Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

8 tydzień ciąży i brązowe plamienie, doradźcie proszę...

Polecane posty

Gość gość

Kobietki wypowiedzcie się proszę w następującym temacie: jestem w 8 tygodniu ciąży i nagle pojawiło się u mnie brązowe plamienie, oczywiście spanikowałam strasznie i od razu zadzwoniłam do mojej lekarki, która uspokoiła mnie, że póki nie jest to świeża krew nie ma się czym przejmować, mam obserwować czy plamienie nasila się oraz czy będę odczuwała jakiś ból. Bardzo się zdziwiłam, ponieważ wszędzie czyta się ostrzeżenia, że jak tylko pojawi się plamienie od razu trzeba jechać do szpitala, a tymczasem moja lekarka była naprawdę rzeczowa i spokojna w tym temacie. Postanowiłam poczekać do rana i jak rano zobaczyłam po wytarciu się nadal brązowawą wydzielinę stwierdziłam, że jadę do szpitala. Akurat była tam moja pani dr, wzięła mnie od razu na usg, powiedziała, ze widzi maluszka, wszystko z nim w jak najlepszym porządku i naprawdę nie ma się czym martwić, że w pierwszych tygodniach takie plamienia występują, trzeba je po prostu przeczekać, że mogą pojawić się bóle okołomiesiączkowe, a taka brązowa wydzielina może mieć wiele przyczyn, żadne jednak nie zagrażają dziecku. I teraz moje pytanie: na jakiej podstawie lekarz stwierdza ciążę zagrożoną? Czy jak na usg jest wszystko ok to znaczy, że ciąża ta nie jest zagrożona? Tyle się naczytałam, że jak tylko kobieta plami i zgłosi się do lekarza to od razu ma przykaz leżenia, dostaje coś na podtrzymanie ciąży i ogólnie każdy chucha na zimne, a tutaj jestem zdziwiona taką spokojną postawą mojej lekarki, chyba nie ryzykowałaby utraty ciąży swojej pacjentki, przynajmniej taką mam nadzieję... jest to bardzo doświadczona, opanowana, konkretna lekarka mająca sama dzieci z tego co wiem, potrafi człowieka uspokoić i jednocześnie wszystko super wytłumaczyć, jest polecana przez każdą swoją pacjentkę, jednak bardzo męczą mnie pytania odnośnie mojego stanu bo zwyczajnie boję się o moją ciążę:( tyle już czytałam, ze najmniejsze plamienie może zwiastować krwawienie,a potem poronienie, że już nie wiem co myśleć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam taki sam problem, moja ginekolog również mówiła, że przyczyn może być wiele, ale że nie znamy konkretnej, to bralam duphaston, moze skonsultuj sie z innym lekarzem, ja pierwszą ciążę stracilam przez zbyt niski progesteron, a jego objawem może być właśnie brązowe plamienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tak samo. W 7 tc w obu ciazach brazowe plamienia. Lekarz powiedzial ze jest ok i zadnego nakazu lezenia nie mialam. Obie ciaze donoszone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję Wam za odpowiedzi, a jeszcze mam pytanie do wypowiedzi wyżej - czy dostałaś jakieś leki na podtrzymanie czy po prostu lekarz powiedział, że ok i koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam brązowe nitki, wydzielinę. Okazało się, że mam krwiaka, który zagraża ciąży i lekarz kazał mi leżeć, wychodzić tylko do toalety i do kuchni. Leżałam tak ze 3 tygodnie, krwiak się ładnie wchłonął. Dostałam też duphaston, ale to ze względu na wcześniejsze poronienie. Nie lekceważyłabym tego. To nie musi być nic groźnego, ale nie ufałabym lekarzowi, który machnie ręką. Skonsultuj się jeszcze z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
idz do innego lekarza na kontrole-w razie czego, zebys sobie nie pluła w brode ze cos zaniedbalas tak na prawde ani lekarka ani kobiety z tego forum nie poniosa odpowiiedzialnosci jesli cos sie wydarzy tylko wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tak wczesnym etapie ciąży możesz tylko dostać duphaston i leżeć, a co ma być to będzie. Żaden lekarz nie powstrzyma poronienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkaminnie
Dziewczyny mają rację, w 7 tc miałam takie plamienie i moja ginekolog powiedziała, że tak się zdarza. Poszłam do innego lekarza i okazało się, że to krwiak. Zmieniłam lekarza, po 1,5 miesiąca lezenia i lekach (cyclonamine bo wystąpił potem krwotok, pobyt w szpitalu, duphaston) krwiak się wchłonąl i teraz jest ok. Sprawdź u innego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko, dziewczyny, ale mnie wystraszyłyście:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda ciąża jest inna, ale machanie ręką i czekanie na zbawienie to nie jest dobry pomysł. Zgłaszaj wszystkie niepokojące objawy, ale konsultuj się z lekarzem, a nie sugeruj wypowiedziami na forum, bo anonimowi ludzie mogą ci powiedzieć jak było u nich, ale to nie znaczy, że twój przypadek jest taki sam i leczenie będzie takie same. My ci w macicę zajrzeć nie możemy, do lekarza i spokój przede wszystkim chociaż wiem, że to się łatwo mówi. Stres nie pomaga. Im szybciej pójdziesz do lekarza tym szybciej oszczędzisz sobie nerwówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno, przy jakichkolwiek plamieniach w ciąży daj sobie spokój z forsowaniem się. Żadnego dźwigania, sprzątania całego domu, wielogodzinnych spacerów po galeriach handlowych z siatami w ręce. Tym niech się zajmie facet. Oszczędny tryb życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×