Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aspołeczna323

Jestem aspołeczna. Nie potrafię porozumiewać się z ludźmi

Polecane posty

Gość aspołeczna323

Witam :) , otóż z moim problemem borykam się od małego - nie potrafię rozmawiać z ludźmi :( . Gdy byłam mała tłumaczyłam sobie - nieśmiałość, przedzie. Teraz mam już 19 lat i nadal nie potrafię prowadzić dialogu . Jako mała dziewczynka zawsze wchodząc do pokoju słyszałam " wyjdz, idz do dzieciaków sie pobaw, rozmawiaja dorośli". "dzieciaki" były młodsze o 5 lat więc nawet nie miałam z nimi tematów ... Ojciec zostawił mnie gdy miałam 2 lata, znienawidziłam facetów, bałam się z nimi rozmawiać,wstydziłam się. Jeśli chodzi o klasyczną niesmiałość ju ż przeszła. Nie mam problemu żeby zgłosic się na lekcji, żeby śpiewać wśród jakiś ludzi, występować...to minęło. Wiem że to umiem, potrafię. Problem pojawia się gdy mam od siebie coś powiedzieć - wstydzę się rozmawiać. Mam wspaniałego faceta z którym jestem od 2 lat , jak wiadomo poznałam i jego rodzinę. Na pytanie co u mnie odpowiadam zwykłym "ok" i schylam głowę ku ziemii. NIE POTRAFIĘ I BOJE SIE ROZMAWIAĆ. Wiem, że zachowuje się jak dzikus - unikam spotkań ze znajomymi faceta, z jego rodziną... wczoraj brat chłopaka miał urodziny - w przeciwieństwie do jego poprzednich dziewczyn nie zostałam zaproszona w grono rodziny( rodziców, ciotek itd). Mimo że mnie lubią i nic do mnie nie mają to jednak widzą,że nie potrafie wydusić od siebie ani słowa i kazdego unikam :( Z jego znajomymi jest to samo.... Ze swoimi jestem bardzo blisko, z moja rodzina również, jednak mam dystans do np. wujków żeby rozmawiać,bo to facet... Pomóżcie co mogę z tym zrobić bo sobie nie radze juz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka ma podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna323
Nie posiadam GG :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna323
Naprawdę nie ma tu nikogo kto mógłby mi choć w minimalny sposób coś doradzić? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobnie niestety ale największe efekty daje przełamywanie się stopniowe i np dodawanie do codziennego ok jednego dwóch a następnie trzech słów następnie jakiegoś pytania dopóki sama się nie przekonasz że potrafisz rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam identycznie....ale 30 lat.......koszmar. Z facetami jest najgorzej czy młody czy stary. Potrafie pogawedzic tylko z nielicznymi dobrze znanymi osobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze naprawde tak nie che dalej :( Mam multum zainteresowań a gdy podchodzi do mnie osoba w głowie mam pustkę i nawet zdania nie umiem wydusić...zwłasza osoba nowa. Jestem w moim towarzystwie ( załużmy taka sytuacja) podchodzi ktoś nowy, mimo, że rozmawiała, śmiałam się, to od teraz będę wyłącznie milczeć :/ Zastanawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Nawet ktoś tak nieśmiały jak ja może się wyrobić i swobodnie rozmawiać. Trzeba tylko znaleźć grupę osób z podobnymi zainteresowaniami co Ty. Jest to najłatwiejsze na studiach bo na nich są osoby na ogół zainteresowane podobnymi rzeczami. Trzeba również na studiach przygotowywać seminaria, które również pomagają przełamać lęki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo może popiszemy na gg 56937886

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×