Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszłarozwódka

chyba rozwiodę się z mężem

Polecane posty

Gość przyszłarozwódka
gość dziś dziękuję masz rację czuję się bardzo źle z tym i mam ogromny żal do niego, że zawiódł zaufanie i najwyraźniej musiał przekroczyć jakąś granicę skoro ten kumpel mi to przekazał, co prawda mąż powiedział że mogę zadzwonić do koleżanki bo to nie był żaden flirt tylko takie głupie gadki i parę razy przesadził w rozmowie nic po za tym, nie ma się czego obawiać jest mi z tym źle że tak się zachował że dał komuś powody ba tak mówić że sobie flirtuje w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Ci powiem tak ,tez bym sie w****ila jakby mi ktos z boku powiedzial ,ze maz sobie flirtuje z babami ,przeprowadzilabym z nim powazna rozmowe i zaproponowala "droge wolna".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej co pozwala mezowi na kawke chodzic z kolezankami po pracy----kochana,jestes strasznie naiwna i pusta bez zadnej wartosci skoro twojemu mezowi nie chce sie do Ciebie wracac po pracy tylko lata na kawki z koleankami,wspolczuje bo predzej czy pozniej taka "kawka" skonczy sie na czyms wiecej,a Ciebie autorko rozumiem---jakby moj m flirtowal z kazda napotkana pania to bym go pogonila,w koncu nie mamy juz po 18 lat by byc tak infantylnym a skoro zdecydowal sie zenic to niech sie trzyma jednej baby a nie szuka innej bo z takich "kawek" to sie pozniej biora rozwody i laska zdecydowanie chce czegos wiecej skoro zaprasza na "kawke"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kota można zaglaskac na śmierć, a kazdy potrzebuje marginesu swobody, również w małżeństwie bo inaczej sie udusi. Trzeba mieć zaufanie do siebie.. a pilnowanie nic nie da,jeśli on sam się nie chce upilnowac. Jestem mężatką od ponad 20 lat i to w udanym związku. Ale jestem żoną ,a nie WŁAŚCICIELKĄ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłarozwódka
czy powinien dostać drugą szansę nigdy w życiu coś takiego mu się nie zdarzyło przynajmniej nikt uprzejmie nie donosił, ogólnie jest dobrym mężem pomaga, spędza czas itd itp jedna ryska która teraz miała miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinien i powinności szczerze porozmawiać, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Podpisuje się rękami i nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam pytanko : Czy ogolny tekst meza do kolezanki lub odwrotnie ="lubie duze piersi "lub "lubie umiesnionych facetow " jest juz przekroczeniem granicy dobrego smaku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wygłupiaja się z tym rozwodem każdy może popełnić błąd jesteśmy tylko ludźmi, jak było dobrze to po co coś takiego pogadania i zaufaj jak mówi że to wygłupy to uwierz jemu a nie koledze bo on mógł inaczej to odczytać niż to wyglądało Teksty o piersiach są prymitywne gdyby mi facet tak powiedział by dostał chyba w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma przerośnięte ego i straszną miłość własną. Narcyzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może być jej przecież przykro z rozwodem to gruba przesada zwłaszcza że pisze o dzieciach może nie kocha go na tyle i tylko szuka pretekstu do rozwodu a sama ma coś za uszami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Nie mierz wszystkich swoją miarą. Jesteśmy już 10 lat razem. To po pierwsze po 2 pokaż mi niedouczona kobieto bo najwidoczniej czytać nie umiesz gdzie napisałam, ze mąż idzie na kawe z koleżankami ZARAZ po pracy? Po pracy może oznaczać po obiedzie, w dniu wolnym. Ale gdzie tam lepiej dorobić swoje tło i zazdrościć innym tego, ze mają normalnego męża. Ja również ze znajomymi wychodzę i nie potrzebuję męża ze soba tachać. To że jest moim mężem nie oznacza, że jesteśmy zrośnięci. Każde z nas ma swoje pasje. Ja i mąż to jednak dwie odrębne osoby i żadne z nas nie ma potrzeby zniewalania tej drugiej osoby. Ale jak widać twoim jedynym marzeniem jest siedzenie w domu garkotłuku i pilnowanie z zegarkiem w ręku czy mężulek wróci na obiadek. Ale tak to jest jak bycie żoną jest dla ciebie jedynym znaczącym osiągnięciem.Ja na szczęście mam normalnego męża, prace i pasje w życiu niektóre realizuje z mężem inne ze znajomymi i nie muszę swojego męża na smyczy trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym się ostro wkurzyła jak się jest w związku to nie szuka się wrażeń a na kawę czy piwo można iść z żoną a nie koleżanką bo niby czemu takie spotkania mają służyć, niech pomaga przy opiece nad dziećmi a nie kawki w głowie a żona z dzieckiem w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsisi
