. Do kościoła nie chodzą a wielce wierzące są. Dzieciaki chodzą brudne i głodne ale grunt to urodzić.

22:56 Do czasu wykształcenia się odpowiednich połączeń nerwowych, wasz bobas/fasolka/didek czy jak tam wolisz, jest jak w narkozie, więc z pewnością ucieka i płacze przed krwiożerczyni szczypcami :) A co do Niemego Krzyku, na który się powołujesz, to powinnaś też dotrzeć do informacji o tym, że został skrytykowany przez środowisko medyczne i uznany za zmanipulowany. :)

Ja jestem tym 3cim dzieckiem i już współczuje dzieciakowi bycie niechcianym dzieckiem to skazanie na "zamknij ryj" i podobne szyderstwa od "rodziny". Robi się wszystko, żeby ten gnój w końcu dał spokój, dzieciak to czuje i szuka jeszcze bardziej bliskości, nie znajduje jej w domu to szuka gdzie indziej a świat nie jest dobrym miejscem.

gość dziś 22:56 Do czasu wykształcenia się odpowiednich połączeń nerwowych, wasz bobas/fasolka/didek czy jak tam wolisz, jest jak w narkozie, więc z pewnością ucieka i płacze przed krwiożerczyni szczypcami usmiech.gif A co do Niemego Krzyku, na który się powołujesz, to powinnaś też dotrzeć do informacji o tym, że został skrytykowany przez środowisko medyczne i uznany za zmanipulowany. usmiech.gif x to tak jak ty :P

gość dziś no tak bo każda kobieta marzy o tym żeby do usranej śmierci babrać się w pieluchach x w pieluchach babrasz sie raptem ok 2 lat a odpowiedzialnosc nie zanika z czasem pozostaje na zawsze . Jesli kocham sie z mężem z zabezpieczeniem czy bez zawsze mamy ta świadomosc ze moze byc " wpadka " . Jestesmy na to przygotowani nawet w najmniej oczekiwanym momencie poniewaz jest to owoc naszej miłosci , nasze dziecko. I nie wyobrazam sobie inaczej by natychmiast nie wziąc odpowiedzialnosci za ten owoc .

Do 8.52 tobie sie epoki pomylily? Albo moze zyjesz w afryce gdzie islam wyznaja? A ja sie wychowuje caly czas na swoim garnuszku i meza o pozwolenia nie musze pytac jak 90% kobiet,moze za duzo-trudnych spraw lub innej durnoty ogladasz,wiec wiadomo czemu jestes tak bezdennie glupia:) jeszcze posty nizej -ojej nie chodza do kosciola i dzieci brudne itp- a ty chodzisz do kosciola ze wiesz kto tam przychodzi? Dzieci wszystkich wierzacych chodza brudne,z z****** pielucha, nie maja zabawek i maja wiecznie puste brzuszki bo tatus glowa rodziny,i jedyny pracujacy w rodzinie nie zarobil tyle a mamusia nie pracuje bo jej tatus nie pozwala i jeszcze pewnie ja pobil bo poszla bez jego wiedzy i pozwolenia na zakupy-tak to sobie wyobrazasz hahahaha tepa jestes

gość wczoraj Przeczysz sama sobie. nie możesz antykoncepcji hormonalnej, gdzie tego jest od cholery i istnieje taka z małą dawką hormonów, a bierzesz w razie czego bombę hormonalną? I to ci hipokrytko nie szkodzi? x Do autorki. Nie wierzę, że chciałaś dzieci "rok po roku". Musiałbyś się zacząć starać pół roku po pierwszym porodzie, bo nie wiadomo kiedy jest owulacja, a jeszcze pamięta się koszmar porodu. Przytrafiła się 3 ciąża, trudno. Nie dziw się, że jesteś zmęczona, przecież jesteś w ciąży, a każda ciąża jest inna. I jeszcze 3 trymestr. Niech zgadnę, ta twoja antykoncepcja o ile była, to pewnie minipigułka, którą się bierze co do godziny i po prostu o niej zapomniałaś. Prawie każdemu się zdarza.

