Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Adam_5

Zerwane Zaręczyny

Polecane posty

Witajcie Kaferianie. Mam ogrmomny problem i potrzebuje rady. Otuz zerwala ze mna narzeczona. Zwiazek trwal 7 lat. Wszystko nam sie ukladalo, dogadywalismy sie, nie kluciismy sie, dbalismy o to zeby ciagle nasz zwiazek szedl do przodu. Natomiast narzeczona postanowila zakonczyc ten zwiazek. Na pozegnanie wykrzyczala mi ze nie czula sie przy mnie kobieco, ze myslala zeby sprawic sobie wibrator, i juz mnie nie kocha. Fakt sprawy lozkowe nie ukladaly nam sie najlepiej. Ale nie od poczatku. W ostatnim roku zauwazylem w sobie wielki problem jakim jest wzwod. Pewnego razu gdy zabralismy sie do tego opadl mi. Bardzo zle sie wtedy poczulem i od tamtej pory powtarzalo sie to lub poporostu unikalem kontaktu mimo ze mialem ogromna ochote w strachu ze sie to powtorzy. Oweszem bywaly takie sytuacje ze udalo nam sie dokonczyc stosunek oboje doszliszmy i bylo super. Jednak w pamieci zostal mi ten raz w ktorym zaniemoglem i to tak jak by mnie chamowalo... W sierpniu bylismy na wakacjach nad morzem i przez tydzien czasu zrobilismy to raz i powtorzyl sie ten probem :(.Ukrywalem to przed Nia tlumaczac sie ze stresowalem sie ze za sciana spia znajomi bo balem sie wlasnie ze mnie zostawi z tego powodu. Liczylem na to ze to jest chwilowe i przejdzie mi to. Dodam ze jest to bardzo ladna dziewczyna, bardzo ja kocham i zawsze bardzo mnie podniecala. Gdy powiedziala ze to koniec postanowilem to ratowac i powiedzialem jej o swoim problemie lecz ona powiedziala ze teraz juz za pozno. Gdybym wczesniej jej o tym powiedzial cos bysmy z tym zrobili. Juz mnie nie kocha i chce odejsc. Mieszkamy nie daleko siebie i widze ze jest juz otwarta na nowe znajomosci a nawet zwiazek. A ja jestem w mega depresji i nie potrafie sobie z tym poradzic. Jedyne co mi zostalo to pogodzic sie z tym ze za nie dlujga chwile Ona wejdzie w nowy zwiazek i zacznie robic to z kims innym... Nie odzywa sie do mnie nie rozmawiamy. Skreslila mnie calkowicie.... Poprosilem ja o spotkanie. Moze jutro do niego dojdzie, o ile nie odmowi bo nie raz juz to zrobila. Doradzcie mi jak moge przemowic jej ze to moj problem ktory napewno jest do naprawy. Wierze jak mocno mogla sie poczuc nie atrakcyjna w takiej sytuacji ale chce to naprawic. Jest calym moim zyciem. Kocham ja, nigdy nie zdradzilem, i staralem sie byc dla niej jak najlepszy. A przez swoj problem wszystko stracilem :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomóżcie chłopakowi. Osobiście nie wiem co mu doradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to idź do lekarza,zacznij kuracje od dziś a..... potem pokaż jej jaj bardzo jej pragniesz!zaskocz ją...zaproś ją (niby na ostatnią rozmowę)zaimponuj jej pewnością siebie,przyjemną kolacją z winem i żartami.Jak to nie wypali to może faktycznie u niej już ogień zgasł odtrącałeś ją przez dłuższy czas ,czuje si nieatrakcyjna i nie kobieca..jednaj pamiętaj że może być to poprostu wymówka do wcześniej planowanego rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po chuj ci taka c**a głupia co zostawia faceta kochającego tylko po to,zeby c***a do d**y poszukać? Zwykla k***a nie warta miłości. Jak się kogoś kocha naprawdę to w takiej sytuacji stara się mu pomóc. Jakaś empatia, zrozumienie. Tym bardziej po tylu latach. Sorry ale ona przez swoje zachowanie też się do Twojego problemu poniekąd przyczyniła. Nie okazała zrozumienia i przez.to Twój strach narastał a wraz z nim poszerzał się problem z potencją. Nawet nie masz pojęcia jaką krzywdę Ci wyrządziła. Niedość, że rozwinęła u Ciebie brak poczucia własnej wartości to jeszcze teraz nawet jak odziwo przejrzysz na oczy i te sukę nic nie wartą sobie odpuścisz to z inna będziesz bał się zakęcić w obawie przed powtórzeniem sytuacji z poprzedniego związku. Z całego serca życzę Ci więc napotkania na swojej drodze normalnej, rozsądnej kobiety, przy której to Ty poczujesz się jak facet i wtedy problem przestanie istnieć ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale niektóre dziewczyny są głupie. Fajny facet i go zostawiła z takiego powodu. No ale cóż, uczucia nie zmienisz autorze. Miłość jest albo jej nie ma. Na siłę nikt nie będzie szczęśliwy. Jej wybór, musisz się pogodzić. Czas wyleczy rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0000
Ona Cie nie kocha i im prędzej to rozumiesz tym lepiej dla Ciebie. Przystan sie łudzić, a zaoszczedzisz sobie cierpienia. Twój problem ze wzwodem to tylko pretekst do wcześniej planowanego rozstania. Gdyby naprawdę Cie kochała to widząc Twój problem tym bardziej staralaby sie Ciebie wspierać, a nie dolowac i pozostawiać samemu sobie z problemem. Wierz mi, tak nie postępuje osoba, która kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko po co młodej dziewczynie facet bez k****a, i tak długo wytrzymała, trzeba było się leczyć, to by pewnie nie odeszła, dziewczyną też chce się rochać, to nie zakonnice że muszą ścierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nieciekawie sie zachowala dziewczyna. a jestes pewny, że nie ma nikogo na boku? bo moze to tylko wymowki... jesli chodzi o potencje to sproboj na poczatek czegos naturalnego. ja bralem przez jakis czas suplement beman i pomoglo! cenowo do przelkniecia a i bez calej tej chemii ktora faszeruja inne leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×