uwielbiam udowadniać ludziom ich głupotę, czy to źle?

gość dziś myślę, że wprost przeciwnie , to jest osoba ok 40," v nieprawda- 30 "która doświadczyła ze strony świata i ludzi wiele zdrad, kłamstw, nieprzyjemności, braku zrozumienia, braku czułości," v prawda, dlatego sporo o życiu wiem, więc darujcie se te proroctwa o kuble wody v "która nie uprawia zbliżeń od X czasu i nie może sobie z tym poradzić," v nieprawda ;) v " a jednoczesnie pragnie mieć osobę kochająca blisko, która doceni jej osobowość i zaakceptuje jej toksycznośc." v przesadzasz. miło by było mieć kogoś INTELIGENTNEGO obok siebie, ale nie pragnę tego desperacko. parę takich osób mam - a reszta mi zwisa. chyba każdy przestaje z tymi z którymi im po drodze. jak już pisałam, spotkałam kogoś kto pokochał ten pazur (to nie jest "toksyczność"). ale chyba każdy chce być rozumiany i mieć bratnią duszę? filozofie od 7 boleści :D :D żeś odkrył amerykę :D :D

gość wczoraj wiesz czym jest presupozycja? Zapresuponowałem, że nie używasz inteligencji, że masz pełno braków, nałóg w postaci docinek i emitowania złej energii, by odniesc z tego satysfakcje czyli ukoic skolatane samotnoscia nerwy, v no nie do końca. nie wytykam każdemu na kazdym kroku błędy i wpadki. raczej robię to tylko niektórym i po dłuższym czasie, gdy moja cierpliwosc się wyczerpała. albo gdy ich głupota sięga zenitu. no i koniecznie tym księciuniom, którzy są za bardzo do przodu i mają przerost ego niewspółmierny do ilorazu swej inteligencji. moze wieczorem opiszę kolejny kwiatek, ale on będzie długi - chcecie poczytać?

gość wczoraj odrzucasz dobro na rzecz zła oczko.gif lubisz czynić zło, widzieć zło, taplać się, tryskać złem. I do czego to doprowadzi przykładowo za 10 lat? Umiesz myslec perspektywicznie i powiedzieć mi co zaimplikuje czynienei zła w dalszym ciagu z perspektywy 10 letniego czasookresu? v mówienie prawdy to czynienie zła? czego ja siętu dowiaduję? ano tego ile ptasich móżdżków dookoła... nikogo nie zabiłam, ani nie okradłam - to tak na marginesie. ale ok jestem drugim wcieleniem szatana :D :D

Ja nie powiedziałem, że nie jestem głupi. Napewno nie jestem doskonały. Potrafię zrozumieć, a raczej staram się zrozumieć nawet te najbardziej irracjonalne zachowania człowieka, jak choćby twoje? Każdy człowiek popełnia błędy, uczy się na nich, a przede wszystkim każdy ma prawo żyć tak jak chce- to się nazywa wola życia, wolność. Ty koleżanko widząc narkomankę (wybacz pomyliłem z narkomanem, a to przecież taaaka różnica leksykalna, no nie?) skreślasz ją ot tak, bo? Bo nie jest "taka" jak ty? Bo zamiast podnieść się z tego stanu, tkwi w marazmie? Nawet jej nie znasz (znasz z opowieści) a już wystawiłaś jej opinię? " g****o wiesz co przeżyłam. gdybym miała ciepła kołderkę i klosz nad sobą całe życie"-masz żal o swoje dzieciństwo, rozumiem. Jesteś sfrustrowana i zła na cały świat, ale nie daje ci to prawa do nazywania kogoś głupim, zwłaszcza kogoś kto potrzebuje pomocy. Zacznij od swoich rodziców, nazwij ich głupcami skoro nie dali ci tego czego chcesz. Życie rozdaje nierówno, jedni mają więcej, inni mniej. Ale pamiętaj jesteś kowalem własnego losu, możesz osiągnąć wiele, jeśli zechcesz. Ciekawe ile ty dałaś od siebie? Są Święta a ty obrażasz ludzi, powinnaś się wstydzić. Masz 30 ? lat, a jesteś infantylna. Dorośnij, zmień rozumowanie, bo z tak spaczonym podejściem do życia w pewnym momencie życia obudzisz się z palcem w ...dopowiedz sobie resztę. Pozdrawiam.

Czy autorka już udowodniła że jest głupia i ograniczona?

autorka to kolejne wcielenie słabszej genetycznie.

dos_hack dziś Ja nie powiedziałem, że nie jestem głupi. Napewno nie jestem doskonały. Potrafię zrozumieć, a raczej staram się zrozumieć nawet te najbardziej irracjonalne zachowania człowieka, jak choćby twoje? Każdy człowiek popełnia błędy, uczy się na nich, a przede wszystkim każdy ma prawo żyć tak jak chce- to się nazywa wola życia, wolność. Ty koleżanko widząc narkomankę (wybacz pomyliłem z narkomanem, a to przecież taaaka różnica leksykalna, no nie?) skreślasz ją ot tak, bo? Bo nie jest "taka" jak ty? Bo zamiast podnieść się z tego stanu, tkwi w marazmie? Nawet jej nie znasz (znasz z opowieści) a już wystawiłaś jej opinię? v ale po co mam jej pomagać? bo ty mi każesz czy jak? może ty jej pomóż, bo widzę, że czujesz się lepszy ode mnie, proszę bardzo, udowodnij jaki z ciebie superman i jednocześnie mi porządnie dokopiesz jaka to ja zła. ja nie mam takiego obowiązku, nie z mojej winy ojeciec zmarł a jej matka zachorowała - więc o co się plujesz? umorlaniaj innych. tak, wystawiłam jej opinię - na podstawie tego co o niej usłyszałam. możliwe że się mylę, (jeśli się dowiem o innych szczegółach jakoś ją usprawieliwiających, to zmienię opinię - poste!) "skreślasz ją ot tak, bo? Bo nie jest "taka" jak ty? Bo zamiast podnieść się z tego stanu, tkwi w marazmie" - dokładnie tak. każdy dobiera sobie znajomych wg swoich indywidualnych kryteriów. każdy ma prawo do swojej opinii i własnych poglądów. może ty mi tego zabronisz? "Każdy człowiek popełnia błędy, uczy się na nich, a przede wszystkim każdy ma prawo żyć tak jak chce- to się nazywa wola życia, wolność. " - naprawdę? kurczę nie wiedziałam! wow! odkryłeś amerykę! a czy ja jej bronię ćpać? niech ćpa, jest wolna :) a opinię swoją mam bo mam do tego prawo :P ty też o mnie wyrobiłeś sobie opinię i robisz dokładnie to samo.