Odchudzamy się w 2016 r.

Hejka dziewczyny, dawno nie pisałam ale cały czas was podczytuje :-) Waga bez zmian więc też nie chciało mi się pisać. Straciłam zapał do ćwiczeń, mam nadzieje ze wiosna powoli wróci i będę mieć więcej energii. Marzy mi się taki miesiąc wolnego, dziecko do przedszkola bym wysłała, męża do pracy i bym sobie odpoczywała, mmmmm....... Dobrze chociaż pomarzyć ;-) Agutka trzymam kciuki za was, dobrze że przegadaliście temat z mężulem. Koniecznie poromansuj z mężem bo najwyraźniej czegoś mu brakuje, może potrzebuje żeby go docenić? Chłopy też lubią jak się ich chwali, a może trochę zazdrosny o czas jaki poświęcasz dziecku? U mnie pierwsze miesięce po urodzeniu dziecka (4 lata temu) też było tak średnio w związku, niby ok ale były i sprzeczki i mało romantycznie. Wiadomo zmęczenie, nowa sytuacja itp. Na szczęście sobie wszystko powiedzieliśmy co kto oczekuje i teraz jest znowu super :-) Tego ci życzę :-) Reszta dziewczyn fajnie ze się jako tako trzymacie z dietą, proszę trzymać kciuki za mnie :-)

Faktycznie ta aura za oknem nie pobudza do działań o lepszy wygląd,ja jakbym mogła przespałabym zimę i obudziła się w lecie ,ale niestety tak się nie da...dzisiaj wyszłam pobiegać i poczułam się od razu lepiej Co do męża,tym razem faktycznie nie mogę narzekać,w końcu mam odpowiedzialnego poważnego faceta który umie dbać o rodzinę,w sumie to życie mnie tak doświadczyło,że jako 30 latka już wiedziałam jakiego faceta na pewno nie chcę :) Dzisiaj dietowałam zgodnie z dukanem, waga i u mnie już tak nie spada jak dawniej,ale to znaczy że się poddam o nie :)!trzeba tylko się sprężyć nieco bo nas niedługo wakacje zaskoczą a chyba nie chciałybyśmy na plaże grube wypełznąć?:)walczymy!do jutra....u mnie jutro magiczna 40 tka :)tym bardziej muszę w tym roku z wagi spaść potem już będzie tylko gorzej

Jaryba pędze pierwsza złożyć Ci życzenia urodzinowe, dużo szczęścia i radości, regularnych spadków na wadze ;-), nigdy wzrostów. Oby mąż Cię zawsze rozpieszczał a córki dawały powody do dumy :-) Sto lat i spełnienia marzeń!!!!

JARYBA wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

dziękuję wam kobietki za życzonka, mężuś rano puścił mi piosenkę 40-lat minęło :) kupił dwa ciasta dla każdej córki i każda odśpiewała sto lat :) tak mi jakoś miło na duszy mimo tej 40-chy :) i pogoda za oknem lepsza, słoneczko świeci

JARYBA niech Ci się spełnia wszystko o czym zamarzysz, dużo zdrowia i miłości dookoła, mało zmartwień no i upragnionych spadków na wadze ;)

oj tak teraz to moje największe marzenie zgubić te kilogramy i dożyć do wakacji :) macie już jakieś plany na wakacje?

Lat 40 Ci minęło, lekkie życie się zaczęło. Czas na relaks, tak myślimy, tym prezentem Cię skusimy. Oby życie było lepsze. Żyj sto lat. Albo i dwieście! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :D x widze ze wakacyjnie nam sie tu zrobilo. ja najchetniej pojechalabym do Hiszpanii ale mam za duzo wydatkow w tym roku i pewnie nici z tego beda :/

dzięki kobietki raz jeszcze za życzonka, ściskam was wszystkie bardzo mocno :) co do wakacji ja też pojechałabym i tu i tam, ale kasę musimy liczyć,remont mieszkania zrobiliśmy w zeszłym roku i na razie odbijamy się od dna :) jeszcze na wiosnę muszę płytki na balkonie poprzyklejać bo mi coś odłażą, ciągle w mieszkaniu coś wyskakuje poza tym teraz to nawet nie wiadomo gdzie jechać gdzie bezpiecznie, w zeszłym roku marzyła mi się Macedonia, Albania, Bośnia i Serbia taki objazd jeszcze chciałam Słowenię zaliczyć i Chorwację, miałam już wszystko opracowane cały plan, porezerwowane noclegi i musieliśmy się wycofać bo w maju zaczęły się bójki w Macedonii, potem jakieś ulewy...w tym roku znowu chciałbym tam jechać, ale boję się, bo na granicy grecko-macedońskiej nieciekawie i tak ciągle coś....

