Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

saam

Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

Polecane posty

Ja właśnie jestem już po obiedzie. Ale wiedza się przyda przy następnej okazji, zwłaszcza przy okazji bardziej uroczystej I savoir vivre przy stole I https://youtu.be/JqB0resmFy0 I I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viollkka
Hej,hej Dzisiaj Saam całowanie w rękę to już chyba nie modne,ja osobiście tego nie lubię wolę być całowana w inną część ciała:-Pi tak mi się wydaje,że kobitka decyduje:-D A gdzie się pochowały wszystkie damy tego topiku?Muszę Was poczytać,co przez kilka dni porabialiście.Narazie Was mocno ucałuję😘😘😘. Miłego wieczorku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szarik
pizgocie tu troszke,zeby kase zarobic...ale to siem trzyma kupy tylko miendzy wami...wielka kupa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór :) I hej Wiola 🌻 całowanie w rękę wiadomo że jest już niemodne. Tym bardziej nie wiadomo jak się zachować. Chodzi przede wszystkim o starsze osoby w rodzinie. Ja kieruję się zasadą że jeżeli kobieta podaje dłoń skierowaną kciukiem ku górze Co oznacza to że nie chcę być całowane w rękę. Natomiast jeżeli dłoń podawana jest bardziej płasko to trzeba się przygotować na cmoknięcie albo udawać niekumatego :D I I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:) o No i koniec dnia i kłopotliwego tematu savoir-vivru:) o Tak czułam, że dziś Wiola zawita do nas po podróży:) o Dobrej nocy Wszystkim życzę i miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saambor
Żeby nie było że pokazuję tylko tańczące kobiety .... l https://youtu.be/3GACoEVSUiQ l dobrej nocy życzę :) l kolorowych grzecznych .... l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim w wolną sobotę Mimo że mam wolne, wstałam normalnie jak do pracy, bo nie byłam pewna czy pan, który u mnie podpadł, przyjdzie dziś do pracy, więc byłam w gotowości. Skoro jednak nie było telefonu to znaczy że przyszedł. Mam więc czas by na spokojnie usiąść przy kompie, poczytać Was i pooglądać linki, których na telefonie nawet nie próbuję oglądać. jeszcze kilka dni i na drugim telefonie będę miała dużo więcej netu, będę więc swobodniejsza w czytaniu i oglądaniu. Oglądnęłam filmik jak się je i muszę powiedzieć, że wskazówki są cenne i że chyba nie wszyscy je stosują, choć na pewno jakiegoś przegięcia nie ma i przy stole zachowujemy się raczej z kulturą. Saam, ciacha tańczące zorbę też pooglądałam, dzięki, miałam przyjemność nacieszenia oczu z samego rana👄 Mam nadzieję, że jednak masz wolną sobotę i marzenia o wyspaniu zostaną zrealizowane. A swoją drogą to też z zaskoczeniem czytałam że u Ciebie modelki spadają z nieba :D powiadasz że to właśnie miałeś w głowie :D heheh strasznie domyślny jest ten telefon :D:P Niestety nie samą przyjemnością przywitał mnie dziś topik, bo po tym co napisała Calinessa, jestem do głębi wstrząśnięta i krzyczę z całych sił .....NIE !!! Absolutnie nie chcę od Ciebie odpocząć !!! Chcę żebyś tu była i wchodziła jak najczęściej, bo nie wyobrażam sobie tego topiku bez Ciebie😭 Ja wiem, że sama się odsunęłam i bywają dni, że mnie tu nie ma wcale, ale wciąż jeszcze nie przywykłam do zmiany mojego rozkładu dnia i po powrocie z pracy zwyczajnie nie mam siły by coś napisać. Czasem nawet