Jak reagujecie ?

Moja tesciowa ma 71 lat. Trzyma sie jeszcze dobrze. Staram sie trzymac od niej z daleka, bo jest inwazyjna. Ale nie o tym. Kiedy przychodzi nas odwiedzic zawsze swoje zlosliwe i agresywnie wyrazane argumenty popiera tym, ze mamy tak robic jak ona chce przy dziecku. Bo ona wie lepiej, bo wychowala dwoje swoich... Ja uwazam, ze kazdy opiekun ma swoje metody, sposoby. Wszystkie robione na inny sposob moga byc dobre. Po prostu kazdy robi jak mu wygodnie i jak uwaza. Dziecko wychowujemy sami nie prosimy jej o pomoc. Z malym zostala nam 3 razy po godzinie przez rok. Jak na to reagowac ? Bardzo zle sie czuje z tymi jej uwagami. Tak jak bysmy byli uposledzeni...

Haha powiedz jej ze kto jak kto ale ona nie powinna ci udzielac uwag o wychowaniu dzieci bo w koncu zyjesz z jednym jej :P