DZIWIE sie ze ludzie chca zostac w UK

ja wlasnie po kilku latach wracam, czekalam na ten moment.... przeciez tu jest wiecznie zimno, mokro, ludzie depresyjni....masakra jednym slowem, kto nie byl to ma mylne wyobrazenie o wielkiej brytanii.UK jest chyba najgorszym miejscem do zycia

jak komuś w życiu nie wychodzi to nawet deszcz jest powodem do depresji. Jakoś ludzie się tu rodzą i żyją... Moim zdaniem to ludzie są właśnie urokiem Anglii - bardzo mili i prawie zawsze w dobrym humorze (a nawet jak nie są to nietaktem jest pokazywanie tego). Pogoda jest też dużo bardziej umiarkowana niż w Polsce - nie ma lata tak ciepłego, że rzeki wysychają i zim tak zimnych, że zamarzają smarki z nosa :P

Osobiście znam gorsze miejsca niż UK, ale co kto lubi. Ja nie mam zamiaru wracać. Nigdy.

byłem, pracowałem, mieszkałem w czarnej dzielnicy Londynu, czyli Brixton , czarne smyki rzucali we mnie kamieniami, co chwilę jakieś auto się paliło przy ulicy , a w TUBE Brixton nie jeden raz widziałem, jak angola w białej koszuli pod krawatem pocięli żyletkami po twarzy i co , robota była , tyrałem po 12 godzin na dobę pracując na budowach a w niedzielę tęskniłem za Polską , za polskimi lasami , łąkami i powietrzem, wróciłem i bardzo żałuję

ja w Londyn nigdy się nie zapuszczałam. Mieszkam w pięknym mieście, gdzie mam blisko łąki i piękne widoki :)

Haze to nie wracaj i wypierrdalaj głupia pizzdo z polskiego forum czemu nie siedzisz na zagranicznym k****o tępa na rencie

Haze dziś Bo jesteś nieudacznikiem życiowym dlatego nie chce ci się wracać. Każdy ogarniety zostanie w Polsce i zarobie 5x więcej niż ty w UK Pozdrawiam

Bo Haza a nie haze tak dla scislosci nie ma perspektyw i dlatego trzyma sie UK bo inaczej w Polsce mieszkalaby w przytulku sierota jedna.

pewnie nawet szmata jezyka nie zna angielskiego i żyje z zasiłków

a do czego tu wracać ? Polska wygląda jak spalony okręt, który już jest zalewany wodą i za moment pójdzie na dno z nami wszystkimi , nawet nie ma ostatniej deski RATUNKU !

jezeli ktos porownuje zycie w UK a w Pl na korzysc UK to chyba hmmm jest niezle pogubiony i ma spaczony obraz.. Polacy niestety idealizuja Uk szczegolnie kiedy im w Pl nie wyszlo. Nie mowie tutaj nic o pieniadzach zarabianych, kosztach zycia itp (bo podobno to w zyciu nie najwazniejsze) Oprocz brakuuu podreslam zimy i lata (to nie oznacza umiarkowanej pogody)jest wiecej minusow. Zaczynajac np.od jedzenia, moja znajoma ktora jest lekarka w Pl przylatuje tylko do Uk na konferencje mowi ze jedzenie w Wielkiej Brytanii jest najgorsze z calej UE. Swiadomosc wogole Brytyjczykow na temat zdrowego zycia jest zadna! Ludzie w Uk moze i sa bardziej usmiechnieci jednak jest to tylko na pokaz, tak naprawde wielu cierpi na depresje i inne zaburzenia i czekaja tylko aby latem wyjechac gdzies gdzie jest cieplo. Edukacja jest na najnizszym poziomie, ludzie zyja bo zyja nie wiedzac wiele o swiecie, religii

brytole to w 90% tępaki i głupole, nie wiem jak ten kraj wogóle dalej funkcjonuje, chyba tylko cudem

jednoczenie tolerancja jest większa, a nikt ci nie każe jeść tego co inni. I nie trzeba mieć spaczonego obrazu Polski - wszystko zależy od zwykłej preferencji, od tego co jest dla Ciebie ważne. W Polsce niestety dużo ludzi również choruje na depresję - tylko tam każdy, z lekarzami włącznie, ma to gdzieś. "Edukacja" na niższym poziomie produkuje specjalistów, podczas kiedy Polska produkuje magistrów turystyki i hotelarstwa... Każdy kraj ma swoje wady i zalezy, ja osobiście po prostu wolę UK. Polska średnio mi się podoba. I nie mam problemu z pogodą - uważam ją właśnie za umiarkowaną.

