Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika2016

Czy facetowi masturbacja moze calkowicie zastapic seks z kobieta?

Polecane posty

Gość gość
I zgadzam się z przedmówcą pod warunkiem dopisku "para jest zawsze atrakcyjna DLA SIEBIE NAWZAJEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek onanista
Mi zastępuje chociaż nie chcę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o to ze ci ludzie którzy są szczęśliwi w związkach po prostu zawsze chcą ładnie wyglądać dla drugiej połówki. I dbają o swoją wagę i ubiór, ci który są nieszczęsliwi po prostu często zajadają stres i mają gdzieś odbicie w lustrze. Sama nie wyobrażam sobie seksu z facetem z nadwagą. To musi być okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2016
baron pancerny - bardzo proszę nie obrażać sie nawzajem i nie wykorzystywać tego postu do osobistych porachunków. Zależy mi na opinii, ale bez wyzwisk czy wysmiewania jeden drugiego. To nie o to chodzi. Każdy ma prawo do własnego zdania. Jesteśmy dorośli, więc sie szanujmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak proponuje Ci małżeństwo to znaczy, ze nadal jego uczucie jest mocniejsze od "megafonowstrętu" :P. Warto próbować, jeżeli Ci na nim zależy :). Zacznij od zwykłych czułości, przytulenia :), a jak zauważysz reakcję, to wszystko potoczy się samo :). Ps. Każdy facet ma największą ochotę nad ranem. Możesz zaskoczyć go, "obróbką" jego nabrzmiałej męskości. Poczuje pragnienie Ciebie, zanim się dobrze obudzi :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2016
11:00 Ale tutaj nie ma mowy o nieatrakcyjnosci fizycznej bo dbam o siebie i nie jestem zapuszczona. To mój partner nie dba o siebie. Zapuścił sie, ma sporą nadwage, itd. Mimo to, nie przeszkadza mi to bo go kocham. Do 11:10 - to nie ten problem, bo ja o siebie dbam. Zawsze, ale to zawsze staram sie ladnie wyglądać bo zdaje sobie sprawę jak duże znaczenie ma bycie dla siebie atrakcyjnym. Jednak chodzi o to, ze to nie ja sie masturbuje tylko on! I nie byłoby może całego szumu gdyby nie odbijało sie to na naszym pożyciu seksualnym. Bo skoro on jest wyeksploatowany w wyniku masturbacji to tym samym ja jestem sfrustrowana bo nie mam normalnego, zdrowego seksu z facetem. A masturbacja mnie nie kręci :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2016
10:46 W zupełności sie zgadzam. Na pewno gdyby u nas byłoby dobrze w łóżku to bym nie narzekała. Bo po co psuć jak jest dobrze. Z pewnością t, ak to działa. Ech.. ale co zrobić jeśli on woli rękę? Nie wiem, już zaczynam wierzyć, ze spadło mu libido. Ma 38 lat i twierdzi, ze już mu sie tak nie chce jak dawniej :( No ale 38 lat to przecież dla mężczyzny nie jest dużo jeśli chodzi o te sprawy. No chyba, ze sie mylę? Wiem tez, ze ma stresy w pracy, więc może to tez jest powód, ze woli sie sam szybko odstresowac zamiast sie gimnastykowac w łóżku z kobieta. Sama już nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2016
misio1 - dziękuję za pocieszenie :) Bardzo mi pomogles, wiesz? Od wczoraj zaczęłam wyrażać Twoje wytyczne i rzeczywiście jest duuuza poprawa :) W sumie Ty jako pierwszy zauwazyles, ze problem może leżeć nie w fizycznosci, ale w moim marudzeniu. Spróbuje wykorzystać również Twoje ostatnie wskazówki ;) Nie ma to jak opinia mężczyzny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło mi :) . Ten stres w pracy, również może rzutować na jego seksualność. Kiedyś miałem diabelne problemy z US i wcale nie miałem ochoty na delikatność i czułość. W chamski sposób, właziłem na swoją panią i korzystałem z niej, prawie jak z własnej ręki. Nie protestowała, bo rozumiała sytuację :). Po tygodniu wygrałem z kontrolerką :D, podziękowałem swojej kobiecie za