tak sie boje, ze zajde w ciaze..aborcja

Mamy planowanego synka ale kompletnie nas nie stać na drugie dziecko,mieszkamy u rodziców Jestem przerażona faktem,ze mogłabym być w ciąży. Biorę tabletki ale i tak prawie co miesiąc robię test. Nie chce skrzywdzić tego dziecka. Przed wczoraj zapomniałam wziac tabletkę a uprawialiśmy sex i miałabym dni płodne. Od razu wzięłam tabletkę "po". Tak tragicznie się po niej czułam. Tydzień temu robiłam test i wyszedł negatywny ale jak spojrzałam za jakiś czas byly dwie kreski. Wiem,ze po tym czasie test jest nieważny ale tak sami bylo jak bylam w ciąży z synkiem, ze kreska pojawila się później. Boje się, ze jesli juz bym zaszłam w ciążę to tabletki uszkodzą płód. Nie przezylabym tego, ze zabiłam wlasne dziecko. Nie chce w ogóle uprawiać sexu, w sumie robię to ze względu na męża..

to moze jeszcze dodatkowe zabezpieczenie np prezerwatywa?

Próbowaliśmy różnych prezerwatyw i z nią sex nie sprawia w ogóle mężowi przyjemności

,,nie przezylabym tego ze zabilam wlasne dziecko''.... A co robia tabletki po i tabletki anty????

Nie dopuszczają do zapłodnienia. Tabletka anty sprawia, ze nie ma owulacji

jemu nie sprawiaja przyjemnosci, ale ze ty pozniej zamartwiasz sie caly miesiac to jest ok?

twoj brak wiedzy jest zatrwazajacy. Bierzesz tabletki a nie masz zielonego pojecia jak dzialaja. "miałabym dni płodne" - nie mialabys bo tabletki hamuja owulacje. "i juz bym zaszłam w ciążę to tabletki uszkodzą płód" - nie uszkodza, wrecz przeciwnie. Jaka aborcja po tabletce po? Tabletki poronne sa w Polsce zakazane, EllaOne nie ma takiego dzialania. Poza tym wzielas ja calkowicie niepotrzebnie. Poczytaj sobie troche fachowej literatury o antykoncepcji to moze przejdzie ci ten strach i panika.

Owszem, tabletki maja nie dopuścić do owulacji ale nie dają 100% zabezpieczenia. A co, jeśli raz się zdarzy, że będę miała owulację? To, że wzielam ellaone to tylko po to, żeby być pewną w 100%, że nie dojdzie do zapłodnienia. Poza tym myślisz pojęcia. Nie wzielabym tabletki koronnej. Tabletka podobną a tabletka "po" to dwie różne rzeczy

jak można przeraźliwie bać sie ciąży i zapomnieć wziąć tabletkę ? Przecież to sie nie trzyma kupy

Poza tym napisałam, że zapomniała tabletki, więc ta owulacją mogła nastapic

No właśnie dziwne. Ja nie chce zajść w ciążę i w związku z tym pilnuje się żeby nie zapomnieć wziac tabletki. Skoro test wyszedł po czasie to idź do lekarza na badanie krwi. Autorko tabletki sa dla odpowiedzialnych ludzi bo działają tylko jak bierze się je REGULARNIE. Skoro zapominasz to może lepiej sprawdź się wkładka hormonalna?

Zapomniałam tylko raz, miałam ciężki dzień i późno wróciłam do domu

To nastaw sobie alarm w telefonie zeby ci przypominal o wzieciu. Chyba proste, nie?

Wysterylizujcie się. Problem z głowy

Ja bym chetnie się wysterylizowała ale to nielegalne w Polsce.

No właśnie przez taki tylko raz sa wpadki.

Wy to o tych tabletkach to wiecznie zapominacie ale żeby o seksie zapomnieć to w życiu!

Jakie wy? Ja nigdy nie zapominam.

Bierzesz tabletki i jeszcze wzięłaś tabletkę po, jesteś teraz napompowana hormonami, może dlatego tak wyszedł ten test...nie wiem, czy to może być przyczyna, tak tylko pomyślałam, może niech ktoś się wypowie, kto się zna.

Podwiązanie nasieniowodów kosztuje 2 tys. Niech mąż je zrobi i po kłopocie. Albo wkładka dla ciebie. Sorry ale na zwykłą antykoncepcję hormonalną się nie nadajesz. Podstawowej wiedzy ci brak, a do tego masz niepotrzebne schizy.