Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oleczka02

Odchudzamy się w 2016 r.

Polecane posty

Gość jaryba
najgorzej z tym gotowaniem, trzeba codziennie wymyślać co jeść...no nic zabieram dopiję kawę, i zabieram się za robotę, bo za chwilę pierwsza córka wróci, i zacznie się odrabianie lekcji, a potem lekcje dodatkowe...wieczorem jeszcze biegi i tak cały dzień zajęty od świtu do nocy :) miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuska1718
Hej dziewczyny. Ja jestem w trakcie robienia obiadu. Gołąbki dietetyczne ☺ ryż , pierś z kurczaka , i kapusta pekińską. I zapiekan w pomidorach z puszki. Zobaczymy co ten dietetyk mi na wymyslal . jak sprobuje to odrazu dam wam znać ☺ mam nadzieję ze będzie dobre. A jak tam dziewczynki i was? Trzymacie się? Każdej z was życzę dużo wytrwałości , spełnienia swoich marzeń i szczęścia z okazji Dnia Kobiet !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesia100
Hej Kobietki - wszystkiego najlepszego dla Was ;)) U mnie dziś dietetycznie chociaż 3 opakowania czekoldek mam już na biureczku ale grzecznie zaniosę do domku - dziecko zje ;)). Ja na obiadek ryż z warzywami + ryba z piekarnika .I w planie ćwiczenia chociaż 30 minut - kupiłam sobie ciężarki takie na rzepy zobaczymy jak pójdzie trochę na ręce a trochę na nogi ..buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AguTka89
Czesc dZiewczyny :-) dużo szczęścia i radości z okazji naszego swieta. Ja mam meksyk w domu bo mój 7 miesięczny synek chyba chce mnie wykońcZyć. Jestem z nim sama do tej pory rodZice albo teściowe pomagali ale stwierdziłam że dam sama radę. Śpi w dZień krótko i nic nie jestem w stanie zrobić bo jak go wsadze do krzesełka to się bawi max. 15 min i później to musze go sama zabawiac albo na rękach nosić. Byliśmy chwilę na dworze i teraz śpi. Pije właśnie kawę pierwsza od rana. Obiad zrobiłam w 15 min bo więcej czasu nie mam pierś z kurczaka i sałatka, na śniadanie grahamka, teraz banana zjadłam i na kolację maz robi z okazji naszego swieta krewetki a ja do tego sałatkę i grzanki czosnkowe. Po tym będę cwiczyla orbitrek plus skalpel chodakowska mam dzos zamiar zaczac. Ok kończę bo Marcel już pospaldobre i 30 min heh. Miłego świętowania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
ewuśka-na pewno pyśności masz :) ja już po obiadku, trzymam się, głodna nie jestem, herbatkę piję, i zaraz po drugą córkę muszę lecieć do przedszkola a potem na język ją zaprowadzić wam także wszystkiego dobrego z okazji Dnia Kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
agututka-pocieszę cię,że jak urośnie synek jeszcze będziesz mieć mniej czasu dla siebie :) widzę to po sobie :) ja też wszystko w biegu robię :) i własnie już muszę pędzić ....to na razie kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobiety oby takich dni jak dziś ze strony mężczyzn był cały rok :) ja dziś dietetycznie, z rana kanapki z ciemnego pieczywa, potem makaron z piersią z kuraka i brokuły, teraz jabłko i lekka kolacja- serek wiejski lub jogurt naturalny. Dopiero mam chwilkę dla siebie :) tzn jakieś 30 minut ;) trzymajcie się dietkowo wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duża zołza
Hejka. Synuś mi właśnie złożył życzenia "Wesołego Dnia Kobiet..."cudowne !!!, więc Wam również życzę wesołego... A mężczyźni dzisiaj przyatakowali z każdej strony słodyczami, a ja to bym dzisiaj chętniej kiełbachę, albo śledzika, albo rybkę wędzoną... ale mężuś się spisał!!! kurczak pieczony.To się objadłam, ale bez ziemniorów tylko z musztardą, więc jest good.Na śniadanie był serek wiejski,normalnie dietetyczny dzień. A na słodycze patrzę i ich nie pragnę, mówię im, no niestety nie jesteście z mięsa, między nami nic nie będzie... normalnie jestem z siebie dumna...słodyczom mówimy stanowcze Nie! "Mam tę moc, mam tę moc!..." Zbieram się i lecę na angielski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredka32