wejdę, poczytam, ale nie potrafię sensownie myśli ubrać w słowa i przelać je na klawiaturę, dlatego wolę nic nie pisać, do czasu kiedy jestem wypoczęta. Moja wina, moja wina, moja wina, uderzam się w piersi i obiecuję poprawę. Calinessa, jeśli możesz napisz proszę czemu się chcesz poświęcić, czyżbyś postanowiła prowadzić bloga ? Ja też kiedyś próbowałam, ale do tego potrzeba mnóstwa czasu, cierpliwości i systematyczności a to są cechy których ja niestety nie posiadam i po nieudanych kilku próbach zaniechałam sprawę. Wiem, że w Twoim wypadku będzie inaczej, bo jesteś wytrwała i zdyscyplinowana i życzę Ci na tym polu sukcesów i wielu satysfakcji, ale nie zgadzam się na ograniczenie Twojej obecności na topiku:( Mówię stanowczo nie, bo nie i już :P Najserdeczniejsze życzenia urodzinowe dla Twojej księżniczki🌼 🌼 👄 Dla słodkiej Księżniczki w dniu urodzin Niech ziarnko grochu jej nie szkodzi Niech wszystko jak w bajce się układa A z kranu niech płynie czekolada Niech dobro zawsze ze złem wygrywa A wżyciu niech zawsze jak w bajkach bywa..... Pewnie będzie moc prezentów i ciekawa jestem co Ty wymyśliłaś dla niej ?Może stworzyłaś coś własnymi łapkami ? Takie prezenty są zawsze najcenniejsze na świecie. Czy dziewczynki bawią się jeszcze lalkami ? http://www.martom24.pl/zdjecia/justyna/lalka%20natalia%200017/lalka%205.jpg Moja wnusia nie lubiła za bardzo lalek, wolała pluszaki:D Ile świeczek będzie na torcie urodzinowym ? Daa, jak dziś samopoczucie ? czy wczorajsi goście pozwolili Ci zapomnieć choć przez chwilę o tej smutnej sprawie z lodówką? Mam nadzieję, że dziś gości nie masz i będziesz tu dziś na topiku, wesoła i odstresowana. Wiolka, chyba Cię ściągnęłam myślami, bo już mi smutno było, że tak długo się zasiedziałaś w kurorcie. Napisz, jak tam młody, czy przyjął obowiązki z należytym skupieniem, czy nie rozpraszały go młode klientki ? czy ze spokojem zostawiłaś go na włościach, czy jednak zrezygnowałaś z jego umiejętności ? A jak w ogródku, po prawie tygodniowej nieobecności ? Zarosło wszystko ? czy jeszcze widać gdzie ogórek a gdzie chwast ? U mnie wszystko pozarastało, bo nie da się wejść do ogródka, wciąż padało i jest za mokro, co chwastom nie przeszkadza wcale :D Może dziś mi się uda coś tam pousuwać i doprowadzić jakoś to wszystko do ładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długo mi zeszło to pisanie, więc kuknę tylko jeszcze do kalendarza ; Mamy dziś sobotę 4 czerwca Imieniny obchodzą: Franciszek, Karol Solenizantom składam serdeczne życzenia. Przysłowie: „Czerwiec gdy zagrzmi, gdzie zorze zachodzą, ryby się obficie urodzą” Niech się rybki rodzą, bo wciąż ich za mało zjadamy, a kiedy będzie ich dużo, mam nadzieję będą tańsze, więc kupimy i zjemy więcej :D Dodatkowe święta; Dzień Drukarza Dzień Demokracji Międzynarodowy Dzień Dzieci Będących Ofiarami Agresji I piękny cytat; „Jeżeli cokolwiek warto na świecie czynić, to tylko jedno- miłować.” - św. Jan Paweł II Miłujmy się więc kochani👄 Dawno nie podawałam kawy, więc dziś kawusia na miłe rozpoczęcie dnia; http://w-spodnicy.ofeminin.pl/g/Kobieta.obiekt3.aspx/0/460/Kobieta/613c54db-c56a-4c32-bbfe-22f7e10897cd_20121026103016_Dobra-kawa-63.jpg I zielona herbatka; https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRuh9YT0tUT13Ae5dTKauHVk6eo69MUWZcGbTbJhY-hfGShevGy Zostawię też śniadanko energetyczne ; http://www.miastokobiet.pl/wp-content/uploads/2015/04/Angielskie-%C5%9Bniadanie-zapewni-nam-mn%C3%B3stwo-energii-a%C5%BC-do-wieczora_fot.