Moj już pare razy niw wrocił na noc..pracuje ze szwagrem na jednej zmianie a już pare razy jechał na inną godzinę.Ponaddtto nic do domu nie kupi w kwestii wyposarzenia..na wsystko ja zapierniczam..meble sprzęty.itp.Kupiłam za pare stoq konplet stół i krzesła na taras..fakt że plastik ale stół duży owalny i 6 krzeseł..ważne że było jak siwdzieć..mysliciw że to uszanował? Zaraz nastepnego dnia w stolw wyciął mi dziure pilarką a krzesła połamane.Potem kupiłam stoł i krzesła do kuchni ..taki komplecik okrągły to rozklekotane i poniszczone..vo trzeba było na tarasie jakos siedziec a w kuchni nadal nie. ma.Po meblach nic nie zostało znowu nie ma jak siwdziec ani na tarasie ani w kuchni.Dla mnie to był spory kosz i charówa przez tydzien na jeden taki zakup.:-(Ostatnio kupiłam sobie radio do kuchni 90 zł.to już nie odbiera bo ktoś urwał antene i nikt sie nie przyznaje..Dwa lata temu kupiłam grila z takim stoliczkiem z boku ..na kółkaxh gril..za 160.zł.Pozyczył go swojej kuzynce i gril wrocił rozklekotany..potwm pare razy zostawił go na deszczu i teraz juz po grilu sladu nie ma.Nie musze chyba dodawac ze znowu nie ma na czym grilować.Mam dosyć chyba też powinnam sie rozwiesć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwodzicielka3000
gośćsisi dziś po co się męczyć rozwiedź się lepiej być samej i mieć spokój, autorka też po co ma zamartwiać się co mężulek wyprawia w pracy, baby w pracy zaczepiają zagadują i jak będzie chciała to zawsze jest w stanie uwieść każdego faceta, wystarczy że się seksownie ubierze i będzie kokietować a zaraz poleci faceci tacy są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda,że zaczyna się od "żartowania" a kończy poważnie! Nie rozwiodła bym się...obserwowała bym,na początku.Czas pokaże.U mnie niestety pokazał,że najwyższy czas się rozstać!Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam za sobą długi staż małżeński i jedno wiem...jak facet pracuje z kobietami,to prędzej czy później przydarzy się jakiś romansik.Nie dlatego,że żona mu zbrzydła...mężczyzna,lubi się sprawdzać...zdradzi,nie koniecznie z ładniejszą,młodszą.Najważniejsze,żeby była inna,obca!Jak zdradza i robi to dyskretnie,nikt żonie nie donosi...jakoś da się żyć!Niestety,jak nie szanuje żony,jest podły dla niej i dzieci...czas na rozstanie!Czy zdradza?Najlepiej widać,po telefonie...jeśli kładzie tam gdzie zawsze,jak ma włączony dźwięk,jak nie wychodzi by rozmawiać i nie zabiera tel.do toalety i jak wynosi śmieci,to jeszcze nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet po rozwodzie
Sam flirtuję w pracy z koleżanką. Mam udany związek ze wspaniałą kobietą i niczego mi nie brakuje. Dlaczego zatem to robię? Bo świadomość atrakcyjności, w tym fizycznej poprawia mi nastrój i ma świetny wpływ na moje męskie ego. Zwłaszcza, że dziewczyna jest śliczna i dwa razy młodsza odemnie. Jej z kolei podobają się moje wyrafinowane komplementy faceta po 40. Oboje wiemy, że nic z tego nie będzie i nie przekraczamy oczywistej granicy,ale praca dzięki temu jest o niebo przyjemniejsza. Z kolei moja partnerka jest bardzo atrakcyjną kobietą, ma niesamowity sexapeal i chodzi na siłownie. Mam świadomość, że jest tam non stop obiektem męskiej adoracji (jak się ubierze w te swoje obcisłe, sportowe ciuchy, to ehhhh), ale byłbym głupi, gdybym jej tego zabronił, albo chodził z nią i jej pilnował. To się autorko nazywa dojrzałość i zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwieść się nie możesz bo przysięgałaś. To kurka nie jest zjem dzisiaj pomidorową czy krupnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet po rozwodzie
Tak mi się przy okazji nasunęło pytanie do Autorki: kiedy ostatnio podrywałaś męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w robocie tez są tacy co tylko flirtują, padają takie teksty ze mnie obrzydzenie bierze, mężatki, żonaci, dno dno dno... mało tego az piszczą drą sie te głupie babska i mi przeszkadzają w pracy autorko - ja bym tego męża op******ila porządnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno zacznij używać znaków interpunkcyjnych-dla zrozumienia co to jest - wklejam "W języku polskim używamy dziesięciu znaków interpunkcyjnych. Są to: kropka, średnik, przecinek, dwukropek, myślnik (pauza), wielokropek, znak zapytania (pytajnik), znak wykrzyknienia (wykrzyknik), nawias i cudzysłów." bo wychodzi z tego jakiś bełkot..... A z mężem się rozwiedź - masz rację, pójdziesz do roboty to zobaczysz jak jest fajnie i jaka będziesz rozrywana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z powodu flirtu/rozmów rozwody? Co to się porobiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×