Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolina8707

Brak promocji do drugiej klasy

Polecane posty

Gość gość
moja córka też jest najniższa mimo że 7 latka ale to prawda że 6 latki w szkole to niewypał u nas same nauczycielki kiedy przychodził rodzic się pytać czy warto posłać swojego 6latka do szkoły to odradzały.... niestety dzieci idące do 1 klasy musi umieć już czytać, u nas w klasie jest 3/4 dzieci 6letnich i chyba tylko 2 nie umie czytać a nie ma lekko, pani co parę dni sprawdza postępy z czytanki ja swoją w czytaniu zaczęłam "trenować" w wieku 5,5 lat i teraz super czyta ale lubi też czytać i sama sobie też czyta pani nauczycielka bez zgody rodzica nie może zostawić dziecko, póki co na miejscu autorki bym absolutnie nic nie podpisywała, jest jeszcze PÓŁ roku ale jeżeli nic się nie poprawi wolałabym zostawić, aby na spokojnie poszła z rówieśnikami mam też syna w 3 klasie i tam już skończyły się przelewki, nie ma cackania jak w 1 czy jeszcze 2 klasie... jak dziecko ma tyły to albo korepetycje albo zostaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka jest w swojej klasie najmlodsza poszla do szkoly jako szczesciolatka a jest z grudnia 2008 a wyniki ma swietne. nie wiem czy na to ma wplyw moja praca z nia w domu juz od najmlodszych lat, czy fakt ze chodz do szkoly prywatnej, gdzie klasy sa male i nauczyciele poswiecaja uczniom maksymalna ilosc uwagi. ale teraz jest w 2 klasie i do tej pory nie bylo z nia zadnych problemow. wiec moze pora sie zastanowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno nie podejmuj tej decyzji teraz! skrzywdzisz swoje dziecko, tym bardziej, że jak piszesz nie ma pewności siebie, a to tylko pogorszy sytuację - pomyśli że jest całkiem do niczego. Skoro innym sugerowała to samo to widać, że coś jest na rzeczy, dla nich to lepiej w końcu w przyszłym roku będą miały mniej dzieci! Na twoim miejscu powiedziałabym nauczycielce, że skoro twoja mała ma problemy to powinna jej poświęcać więcej czasu, a nie podsuwać c***apierek do podpisania - co z niej za nauczycielka!! moim zdaniem poki mała będzie dawała radę przechodzić z klasy do klasy to pod żadnym pozorem nie powinno jej się cofać - jak ty byś się poczuła. Poza tym nowa klasa nowi koledzy mała znowu będzie zagubiona. Osobiście w życiu bym się na to nie zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Córcia dzisiaj wyskoczyła z tekstem po co mam liczyć jak i tak pani znowu powie że nie umiem ... normalnie wściekłość mnie ogarnia, najlepiej powiedzieć - NIE UMIESZ..." czyli problem jest w nauczycielce, a nie w twojej córce, co to w ogóle ma być??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina8707
Bardzo pomogły mi Wasze rady i utwierdziłam się w swojej decyzji ze niczego podpisywac im nie będę , to tak jakby pójść im na reke i nie wierzyć w swoje dziecko . Rozumiem jakby nie miała od września postępów w nauce ale z dziecka które znało niektóre literki po dziecko które czyta może i literując ale czyta jest duży postęp. Musimy poćwiczyć trochę wykonywania zadań z poleceniami i trochę ją przestawić że kartkówka to ważna rzecz i trzeba się przyłożyć . Pani ma pierwszy raz w swojej karierze ma klase wiec jest jak jest . Jest bardzo miła i sympatyczna ale niektóre rzeczy mi się w niej nie podobają.Zadając pytanie jak moja córka sobie radzi dostaje odpowiedz - wie Pani ona musi sie odnaleźć.... Wiem że musimy dużo przysiedzieć bo z lekcji mało co wynosi ale chwila pracy w domu i zadanie które było niezrozumiałe z uśmiechem wykonuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina8707
Dodam jeszcze ze nie zrzucam winy na nauczycielkę , jak sama mówi wszystko ma narzucane odgornie dostaje program i musi go realizowac a poza tym nie daje rady tlumaczyc kazdemu dziecku po kolei. Zawsze byly dzieci slabsze i te bardziej zdolniejsze. Mam kolezanke której syn był słaby w pierwszej klasie a w drugiej poszedł mocno do przodu. Sa tu jeszcze mamy jakichś drugoklasistow ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już pisałam, mój syn w pierwszej klasie poczynił duże postępy. Kiedy zaczynał, jako jeden z nielicznych nie umiał czytać. Dziś jest w drugiej klasie, radzi sobie. Nadal chce się jeszcze bawić, ale ma poczucie obowiązku, że już jest uczniem i musi być przygotowany, czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci rozwijają się skokowo. Ciężki początek a za kilka miesięcy może się okazać że jest jednym z lepszych uczniów. Wiec takie skreślenie po 3 miesiącach szkoły to tylko wymysl dyrekcji żeby już w styczniu wiedzieć ile uda im się zorganizować klas pierwszych, chore....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn też w klasie 6 latków. Powiem wam, że jest ogromny rozrzut między dziecmi, są dzieci które świetnie czytają, piszą już a są takie że kompletnie tego nie potrafią. Pani idzie z programem powoli. Dużo się bawią, malują, rysują, lepią z plasteliny i inne prace manualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina8707
A na jakiej literę jesteście ? I nas ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina8707
A na jakiej literze jesteście? U nas ę * slownik w tel mi wariuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina8707