-Fotolia-e1429529436878.jpg Zapraszam. Teraz już kończę, postaram się zaglądać tu dziś częściej. Miłego dnia wszystkim życzę👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry 🖐️ Mowie Wam ,sagi lodowkowej ciag dalszy :-).Nie potrafie o niczym innym myslec anizeli o tej smierdzacej sprawie .Do dzis nie umyli .I tu napisalam dlugi ciag dalszy 'smierdzacej sprawy ' ,ale skasowalam ,bo 'roznie bywa '.W kazdym badz razie juz dzis bylam nastawiona na 'wojne'i poszlabym do nich ,ale spotalam 'mloda' na schodach i pytalam 'jak dlugo bedziemy jeszcze czekac ,a ona ,ze nie widziala (a byla przedwczoraj w piwnicy bo ja jej 'stary 'zawolal i widziala ),no i powiedziala ,ze potem umyje . Ja pierdziu ,mam tego dosc . Cal ,Ty mnie tez nie denerwuj :-),ani mi sie waz !!!.A gdzie to chcesz wywedrowac ? ,no co Ty :-) Musze isc rozwiesic pranie ,zdejmowalam posciel i chetnie wypralabm Ulana koldre i poduszke ,ale obawiam sie ,ze pralka moze nie uciagnac wagi tej koldry (choc nie jest gruba ,ale namoczona to ciezka ). Witaj wreszcie Wiolka ,pieczemy ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Ferdżi jak byś wiedziała;-)gdy tylko wjechałam na podwórko,to pierwsze kroki skierowane były na ogródek:-Dno nie wygląda to ładnie,bo nawet zarosło,ale szybko to opanuję,gorzej z poziomkami tam już tak różowo nie wygląda:-(wszystko ładnie rośnie,łącznie z chwastami:-D Co do młodego,to pozytywnie mnie zaskoczył,daje radę jak by już od dawna siedział w tym temacie.No ale ma jedną wadę:-(Strasznie dużo gada,chwilami miałam ochotę wysłać Go na lody i żeby dłuuuugo nie wracał:-D:-D:-D Czytałam co pisałaś.Pierwsza byłam myśląc nie raz,że taka Ferdżi była by na miejscu hehe,myślisz,że wytrzymałabyś bez M tyle czasu;-)?Widzę też,że torebki kupowałyście,ja też zrobiłam znowu taki zakup:-D A gdzie moja kochana Daa się podziewa😭nie wiem co powiedzieć w temacie lodówki,dla mnie jest nie do przyjęcia,żeby pożyczoną rzecz oddać w takim stanie:-(ze wstydu bym się spaliła.Tu nawiązuje do mojego bzika,tak że Caal widzisz nie jesteś sama ze swoim bzikiem;-)no i co to za bzdury z tym odpoczynkiem?Jak to sobie wyobrażasz,co?Ten topik bez Ciebie?Nie...... Uściskaj mocno swoją kochaną kruszynkę:-)spełnienia marzeń życzę;-) Dzisiaj młody robi grilla,tak więc coś słodkiego też im trzeba.No i co w tym temacie,Daaduś jak myślisz?Poczynię babeczki,ale te z ricottą;-) Trzeba się zbierać na zakupy,bo czas goni:-) Miłej soboty;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Daa no brak mi słów, bo byłam pewna że lodówka już lśni czystością i pięknym zapachem przepełnia piwnicę, w dodatku że sąsiedzi przyszli z przeprosinami ...no i dupa kurna blaszka Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu, pewnie bym się na nich całkiem obraziła i założyła grube rękawice i poszła sama umyć. Mówię za siebie, bo Ty pewnie masz inne zdanie, ale mnie by chyba trafiło jakbym musiała tyle czekać aż ruszą dupę i zrobią co do nich należało. Przestałabym ich widzieć i słyszeć a wszyscy sąsiedzi by się dowiedzieli jaki to wdzięczny naród i żeby im nigdy niczego więcej nikt nie pożyczał...kurcze mściwa jestem, aż nawet nie