Mój Mężczyzna znowu na delegacji

i znowu usycham z tęsknoty, debilny KJEROWNIK mojego Pana wysyła ich na drugi koniec Polski mimo, że na miejscu jest wystarczająco dużo pracy, no ale on musi być daleko od domu bo zamiast pracować to szuka sobie kochanic po wsiach i opłotkach, a ja z koleżanką, której facet też pracuje z moim, musimy cierpieć bo są tak daleko. Posiedziałabym z nią ale jest w ciązy i przesiaduje w kółko u swojej matki, a ja nie mam nikogo innego i tylko czekam aż wróci. Tak bardzo mi go brakuje, tułam sie po mieszkaniu i m,am wrażenie, że zaraz wejdzie, ale będzie dopiero na niedzielę i potem znowu w poniedziałek mi go zabiorą i tak aż do maja... nie wytrzymam...

szukasz pocieszyciela, czy co ?

próbuję czymś zając myśli, normalnie czytam książki albo sie uczę ale teraz mam płodne dni i brakuje mi Go jeszcze bardziej, z nim mogę robić wszystko nawet głupi spacerek po ścieżkach, które w sumie sami wydeptaliśmy jest czymś fajnym i zajmującym, a teraz, co? mam sprzęty, mam możliwości a bez mojego Skarbusia usycham

wiem, że on tęskni tak samo za mną, że brakuje mu moich oczek i łapek i tego jak bardzo go kocham i pragnę, najgorzej właśnie, że potem wraca taki wypruty z życia i chęci, że cały ten wspólny jeden dzień w tygodniu jaki nam zostaje to leczę jego duszę i humory by go całkiem nie wypalili. Ta cholerna robota niszczy mój związek i mojego Partnera! ale niestety siatka zależności jest zbyt ciasno utkana by mógł się po prostu przenieść... i znowu płaczę, a przecież miałam tyle rzeczy do zrobienia...

Bzyka inne

Nie, jego wierności jestem pewna tak samo jak swojej. Nie muszę się o to martwić. Po prostu KUR**A tęsknie!! wiem, że to banał ale brakuje mi go jak wody i powietrza!

co nas k***** interesuje ze masz dni plodne? poj. balo totalnie, moze jeszcze wyslesz zdjecie swojej rozklapiochyyy

Jestes bluszczem i powinnas wykorzystac ten czas by sie doksztalcic na temat niezaleznosci w zwiazku. Marnujesz zycie. I do tego tak infantylnie piszesz :/

tez mam dziewczyne rocznik 91, ja 93, tez mam prace ktora wymaga obecnosci od 8 do 16 pon-pt i dziewczyna czesto jest sama, niefajnie