popisze z inteligentnym panem

Witajcie jeśli komuś się nudzi ,lub jest samotny a jest osobą na poziomie to chętnie popisze ja się rozwodzę może ktoś ma podobne doświadczenie ,i jest wstanie mnie zrozumieć ,czy trudno jest znaleźć potem kogoś?

Witaj, zanim coś więcej napiszę chciałbym się upewnić, że jeszcze tu jesteś (?)

Czekam☺

W jakim jesteś wieku?

Byłem w wieloletnim związku (prawie 10 lat), to była moja pierwsza prawdziwa miłość. Zostawiła mnie z dnia na dzień, bez żadnego konkretnego powodu (nigdy jej nie zdradziłem, nie okłamywałem ani oszukiwałem) Powiem Ci autorko tematu, że ciężko jest, ja np. wciąż porównuje, wciąż w tych nowo poznanych dziewczynach czegoś mi brakuje.

Ja nie wiem czy w ogóle się odwaze na randki chyba mam dziwne lęki

Ta kafeteria ucina tekst napisałam taką długą wypowiedź a tu ledwo dwie linijki

Zacznę jeszcze raz chodzi mi o obawy Jakie mam że mogę nie odnaleźć się w nowej dla mnie rzeczywistości te randki przecież ja od wieków na nie,nie chodziłam

Niestety, ale tak to juz jest. Przywiazujemy sie przez lata do tej drugiej osoby. Tez mam problemy by zapraszac na randki. Boje sie... Jak p*****la jakas

A jesteś grubo po 30 czy po 40

A na ulicy odważyłeś się zaprosić?

Musze uciekac. Jakbys miala ochote pogadac to napisz. dr-rob@wp.pl

Na razie

Jeśli mogę coś doradzić to nie spiesz się z poznawaniem kogoś nowego. Zamknij Stare jeśli jest rana to niech się zagoi a potem dopiero nowe.

Pisała pani jakby co.

Dzięki, a jesteś Panią czy Panem?

Czy i ciebie długo to trwało ta rana

Długo i chyba za wcześnie poznałam kogoś. Dziś muszę uciekać może jutro uda mi się coś jeszcze napisać. Głowa do góry i pamietaj co nagle to po diable.

Dziękuję za Twoją wypowiedź

Jednak jakby skusił się jakiś Pan z klasą

Znowu kafe ucina treści więc dopisze .......Pan z klasą

Pan z klasą to zapraszam na jutro

Ja chętnie z Tobą popiszę chociaż nie wiem jakiej klasy oczekujesz ?

Jak w temacie:), 41 to Twój wiek? Jesteś po rozstaniu?

Wiek hmm, pojutrze rocznikowo będzie dokładnie tak jak w nicku ;o), co do części dalszej to jeszcze nie ale wszystko wisi na włosku. Mam tylko jedno pytanie do Ciebie czy Szukasz partnera czy osoby do pogadania? Bo jeśli chcesz pogadać to możemy pogadać ........

Nudzi mi się i jestem na poziomie. Jestem w stanie Cię zrozumieć. To czy łatwo kogoś znaleźć po rozstaniu zależy głównie od wieku i atrakcyjności fizycznej. Wiadomo że jeśli masz 40 lub coś koło tego to zostają rozwodnicy lub nieudacznicy. Ewentualnie Panowie Piotrusiowe. Musisz postawić sobie samej pytanie: kogo szukam? W sumie wybór partnera nie różni się bardzo od wyboru samochodu. Nieużywany albo z rynku wtórnego, funkcjonalny albo do zabawy, mniej lub bardziej luksusowy, mniej lub bardziej godny zaufania, duży i wygodny albo mały i dynamiczny. Na koniec pozostaje wybrać kolor i już jesteśmy w domu ;-)

To ę w nicku to rzecz jasna wabik taki ? haha nie autorka

Jasne że wabik ;-)

Obiecałam wczoraj autorce, ze coś napiszę od siebie. Myślę ze dobrze jest przeżyć taki rodzaj żałoby po rozstaniu i dopiero z czystym sercem i umysłem zaczynać coś nowego. To normalne że niektórzy ze strachem przyjmują fakt że zostali sami. Najgorzej jest gdy zostali porzuceni wtedy łatwo o zaburzone postrzeganie własnej osoby. Można się czuć nic nie wartym skoro ktoś nas nie chciał i wtedy każda natrafiajaca się okazja jest dla nas zbawienna. Taka pułapka w która wpadamy i często powiela się znany nam dotychczas schemat który się przecież nie sprawdzil. Jeśli tak myślę podchodzi się spontanicznie do kwestii poznawania kogoś i to niekoniecznie do zwiazku człowiek ma bardziej obiektywne spojrzenie. Może warto poprzyjaznic się z mężczyzną poznać jego upodobania potrzeby jak się zachowuje w różnych życiowych sytuacjach. Nawet nie nazywać spotkań randkami nie sugerować niczego dac czas sobie i komuś. Tak sobie myślę ze jeśli dane osoby mają być razem to i tak będą nawet jak to się w czasie odwlecze. Korzystne jest gdy oprócz fascynacji zrodzi się przyjaźń bo wydaje mi się ze w wieku dojrzałym to jest chyba najważniejsze ogniwo łączące ludzi. Tego lubienia się często brakuje i niestety potem po opadnieciu fizycznych emocji zaczynamy żyć obok osoby tak naprawdę obcej.

" Tak sobie myślę ze jeśli dane osoby mają być razem to i tak będą nawet jak to się w czasie odwlecze. " Święte słowa!