przypuszczałam:O No ale trafia mnie na taką podłość, bo to już inaczej nazwać nie można. Daa, trzymaj się dzielnie i już nie stresuj, bo szkoda Twojego zdrowia a czasu nie cofniesz i nie zmienisz. Pomyśl właśnie o czymś co Cię relaksuje, czyli Wiola podpowiada ...pieczenie ciasta :D Ja też piekę ale ...hehehe upiekłam właśnie dwa chlebki. Jeden bezglutenowy z torebki, kupiony w Lidlu, drugi z mąki gryczanej z płatkami owsianymi, przepis własny :D Jeszcze siedzą w piekarniku, ale już je muszę wyjąć i włożę blachę z babeczkami :D Nie są to jednak babeczki na słodko :D Wymyśliłam na poczekaniu bezglutenowe ciasto z mąki gryczanej i ryżowej, z dodatkiem musli i maślanki, bez grama tłuszczu i postanowiłam je upiec w foremkach do muffin :D Idę wyjąć chlebki....zaraz wracam jestem Chlebki się studzą, babeczki wytrawne w piekarniku. Zrobiłam też sos z cycka kurczakowego z pieczarkami, będzie do ryżu na obiad. Gotuję też udka na galaretkę drobiową, bo M lubi a to jeść mu wolno:D Wiolusia, ale trafiłaś :D ja bym się chętnie uwolniła od M na znacznie dłużej niż miesiąc czy nawet dwa, tyle że on beze mnie jak ryba bez wody :D Kto by mu gotował , sprzątał i prasował ? Nawet jak kilka miesięcy byłam na wyspie, to musiałam przylatywać praktycznie co 2 tyg, by go oprać i oprasować i oczywiście nagotować, by sobie tylko wyciągał z zamrażarki:D Było to męczące, ale odpoczęłam trochę bez niego :D jednak życie na obczyźnie jest nie dla mnie, najbardziej brakowało mi tam długich telefonicznych pogaduch :D Gdybym pracowała u Ciebie, to nie byłoby z tym problemu przecież, tyle że mogłabym gadać po pracy :D No, ale marzenia odłóżmy na bok:D Trzeba wziąć się za codzienność, czyli jak tylko wyciągnę babeczki, to lecę coś poskubać w ogródku, może dziś uda się wejść, wczoraj przecież nie padało. Mam nadzieję że i Ty szybko sobie poradzisz z chwastami, byle tylko czas pozwolił. Nie wiem jak Tobie, ale mnie w pracy to strasznie się ciągnie, a jak mam wolne, to chyba jakiegoś przyspieszenia dostaje i ledwie zacznę normalnie funkcjonować, a tu już południe czy jeszcze gorzej...wieczór :( No nic, mam jeszcze sporo zajęć, bo też pranie mi się wyprało, więc śmigam na balkon a później do ogródka. Na ra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolka :-),wiem,a jestem wrecz pewna ,ze wyczarujesz te babusie z Ricotta ,a jeszcze z tym Ptasim Mleczkiem ,mniam :D,niebo w gebie :D.Ja dalam oczywiscie wiecej Ricotty ,anizeli napisano w przepisie ,zawsze musze cos pozmieniac :-) Ja dzis nie moge ich piec 😭 ,bo zostalo mi troche ciasta od wczoraj 😭 .a przeciez tak lubie piec te babusie :D,ale kto wie ,moze jutro ? :D Tez zbieram sie na zakupy ,ale juz sie denerwuje ,bo nie wiem (oprocz stalych produktow typu ziemniaki ,pomidory i inne warzywa )nie wiem co kupic do jedzenia ,wszystko bokiem wychodzi :-) ..Ferdzi ,lodowka bedzie lsnila ale gdy my ja doprowadzimy do takiego stanu .Przeciez po ichnym myciu i tak bym sie brzydzila jej uzywac ,oni maja ja umyc tylko z grubsza z tych 'rzygowin ':D ..Ferdzi ,wlasnie wczesniej pisalam o tym ,ze pokazalam innym to cos ,ale skasowalam .Tak mi dopiekli ,ze nie zalezy juz mi na dobrosasiedzkich 'stosunkach':-),nie z 'dziadami'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sobotnie dzień dobry! :) I Cześć Ferdzi 🌻 I Hej Wiola 🌻 I Witaj