Hiszpania zaś super jest, w tamtym roku byliśmy na Gran Canarii -rewelacja!!! polecam!!! tylko drogo...najlepiej może z jakiegoś lasta skorzystać, my byliśmy w sezonie i ceny masakryczne, poza tym bardzo gorąco!!! A był z Was ktoś może w Genui, zwiedzał liguryjskie wybrzeże?? Bo nad tym też debatuję i się zastanawiam czy w tym roku nie wyskoczyć .... i jeszcze o Kostaryce myślę...może ktoś był i coś podpowie, coś doradzi? Czy faktycznie najlepiej prom rezerwować wcześniej? przeglądam oferty, szukam noclegów i powiem wam total mętlik w głowie mam, z dziećmi jednak muszę też w miarę bezpieczne miejsca wybierać, choć ta Albania, Bośnia i Macedonia chodzi mi po głowie, oj chodzi :)jeśli nie wiecie gdzie jechać to przepięknie jest w Czarnogórze! polecam Budvę! tylko trzeba trochę tam jechać :)ale jest naprawdę ślicznie i pogoda gwarantowana!

jaryba ja wlasnie chce jechac na gran canarie a konkretnie do lloret de mar bylam wczesniej w hiszpanii ale blizej portugalii w roquetas de mar,poprostu zostawilam tam serce

Gran Canaria świetna, my byliśmy dwa tygodnie, w drugim tygodniu wypożyczyliśmy auto i zwiedzaliśmy całą wyspę.... górzysta więc jazda była z emocjami :) ale jakie widoki :) mieliśmy chmury u stóp, niezapomniane wrażenia, wydmy też robią wrażenie ...cała Gran Canaria mi się bardzo podobała my byliśmy w hotelu Barcelo Margaritas w Playa del Ingles tutaj masz linka: http://www.holidaycheck.pl/hi/f8b82a5e-fd1c-3ab8-b640-4d0b98961f07 hotel lekko na uboczu pomiędzy dwoma plażami w tym tą z wydmami, ale dojazd jest autobusami, taksówkami, także nie ma problemów, rewelacyjne jedzenie i fantastyczne animacje wieczorne, duży, ciekawy hotel z dwoma basenami, placykiem zabaw dla dzieci, w zasadzie nawet można się stamtąd nie ruszać jak ktoś nie chce...no ale ja to lubię zwiedzać, nie znoszę stagnacji, więc bym tam nie wysiedziała cały dzień żeby nie oszaleć ...ale dosłownie jest tam wszystko nawet ćwiczyć można

a jeśli idzie o Portugalię, to mnie marzy się Madera, mam ochotę na objazd autem z mężem taki tygodniowy wypadzik, sami na Maderę, może uda się ten plan zrealizować bliżej końca roku

a jak lubicie totalnie ekstremalne podróże i wyzwania to polecam Maroko :) dobra już nic nie piszę bo o podróżach to mogłabym godzinami :)

bardzo fajny na podróż z dzieckiem, dziećmi jest też Zakynthos i też można tam auto pożyczyć i pozwiedzać wyspę, jest piękna szeroka, piaszczysta plaża żułwiowa, zatoka wraku i cudowne greckie klimaty itp :)

no dobra rozmarzyłam się...a do wakacji jeszcze daleko i trzeba zająć się na razie obowiązkami :) za chwilę lecę po córę do szkoły, potem idziemy zęby mleczne wyrywać -przygotowujemy się do założenia aparatu :) a potem pędem na lekcje języka angielskiego i wieczorem biegi z mężem ...i tak mi urodziny miną (rano sprzątanie, gotowanie) :) real kobietki real :) miłego :)a pomarzyć możemy :)

Jaryba z okazji 40-stych urodzin najserdeczniejsze życzenia, aby każdy następny rok przynosił wszystko to, co w życiu najpiękniejsze. Zdrowia, szczęścia, niewyczerpanych pokładów wiary i spełnienia marzeń. Widzę ze z Ciebie podrozniczka jest i dużo już z wiedzilas ja to jakoś nie miała okazji, praca za granicą, potem ślub, tyle co kupiliśmy dom to okazało się ze jestem w ciąży i.wszystko na raz i do tego strasznie czas leci ale teraz planuje właśnie z dZieckiem podróżować ale najpierw pokaże mu miejsca w Polsce tyle ze u nas nieraz drożej niż za granicą myślałam o zakopanym na feriach też nie wyszło A na wakacje nie wie Co wybrać np. Chodzi mi o Polskę bo na zagranicę to chyba nie będzie jak bo po świętach maz zaczyna wyjazdy do Niemiec więc z małym będziemy u mojej mamy mieszkać. Narazie pozdrawiam do później bo mały mi marudzi :-)

Witam wszystkich dietujących ☺ Bardzo bym chciała do was dołączyć ,bo w grupie zawsze raźniej no i motywacja też lepsza Mam 40 lat , wzrost 164 a waga 97kg To jest właśnie mój problem raz chudnę raz grubnę i tak naokrągło ,przeważnie schodzę do 74kg i potem pomału do góry