Jestem wieczorową porą. Byłam u ginekologa i jestem zdrowa, stwierdził że jak wszystkie kobitki byłyby takie zdrowe to on nie miałby roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AguTka89
No w końcu chwila Ale nie wiem jak długo mały spał 20 min i teraz marudzi pewnie o 22 pójdzie spac jak dobrze pojdzie oczywiście... W Koncu mam też upragnioną wagę dostałam na dzień kobiet hehe wymarzony prezent z męża się śmiali w sklepie ze fajnie jakby tak każda chciała taki prezent dostać ale sama chciałam :-) no i moja waga to 72 kg myliłam się kiedyś pisząc 78 chociaż myślę ze coś schudłam bo już trochę dietę mam. Jestem po kolacji zrobiłam z okazji święta pyszna sałatkę: na talerzu ułożyłam sałatę lodową, na to papryka, pomidor, ogórek, kukurydzą, szczypiorek, feta, polane odrobina sosu czosnkowego, na górę krewetki z dużą ilością pietruszki i bagietka razowa palce lizać, teraz Maz we mnie musiał drinka gruszkowego. AAle czekoladek zero bez słodyczy się obejdzie ;') do jutra :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
a ja tez trzymam się, na kolację zjadłam jeszcze talerzyk owsianki (tym razem jakieś płatki orkiszowe dopadłam ), wypiłam też duży sok marchwiowy...wieczorem biegi zaliczyłam i też jestem z siebie dumna, słodyczy zero :)w prezencie kupiłam sobie dzisiaj butki :) a co skoro mam już 7-kę z przodu , poza tym dziewczyny cieszę się,że jestem zdrowa, że mogę jutro mieć normalny dzień....rozmawiałam dzisiaj z moją chorą przyjaciółką....jest taka biedna, wymiotuje, nie wychodzi nigdzie, leży, słaba, jutro znowu do szpitala idzie ...naprawdę doceniam co mam, w takich chwilach wszystko jest takie nieważne, prozaiczne .... i jeszcze nie można pomóc, ta bezsilność jest dołująca... także cieszmy się jutrem, że go mamy fredka-świetnie,że poszłaś do gina i ,że wszystko dobrze , ja też muszę iść na kolejną wizytę z wynikami, jeszcze nie wiem jak mi cytologia wyszła... z poważniejszych badań które muszę zrobić to kolonoskopia, odwlekam cholerstwo ale muszę w końcu się zmobilizować i iść, człowiek ciągle przy dzieciach nie ma czasu, a potem często jest na coś zapóźno... badajcie się kobietki nie zapominajcie o tym a wracając do odchudzania, jakie macie plany obiadkowe na jutro? bo ja właściwie nie wiem co jutro ugotować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dzisiaj dzień był ciężki.... Tyle slodkosci, ciasta na stole.... A ja nic :-) nie uleglam pokusie. Ogolnie uważam że wszystko jest dla ludzi, ale akurat dzisiaj nie mialam mega ochoty na słodkie to sobie darowalam. Trochę pod wieczór mi się chciało ale po myslalam że nie ma co się na noc objadac. Zrobiłam turbo wyzwanie Ewy chodakowskiej, wykapalam się i IDE zaraz spac,,, do juterka kobietki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam, nie bylo mnie zbyt aktywnie ostatnim czasem ale multum zajec i wgl. Ja wczoraj tylko 2 kostki czekolady jak na to co dostalam to i tak ok. Dzis moj mi obiecal ze bd biegac 3 razy w tyg i dwa razy idziemy na basen,mam nadzieje ze nam sie to uda. Na sniadanie jeszcze nwm co bd jadla na obiad planuje zupke jarzynowa. U mnie dzis jest tak piekna pogoda ze chyba ona mnie tak nastawia na dalsza walke o siebie. Nawet moj mi wczoraj mowil ze jak juz tak bardzo chce to zebym nie gotowala dwoch obiadow tylko on tez przezuci sie na zdrowe jedzenie bez tluszczu i nie bd juz kupowal coli zeby mnie nie ciagnelo. I jak go tu nie kochac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Dzień dobry :-). Cieszę sie, że pomysł z przepisami obiadowymi przypadł wam do gustu :-). Jaryba - pomysł na zapiekankę szpinakowo - makaronową w mikrofali jest świetny, bo ja to wszystko po ugotowaniu makaronu, przygotowaniu szpinaku, zapiekałam w piekarniku i mnóstwo czasu mi to zajmowało, a tak, 2 minuty i obiad gotowy :-). Lila - jestem pod wrażeniem, że robisz turbo Ewy Chodakowskiej, bo mnie ono przeraża. Ja wykonuję skalpel i inny program cardio, ale z interwałami, zeby zawału nie dostać. I też uwielbiam biegać :-), chociaż lekarz już mnie zaczyna nastawiać psychicznie, że czas zamienić biegi na marsz z kijami :-). jaryba, a moze dziś na obiadek...ryba? ;-) Mam fajny przepis: całą włoszczyznę trzesz na tarce jak do sosu greckiego, 4-5 pomidorów parzysz, obierasz ze skórki wydrążasz szypułkę i kroisz na cząstki. Mieszasz to z włoszczyzną, doprawiasz solą i pieprzem. Na dno naczynia żaroodpornego dajesz troszkę oleju, układasz rybę - bez panierki, tylko oczywiście umyte, wysuszone, rozmrożone filety, natarte solą i pieprzem i na to wrzucasz włoszczyznę z pomidorami i zapiekasz. Danie chude, dietetyczne, a dobre i nie suche, bo i pomidory i włoszczyzna puszczą sos, więc ta ryba się udusi w jarzynach. Można jeść samą albo ugotować ryż :-). Smacznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
silene-cieszę się,że ci pomogłam szybko obiadek zrobić :) drugi szybki to i smaczny to leczo: na patelni teflonowej smażę np 1/2 kg mięsa mielonego z odrobinka pieprzu, soli, a do gara w tym czasie obieram warzywka w kostkę(pomidory z 5 sztuk, cukinię z 3 sztuki, paprykę ze 3 sztuki) warzywka doprawiam pierzem, odrobiną soli, i mam taka turecką ostra przyprawkę, ale można czym kto lubi, potem je duszę, dorzucam do nich to mięsko z patelni a na patelni, bez tłuszczu tylko takiej po mięsie robię od razu 3 cebulki poszatkowane i to duszę, a potem do gara jeszcze tą cebulę dorzucam i wszystko wymieszam i duszę ze 20 min i obiad gotowy :) dzisiaj właśnie jeszcze go jadłam bo mi z wczoraj zostało :) na śniadanie zrobiłam na szybko hot-doga(bo za bardzo nie miałam czasu musiałam rano wyjść z domu, i nic innego w lodówce nie było) teraz piję kawę i czekam na córę, i znowu lekcje będziemy odrabiać, potem może trochę chatę doogarniam, zjem deser(jeszcze nie wiem co) jedno co widzę u mnie !!! mimo biegania i 4 posiłków takich normalnych małych zdrowych raczej i zbilansowanych nie chudnę!!! waga mi stoi a nawet dzisiaj skoczyła 100 gram w górę...tak więc, jak widać u mnie to nie działa...ale pomimo to,będę starała się te 5 dni jeść właśnie tak by organizm jadł zdrowo, normalnie i nie tył chociaż(choć jak widać nie do końca się udaje, o dziwo, bo maleńki skok na wadze jednak jest), a 5 dni będę dietować czyli tak jak zakładałam, a jeśli waga opornie będzie spadać to niestety będę musiała bardziej zaostrzyć moje jedzenie w dni warzywne .... a wy chudniecie jedząc normalnie 4-5 posiłków dziennie? dużo ćwiczycie przy tym????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po sniadaniu, zjadlam 4 male kanapki jak od weki z ciemnego pieczywa z serem bialym ogorkiem i papryka, plus maly jogurt a'la monte. Obiad tez juz zrobilam tzn zupke w sumie ogorkowa na jogurcie. Zaraz uciekam na chwilke do pracy a pozniej mam nadzieje ze moj sie nie rozmyslil i pojdzie ze mna biegac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
silene-dzięki za przepis na rybkę, na pewno skorzystam, dzisiaj jak już pisałam dojadłam leczo z wczoraj :) a z rybami mam zawsze problem bo nie wiem jak je przyrządzać by były smaczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ryba