Danusiu 🌻 I Zbytnio się nie wyspałem bo oczywiście wiedząc że będę mógł dłużej pospać to dłużej posiedziałem w nocy. Ale niezbędne minimum jest. U mnie trochę jest pochmurnie ale nie wiadomo czy będzie z tego deszcz. Robotę mam pod dachem ale i trawa czeka na skoszenie. Moi goście wreszcie wyjechali więc jest w domu spokojniej. Pieczenia na dzisiaj nie planuję chociaż oczywiście jakieś ciasto by się domu przydało. Sałatka warzywna jestw planach. Oczywiście jeżeli starczy czasu i sił na krojenie. I udanego dnia wszystkim :) I I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszla mloda i wyslalam Ulana aby zszedl z nia do piwnicy ,ze niby cos tam porzadkuje .Stary mlodej juz mi Dzien Dobry nie mowi :D.Po poludniu bedziemy wreszcie pucowac lodowke po swojemu .Wszystkie pojemniki z niej i polki przyniesiemy do wanny i bedziemy szorowac i odkazac ,ale co polamane i nadlamane to juz sie nie naprawi ,dziadostwo ! No dosc juz tej telenoweli o lodowce .O kurna ,juz niby umyla ,bo slysze ,ze juz weszla do chaty . ..Trwalo to moze z 5 minut :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dzień dobry:D o Ech...to co wczoraj napisałam to element pracy nad sobą;) Wiem, że może to być mało zrozumiałe ale to ja sama mam ze sobą problem. Ogromnie wszystkich Was lubię i pisać tu też uwielbiam ale nawet wczorajsze savoir-vivre uświadomiło mi, że chyba przeginam😭 z drugiej strony grzeczność też czasami nie popłaca bo...nie, już nie będę nic pisać na ten temat. Mam mętlik w głowie i faktycznie potrzebuję resetu;) Teraz z kolei wychodzi na to, że jestem egoistką:D bo cieszę się, że chociaż wczorajszy mój post poruszył nieco Wami:D i Wszyscy(prawie) jesteście;) dziękuję i przyznam, że łezka mi się zakręciła. o miłego dnia wszystkim:) https://www.youtube.com/watch?v=fPpRCppmARg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ekspresowym tępie ogarnęłam zakupy:-) Daa jak te rikottki smakują tak jak pachną przy pieczeniu,to ja im dużo czasu do zniknięcia nie daję:-D:-D:-D Właśnie pieką się pierwsze.Ferdżi próbowałaś już je?Jak nie to zabieraj się za nie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Celinko 🌻 ja nie naciskam by nie ograniczać nikomu wolności. Jednakże jestem przekonany że wiesz jak mocno jestem do Ciebie przywiązany. I jak wielka to byłaby dla mnie strata gdybym nie mógł Ciebie widywać. I U mnie obyło się bez deszczu a teraz to zupełnie się wypogodziło. Brudną robotę na dzisiaj już wykonałem. To znaczy zrobiłem porządek w piwnicy. W najbliższym czasie będzie malowana. A teraz trzeba iść poszukać obiadu. I I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosc dlugo nam zeszlo na tych zakupach ,ale dlatego ,ze rozgladalam sie za czyms lekkim ,cienkim na grzbiet ,tzn .np.za jakas cienka marynareczka ,albo taka niby koszula ,ktora moznaby zalozyc na cienka bluzke lub top bez zapinania ,no ale nic takiego nie znalazlam . Jestem taka rozgoryczona i tak w ogole dzis widze wszystko w czarnych barwach i mam w nosie czy mi brzuch urosnie czy nie i zaraz biore sie za Ricottki :D,nic od rannego wafla ryzowego nie jadlam i nie bede jadla ,chce Ricottek :D. Tak wiec Wiolka zamiast czekac do jutra bede juz je jadla dzisiaj ,bo a nuz do jutra nie dozyje ,jakaz by byla strata :D Wiolka ,a dalas do srodka Ptasie Mleczko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Daa