Tak samo jak 90% kobiet mialo byc,bo pani zacofana niezalapie

Odniosę się do wypowiedzi z poprzedniej strony w stylu "my nie abortujemy, więc nie mamy krwi na rękach". Wszyscy, którzy są za zakazem aborcji mają krew na rękach. Krew kobiet, które pod przymusem prawa w którym nawet ustawa mówiąca o 3 dozwolonych przypadkach jest w praktyce martwa musiały radzić sobie same. Krew kobiet, które nie czują się w stanie urodzić, które nie chcą dziecka, a wpadły, które nie mają pieniędzy na posiadanie dziecka (uprzedzając - jednorazowy zabieg jest tańszy, niż łożenie na dziecko przez co najmniej 18 lat), kobiet, których dziecko będzie miało wady letalne, kobiet zgwałconych, którym lekarz odmówił aborcji, bo "sumienie". Tych wszystkich kobiet, które poddały się aborcji w tzw. podziemiu aborcyjnym, u konowała, który liczy na zysk, mając w d***e sterylne warunki etc. Tych wszystkich kobiet, które zmarły wskutek powikłań po aborcji u tych lekarzy, lub pseudolekarzy, którzy liczą na zysk. Macie również krew na rękach wszystkich dzieci, które są znajdowane od czasu, do czasu w śmietnikach, beczkach, czy zamrażarkach. Dla was najważniejsze jest to, by kobieta urodziła, nieważne, jak niechciana ciąża na nią wpłynie, nieważne jak powstała. Tyle tylko, że kiedy już się urodzi, to macie w d***e te dzieci. Misja wykonana - grzesznica nie usunęła, a co dalej z matką i dzieckiem, to już was nie obchodzi... Dlatego uważam, że gdyby aborcja w naszym kraju była legalna, to wbrew waszym przekonaniom kobiety nie skrobałyby się na potęgę. Już dawno udowodniono, że dostęp do aborcji sprawia, że kobiety czują się bezpieczniej, że mają poczucie kontroli nad swoim życiem. Sądzę, że moje słowa na nic się nie zdadzą, a przeciwnicy aborcji gdyby mogli, to urządziliby nam tu drugi Salwador, gdzie kobiety za poronienie idą na lata do więzienia, btw pewien znany polski prawnik jest za takim rozwiązaniem...

09:08 To tak jak ty Rozwiń myśl, bo nie wiem, do której części się odwołujesz.

gość dziś Zrobiłaś co chciałaś, twój wybór. Tylko nie mów nikomu, że nie masz czasem wyrzutów sumienia, że nie zastanawiasz się jakby to 3 wyglądało, jakiej byłoby płci, jak dałabyś na imię i czy jak ta dwójka urodzonych daje popalić, że nie masz myśli, że to 3 może byłoby grzeczniejsze. Wiesz czego nienawidzę u takich szmat co usuwają, a mogą wychować, mają warunki, dobrego męża itp, czyli między innymi tez u ciebie? Że namawiają inne do tego, podają nazwy leków, pocieszają te z zamiarem, a g****o wiedzą na temat ich psychiki, sytuacji itd. To powinna być własna decyzja tych kobiet i zero pomocy w tym kierunku, bo każda pomoc w tej materii jest karalna. Ale po co to wiedzieć? Ważne, że ona TEŻ usunie, żebym nie była jedyna.

mam nieodparte wrażenie że większości kobiet tutaj jedynym osiągniecięm w życiu jest rodzenie dzieci i szkalują każdego kto ma inne zdanie i plany na życie

gość dziś Dlatego aborcja powinna byc legalna, bo paradoksalnie będzie mniej aborcji. Dlaczego? Ano dlatego, że taka kobieta miałaby poradę psychologa, miałaby pokazane z czym to się wiąże, te od których sprawcy ciąż uciekli, miałyby pełny obraz pomocy, bo akurat one usuwają, bo są przerażone sytuacją. Każda decydowałaby sama, a nie szukała pomocy w necie, gdzie pełno wrednych suk mających radochę, że namówiło kolejną. Prawda jest taka, że jak któraś chce usunąć, to to zrobi, ale połowa usuwających nie jest tego pewna, idzie za impulsem, a potem jest płacz. Bo ona albo żałuje, bo jest jednak bardzo empatyczna, albo nie może.

Dziecko poza tym osiagnieciem mamy jeszcze wiele przyjemnosci i obowiazków , ale zawsze jestesmy gotowe przyjąc odpoiwedzialnosc za swoje czyny . Bo dla mnie jest nie do pojęcia by zabic " cudzego " psa a co dopiero SWOJE dziecko . Tak ja to widze i czuje a ty nie musisz sie z tym zgadzac . A autorka poruszyła temat zmeczenia a nie aborcji . Masz jakas rade dla niej ?

Ja osobiście uważam, że kobieta, która rozważa aborcję powinna wysłuchać obu stron. Jeśli znałaby spojrzenie osób z boku, pro choice i pro life, to mogłaby potem porównać wszystkie za i przeciw. Dobrym pomysłem jest też, np. w przypadku wad płodu skonfrontowanie kobiety z taką sytuacją. Czytałam kiedyś o lekarzu, który pary, których dziecko miało urodzić się Zespołem Downa, prowadził do ośrodka zajmującego się takimi dziećmi, by zobaczyli, jak opieka nad nimi wygląda od środka i na tej podstawie podjęli decyzję.