zupka ogórkowa też świetny pomysł na obiadek :) ja muszę się zebrać w kupę i do roboty zabrać, bo ostatnio leniwa jestem :) dzisiaj koniecznie muszę sypialnię uprzątnąć późnym popołudniem, okna już pomyłam wczoraj..o córa przyszła własnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki ja dzis zawalilam na calej linii. rano wstalam o 8. sniadanie zjadlam 20min temi i w dodatku lazanki z gotowca masakra dzisiaj x ja ryba ja jem 3-5 posilkow dziennie i chudne.jesli trzymam oczywiscie diete :/ staram sie nie przekraczac 1500kcal czasem sie zdarzy bo nie licze ich dokladnie ale po diecie od dietetyczki wiem mniej wiecej ile czego ma byc wiec jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaryba dzięki za przepis na leczo! Mentosik, co do ogórkowej na jogurcie, to czy jogurt się nie waży w zupie? Ryba - a może Ty nie chudniesz bo tłuszcz na mięśnie zamieniasz? Cm Ci nie spadają? małaMi28 - zdarza się, nie przejmuj się :-). Ważne żeby to nie było normą. dziewczyny, ile Wy przytyłyście w ciąży? i od któego miesiąca zaczęłyście tyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
malami-no to faktycznie dałaś czadu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredka32
SILENE ja w pierwszej ciąży przytyłam 21 kg ale w drugiej już się pilnowałam i tylko 9. Nie mam dziś zapalu do czegokolwiek. Idę z piesem do kontroli, może mu dietę wet rozszerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
malami-no tak ty masz ładnie wyważone co ile jeść, ja tak na oko sobie te posiłki robię i sama dobieram co jem, więc efekty są mizerne, a ćwiczysz coś oprócz tego? i zawsze jesz 4 posiłki dziennie? bo ja jak jem 4 posiłki to nie ma opcji żebym chudła jakbym się nie ruszała a nawet jak się ruszam to słabo by to szło, i nie jem nie wiadomo czego i ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
malami-napisz twój przykładowy jadłospis na cały dzień jak wygląda, i ile jesz dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
silene-może i tak być, że waga stoi a tłuszcz znika :) oby :) ale chodzi mi o to, że jak dietuję to widzę konkretne efekty a jak jem zdrowo to ich nie widzę :) waga stoi jak zaczarowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
silene-w pierwszej ciąży przytyłam bardzo dużo bo miałam całą leżącą...nie pamiętam ile dokładnie ale na pewno ponad 20 kilo, i potem miałam też sporo do zbijania, dlatego w drugiej już się bardziej pilnowałam :)i choć też była zagrożona to już mniej utyłam, w zasadzie utyłam dopiero pod koniec, i już nie tak dużo, i bardzo szybko po niej wagę straciłam, po trzech miesiącach chyba byłam już chuda, ważyłam 57 kilo, ale też w drugiej ciąży bardzo źle się czułam, miałam migreny, wymiotowałam sporo a w pierwszej jadłam jadłam jadłam i tyłam :) tylko na początku trochę wymiotowałam a potem apetyt mi dopisywał :) dlatego chyba moja pierwsza córka tak kocha jeść a druga zalicza się raczej do niejadków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa stara
hej dziewczyny ja dziś w zasadzie jadłospis taki sam jak wczoraj. Tez mi waga stoi od kilku ale już mi wszystko jedno, ruszam się przy dzieciach tylko i jedyne co czuję to kręgosłup a potem padam na twarz więc niech już wiosna przyjdzie to może więcej światła dziennego wyrwie mnie z tego zmęczenia. SILENE- ja przytyłam jakieś 10kg, względem wagi startowej-na oko bo najpierw 5 schudłam a potem tyłam. Wszystko zeszło od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SILENE ja robie dlatego na jogurcie naturalnym bo zdrowszy od smietany i tez nigdy mi sie nie zwazyl w zupie a roznicy w smaku zadnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silene daje radę zrobić całe turbo ale nie zawsze tak było... Na początku nie mogłam zrobić nawet całego skalpela ale z czasem wyrobilam sobie formę. Mimo ze od porodu minął rok to forma w miarę została. Teraz czekam na program bikini bo zamówiłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×