Odchudzeni przy okazji :)

Sześć tygodni temu zaczęłam dietę, a może poprawniej będzie powiedzieć zaczęłam zmieniać nawyki żywieniowe. Po pierwszych trzech tyg walki powoli zaczęłam sie przyzwyczajać do podstawowych zasad zdrowego odżywiania, po tych sześciu tyg jest mnie mniej o 6,5 kg, cm w pasie ubywa ja sie czuję super, jeszcze 10 i będę u celu. Najfajniejsze jest to, że cała rodzina zyskuje. Mąż schudł 5 kg, córka zrobiła się jakaś bardziej wiotka, wypoczęta i pełna energii. Kurcze, faktycznie jesteśmy tym co jemy :)