Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MizantropiaOdraza1994

Estetyka rockowa, metalowa ma w sobie to coś

Polecane posty

Gość Plecak Kostka
Mowisz o swoim facecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a o kim? Pewnie, że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Myślałem, że jako nastolatka miałaś jakąś niezobowiązującą randkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam nastolatką, ale randka zobowiązująca -.-'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
A już myślałem, że znajdę na Ciebie haka i nie będziesz mogła mi już wypominać, że zapewne poszedłem z kobietami do łóżka, bo mnie "swędziało" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ci się nie udało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Ale może nasza Mizantropia coś "nagrzeszyła" i będę mógł jej odmawiać czci i wiary ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o odmawianie czegokolwiek tylko na trzeźwe spojrzenie na to jakie masz realne szanse poznać miłą, porządną kobietę z taką przeszłością (i jakim jesteś hipokrytą kiedy krytykujesz ludzi którzy być może mają bardziej ułożone życie od ciebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Nie znam Mizantropii, tak zażartowałem, bo nic o niej nie wiem. A kogo ja tak krytykuję niby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np to jak mówiłeś, że gdyby to od ciebie zalezało to nigdy nie zgodziłbyś się na małżeństwa homoseksualne. Tylko, ze patrząć z socjologicznego i psychologicznego punktu widzenia dwie kobiety żyjące razem i wychowujące dzieci jako rodzina to bardziej stabilna sytuacja niż ludzie bzykający na lewo i prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Poza tym ja planuję swoje życie zmienić i teraz naprawdę mam już dość pań po przejściach. Obarczenie nieprzesadnie wzorową przeszłością seksualną to dla mnie w przypadku kobiety spora wada. Może zgorzkniałem i stetryczałem z wiekiem, ale po prostu nie chcę przeżyć kolejnych straconych chwil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i myślenie masz dobre, ale znowu - musisz myśleć o tym jakie masz szanse na to, że jakaś kobieta nie wystraszy się twojej przyszlości. Wiesz, gdybym ja nagle stwierdziła "chcę zostać żoną poważnego biznesmena który nawet majtki ma wyprasowane!" to chyba by mi to nie wyszło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
I znowu polityka, polityka... Jestem za pewnymi uregulowaniami prawnymi związków homoseksualnych, ale oficjalne śluby i adopcja byłyby jak dla mnie podkopywaniem instytucji rodziny. Matka, która się puszcza, to często nie jest dobra sytuacja dla dziecka. Tyle, że to jej dziecko i o ile w rodzinie nie dzieje się jakaś patologia, to dziecka jej zabrać nie można. Na szczęście ja dzieci nie chcę mieć (póki co), a moja partnerka puszczalska być nie może :P P.S. Możemy zarzuć temat homoseksualizmu? To tylko wywołuje kłótnie, a mi się z Tobą sympatycznie rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możemy, ale chyba sam rozumiesz dlaczego mnie takie podejście drażni. Z jakiegoś powodu mając dzieci i będąc sama mogę być dobra matką, mając dzieci i będać facetem mogę być dobrą matką, mając dzieci i będąc z kobietą nagle tracę umiejętność i możliwość bycia dobrą matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Faceci mają gorszą przeszłość, niż ja. Mają za sobą burdele, bzykanie niemyślących dresiar, romanse w pracy, które kończę się rozwodem z ich winy i wiele innych "przejść" za sobą, a mimo to znajdują potem nowe żony/partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z doświadczenia powinieneś wiedzieć, że swój ciągnie do swego. Ewentualnie znajdują słabe emocjonalnie osoby które łatwo zmanipulować,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Zauważ, że singielce nie jest łatwo zdobyć dziecko do adopcji, a lesbijka w polskim prawie jest singielką. Jednak do adopcji u nas predestynowane są heteroseksualne małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to tez nie jest fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Dobra, zawyżyłem liczbę partnerek, miałem tylko jedną. Głupio mi było się przyznać, że późno przestałem być prawiczkiem i miałem tylko jedną. Reszta była prawdą. Przeżyłem zdradę. W łóżku też nie znalazłem się z nią po zaręczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Przepraszam, że Cię okłamałem. Na początku głupio było się przyznać do prawdy, a potem trudno było zrezygnować z życia w kłamstwie i przyznać się do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strasznie głupie kłamstwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Nie do wszystkiego idzie się od razu tak łatwo przyznać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mówiąc to bardziej żałosne było mówienie o sypianiu z kim popadnie niż przyznanie, że się zostało raz zdradzonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
Zawyżyłem tylko o 2 partnerki, żeby "ładniej" i "normalniej" to wyglądało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i przedstawiłeś się jako płytkiego hipokrytę, naprawdę dużo lepsza opcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plecak Kostka
A to by coś zmieniało, jakbym miał o 1-2 lub więcej podobne związki? Niewielka różnica w sumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duża różnica, bo jak kilka razy popełnisz ten sam błąd to już nie jest wina okoliczności tylko głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem "zbuntowana" bo nie stać mnie na wyprostowanie zebów :classic_cool: do tej pory nie mogę uwierzyć w ten radosny kretynizm tego stwierdzenia, to ty Moorland, czy własciwie kim ty jesteś, osobo, która to napisalaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze, bo miał być idiotyczny, tak samo jak porównanie twoich krzywych zębów do homoseksualizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×