cóż za podobieństwo w potrzebach garderobianych;-)też kupiłam sobie dwie takie narzutki.Jedną sportową a drugą taką cieniutką nawet fajna bo plecy ma z koronki. Nie dawałam ptasiego a to z dwóch powodów.Jeden to taki,że chciałam wyczuć ten serek,a drugi to oczywiście musiałam zrobić kokosowe bo synuś je lubi ja z resztą też i do nich właśnie dałam truflową.Nie chciałam przedobrzyć.Co do smaku ricottek,to już wszystko powiedziała Daa nic więcej nie dodam,albo dodam.Są zasmaczyste❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz upieczone ! :-) i zeberka sie dusza ,a teraz pojde polozyc sie na troche na boku ,a moze i nie ,bo nie lubie lezec jak jest tak goraco w domu ,a u nas u gory jest bardzo goraco .Moze jednak sie poloze :D,Ulan tez drzemie .Pozniej pojdziemy myc po swojemu lodowke ,kupilam w Lidlu plyn z octem do mycia ,najpierw umyjemy woda z plynem do naczyn ,a potem plynem z Lidla . Teraz gdy juz Ricottki sa upieczone to jakos na te chwile nie chce mi sie ich konsumowac :-),ale jestem przewrotna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolka ,jasne ,trzeba piec takie jakie sie lubi i mozna probowac z roznosciami .Ja mam akurat zapas Ptasiego ,wiec musze je gdzie upchnac ,ale sa super .No dobra ,ide troche polezec ,moze z Ricottka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez pośpiech zapomniałam Daa żebyś potraktowała lodówkę ajaxem ze spyskiwaczem ten do kuchni,ale już zakupiłaś środek do czyszczenia;-)Tak więc życzę powodzenia lodówce,żeby powróciła do swojego stanu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calinessa, ja Cię osobistycznie zamorduję za takie straszenie nas. Dobrze że to tylko chwilowe jakieś wahnięcie u Ciebie, może masz PSM i dlatego jakoś źle spojrzałaś na siebie przez pryzmat topiku, a przecież jest odwrotnie. Mam nadzieję że minie kilka dni i znów inaczej popatrzysz na naszą przyjaźń tutaj👄 Cieszę się jednak,że nie zaplanowałaś sobie znowu jakiegoś bardzo absorbującego zajęcia, bo wtedy spełniłby się ten czarny scenariusz :( Głowa do góry, z niczym nie przeginasz, a jeśli kiedyś Ci się to zdarzy to na pewno przyjmiemy to na klatę z uśmiechem na ustach...:D 👄 👄 Wiolka i Daa, no Wam to by się przydało dać klapa na tyłki :P:P Tak ciągle piszecie o tych ciachach że po upieczeniu moich wytrawnych muffin, namówiłyście mnie mentalnie na babeczki słodkie :D Kurcze, niestety na zakupy dawno nie byłam, za chwilę lodówka moja będzie pusta i Daa, może przyjechać i domyć i moją :P:D i dlatego z braku składników wymyśliłam na poczekaniu przepis:D dałam maślankę, bo to jedyne co mam w domu :P dałam olej , bo nawet masło wyszło :P reszta standard ....i wyciągnęłam z zamrażarki borówkę amerykańską:D Wyszły ekstra babeczki, bo chciałam by wychodziły z papilotek:D Tylko nie pytajcie jak smakują, bo nie wiem:D Upiekłam je na jutro, dla moich jutrzejszych gości w pracy :D A co niech się cieszą :D Powiem Wam, że faceci chętnie się częstują babeczkami :D i zawsze wtedy stają się znacznie milsi :D no i chętniej do mnie wracają :D Niestety moje prace ogródkowe nieco się zmieniły, bo było cięcie żywopłotu z tui a później sprzątanie. Poskubałam więc trochę chwasty, ale na wejście z motyką jeszcze jest za mokro, więc był tylko delikatny piling:D:D Saam, kurcze, przypomniałeś