to zabawne jak ludzie zawsze widzą te inne nacje jako "głupoli". Np. zdarza jest, że oświeceni Polacy za żadne skarby świata nie mogą zrozumieć przepisów bezpieczeństwa i samodzielnie (nielegalnie) zakładają gniazda w łazience (również nielegalne) bo "głupi angole nie umieję, hehe". Oświeceni Polacy często nie potrafią również ogarnąć prostego jak drut systemu podatkowego :D

gość dziś - nie wyjechałam do Anglii do pracy, bo w Polsce na jej brak nie narzekałam. W Polsce kończyłam studia, w Polsce broniłam doktoratu i w Polsce miałam bardzo dobrą pracę, mieszkanie, samochód. W Anglii proporcjonalnie będę zarabiała o wiele gorzej. Wyjechałam z miłości i nie wrócę, bo w międzyczasie zakochałam się w tym kraju, zakochałam się w Szkocji i znalazłam miejsce, w którym nikt się do mnie nie przyczepia za to jak żyję, za ile żyję i z kim żyję. Teraz bezpodstawny i jadowity hejt mam tylko w internecie.

Gkicialala dziś jezeli ktos porownuje zycie.... Niestety, to Polacy którzy niewiele wiedza a anglikach, (bo zwykle żadnego nie znają) i uk maja takie zdanie, uk to najlepszy kraj do zycia, w eu i poza nia. Chodzi zarówno o np kwotę wolna o podatku, wielu , wielu ułatwieniach dla obywateli, duża konkurencje na rynku i tym samym wilki wybór, pogoda wcale nie jest taka zła a brak zimy błogosławiony. Można o tym dyskutować godzinami, byłam w bardzo wielu krajach, rozmawiałam z wieloma ludźmi i wierzcie mi, generalizując ale i obiektywnie patrząc to wspaniały, zielony, piękny kraj z bardzo życzliwymi ludźmi.

Ja absolutnie nie uwazam innych nacji za glupoli ! Zyje tu w UK juz 7 lat i z Polakami i z obcokrajowcami przebywam, rozmawiamy o roznych rzeczach dotyczacych zycia w #uk. Niektorzy znajomi faktycznie nie maja do czego wracac, maja ciezkie sytuacje rodzinne itp. Pracuje jedynie z samymi Brytyjczykami i oni sie dziwia dlaczego Polacy akurat wybieraja UK(wiadomo ze chodzi o kase),sami uwazaja ze sa ograniczeni troche, widza jak latwo ich zagiac w roznych dziedzinach, ale oni poprostu maja latwiej z wieloma rzeczami i im sie nie chce wysilac

Haze szmata znalazła se Araba w UK

Haze dziś ale nie musisz się nikomu tłumaczyć , wiele dziewczyn i moje koleżanki z Warszawy wyjechały z Polski , różnie trafiły jako mężatki , w Londynie widziałem Polki, które wyszły za arabusów różnej maści , pracowałem dla takiego 'gnoja' arabusa, który Danusię bił każdego dnia aż do krwi, uciekała ode mnie, nie chciała rozmawiać i żalić się ale miałem ochotę bandycie łeb rozwalić , mało brakowało ! natomiast Ela pracowała w ministerstwie i też miała doktorat i na pełnym etacie dobre zarobki ale gdy pojechała do Helvetów to tam poznała informatyka i konstruktora oprogramowania , facet bardzo bogaty i Elka została w Szwajcarii , akurat Eli się udało i razem z mężem zwiedziła kawał świata i mają dwoje fajnych dzieciaków , trochę mówią po polsku

kicilala - nie każdy kto zostaje robi to bo "nie ma do czego wracać". Wiele ludzi wyprowadzało się z zamiarem zostania na zawsze. I co, mają sprzedać domy które kupili i wracać do polski po 10 latach? Zaczynać od nowa, bez znajomych, rodziny, znajomych miejsc?