Nasze dzieci to tumany ;( brutalne ale prawdziwe, nie wiedzą nawet jak sie pisze "ę"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z******te jestescie. Zamiast odroczyc dziecko z grudnia...poslalyscie ich na pozarcie. Biedaki. Ja mam syna z pazdziernika i odroczylam bez zadnych problemow. 2 wizyty po dwie godziny i decyzja gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, uważam, że bardziej możesz skrzywdzić córkę pozwalając jej niegotowej iść do drugiej klasy. Aklimatyzacja w nowej klasie może być trudna, ale to będzie trudny czas. Natomiast przepchnięcie może okazać się dużo boleśniejsze w aspekcie intelektualnym i emocjonalnym w przyszłości. Jeżeli ona robi postępy w nauce, o których piszesz, tylko dlatego, że są one wymęczone, prędzej czy później-może za rok, a może w liceum, wyjdzie niegotowość i wtedy będzie naprawdę trudno. Wtedy każda kartkówka, każdy egzamin może ją przerastać. Wyluzuj z ambicją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina8707
dziś Z******te jestescie. Zamiast odroczyc dziecko z grudnia...poslalyscie ich na pozarcie. Biedaki. Ja mam syna z pazdziernika i odroczylam bez zadnych problemow. 2 wizyty po dwie godziny i decyzja gotowa Moje dziecko dostalo orzeczenie psychologa ze się nadaje więc nie mów mi że sru. Psycholog uznał że ma bardzo pozytywna opinie wychowawcy z przedszkola i nie widzi podstaw. Jak to możliwe że pod moim Nickiem jest wypowiedź której nie napisałam ? Ta i tumanach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina8707
gość dziś tu w żadnym wypadku nie chodzi o moja ambicje twierdze tylko że nie mam zamiaru skreslic jej w styczniu tylko dac jej szanse do czerwca wtedy niech decyduje grono pedagogiczne. To ze czyta czy liczy nie jest wymeczone , po prostu potrzebuje by po lekcjach chwile z nia usiasc i wytlumaczyc wtedy łapie w mig. Jak pisałam jest to dziecko bardzo wrażliwe i chce dac jej szanse nie narazac jej tak od eazu na powtarzanie klasy. W czerwcu zadecydujemy czy da radę czy nie razem z wychowawca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczka. Nie sluchac nauczycieli, psychologow itp Sluchac siebie, bo my spedzamy z dzieckiem najwiecej czasu. Ja odroczylam i jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina8707
Gdyby tylko dano nam wybór jaki mieli inni...jedyny pokrzywdzony rocznik 2009, trafilam na takiego psychologa a nie innego, zaufalam, póki co wierzę że da sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam się odezwać po wywiadówce... No to u nas nie ma mowy o zagrożeniu i niezdawaniu. Ale fakt że mam potwierdzenie że córka musi podgonić z tym czytaniem. Pisanie to makabra. Pracujemy teraz korzystając z ferii świątecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina8707
No jak widac niektóre szkoły nie chcą na siłę robić pierwszych klas. Cwiczcie chociazby w ramach zabawy , moja corka byla chora i przysiedzialam nad nia efekty byly widoczne i po powrocie do szkoły Pani pogratulowala postepu oby to wystarczylo by znowu nie musiec wysluchiwac o przezuceniu do 1 szej klasy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego tak się boicie faktu ze dziecko zostanie drugi raz w 1 kl. Dzieci w takim wieku aklimatyzuja się bardzo szybko. Mój syn idzie drgi raz do 1 klasy i to jest już postanowione bo sobie po prostunie radzi w 1 kl jako 6 latek. U nas pani ma wymagania z kosmosu, caly czas robi kartkówki, czytac musi dziecko płynnie, w zeszytach pisze tylko "Pisz staranniej!" itd. Mój syn jest zdemotywowany bo nie może sobie z tym wszystkim poradzić. Ja już postanowiłam, ze posylam go drugi raz do 1klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina8707
Dzieci są różne .. niektóre przyjmą takie coś na luzie ale nie dziecko które jest wrazliwcem, moja córka opuszczając grono przyjaciół poczulaby się strasznie zdemotywowana i bardzo obniżyło by jej to samoocenę. Teraz motywację ma bardzo duża i Stara się nadgonic.czemu skreslac ja nas po pierwszym półroczu ? Czemu by nie dac szansy aż do czerwca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko mialo poważne problemy w nauce i z integracją z rówiesnikami... miałam już takie myśli ze aż w garde ściska. Moja znajoma poleciłam mi metodę Warnkego w http://www.biomed.org.pl/ . Po cyklu spotkan byly postępy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwój dziecka kształtowany jest od najmłodszych lat . Brak promocji do 2 klasy nie koniecznie musi byc spowodowane tym,że poszło do szkoły w wieku 6 lat . Może ma problemy z koncentracją ? Zobacz sobie jakieś edukacyjne zabawki/ przyrządy do pisania,rysowania. Nauczycielka mojego synka korzysta z prolis.pl tam znalazła dla maluchów kreatywne przyrządu do nauki pisania i poprawienia pracy ręki (co wpływa na koncentracje) Zobacz! Nauka zaczyna się w domu i wszystko można nadrobic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertet
Czy zaglądasz tu, autorko tematu? Jak sprawa wygląda po roku i czy twoja córa jest w pierwszej czy w drugiej klasie? Ja nigdy nie usłyszałam nic takiego jak ty, ale sama widziałam że moja córka sobie nie radzi. Obecnie jest w drugiej klasie i problemy z nauką trwają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×