Witam wszystkich dietujących ☺ Bardzo bym chciała do was dołączyć ,bo w grupie zawsze raźniej no i motywacja też lepsza Mam 40 lat , wzrost 164 a waga 97kg To jest właśnie mój problem raz chudnę raz grubnę i tak naokrągło ,przeważnie schodzę do 74kg i potem pomału do góry

Ja bezskutecznie próbowałam schudnąć przez 3 lata. Kupowałam różne środki na odchudzanie, ale żaden z nich nie rozwiązał głównego problemu mojej nadwagi, którym był nadmierny apetyt. Ostatnim suplementem, który postanowiłam wypróbować był african mango. Pierwszy efekt zauważyłam już po 2 tygodniach stosowania, mianowicie uczucie sytości utrzymywało się prawie od posiłku do posiłku, dzięki czemu rzadziej sięgałam po słodycze i fast-food, które uwielbiałam. Dodatkowo piłam 1,5 litra niegazowanej wody mineralnej na dobę i spożywam 3-4 posiłków i ważne-kolacja zawsze 2 h przed snem. Po 2 miesiącach takiej kuracji schudłam 11 kg, może to nie jest jakiś cud, ale ja jestem szczęśliwa i czuję się o wiele pewniejsza siebie. Powodzenia. Ps. Link gdzie można go nabyć, tp strona producenta http://nplink.net/cAFbO7nx

Coś mi dwa razy wskoczył o i urwało wpis

Witam wszystkich dietujących ☺ Bardzo bym chciała do was dołączyć ,bo w grupie zawsze raźniej no i motywacja też lepsza Mam 40 lat , wzrost 164 a waga 97kg To jest właśnie mój problem raz chudnę raz grubnę i tak naokrągło ,przeważnie schodzę do 74kg i potem pomału do góry

Czytając wasze wpisy już wiem że macie jeszcze małe dzieci ja mam dwie córki 15 lat i 13 lat i ukochanego męża któremu nie przeszkadza jak utyję ,ale ja czuje się fatalnie

Czytając wasze wpisy już wiem że macie jeszcze małe dzieci ja mam dwie córki 15 lat i 13 lat i ukochanego męża któremu nie przeszkadza jak utyję ,ale ja czuje się fatalnie

Czytając wasze wpisy już wiem że macie jeszcze małe dzieci ja mam dwie córki 15 lat i 13 lat i ukochanego męża któremu nie przeszkadza jak utyję ,ale ja czuje się fatalnie

Kurcze niewiem co mi to się dzieje że po kilka razy wyskakują wpisy

Halo halo dziewczyny co tu taka cisza? Gdzie jesteście? :-) U mnie wszystko ok mały śpi z nami w łóżku nie daje to w ogole do wózka owszem budzi się na jedzenie albo pampersy zmienić Ale śpimy do rana z przerwami ale wstajemy po 9 także jestem wypoczeta. Pogoda coraz lepszą chodZimy na spacery ale dziś strasznie wieje więc odpuscimy. Rano się wazylam i waga spada jest 70.9 także się cieszę małymi krokami ale do przodu. Odezwę się później poZdrawiam i czekam na Was buziaki :-*

Hej dziewczyny. Odczekałam pół roku po cc (cc planowane, moje pierwsze dziecko, przez te pół roku ćwiczyłam w domu zgodnie z zaleceniami fizjoterapeutki) i kupiłam karnet open na siłownię. To najlepsze co mogłam zrobić...kręgosłup już mnie nie boli od noszenia dziecka + mam dużo więcej energii a to ważne przy moim maluchu. Chodzę dopiero 2,5 tygodnia (5 dni w tygodniu po godzinie, w tym czasie z dzidzią jest mój mąż lub moja mama) i już 2 kg w dół. Dieta to 5 posiłków dziennie (ze słodyczy to kilka kostek gorzkiej czekolady 70%, szejk z bananów z daktylami - mega zaspokaja głód słodyczowy;) Waga startowa 67 kg, wzrost 175 cm, jest 65 kg, waga docelowa 58 kg. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Ps. ćwiczę siłowo + aeroby - tak najszybciej się spala tłuszcz. Pozdrawiam

Witam. Wczoraj było u mnie dietetycznie przez cały dzień piłam kefir, jedna bułka grahamka i pomidor. Kolacja dwie kanapki z własnoręcznie zrobioną chuda wędliną. Dziś już po śniadaniu dwie kanapki. Teraz ze dwie kawy i do obiadu. I zapomniałam o herbacie zielona i czerwona tak dwie litry. Gdzie się wszystkie podziewacie?

Hejka witam wszystkie dziewczyny. Robi się powolutku wiosna więc planuje więcej się ruszać. Dzisiaj w planie bieganie, już dawno tego nie robiłam. Proszę trzymać kciuki ;-) Piszcie co wy dzisiaj planujecie.