Jeszcze jedno... Niewiadomo jak dlugo bylibyscie w Uk i jak byscie zarzekali sie ze tak wam dobrze... nigdy co tu jest nic a nic nie bedzie sie wiazac z waszymi korzeniami, kultura, genami wiadomo mozna sie do wszystkiego przyzwyczaic, pokochac, ale nigdy nie bedzie sie tu rownym z innymi w sensie roznych przekonan itp To co jest ich nigdy nie bedzie nasze!Polaków, jesli ktos to rozumie o co mi chodzi to nie pisze na marne

gość dziś hehe ja chce tylko pokazac, ze wielu naszych rodakow sie pogubilo, sami nie wiedza czego chca, nie widza jasno pewnych rzeczy, widze ze zyja w marazmie i uludzie zielonej wyspy!!!

bardzo wielu prawdziwych Polaków chce aby Polska była Polską i żyć oraz pracować w normalnym kraju ale w Polsce nie ma NIC i nie ma szansy nawet na pracę i wielu Polaków się zastanawia, czy spakować się i wyjechać ? tak było przed stanem wojennym , kto pojechał na Zachód to otrzymał PERMIT , paszport i pozwolenie na pracę , w tej chwili w Polsce jest wegetacja , walka o pracę i przetrwanie za 2000 PLN netto , czyli 400 Euro miesięcznie , taki los spotkał Polaków, że nie mają pieniędzy aby kupić żarcie na Święta

a co jest "pogubieniem się" w tym, że po 10 latach nie chcesz znowu zmieniać miejsca zamieszkania? W UK jest taki miz kulturowy, że nie bycie stąd naprawdę nie robi różnicy. Nikt nie zabrania Ci kontynuować polskich tradycji i nie musisz mieszkać pod zamkiem w Malborku żeby znać polską historię. Osobiście jestem "dzieckiem imigracyjnym" - wyjechałam z rodzicami podczas pierwszej falii emigracji po wstąpieniu do UE. NIKT nie rozumiał ich decyzji wtedy - bardzo dobrze im się powodziło. W skrócie - dużo pieniędzy, dużo dom i trzy nowe samochody. Finansowo ich decyzja nie była najlepsza - wręcz na początku było gorzej niż w Polsce. Teraz po latach rozumiem ich podejście - oni po prostu zawsze marzyli o życiu na zachodzie, chcięli żeby ich dzieci mogły wykształcić się za granicą gdzie "papier" się liczy i nie potrzebne są znajomości żeby mieć pracę (chociaż o to też nie musięli się martwić w Polsce). Zabrali nas w jeden z najpiękniejszych rejonów w Anglii, nawet wtedy jako wściekły na sytuację dzieciak nie mogłam tego nie przyznać. Po tylu latach ciężko byłoby mi opuścić ten kraj - to byłaby emogracja od nowa. I co z tego, że nie jestem stąd? Nie ja jedna, nikt mnie gorzej przez to nie traktuje. Ty po 7 latach nie wiesz nawet, że zielona wyspa to określenie Irlandii, nie UK...

Józef Bździuch dziś - powiem tak, każda kobieta która wychodzi za muslima, ciapaka, pakosa czy innego takiego musi się liczyć z tym, że będzie traktowana jak szmata do podłogi. Może 10% tych kobiet będzie miało szczęście trafić na jakiegoś względnie normalnego, reszta skończy jak wspomniana Danusia.

Józefie prosze Cie zastanow sie co piszesz, skad ty masz takie negatywne nastawienie i skad wiesz jak jest w calej Polsce?? Niestety tacy ludzie jak Ty psuja opinie Polsce! Moi znajomi wszyscy pracuja i nie za przyslowiowe 1500 (chociaz najnizsza to troche ponad 1700) Ogranicz swoje ograniczone wypowiedzi pzdr

w Anglii , w Szkocji , w Irlandii Płn. najważniejsze jest jedno - pochodzenie ! i możesz pięknie i czysto gadać dialektem a zawsze będziesz OBCY w tym kraju , dopiero Twoje dzieci być może zostaną uznane za 'swoje' ale Nikt nikomu nie zabrania aby polską kulturę przenosić na Wyspy , można robić pierogi z kiszoną kapustą , ogórki kiszone, kwaśne mleko, zalewajkę lub biały barszcz na święta i śpiewać kolędy po polsku ,

gość dziś moze nikt cie gorzej nie traktuje, ale napewno nie jestes jednym z nich, sorrry

kicialala dziś gdybyś wiedziała, gdzie w tym roku pracowałem, w jakich warunkach i na jakich śmieciówkach i za głodową wypłatę to być może zmieniłabyś zdanie o pracy i zarobkach w Polsce , a nie tylko pracowałem w Warszawie , powiem wprost - ludzie tyrają, tyrają potwornie aby zarobić grosze !

Józef Bździuch dziś Biorąc pod uwagę, jak ciężko jest określić czyjeś pochodzenie, a ludzie mówiąz tysiącami dziwnym akcentów to naprawdę bycie obcym nie jest żadnym problemem. Nikt na to nie zwraca uwagi.