wyrozumiałość :) i przeprosiłem za egoizm :). Starałem się tamten tydzień nadrobić w czułościach :), ale wcześniej zupełnie nie interesowała mnie jej reakcja. To była tylko skuteczna metoda, na częściowe rozładowanie stresu :(. x Mam nadzieję, że Wam się ułoży :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika2016 to właśnie o to mi chodzi:) czyli na to wygląda ze ty jesteś szczęsliwa a on Nie... dziwne. Radzę ci uciekać tego faceta. Ja w tej sytuacji czułabym się bardzo nie atrakcyjna skoro facet woli zadowalać się ręką niż ze swoją kobietą. Tym bardziej ze jest zaniedbany.Okropność. Miłośc miłoscią ale wygląd tez jest ważny. Chyba jesteś za bardzo tolerancyjna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj SAMOTNYCH singielek :P, a na pewno dobrze na tym wyjdziesz :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotnych singli słuchaj :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2016
misio1 - dokładnie taka sama sytuacja spotkała mnie kilka dni temu. W taki ostry, beznamietny, sposób kochał sie ze mna - zrobił swoje nie zważając na mnie i po sprawie. Ja wkurzona, z wielkim żalem i pretensjami zaczęłam mu robic wyrzuty, ze mnie nie kocha, itd. Z kolei on bronił sie mówiąc, ze w ogóle nie wie o co mi chodzi. Po czym odwrócił sie na drugi bok o zasnął:( Wiesz, dobija mnie tez to, ze on późniejdo tego nie wraca, w sensie nie przeprosi, nie wyjaśni dlaczego tak postąpił. Skutek tego jest taki, ze we mnie narasta żal, który sie tak nawarstwia i nawarstwia.. I później po którymś z kolei nieudanym razie w końcu wybucham. Natomiast on nadal brnie w zaparte twierdzac, ze nie wie o co mi chodzi :/ Zależy mi na nim bo ogólnie jest dobrym człowiekiem i kocham go, ale czasami już nie daje rady, wyje z bezsilności i ukladam w głowie scenariusze odejścia od niego. Potem wystarczy, ze jest miły, a ja puszczam wszystko w niepamięć i mam wyrzuty, ze w ogóle pomyślałam o odejściu - kwadratura koła :/ Dziś rano chciałam wdrożyć Twoje wskazówki, ale on pierwszy sie obudził i położył moja rękę na swoim przyrodzeniu, chcąc żebym ja to zrobiła. Długo nie mógł skonczyc, zauważyłam ze ma problem z pełnym wzwodem, ale po długim czasie i wysiłku udało mu sie skończyć. Wstał, umył sie i pojechał do pracy. Nawet nie próbował sie zrewanżować. Ręce opadaja:( Przy którymś podejściu, ostatnim razem wykrzyczalam mu, ze jest impotentem, ze nie zasługuje na miano "facet" bo nawet nie potrafi zaspokoić kobiety! Tak mu powiedziałam bo już mi nerwy puściły. Czuje, ze jeszcze chwila, a ja sama rozwale ten związek, bo już po prostu nie daje rady:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2016
Do gość16:53 - nie, nie jestem szczęśliwa, ale staram sie bo go kocham. Dokonalabym małej korekty Twojego wpisu. Otóż, wydaje mi sie, ze jeśli sie kogoś kocha to stara sie byc dla niego atrakcyjnym. Ja go kocham i mimo, ze nie jestem obecnie szczęśliwa to staram sie dbać o siebie najlepiej jak potrafię. On przestał o siebie dbać z chwilą kiedy poczuł, ze mnie zdobył i nie musi sie wysilać. A może przestał kochać, stąd ten brak motywacji do zmiany.. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdemu odbija na różnym punkcie. Dlatego, że jesteśmy słabi i grzeszni. I nawracamy się każdego dnia. Dlatego właśnie Wszechmocny zaprasza nas do konfesjonału. Ważne aby zdać sobie sprawę ze swoich słabości i starać się pracować nad nimi. Spowiedź św. w tym fenomenalnie pomaga. Sprawdzone przeze mnie również :) Dlatego też polecam innym. Spokój serca i radość życia bo prawdziwie szczerej Spowiedzi św. bezcenne :) Czego sobie i każdemu życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby moja pani wykrzyczała mi w czasie kryzysu, swoje słuszne pretensje, to odechciałoby mi się na nią "włazić" i wolałbym własną, pomocną dłoń. Tyle, że u mnie najgorsza sytuacja trwała niecałe dwa tygodnie. Może na razie nie domagaj się swoich praw (oczywiście nie na zawsze) i zobacz, jakie będą efekty. Leczenie rzadko bywa przyjemne :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misio znafca i seksuolog hahaha. Miś Starowicz:) Tego faceta powinna dawno zostawić bo to egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2016