mi o moje piwnicy , której malowanie co roku jest w planie. Niestety zawsze są pilniejsze zajęcia, albo zdrowie pada i moja piwnica po ostatniej powodzi nadal nie odświeżona No, ale jak skończysz swoją malować, podam Ci swój adres :D pozwalam nawet byś to zrobił podczas mojej nieobecności :D A co z piecem ? zastanowiłeś się już jaki ma być i jakiej firmy ? A węgiel kiedy przywozisz ? węgiel czy miał ? Napisz proszę czy przyjął Ci się ten lubczyk, bo mój skubaniec się nie rozsiał, mimo że wszystkie nasiona wysypałam w glebę, nie widziałam na razie ani jednej małej roślinki. No, ale ten krzak, który dopiero co ogołociłam prawie do ziemi, odstrzelił znów w górę i znów muszę go ścinać do suszenia. Daa, no i jak smakowała dzisiejsza babeczka ? Kurcze, Ty się głodzisz cały dzień po to by zjeść 1 babeczkę ???? Chyba naprawdę trzeba nad Tobą popracować :P bo za chwilę będzie na tobie tylko skóra i kości😭 Idę sobie już, też jestem zmęczona, bo większość prac była w pełnym słońcu, a ja tego bardzo nie lubię, bo męczę się wtedy podwójnie:O też na chwilę się położę, jeszcze zaglądnę, mam nadzieję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdzi :) z lubczykiem trudna sprawa. Ten wsiany w doniczce nie wykiełkował wcale. Natomiast z wsianego w ogródku jest tylko jedna roslinka. W sumie to jest ona podobna do lubczyku bo jeszcze z całą pewnością nie można tego stwierdzić. Wychodzi na to że jednak powinien być siane jesienią. Mam nadzieję że ten jeden krzaczek chociaż będzie rósł. Natomiast jeżeli chodzi o piwnicę to moja też czeka kilka lat. Chcę ją pomalować zanim przywiozą opał, będzie to łatwiejsze. Odnośnie pieca nie podjąłem jeszcze decyzji. Ale skłaniam się raczej do takiego samego jakiego mam czyli miałowy zasypowy. Największy problem widzę w wniesieniu pieca do piwnicy. Taki piec waży około 300 kg a droga jest kręta i oczywiście po schodach. Stary piec nie jest w bardzo złym stanie dlatego ewentualnie mogę to przełożyć o rok. l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie koniec obowiązków. Jeszcze mi zostało koszenie trawników i być może mycie auta. Wczoraj po południu wsadziłem część sadzonek kwiatków z doniczek z własnego wychowu. Dzisiaj muszę dokończyć resztę. I oczywiście podlewać podlewać podlewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na razie podlewać nie muszę, ale zapowiadają znów ocieplenie i pewnie sucho się zrobi:O Widziałam moje pomidorki, ładnie się rozrosły, przydałoby się je już podwiązać do palików, ale dziś mi się nie chciało, może we wtorek:D Saam, kiedy musiałam wymienić piec, to najpierw podzwoniłam po sklepach z zapytaniem o ten konkretny model który chciałam. To był piątek a piec najwcześniej miał być w poniedziałek. Wszędzie powiedziano mi, że owszem przywiozą mi pod dom, ale do domu nie wniosą. U mnie niestety też schody, więc ciężka sprawa, bo mój piec też strasznie ciężki, tym bardziej że żeliwny. Chwilę się zastanawiałam i przypomniałam sobie o firmie, która jest przedstawicielem producenta mojego pieca i co ? jeden telefon załatwił wszystko. Pani przyjęła zgłoszenie, następnego dnia przyjechała firma, (tj o 8 rano w sobotę )wymontowała stary piec a nowy jakimś ichnim sposobem wniesiony został do piwnicy bez uszkodzenia schodów, ale przy wnoszeniu było 4 chłopaków. Później została tylko