Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do "dorosłych" singli?

Polecane posty

Gość gość

Jak mieszkacie? Gdzie? Jak sobie radzicie finansowo mieszkając w pojedynkę? Ja mieszkam w małym mieście i mam do wyboru mieszkanie na kredyt (przy czym dostanę kredyt tylko na 30m kawalerkę i będę go spłacać wieki), wynajem kawalerki (z rachunkami koszt 1500zł/mc), wynajem pokoju (800zł plus poczucie, że jestem nieudacznikiem, bo muszę mieszkać jak student) lub wprowadzenie się na stałe do rodziców (jeszcze gorzej dla psychiki). Obecnie zamieszkuję z rodzicami od miesiąca w ramach szukania czegoś swojego, uwsteczniam się i powoli zaczynam zapominać jak się robi pranie... Nie widzę dobrego wyjścia z sytuacji, szczerze. Co innego jak się ma parę i koszty rozkładają się na dwa... A jak Wy sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
bueebuhe mieszkam z rodzicami , oni placą czynsz , nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam z kolegą w jego domu ktory ma po babci. on też "singiel".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się najbardziej skłaniam ku wynajmowi kawalerki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie lepiej kupić niż wynajmować? no bo wynajem w polsce jest bardzo drogi a i tak musisz zapłacić za mieszkanie tyle że nie za swoje tylko tego kto ci wynajmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko kupno to zobowiązanie (kredyt) na 30 lat (jeśli mówimy o 1500zł wydatków mieszkaniowych/mc) , a ja nie wiem gdzie będę mieszkać za 3 lata (kończy mi się wtedy umowa o pracę). Na pewno znajdę coś w obecnym mieście, ale jak za 3 lata dostanę super ofertę z drugiego końca Polski? Kredyt ogranicza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy Petru już wypowiedział się w tej sprawie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kredyt, to owszem, zobowiązanie, ale zawsze po zmianie miejsca pracy i zamieszkania możesz to mieszkanie wynająć. Z wynajmu będziesz spłacać mieszkanie. A jak Ci braknie, to troszkę dopłacisz. Zawsze jest to lokata kapitału. Musisz się tylko liczyć z tym, że życie bywa przewrotne, i nie będziesz mogła z różnych przyczyn spłacać kredytu. Dokonaj kalkulacji zysków i strat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kredyt to dobra lokata kapitału... ale dla banku. To oni mają kapitał i pożyczają go na wysoki procent, a nie osoba zaciągająca kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkałam w swoim mieszkaniu, więc mi było trochę łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×