Hmm.. Tak sobie myślę, ze może powinnam trochę odpuścić, przestać skupiać sie na nim i pomyśleć o sobie. Tzn. wyjść gdzieś, to znowu wyskoczyc do jakiejś knajpki z kolezankami, może na imprezę. Trochę sie rozerwać, zrelaksowac, zapomnieć o problemach. Może jakas siłownia? Może zbyt skupiam sie na nim, zamiast pomyśleć o sobie? Może zbyt go osaczam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
misio1, Jeśli pretensje słuszne, to o co Twój foch? Ponoć tylko upierdliwe tak mają :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2016
Do gość 11:53 - wiesz, najłatwiej jest odejść, nie podejmując żadnej walki. Jeśli sie kocha to trzeba walczyć o zwiazek, a nie od razu przekreślać. Dopóki mam nadzieję, ze mnie kocha, staram sie ratować ten związek. Jednak jeśli ja stracę, odejdę. Bo trwanie w związku z osoba, która nie kocha, nie jest w moim stylu i kłóci sie z moimi zasadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bardzo dobry pomysł :). x Twoja nieobecność zwróci też jego uwagę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2016
misio1 - jaki foch? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2016
misio1 - wlasnie tak sobie pomyślałam, ze może jestem zbyt skupiona na nim i odechciewa mu sie "chcieć" :p Natomiast gdybym trochę odpuściła, przestała na niego zwracać uwagę, nie dochodziła swoich praw, może nawet wzbudziła jego zazdrość, to byc może by sie ocknął z tej stagnacji? Sorry, ze tak męczę, ale chciałabym znaleźć wyjście z tej sytuacji i w końcu zaznać spokoju. Ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaden :). x Chodziło mi o to, byś zajęła się sobą :). x Wtedy atmosfera w domu, będzie mniej napięta :), a i facet może zacząć Cię bardziej zauważać :). x Kiszenie się we dwoje w czterech ścianach do niczego dobrego nie doprowadzi. x Trzeba spuszczać parę wentylami bezpieczeństwa, a takimi są właśnie wyjście ze znajomymi lub zadbanie o siebie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika2016
Spoko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary błąd jak świat czyli kolejne manipulacje żeby osiągnąć efekt. Każdy zdrowy na umyśle facet to wyczuje i tylko w*****a się jeszcze bardziej. Czy wy zapomniałyście o prawdziwym szczerym uczuciu ? O to chodzi staraj się być dla niego tylko taka jak na początku to wszystko. Przecież taka go pociągałaś taką chciał. Nawet jak mijają lata to sama chęć bycia taką trzyma go przy tobie. Nawet jak ci coś nie idzie to on czuję że chcesz. A ty misio doradzaj dzieciom i też nie bo masz umysł jakiegoś debila. Który wyżywa się na żonie za swoje niepowodzenia. Lecz się na głowę i doczekaj czasu kiedy żona cię będzie prawie g****ic bo US ja ściga. Człowieku mamy rozum aby panować nad emocjami. Zastanawiasz się wgl co czuła wtedy twoja kobieta ? Żałosny frajer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Razem jest się na dobre i złe :). x Wg Twojej logiki, powinienem kopnąć w d_pę każdą kobietę, bo średnio raz w miesiącu, ma okres i przez kilka dni, zachowuje się wybitnie upierdliwie i nerwowo :P. x Idź się leczyć wieczna singielko :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem mówisz przepraszam ? Palant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×