dwójka i oni piec zamontowali. Smaczku dodaje fakt, że za piec plus montaż zapłaciłam tą samą cenę , którą oferowano mi w sklepie ale tylko z dostawą do domu:D Jednym słowem, poszukaj przedstawiciela, serwisanta tego producenta i z nim się dogadaj, może będzie podobnie jak u mnie. Przyjadą i sami zamontują a Ty tylko będziesz stał i patrzył jak szybko i sprawnie sobie z tym radzą. Nie wiem czy wysianie jesienne lubczyku coś zmieni, ja wysiałam właśnie jesienią, po przekwitnieniu. Ta roślina jest ciężka do wyhodowania, lepiej kupić sadzonkę w markecie i posadzić do gruntu albo może jakaś miła sąsiadka ma siewki, to się podzieli:D Jeszcze dokładnie nie patrzyłam, może jakimś cudem wyrosła choć jedna, ale tam teraz ziemniaki w koło posadzone, więc kiedy będę je podsypywać, to bardzo dokładnie oglądnę każdą trawkę :D Zaczyna się kabaret, a to jest to co lubię bardzo :D Oddalam się więc na z góry upatrzoną pozycję, czyli na podusię i oddam się przyjemności oglądania :D Trzymajcie się cieplutko, miłej spokojnej nocy.👄 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz mam na dzis dosc ,teraz jemy kolacje ,ja mam dzis dzien bulki wieloziarnistej ze schabem wedzonym dymem :-)i pomidorek malinowy ,a Ulan tez bulke z kielbasa Bydgoska :-). Dlugo nie polezalam na boku ,bo wciaz cos trzeba bylo zrobic ,ubrac posciel ,pozmywac ,Ulan poszedl umyc auto ,potem odkurzyl mieszkanie ,a lodowke bedziemy pucowac po niedzieli . Wiolka ,ten Ajax to chyba nie za bardzo nadaje sie do mycia lodowki ,za 'ostry'. Ferdzi ,w sumie wole babusie nastepnego dnia i dalej ,ale zjadlam ze smakiem i to wieksza ,bo z kokilki ,poniewaz pomylilam ilosc maki i zamiast 1,5 szklanki sypnelam 2 (bo robie z glowy :-) ),dodalam wowczas wiecej mokrych dodatkow ,no i nie zmiescilo sie ciasto w dolkach i dlatego wyszla jeszcze babusia kokilkowa :-) Zjadlam gdy juz przestygla ,ale tak jakos mi bylo nie za dobrze na zoladku (mam wrazliwy ,och czego ja nie mam wrazliwego ,cala jestem jedna wielka wrazliwoscia :-),powinnam miec na imie Wrazliwa :-) ) Chcialabys abym umyla Twoja lodowke :-).Ferdzi ,boj sie ...ja ? Wiesz ,ze jestem slabizna .No tak wlasciwie skad mozesz wiedziec :-) Saam ,domyslam sie dlaczego masz tak duzo roboty ,tzn .teraz ,ale gdy jestes okresami saam ,to tego nie rozumiem .Byc moze to efekt rozkrecenia ,tzn .rozkrecasz sie z robota gdy nie jestes saam ,a potem nie potrafisz sie zatrzymac ,czy dobrze mysle ? ....🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) I Ja dopiero schodzę z podwórka. A i tak zabrakło mi jakieś dwie godzinki żeby zrobić najpilniejsze roboty. W sumie to nie wiem skąd mi się tyle zajęć bierze. Może jakimś wytłumaczeniem będzie fakt że na podwórku prawie zawsze jestem saam. A dzisiaj dodatkowo byłem na cmentarzu, trzeba było zadbać o groby i otoczenie. I Ferdzi :) mój obecny piec też kupowałem poprzez zakład instalatorski. Sprawy podatkowe powodują że ogólna cena jest do przyjęcia. Ale wtedy była robiona cała instalacja więc sam nie byłem w stanie tego zrobić. Teraz to już mniejszy problem bo chodzi tylko o wymianę pieca. Ale sam go nie wniosą ani nawet z rodziną. Pomoc zakładu usługowego jest więc brana na poważnie. Chociaż oczywiście dla własnej satysfakcji wolałbym zrobić to saam. I I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×